Skocz do zawartości

Producenci, marki butów: Carlos Santos


proki1971

Rekomendowane odpowiedzi

Panie Jakubie zapraszamy (ponownie) do bliższej wycieczki, do Gdańska   :) 30 modeli Carlosa czeka, a w drodze są kolejne.

Tymczasem czekamy na zdjęcia i wrażenia z wizyty w Sztokholmie.

Dziękuję, zapewniam że nie przedkładam "szwedzkich" Carlosów ponad rodzime, po prostu Sztokholm mam bardziej po drodze, ale obiecuję pojawić się jak będę w Gdańsku.

Maciato - jutro sprawdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trójoczne derby na nodze. Zdjęcie słabe ale widać jak się prezentuje kopyto.

Generalnie większość smukłych kopyt cs trzeba kupować pół rozmiaru w dół w stosunku do yanko czy alfred sargent.

Loafersy na 1944 dosyć szerokie i krótkie.

Jutro wrzucę kilka zdjęć i więcej info.

post-39-0-92429700-1462213064_thumb.jpg

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie Markowski'ego natknąłem się na sztyblety (http://www.markowski.fr/prince-jorge/lusitano.html#), które do złudzenia (oprócz koloru oczywiście) przypominają te od CS (np. http://www.sklep.klasycznebuty.pl/764,carlos-santos-7902-coimbra.html). Do tego w opisie sztybletów Markowski'ego jest napisane, że zostały wykonane w Portugalii, co oczywiście dodatkowo budzi moje podejrzenia ;). Czy ktoś z Forumowiczów może potwierdzić (lub zaprzeczyć), że CS jest podwykonawcą linii Prince Jorge?

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie Markowski'ego natknąłem się na sztyblety (http://www.markowski.fr/prince-jorge/lusitano.html#), które do złudzenia (oprócz koloru oczywiście) przypominają te od CS (np. http://www.sklep.klasycznebuty.pl/764,carlos-santos-7902-coimbra.html). Do tego w opisie sztybletów Markowski'ego jest napisane, że zostały wykonane w Portugalii, co oczywiście dodatkowo budzi moje podejrzenia ;). Czy ktoś z Forumowiczów może potwierdzić (lub zaprzeczyć), że CS jest podwykonawcą linii Prince Jorge?

Dam głowę, że to santosy. Niczym się nie różnią :D No dobra, ceną. Swoją drogą fajne te sztybleciki, będzie trzeba pomyśleć przed jesienią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam pierwsze i dość istotne zastrzeżenie do Carlos Santos.

 

Niestety okazało się, że skóra jest bardzo płytko (słabo) wykończona. Wczoraj użyłem na modelu monków Braga shoe stretchera Tarrago. Niestety preparat odbarwił buty... wygląda jakby rozpuścił wykończenie. Dodam od razu, że butelkę stretchera wypaprałem na kilkanaście różnych par butów i na żadnych nie było śladu odbarwień (zarówno na jasnej, jak i ciemnej skórze - buty męskie i jakieś damskie z sieciówek). Stąd trochę zbyt optymistycznie podszedłem do CS i nie wykonałem próby w niewidocznym miejscu. Jednakże poziom wykończenia pozostawia wiele do życzenia.... :evil:

 

post-3154-0-18406800-1463220353_thumb.jppost-3154-0-17899600-1463220354_thumb.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kremowales/woskowales je? Wyglądają na trochę zaniedbane... Nie mniej jednak nie powinno tak się stać. Pomyśleć, że mam takie same i tez myślałem nad użyciem rozciągacza, ale same się rozbiły. Teraz albo juvacuir albo przefarbować całkowicie. Szewc24 robi to super, jego farby i kremy wykończeniowe bardzo dobrze wchłaniają się w powierzchnię skóry i są trwałe. Współczuję :/

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kremowales/woskowales je? Wyglądają na trochę zaniedbane... 

 

Błagam... jakie zaniedbane? Buty nosiłem trzy razy :) A zdjęcie po wczorajszym używaniu. ... no tak powinienem je wyglansować przed zrobieniem fotografii. 

 

Poza tym zaciekiem, pozostałe "niedoskonałości" są fabryczne. Mi nie przeszkadzały/ją. 

 

Moja wina, że użyłem kosmetyku bez testów. Jakbym "zdjął" wykończenie reno-matem lub cleanerem, to zawsze powstałby argument, że to wina "tarcia". Szkoda mi czasu i nerwów na reklamacje. Na razie je wyrównałem reno-matem, co zlikwidowało przebarwienia, ale niestety wykończenie mocno zeszło po całości. Renowator+3 warstwy kremu dały jako taki wygląd. Pewnie na razie będę używał, z tą awaryjną patyną - a docelowo polecą na rekoloryzację. Szkoda, bo oryginale wykończenie jest bardzo ładne... ale marnie wykonane. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje. KlasyczneButy mi kiedyś próbowali wmówić, że używałem szczotki do mycia mydłem i dlatego się odbarwiły, a tak naprawde lekko pocieralem gąbką... Gdyby nie to, byłby dla mnie to sklep idealny. Trochę mnie tym zrazili, ale tylko trochę, bo poza tym mam same dobre doświadczenia.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolegę @Hargina nie posądzałbym o coś tak strasznego jak zaniedbanie swoją drogą nie rozumiem pojęcia "w niewidocznym miejscu" jeśli chodzi o wierzchnią warstwę buta, a stretcher trzeba stosować na zewnątrz i wewnątrz. Chyba, że chodzi o język, ale mnie osobiście denerwowałoby jeśli miałbym go w plamach, nawet ukryty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne posiadacze CS po moich doświadczeniach nie będą próbować natrysku powierzchniowego :evil:

