Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Myroon napisał:

@Dignito Na całe szczęście, nie żyjemy w czasch kiedy własne preferencje, upodobania czy styl są obrazą dla innych. A przynajmniej w mojej ocenie nie powinno tak być. Każdy z nas jest inny, każdy z nas lubi coś innego. Możemy pisać własne modowe zasady. A to właśnie nadaje ciekawości i piękności dla życia :) Męska klasyczna elegancja zgodna z pierwotnymi zasadami jest wspaniała. Daje wiele wiedzy i inspiracji, co nie znaczy, że zmiany czy dostosowanie jej zogdnie z własnym wyczuciem jest złe.

Dokładnie tak, dla mnie ów zasady są tylko punktem wyjścia czy jakimś tam drogowskazem/sugestią a nie prawdą wykutą w kamieniu której się nie kwestionuje w myśl pierwszego przykazania ;)

Zasady ktoś ustalił więc na szczęście również ktoś może je zmienić/zmodyfikować albo mieć kompletnie gdzieś. Kwestia chyba szerokości horyzontu, fantazji, odwagi i kilku innych czynników.

Natomiast żeby nie było kompletnie nie mam nic przeciwko wełnianym podkolanówkom noszonym do loafersów przy 35 stopniach ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie po prostu nie pasuje brak skarpet, czy niewidzialne skarpety do jedwabnego krawata, to dla mnie pomieszanie poziomów formalności. Gdybyś założył lnianą koszulę bez krawata, albo jakiś szantung, czy knit „brak skarpet” byłby dla mnie ok i nie ma to nic wspólnego z XIX wiecznym lękiem przed butami na bosą stopę, nawet bez niewidzialnych skarpet. Są nowoczesne kosmetyki, które radzą sobie z tym problemem.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Cineos napisał:

Czy tylko mnie się wydaje, że każda krytyka (nawet ta konstruktywna), wywołuje u @Dignito.Michał coś na wzór "moja prawda jest mojsza niż twojsza" i późniejsza dyskusja jest bezcelowa?

Znaczy tam nie było krytyki tylko opinie na temat skarpet lub ich braku. Opinia a krytyka to spora różnica. Jedyna krytyka to "ja bym tego to tak nie połączył" i z tym nie mam problemu. On by tego tak nie połączył a ja "ups just did it". Napisałem "you made my day" bo się uśmiechnąłem na zasadzie pierwszy na "nie" i gramy dalej. Kompletny chill.

Wracając do sedna powinieneś moim zdaniem wziąć również pod uwagę fakt, że dyskusja zwykle wywiązuje się w momencie w którym ludzie mają odmienne zdanie i poniekąd "wykładają" swoje racje na stół czyt. dyskutują i wymieniają argumenty. Ty swoje a ja swoje. Akceptuję odmienne zdanie innych jednocześnie stwierdzając, że to XIX wieczne myślenie (Ty masz prawo do swojego zdania czyli "prostak bez skarpet" a ja do swojego "19 wieczny nudziarz myślący, że się ciekawie ubiera").

Przeraża mnie, że dorosłym (tak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać) ludziom trzeba takie rzeczy tłumaczyć - oh well ;).

Dlatego jak powiem iż powinieneś popracować nad czytaniem ze zrozumieniem bo masz duże braki, to rozumiem że pochylisz głowę, posypiesz popiołem i podziękujesz? Tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi. No chyba, że Szanowny Pan "moja prawda jest mojasza niż twojsza" i bezcelowo z Tobą gadać? Jak tam to wygląda Szanowny Cineosie :>!?

25 minut temu, pablocito napisał:

Mogłeś odnieść takie wrażenie, ale trzeba przyznać, że kolega robi postępy. Teraz było ma prawdę na poziomie. Oprócz małej złośliwości o 19 wiecznej mentalności było na prawdę spoko, tak, że tym razem przesadzasz.

Dziękuję, że dostrzegasz te subtelne zmiany :)!

Mam nadzieję, że powyższą odpowiedzią do @Cineosnadrobiłem i jednak nadal cham ze mnie i prostak :P!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu za dużo piszesz (80% nie dotyczy bezpośrednio tematu opinii / krytyki).

Im więcej masz do powiedzenia (napisania), tym jesteś mniej obiektywny (rozumiem, że za chwilę odpiszesz mi ze szczegółami czego jeszcze nie rozumiem i forum nie polega na obiektywizmie, tylko subiektywnych opiniach itp. itd., więc już nie musisz tego robić).

Do tego ciągła szydera i już obrażanie, gdzie ja tylko zadałem pytanie do innych użytkowników czy moją podobne zdanie co ja. Na razie wypowiedział się tylko jeden @pablocitoi sam zainteresowany, którego opinii nie biorę pod uwagę, ponieważ moje stwierdzenie tego nie dotyczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że przez zbliżoną wielkość wzorów na krawacie i pasków na koszuli, kompozycja nieco zgrzyta. Preferuję też większą różnicę kolorów pomiędzy krawatem i koszulą. Tu tego nie widać co dodatkowo nasila ten zgrzyt. Spodnie też wg mnie są z innej bajki więc całość zaliczam do mniej udanych Twoich zestawów. Ładne buty, dopasowane kolorystycznie do koszuli skarpety, widać dbałość o dopasowanie dlatego tym bardziej szkoda, że  zamieszanie z krawatem i koszulą niwelują efekt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.09.2022 o 23:37, matt_falley napisał:

Dziękuję za bogatą recenzję. Rozważę w przyszłości inne połączenia krawatów z tą koszulą. Co do spodni również jestem zniesmaczony miksem slim fitu z regularną marynarką, jednak to etap zmiany garderoby z chłopięcej na męską - stąd nie wszystkie części harmonizują. 

Po kształcie klap i detalach zgaduję, że marynarka z Poszetki. Ona jest w kroju regular? Marka celuje raczej w dopasowane kroje (np koszula w moim rozmiarze 38 ma rękawy tak wąskie, że odcina dopływ krwi). Faktycznie widać sporo luzu w talii, czy w takim razie nie minąłeś się z rozmiarem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, JDC said:

Faktycznie widać sporo luzu w talii, czy w takim razie nie minąłeś się z rozmiarem?

Tak, to marynarka z Poszetki. Rozmiarem, który leży na mnie dobrze bez przeróbek jest 48L. Tutaj jest 48R, który ma 1-2 cm szersze wymiary. Wydłużyłem też rękawy o 2 cm. Pani w zakładzie krawieckim nie sugerowała taliowania. Osobiście czuję się wygodnie w niej i raczej nic już nie będę zmieniał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, matt_falley napisał:

Tak, to marynarka z Poszetki. Rozmiarem, który leży na mnie dobrze bez przeróbek jest 48L. Tutaj jest 48R, który ma 1-2 cm szersze wymiary. Wydłużyłem też rękawy o 2 cm. Pani w zakładzie krawieckim nie sugerowała taliowania. Osobiście czuję się wygodnie w niej i raczej nic już nie będę zmieniał.

Rozumiem, teraz mam jasność, nie wiedziałem, że ta była dostępna również w wersji REGULAR. Zgadzam się z przedmówcami a propos spodni, ale fajnie, że wymieniasz garderobę. Sam przez to przechodziłem i chcę Cię ostrzec - ten proces chyba się nie kończy, przynamniej u mnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.