Skocz do zawartości

[WARSZAWA], Rynek made-to-measure (MTM)


Üxküll

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego trzeba z tym walczyć, uświadamiać ludzi i wspierać naszych, rodzimych mistrzów igły! To jest jedna z misji naszego forum. Jeśli produkt/usługa nie jest gorsza, a często lepsza to nasi krawcy zasługują na uznanie, szacunek i sławę.

Zaki:

ja na ostatnie zamówienia od J. Błońskiego (w tym na garnitur ślubny pokazany na forum) czekałem około 3 miesiące. Ten krawiec, wraz ze swoją ekipą, siedzi od rana do nocy i pracuje (zazwyczaj zamyka o 20:00). Na moich oczach odmówił klientowi drobnego zamówienia z powodu braku czasu; ja sam wciąż czekam, kiedy będę mógł zanieść mu kilka rzeczy do drobnych przeróbek (przedtem miał zator garniturowy, teraz z kolei miał jakieś rzeczy do skończenia przed dwutygodniowym urlopem i był niechętny do przyjmowania czegokolwiek, nawet od stałego wieloletniego klienta).

U szewca Januszkiewicza - terminy oczekiwania ostatnio były wielomiesięczne, jak już było wspominane na odpowiednim wątku.

Do czego zmierzam - nasi dobrzy rzemieślnicy nie potrzebują dodatkowych klientów ani dodatkowej chwały, wręcz przeciwnie, pracują na bardzo wysokich obrotach i cieszą się szacunkiem. Jako klient obu powyższych pracowni na serio boje się, aby nie trafili do nich kolejni klienci, bo już w ogóle się do nich nie dopcham. Oni potrzebują co najwyżej uczniów, którzy mogliby im pomóc, a docelowo przejąć pracę. Ale mówią, że nikt się do tego nie garnie. Póki co więc cieszę się z każdej nowej pracowni MTM, bo gdyby wszyscy wyznawali bespoke, to już nigdy bym się garnituru na ślub nie doczekał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie szycie na miare robione jest w dwoch modelach: bespoke i mtm. W obu przypadkach zdejmowana jest miara tylko technika wykonania sie troche rozni

No to się nie zgadzamy w tym. Ja jestem zwolennikiem stosowania spolszczeń, które wyraźnie wykreślają granicę. Zobacz jaki jest tytuł tego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MTM = Made To Measure czyli dosłownie tłumacząc Robione Na Miarę. Więc posługiwanie się tym terminem przez Balthazara jest moim zdaniem ok, choć na forum możemy się spierać. Zresztą sam Wiśniewski w Warszawie robi MTM a reklamuje również i warszawski salon jako szycia miarowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcam do przeczytania wpisu Wojtka:

http://macaronitomato.blogspot.com/2009 ... miare.html

"W krajach angielskojęzycznych jest wyraźne i przestrzegane rozróżnienie terminów. Na miarę to bespoke. Krawiectwo pasowane, to made to measure. Rzeczywiście, made to measure brzmi jak polskie na miarę. Trzeba mieć jednak świadomość, że znaczy coś zupełnie innego."

Jeśli się przyjęła poszetka, to może szycie pasowane na mtm też się przyjmie. Wszystko zależy od nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj definicje angielska, chocby w wikipedii, I bespoke i mtm to tailor made suits. Spolszczenie wzielo sie z angielskiego. Znam nazwe watku i uwazam ze oprocz grupy fascynatow z tego watku i swiadomych klientow nikt nie rozumie slowa pasowany. Konczac, nikt nie wprowadza nikogo w blad mowiac o szyciu na miare w przypadku mtm bo ubranie jest szyte na miare zdejmowana z klienta. Cala reszta dyskusji to szukanie dziury w calym dla udowodnienis dogmatycznej tezy.

Mi jej nie trzeba udowadniac, ja nie jestem przeciwnikiem bespoke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz to powiem. Szycie na miarę to bespoke, mtm to krawiectwo pasowane. Nie spodobało mi się w tym wątku że kolega MAG123 wsadza mtm z Neapolu z polskim bespoke do jednego worka.

xkoziol - Czy ja B. zabraniam prowadzenia biznesu? Gdzieś tak napisałem? Niech robią co chcą, ale na forum możemy pisać co sądzimy o "szyciu na miarę" w B i ich cenach w stosunku do szycia na miarę u polskiego krawca i jego cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Üxküll - nie obraź się ale odnoszę wrażenie, że negujesz (akurat tutaj) Balthazara, ale z mtm nie masz doświadczenia bo negujesz ;) Masz doświadczenie z bespoke Turbasy i jego chwalisz - ok - jesteś zadowolony - to normalne. Kolega MAG123 poleca B. bo ma dobre odczucia, sprawdzone, nie szył u Turbasy i nie neguje jego kompetencji.

