Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z Wojtkiem i dlatego u siebie już raczej nie będę robił we wnętrzach.

Twoje zdjęcia ze słynną fototapetą, wychodzą bardzo naturalnie. Widać deseń, szczegóły itp.

Zdjęcie jak z katalogu.

Takich zdjęć właśnie brakuje mi u Macaroniego Tomato. Te robione na dworze niewiele pokazują... a jest co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, przeglądam bloga Macaroniego od samego początku (podobnie zresztą jestem biernym odbiorcą forum odkąd ono powstało) i zdecydowałem się wreszcie poddać ocenie ze strony bardziej doświadczonych bywalców:

Dołączona grafika

Nieco o samym zestawie:

Z góry przepraszam za jakość zdjęć, były robione zwykłą cyfrówką jakiej używa człowiek nieobeznany ze sztuką fotografii. Poza tym słońce obraziło się na Warszawę i piękne poranne światło ustąpiło miejsca chmurnej szarości, co niekorzystnie odbiło się na oświetleniu.

P.S.

Co się tyczy spodni, to zwykle nie łamią się w ten sposób, widać wcześniej musiały się nieco zsunąć (co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że przesiedziałem w nich z 8 godzin, na pasjonującym posiedzeniu, gdzie zmiana pozycji na krześle była chyba najlepszą rozrywką - tak czy siak pewnie jeszcze zagoszczą w jakimś, wtedy postaram się by leżały lepiej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem nieźle choć największą uwagę przykuwają spodnie. Jeśli chcesz aby były krótkie tak jak u Macaroniego w ostatnim garniturze od Zaręby to musisz je zwęzić. Założę się, że teraz latają na prawo i lewo w trakcie marszu. Taka długość spodni przemawia do mnie tylko jeśli jest zestawiona z idealnymi proporcjami na górze a u Ciebie jeszcze ich nie widać.

Fajnie, że już w pierwszym poście opublikowałeś swoje zdjęcie. Wiele forumowych wyjadaczy ma z tym problem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem nieźle choć największą uwagę przykuwają spodnie. Jeśli chcesz aby były krótkie tak jak u Macaroniego w ostatnim garniturze od Zaręby to musisz je zwęzić. Założę się, że teraz latają na prawo i lewo w trakcie marszu.

Spodnie mają u dołu 19 cm (co dla mnie jest najmniejszą możliwą szerokością nogawki, biorąc pod uwagę, że mam dość szerokie uda i przy większym zwężeniu noga z boku najprawdopodobniej wyglądałaby brzydko) i w trakcie chodu ładnie trzymają się nogi, poza tym są dociążone 5 cm mankietem. Nogawki nie są też tak krótkie, jak się wydają. To jest zasługą butów, które odsłaniają skarpety. Przy innym obuwiu, takim jak oksfordy czy monki skarpetki nie widać i efekt krótszej nogawki znika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, przeglądam bloga Macaroniego od samego początku (podobnie zresztą jestem biernym odbiorcą forum odkąd ono powstało) i zdecydowałem się wreszcie poddać ocenie ze strony bardziej doświadczonych bywalców:

Nieco o samym zestawie:

Z góry przepraszam za jakość zdjęć, były robione zwykłą cyfrówką jakiej używa człowiek nieobeznany ze sztuką fotografii. Poza tym słońce obraziło się na Warszawę i piękne poranne światło ustąpiło miejsca chmurnej szarości, co niekorzystnie odbiło się na oświetleniu.

P.S.

Co się tyczy spodni, to zwykle nie łamią się w ten sposób, widać wcześniej musiały się nieco zsunąć (co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że przesiedziałem w nich z 8 godzin, na pasjonującym posiedzeniu, gdzie zmiana pozycji na krześle była chyba najlepszą rozrywką - tak czy siak pewnie jeszcze zagoszczą w jakimś, wtedy postaram się by leżały lepiej)

H4nsas - Gratuluję odwagi. Nie wiem czy był użytkownik, który debiutował w pierwszym wpisie na CJMDNS. Marynarka leży dobrze. Większość uwag jak wyżej. Ja bym jeszcze zmienił krawat. Dobry krawat dodałby polotu zestawieniu. Ten wydaję mi się być nieco 1990's. Też wydaję mi się, że kołnierzyk jest zza ciasny. W każdym bądź razie witamy na forum i przy następnych zestawach będzie tylko lepiej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uwagi, spróbuje się na szybko do nich odnieść:

Co się tyczy polotu, to fakt, przydałaby się poszetka (mam nawet taką, która pasuje na prawdę dobrze, ale w pośpiechu zapomniałem nią wzbogacić zestaw). Jeszcze jedna rzecz mi umknęła przy opisie, koszula nie jest biała (czy szarawa), tylko biała w drobny czarny pasek, co widać było zbyt dużym wyzwaniem dla aparatu. Potwierdza się tylko prawda wyrażona kiedyś w tym wątku, że dobrze zrobione zdjęcie poprawia jakość zestawu o 1/3.

