Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, pablocito napisał:

Dla mnie krawat i poszetka spoko, co tu nie pasuje? Brak skarpetek - nie, pierścienie - Nie, chyba, że to autentyczne insygnia rodowe lub stowarzyszeniowe. Jeżeli tak jest, to - tak.

Krótkie skarpety latem to zdecydowana wygoda i przyjemność z korzystania, czyż nie? Chociaż, też nie mogę się do tego przekonać w zestawach półformalnych. 

Nie o tym chciałem.. cały zestaw jest bardzo przyjemny dla oka moim zdaniem. Chętnie bym taki sam założył. Jedyne co mnie gryzie to ilość pierścieni, chociaż rozumiem i szanuje styl autora. Tak długo jak chciał osiągnąć taki efekt, zrobił to świadomie i w zgodzie z sobą.. dlaczego nie? Mam często wrażenie, że znacząca część mężczyzn albo nie używa biżuterii, a szkoda, albo stanowczo z nią przesadza, zwyczajnie nie zastanawiając się co chcieliby osiągnąć. Często wiecej nie znaczy lepiej, mniej nie znaczy gorzej. Każdy ma swój balans.

 

/mały edit, aby w pełni wyrazić myśl.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Myroon napisał:

Krótkie skarpety latem to zdecydowana wygoda i przyjemność z korzystania, czyż nie? Chociaż, też nie mogę się do tego przekonać w zestawach półformalnych. 

Nie o tym chciałem.. cały zestaw jest bardzo przyjemny dla oka moim zdaniem. Chętnie bym taki sam założył. Jedyne co mnie gryzie to ilość pierścieni. Mam często wrażenie, że znacząca część mężczyzn albo nie używa biżuterii albo stanowczo z nią przesadza. Wiecej nie znaczy lepiej, mniej nie znaczy gorzej. 

Tak, dziękuję za opinię bo faktycznie "niewidzialne skarpety" a brak skarpet to duża różnica ;). Jednocześnie jest to duża różnica w kontekście higieny oraz dbałości o budy a nie wizualnego efektu.

Dodam również, że naprawdę bardzo szanuję zdanie ludzi, którzy zostali mentalnie w XIX wieku jeśli chodzi o "zasady" (to nie jest uwaga do Ciebie @Myroonjak by co).

Uważam, że ubranie jest dla mnie a nie ja dla niego dlatego jeszcze raz podkreślę, że nie bardzo rozumiem dlaczego brak skarpet razi a brak rękawiczek latem już nie bo przecież Święta Księga "Jak Żyć" w rozdziale 15 punkcie 28 wyraźnie mówi jak żyć a na zdjęciach rękawiczek ni ma. Natomiast jednocześnie warto pamiętać, że każdy ma prawo do swojego zdania co nie zmienia faktu, że ja się przy +35 kisił w skarpecie nie będę a sandały czy klapki też nie są opcją.

Jeśli chodzi o biżuterię, to kwestia indywidualna i raczej nie można mówić o przesadzie lub zbyt małej ilości. U mnie było to tak - byłem sceptycznie nastawiony (dlatego warto sprawdzić) i "siadło". Co prawda potrzebowałem prawie 10 jak to ktoś nazwał "pierścieni", aby wybrać 3 w których dobrze się czuję, które mnie trochę wyrażają, trochę coś chcę nimi zakomunikować i trochę tylko ja wiem co to jest (taka pokrętna logika). Natomiast fajnie, że podzieliłeś się swoim zdaniem na ten temat bo moje było jeszcze parę miesięcy temu dokładnie takie samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dignito Na całe szczęście, nie żyjemy w czasch kiedy własne preferencje, upodobania czy styl są obrazą dla innych. A przynajmniej w mojej ocenie nie powinno tak być. Każdy z nas jest inny, każdy z nas lubi coś innego. Możemy pisać własne modowe zasady. A to właśnie nadaje ciekawości i piękności dla życia :) Męska klasyczna elegancja zgodna z pierwotnymi zasadami jest wspaniała. Daje wiele wiedzy i inspiracji, co nie znaczy, że zmiany czy dostosowanie jej zogdnie z własnym wyczuciem jest złe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Myroon napisał:

@Dignito Na całe szczęście, nie żyjemy w czasch kiedy własne preferencje, upodobania czy styl są obrazą dla innych. A przynajmniej w mojej ocenie nie powinno tak być. Każdy z nas jest inny, każdy z nas lubi coś innego. Możemy pisać własne modowe zasady. A to właśnie nadaje ciekawości i piękności dla życia :) Męska klasyczna elegancja zgodna z pierwotnymi zasadami jest wspaniała. Daje wiele wiedzy i inspiracji, co nie znaczy, że zmiany czy dostosowanie jej zogdnie z własnym wyczuciem jest złe.

Dokładnie tak, dla mnie ów zasady są tylko punktem wyjścia czy jakimś tam drogowskazem/sugestią a nie prawdą wykutą w kamieniu której się nie kwestionuje w myśl pierwszego przykazania ;)

Zasady ktoś ustalił więc na szczęście również ktoś może je zmienić/zmodyfikować albo mieć kompletnie gdzieś. Kwestia chyba szerokości horyzontu, fantazji, odwagi i kilku innych czynników.