Rzeczywiście, jak ktoś wcześniej powiedział trąci to jakimś kompleksem Balthazara.

Bomba wybuchła jak w wątku o Neapolu dałem jeden prowokacyjny wpis o Sartoria Partenopea. Mylisz się, że jestem bezkrytyczny w stosunku do Turbasy. Jest bardzo wielu teoretyków na tym forum. Powtórzę raz jeszcze, bo może umknęło Twojej uwadze, że byłem w Balthazarze, mierzyłem marynarki testowe i klientów w moim rozmiarze i na tej podstawie wywołany do dyskusji wziąłem w niej udział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Z tym, że trzeba uczciwie przyznać, że po wpisaniu w googla "szycie pasowane", czy "krawiectwo pasowane" to pojawia się na pierwszym miejscu blog Macaroniego, czyli strzelaniem sobie w kolano byłoby takie nazywanie swojej usługi przez Balthazara, bo duża część ich potencjalnych klientów nie wiedziałaby w zasadzie co to znaczy, a zwrot "szycie na miarę" każdy jest w stanie sobie zobrazować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, samo to ze powtorzysz mnie nie przekonuje. Zdefiniuj prosze szycie pasowane.

Po co mam definiować, jak już zostało to zrobione? U Wojtka na blogu masz wszystko na temat szycia na miarę i szycia pasowanego. Zachęcam do lektury linka kilka wpisów wyżej.

Już mam dosyć tej dyskusji, bo oczywistym jest że nikt nikogo nie przekona. Ty jesteś fanem mtm B. i będziesz ich bronić i chwalił, ja jestem fanem polskiego bespoke i za nimi będę stał murem. Wycofuję się z dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, samo to ze powtorzysz mnie nie przekonuje. Zdefiniuj prosze szycie pasowane.

Po co mam definiować, jak już zostało to zrobione? U Wojtka na blogu masz wszystko na temat szycia na miarę i szycia pasowanego. Zachęcam do lektury linka kilka wpisów wyżej.

Już mam dosyć tej dyskusji, bo oczywistym jest że nikt nikogo nie przekona. Ty jesteś fanem B. i będziesz ich bronić i chwalił, ja jestem fanem polskiego bespoke i za nimi będę stał murem. Wycofuję się z dyskusji.

Ja tez mam dosyc ale z natury jestem konsekwentny i pomimo ze ogladam film sprawdzilem w trzech slownikach polsko angielskich i wikipedii co znaczy mtm. W kazdym z nich definicja brzmi "szycie na miare" sorry, nic na to nie poradze. I dodatkowo dorzuce, ze o roznicy w mtm

I bespoke dowiedzialem sie od Pana Piskaly z Balthazara. Blog Pana Wojtka czytam od dawna i bardzo go lubie. I nie traktuj mnie prosze protekcjonalnie tylko dlatego ze pisze na tym forum od dwoch dni. Ubrania i buty na miare szyje od 6 lat mam o tym pojecie i doswiadczenie z praca z kilkoma rzemieslnikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w zamówieniu, niezależnie od metody, najważniejszy jest rezultat. Możemy bronić polskich krawców, ale niestety fakty są brutalne - na forum sporo jest przykładów słabo spasowanych marynarek od polskich krawców. Nie widzę w czym taki produkt jest lepszy od dobrego, a nawet jedynie przyzwoitego MTM. Poza tym z wypowiedzi na forum można wywnioskować, że panowie z Balthazara dużo lepiej, niż większość popularnych na forum krawców starej daty, doradzają w kwestiach stylu czy dopasowania. Można się oczywiście kłócić, czy opłaca się zamawiać w MTM w cenie wyśmienitego polskiego bespoke - szczególnie, że ze stylem neapolitańskim eksperymentuje również Zaremba. Niemniej MTM Balthazara pod względem efektów (i oczywiście również ceny) przewyższa znacznie poziom sporej części pojawiających się na forum krawców bespoke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman, myślę, ze wracamy do podstaw prowadzenia biznesu przez naszych krawców:

nie ten poziom PR, nie te umiejętności miękkie. Za słabe wyjście na potrzeby klienta. Często nie taka lokalizacja, nie te godziny prowadzenia biznesu, brak dojazdu doklienta itd, itp.