Spodnie zaś są dziełem pana Sekuły i są uszyte ze ślicznej włoskiej wełny, która bardzo mi się podoba i teraz żałuje, że nie kupiłem jej więcej (szkoda tylko gniecie się niemiłosiernie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uwagi, spróbuje się na szybko do nich odnieść:

Co się tyczy polotu, to fakt, przydałaby się poszetka (mam nawet taką, która pasuje na prawdę dobrze, ale w pośpiechu zapomniałem nią wzbogacić zestaw). Jeszcze jedna rzecz mi umknęła przy opisie, koszula nie jest biała (czy szarawa), tylko biała w drobny czarny pasek, co widać było zbyt dużym wyzwaniem dla aparatu. Potwierdza się tylko prawda wyrażona kiedyś w tym wątku, że dobrze zrobione zdjęcie poprawia jakość zestawu o 1/3.

Spodnie zaś są dziełem pana Sekuły i są uszyte ze ślicznej włoskiej wełny, która bardzo mi się podoba i teraz żałuje, że nie kupiłem jej więcej (szkoda tylko gniecie się niemiłosiernie).

Jak się bardzo gniecie, to nie jest to dobra wełna i dobrze że więcej nie kupiłeś. Zachęcam do robienia zdjęć na zewnątrz. Kiepskie aparaty sprawdzają się o niebo lepiej na dworzu. Zdjęcia są też bardziej naturalne. Najlepiej niech fotograf robi Tobie zdjęcia jak coś robisz, bo zakładam że nie masz doświadczenia w modelingu tak jak 99% z nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynarka ciasnawa w klatce piersiowej. Niżej położony guzik wydłużyłby linię wyłogów i sprawił, że marynarka i twoja sylwetka nabrałaby lekkości. Ale po takie cuda to już do krawca... Spodnie zdognie z polską tradycją długie jak pieron. I może faktycznie mogłyby być nieco węższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi pewnie o to, żeby:

a.) skrócić je tak mocno, aby tylko delikatnie załamywały się na bucie z przodu,

ale

b.) pozostawić długie na tyle, aby sięgały chociaż do połowy zapiętka.

No i wtedy z przezorności tnie się je z lekkim ukosem. Miałem takie przygody u poprawek krawieckich. Macaroni - czego to wina, jest na to rada (prócz "bespoke, które jest odpowiedzią na wszystko?" Spodobało mi się ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w ogóle się praktykuje coś takiego. Chodzi mi o to, że z tyłu nogawka jak dla mnie ma długość ok, natomiast z przodu tworzą się załamania. Gdybym ją skrócił miałbym z tyłu odsłonięte skarpetki, a z przodu nogawka opierałaby się na bucie.

Dokładnie chodziło mi o to, o czym wspomniał proceleusmatyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szycie nogawek po skosie jest standardową praktyką, nie ma tutaj nic nadzwyczajnego. Jedynie nie szyje się w ten sposób spodni z mankietem.

Idealnie spodnie powinny leżeć w ten sposób, że albo się nie załamują wcale i nie ma żadnej fałdy ( przy mocno skróconych ) albo właśnie z jednym tylko załamaniem z przodu, co ja osobiście preferuję.

Problemem może być przy szerokich nogawkach załamywanie i wybrzuszanie się spodni po bokach, ale podstawą krawiectwa i dbania o garderobę jest umiejętne prasowanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszystkie moje spodnie szyte u krawców też się kończą skośnie, tak jak opisuje to xkozioł. To chyba standard u kompetentnych rzemieślników?

Marynarka ciasnawa w klatce piersiowej. Niżej położony guzik wydłużyłby linię wyłogów i sprawił, że marynarka i twoja sylwetka nabrałaby lekkości. Ale po takie cuda to już do krawca... Spodnie zdognie z polską tradycją długie jak pieron. I może faktycznie mogłyby być nieco węższe.

Wydaje mi się, że kolega jest dość solidnie zbudowany - portki na dole mogłyby być oczywiście węższe ale w udach (zresztą jak marynarka) sprawiają wrażenie jakby miały wybuchnąć.

Macaroni - czy uważasz, że delikatny skos w nogawce spodni jest nie tak? Nogawki praktycznie wszystkich moich spodni, do których dotykał się Janusz Kruszewski są delikatnie ukośne. Nie są włosko krótkie ale też nie są "klasycznie" za długie - są, że tak powiem w sam raz. Idealnie "proste" dołem gorzej by się układały, szczególnie przy węższych. Acha - ten ukos to raczej krócej z przodu niż dłużej z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywiście wiem. Ja nie mam ani jednej pary wykańczanej po skosie, ale to pewnie dlatego, że noszę spodnie z mankietem. A pytanie do qwerty było prowokacją :) liczyłem na odpowiedź- żeby z tyłu sięgały do obacasa. Wtedy przeszedłbym do ataku...

Świat się kończy :) Myślałem, że to moja domena :)

Panowie, prowokowanie ok, ale żeby zaraz atak ;).

Poczułem się trochę jak na egzaminie, gdzie próbuje sie mnie złapać na błędzie i ukarać, a nie pomóc w jego uniknięciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.