Natomiast żeby nie było kompletnie nie mam nic przeciwko wełnianym podkolanówkom noszonym do loafersów przy 35 stopniach ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie po prostu nie pasuje brak skarpet, czy niewidzialne skarpety do jedwabnego krawata, to dla mnie pomieszanie poziomów formalności. Gdybyś założył lnianą koszulę bez krawata, albo jakiś szantung, czy knit „brak skarpet” byłby dla mnie ok i nie ma to nic wspólnego z XIX wiecznym lękiem przed butami na bosą stopę, nawet bez niewidzialnych skarpet. Są nowoczesne kosmetyki, które radzą sobie z tym problemem.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Cineos napisał:

Czy tylko mnie się wydaje, że każda krytyka (nawet ta konstruktywna), wywołuje u @Dignito.Michał coś na wzór "moja prawda jest mojsza niż twojsza" i późniejsza dyskusja jest bezcelowa?

Znaczy tam nie było krytyki tylko opinie na temat skarpet lub ich braku. Opinia a krytyka to spora różnica. Jedyna krytyka to "ja bym tego to tak nie połączył" i z tym nie mam problemu. On by tego tak nie połączył a ja "ups just did it". Napisałem "you made my day" bo się uśmiechnąłem na zasadzie pierwszy na "nie" i gramy dalej. Kompletny chill.

Wracając do sedna powinieneś moim zdaniem wziąć również pod uwagę fakt, że dyskusja zwykle wywiązuje się w momencie w którym ludzie mają odmienne zdanie i poniekąd "wykładają" swoje racje na stół czyt. dyskutują i wymieniają argumenty. Ty swoje a ja swoje. Akceptuję odmienne zdanie innych jednocześnie stwierdzając, że to XIX wieczne myślenie (Ty masz prawo do swojego zdania czyli "prostak bez skarpet" a ja do swojego "19 wieczny nudziarz myślący, że się ciekawie ubiera").

Przeraża mnie, że dorosłym (tak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać) ludziom trzeba takie rzeczy tłumaczyć - oh well ;).

Dlatego jak powiem iż powinieneś popracować nad czytaniem ze zrozumieniem bo masz duże braki, to rozumiem że pochylisz głowę, posypiesz popiołem i podziękujesz? Tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi. No chyba, że Szanowny Pan "moja prawda jest mojasza niż twojsza" i bezcelowo z Tobą gadać? Jak tam to wygląda Szanowny Cineosie :>!?

25 minut temu, pablocito napisał:

Mogłeś odnieść takie wrażenie, ale trzeba przyznać, że kolega robi postępy. Teraz było ma prawdę na poziomie. Oprócz małej złośliwości o 19 wiecznej mentalności było na prawdę spoko, tak, że tym razem przesadzasz.

Dziękuję, że dostrzegasz te subtelne zmiany :)!

Mam nadzieję, że powyższą odpowiedzią do @Cineosnadrobiłem i jednak nadal cham ze mnie i prostak :P!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu za dużo piszesz (80% nie dotyczy bezpośrednio tematu opinii / krytyki).

Im więcej masz do powiedzenia (napisania), tym jesteś mniej obiektywny (rozumiem, że za chwilę odpiszesz mi ze szczegółami czego jeszcze nie rozumiem i forum nie polega na obiektywizmie, tylko subiektywnych opiniach itp. itd., więc już nie musisz tego robić).

Do tego ciągła szydera i już obrażanie, gdzie ja tylko zadałem pytanie do innych użytkowników czy moją podobne zdanie co ja. Na razie wypowiedział się tylko jeden @pablocitoi sam zainteresowany, którego opinii nie biorę pod uwagę, ponieważ moje stwierdzenie tego nie dotyczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że przez zbliżoną wielkość wzorów na krawacie i pasków na koszuli, kompozycja nieco zgrzyta. Preferuję też większą różnicę kolorów pomiędzy krawatem i koszulą. Tu tego nie widać co dodatkowo nasila ten zgrzyt. Spodnie też wg mnie są z innej bajki więc całość zaliczam do mniej udanych Twoich zestawów. Ładne buty, dopasowane kolorystycznie do koszuli skarpety, widać dbałość o dopasowanie dlatego tym bardziej szkoda, że  zamieszanie z krawatem i koszulą niwelują efekt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.09.2022 o 23:37, matt_falley napisał:

Dziękuję za bogatą recenzję. Rozważę w przyszłości inne połączenia krawatów z tą koszulą. Co do spodni również jestem zniesmaczony miksem slim fitu z regularną marynarką, jednak to etap zmiany garderoby z chłopięcej na męską - stąd nie wszystkie części harmonizują. 

Po kształcie klap i detalach zgaduję, że marynarka z Poszetki. Ona jest w kroju regular? Marka celuje raczej w dopasowane kroje (np koszula w moim rozmiarze 38 ma rękawy tak wąskie, że odcina dopływ krwi). Faktycznie widać sporo luzu w talii, czy w takim razie nie minąłeś się z rozmiarem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, JDC said:

Faktycznie widać sporo luzu w talii, czy w takim razie nie minąłeś się z rozmiarem?

Tak, to marynarka z Poszetki. Rozmiarem, który leży na mnie dobrze bez przeróbek jest 48L. Tutaj jest 48R, który ma 1-2 cm szersze wymiary. Wydłużyłem też rękawy o 2 cm. Pani w zakładzie krawieckim nie sugerowała taliowania. Osobiście czuję się wygodnie w niej i raczej nic już nie będę zmieniał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.