wszystkie firmy MTM to jednak młode przedsięwzięcia, nastawione na innego klienta. W gruncie rzeczy laika chcącego dobrze wyglądać, niezainteresowanych doktoryzowaniem się w temacie jak my ..

ale się OT zrobił .... :)

Niepytany odpowiem: nie słyszę, aby krawcy zamykali w Warszawie swoje pracownie, a Atelier Scabal, Kris Tailor w Hotelu Marriott czy Twins w Hotelu Bristol - TAK! Krawiec zawsze ma fach w ręku i może zarówno świadczyć usługę szycia na miarę, jak i wykonywać przeróbki krawieckie. Dobrzy krawcy (Błoński, Mazurczak & Trzaska z Gest Mody) koncentrują się wyłącznie na szyciu na miarę i na brak zamówień nie narzekają.

nie widzę od którego momentu zaczyna się odpowiedź, pomijając, że nie pytałem. :)

To, że kilka firm MTM się zwinęło nie świadczy o tym, że MTM jest be. Ci którzy nie przetrwali na rynku byli po prostu słabi (ich model biznesowy, np. rozłożyły ich takie ryzyka "operacyjne" jak nagłe odejście pracowników), a tych kilku krawców którzy są w stanie zrobić coś na poziomie to jak populacja dinozaurów (niestety). Tych dobrych można policzyć na palcach od jednej ręki, podczas gdy rynek jest potencjalnie bardzo szeroki. Problem w tym, że te firmy krawieckie - oprócz prowadzonych przez najmłodszych - nie zainwestują już w ekspansję.

Utrzymanie się zawodu krawieckiego nie może natomiast być podtrzymywane przez alternatywę "szycia na miarę, jak i wykonywać przeróbki krawieckie" ponieważ przeróbki to nie jest biznes, a raczej konieczność utrzymania się na powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie zdazylem sie ustosunkowac do innych, dopiero zaczalem czytac kolejne. Inna sprawa, ze temu bym tyle czasu nie poswiecil, gdybys nie deprecjonowal pracy ludzi, ktorzy mnie ubieraja i z ktorych pracy jestem bardzo zadowolony.

Ciesz sie, ze sie otworzyles na argument i uznales czyjes.

Wcześniej młodzi i sympatyczni Panowie z Balthazara pracowali dla Cafadini, Zegny i w Bergu i ich klienci też byli z ich pracy chyba zadowoleni. Jeden z nich ma większe doświadczenie w koszulach, a drugi w garniturach. Łatwiej jest wyszkolić człowieka w mierzeniu klienta, niż zostać mistrzem karwieckim. Jeden pożąda marki D&G czy DSquard, inny skusi się na MTM, a znikoma grupa osób trafi do miarowego krawca.

Na tym kończę udział w dyskusji na temat MTM na przykładzie Sartoria Partenopea, bo już niejedna osoba zdążyła mi zarzucić niekompetencję czy kompleks Balthazara.

P.S.

MAG123 masz niebywałe wyczucie czasu, że trafiłeś z rejestracją na początek dyskusji o Balthazarze w wątku o Neapolu w przewodniku miejskim, która normalnie była niedostępna dla gości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja się tu wywiązała.

Ja, pewnie ku zaskoczeniu wielu, stanę w obronie firm oferujących MTM jako "szycie na miarę". Takie określenie jasno i wyraźnie komunikuje klientowi jaka jest istota usługi. Gdyby nazwali swją usługę "szycie pasowane" zwykły klient nie miałby pojęcia o co chodzi.

Myślę, że jest fiar jeśli firma, obok "szyte na miarę", napisze "made-to-measure". To Będzie sygnał dla bardziej zorientowanych.

Problem z nazewnictwem jest. Pamiętam jak Zaremba szukał czegoś stopień wyżej od "szyte na miarę" jako, że ten termin nie ma w Polsce takiej rangi jak bespoke. Stanęło w końcu chyba na: szyte przez krawca, szyte ręcznie przez krawca, czy coś takiego... Żadnemu marketingowcowi nie muszę mówić jak kiepsko to brzmi.