Ba! Ja po Twoich doświadczeniach zrezygnowałem z zakupu CS. Miałem podobną historię z loafersami George's i chociaż w ostatecznym rozrachunku wyszło im to na dobre (buty trafiły do koloryzacji w ręce arsen'a/The Shine), to drugi raz za podobną przygodę podziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba producenci butów powinni zacząć stosować taki sam "dupochron" jak producenci wszelkiej chemii do obuwia. Tylko w wersji, że używanie produktów innych niż krem i pasta odbywa się na ryzyko właściciela.

 

Dlaczego przy okazji takich uszkodzeń nie pisze się o tym, że dany środek nie nadaje się do butów, tylko że buty nie wytrzymały takiej próby i mają "marne" wykończenie?

 

Wszelkie strechery mają za zadanie wpłynąć na rozciągnięcie włókien kolagenowych, zmiękczyć skórę aż do mizdry. A najlepszym sposobem na to, jest stosowanie w tych produktach acetonu i jego pochodnych. Wiecie do czego używa się czystego acetonu? Do zmywania wykończenia. A na koniec jeszcze jedna niespodzianka. Spróbujcie zmyć acetonem brązowe buty wykonane z kiepskiej skóry. W 9/10 przypadków będzie to praktycznie niemożliwe. Czy to oznacza, że np. gino rossi używa lepszych barwników do wykańczania? Nie. Używa kiepskiej jakości skóry garbowanej chromowo i pokrywa je taką ilością farby nanoszonej natryskowo, że nic nie jest w stanie tego ruszyć. Taka kiepska skóra wymaga też innego podejścia przy rozciąganiu. Producenci chemii do obuwia mają świadomość, że większość skórzanych butów na rynku to raczej paździerz, a nie skóra więc chcąc zachować właściwości np. takich rozciągaczy w aerozolu muszą ich właściwości, a tym samym skład robić pod paździerz, a nie skórę.

 

Kupujecie drogie (jak na polskie warunki) buty, a postępujecie z nimi jak z butami z sieciówek. A potem wpisy jakie to kiepskie buty za 1000 zł, bo po oblaniu benzyną miały czelność się odbarwić.

 

Swoją drogą to całkiem sporo tego strechera zostało wypaprane na te buty i to z małej odległości od powierzchni skóry skoro powstały takie zacieki...

 

Reasumując uważam, że przy stosowaniu tak agresywnej chemii takie uszkodzenie nie powinno dziwić.

 

A tak na marginesie Hargin to może jakaś karma? Kiedyś w tym wątku napisałeś cyt."Wyraziłem swoje zdanie, że ja nie kupię tych butów, bo nie dostrzegam w nich nic interesującego". I teraz CS powiedziały Ci "nie" ;)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aceton do zmiękczania ? - sorki, ale w żadnym wypadku nie mogę się z Tobą zgodzić.

Buty @Hargin są/były apreturowane powierzchniowo i nawet jakby użył kremu na bazie rozpuszczalnika to odbarwiło by też skórę. W tym wypadku wina producenta butów.

Masz rację, że czasami buty mają tyle "dobra" na sobie, że nic nie jest w stanie tego ruszyć, ale takich butów raczej nie ma na tym forum.

 

No wlasnie, ja bylem przekonany, ze stretcher stosujemy tylko od wewnatrz, nie przyszloby mi do glowy psikac nim wierzchu. Zwlaszcza, ze but już jest pokryty kremem i pasta.

Jeśli chcesz rozciągnąć cholewkę butów, to siłą rzeczy należy zwilżyć wierzch skóry. Bezpieczne na pewno są środki przemysłowe, natomiast w przypadku tych dostępnych w detalu trzeba podchodzić do nich z większą ostrożnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@allweather5: nasz forumowy omnibusie :-) w kwestiach okoliczności "technicznych" chyba już po swojej stronie napisałem wszystko, a Rafał postawił kropkę na "i"...

w sezonie mam do dyspozycji ok. 24 par butów... i problem dotyczy tylko z CS problem... i to zapewne przez fakt, że wszystkie traktuję jak z sieciówki.... pomyśl czasem zanim spłodzisz post...

a i z karmą CS jest inaczej... miałem podświadomą obawę, że CS może odstawać jakością do ceny... i cóż widać musiałem dać na to dowód, za swoje pieniądze. Dla mnie takie wykończenie skóry dyskwalifikuje Carlos Santos niestety, bo mimo wszystko szkoda mi niemałych pieniędzy na wybrakowany towar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.