Oczywiście branża bespoke ma interes w tym żeby odróżniać się do MTM, ale branża MTM ma interes w tym, żeby tą różnicę zacierać. Nic na to nie poradzimy. Interesy. Nazwa "szycie pasowane" nie przyjmie się. To krawcy wezmą na siebie trud tłumaczenia klientom czym różni się ich (tak samo nazwana) usługa od MTM.

Swoją drogą, jeśli są tu jacyś znawcy Albionu, ciekawy jestem czy "bespoke" rzeczywiscie jest tam tak jasno zdefiniowany i czy zwykły klient ma wiedzę co to w porównaniu z MTM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja się tu wywiązała.

Ja, pewnie ku zaskoczeniu wielu, stanę w obronie firm oferujących MTM jako "szycie na miarę". Takie określenie jasno i wyraźnie komunikuje klientowi jaka jest istota usługi. Gdyby nazwali swją usługę "szycie pasowane" zwykły klient nie miałby pojęcia o co chodzi.

Myślę, że jest fiar jeśli firma, obok "szyte na miarę", napisze "made-to-measure". To Będzie sygnał dla bardziej zorientowanych o co chodzi.

Problem z nazewnictwem jest. Pamiętam jak Zaremba zastanawiał się jak nazwać swoją usługę, szukał czegoś stopień wyżej od "szyte na miarę" jako, że ten termin nie ma w Polsce takiej rangi jak bespoke. Stanęło w końcu chyba na: szyte przez krawca, szyte ręcznie przez krawca, czy coś takiego... Żadnemu marketingowcowi nie muszę mówić jak kiepsko to brzmi.

Oczywiście branża bespoke ma interes w tym żeby odróżniać się do MTM, ale branża MTM ma interes w tym, żeby tą różnicę zatrzeć. Bałągan z nazwami zostanie, obie usługi w polsce będą nazywne tak samo. Nazwa "szycie pasowane" nie przyjmie się jak sądzę. To krawcy wezmą na siebie trud tłumaczenia klientom czym różni się ich (tak samo nazwana) usługa od MTM.

Swoją drogą, jeśli są tu jacyś znawcy Albionu, ciekawy jestem czy "bespoke" rzeczywiscie jest tam tak jasno zdefiniowany i czy zwykły klient ma wiedzę co to w porównaniu do MTM.

Aktualna metka: Zaremba, uszyte ręcznie na miarę.

Zdjęcie: http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =1&theater

bespoke - pierwsze poświadczone wystąpienie terminu w 1607 r.:

http://www.merriam-webster.com/dictiona ... 1312396589

made-to-measure - pierwsze poświadczone wystąpienie terminu w 1900 r.:

http://www.merriam-webster.com/dictiona ... to-measure

Wyimki z urzędowego oświadczenia ASA:

A bespoke suit would be fully hand-made and the pattern cut from scratch, with an intermediary baste stage which involved a first fitting so that adjustments could be made to a half-made suit.

A made-to-measure suit would be cut, usually by machine, from an existing pattern, and adjusted according to the customer's measurements.

Źródło cytatów: http://www.asa.org.uk/ASA-action/Adjudi ... 44555.aspx

Praktyczne rozróżnienie bespoke i MTM w odniesieniu do garnituru we wpisie na blogu:

http://asuitablewardrobe.dynend.com/200 ... asure.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 2 weeks later...

Witam

W zagłębiu biurowcowym na Mokotowie można znaleźć kolejną firmę, które działa na szeroko pojętym rynku MTM. Nastawieni są raczej na klienta korporacyjnego, aczkolwiek nie do końca ogarniam ich sposób na biznes. Natomiast można również składać zamówienia indywidualne.

Na miejscu można znaleźć garnitury, marynarki, koszule oraz płaszcze. Szyją w Polsce, ‘w tym samych miejscu gdzie...’ i tutaj pada kilka droższych marek dostępnych w centrach handlowych. Specjalistą nie jestem, a więc do jakości asortymentu się nie odnoszę, ale tkaniny miłe w dotyku.

http://www.janpersonal.pl/

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i nieładnie. Baby są jakieś inne :-) Nigdy nie doradzałbym koledze kompletowania rozbudowanej garderoby kierując się ilością, a w wypadku kobiet wydaje mi się to konieczne, jako element gry. Miałem na studiach koleżankę, która codziennie chodziła w innych butach. Kupowała je na Allegro, w CCC i w Eichmannie, przeważnie za 10 zyli, ale efekt był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.