Skocz do zawartości

Forumowa poradnia stylistyczna


Gość sancho

Rekomendowane odpowiedzi

Bytom całkiem ładny, ale za szeroki w ramionach. To można poprawić, ale nie jest to najłatwiejsza przeróbka krawiecka. No i guzik, wydaje mi się, nieco za wysoko. Wypadałoby mieć też zawiązane buty, bo trudno ocenić długość spodni :P W kolejnych dwóch, przy zawiązanych butach, widać, że spodnie są za długie. Te garnitury mają też dziwnie wąskie klapy, co nie wygląda dobrze przy Twojej posturze. Wielu powiedziałoby pewnie, że ten ostatni za jasny, aczkolwiek mi się taki kolor na taką okazję podoba. Problem (poza wymienionymi) jest jednak inny - biletówka. Niezbyt to fajne na ślub.

 

Aha, i takie stuprocentowe dopasowanie kolorystyczne muchy i poszetki też nie wygląda za dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkie garnitury maja źle dobrany rozmiar (za duże) - z czego Bytom jest najmniej zły. Nogawki to detal, przy zbyt szerokich ramionach. Czasem myślę o wprowadzeniu naklejek, wzorem tych umieszczanych na szybach niewłaściwie parkowanych pokazdów "karny k&@%# za ch%#{$£ doradzanie". Dramat, że tych sprzedawczyń nie rusza sumienie, że tak krzywdzą ludzi na ich nowej drodze życia...

  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden z tych garniturów nie nadaje się do sportu - przede wszystkim bardzo brzydkie, zbyt mocne, za szerokie i kwadratowe ramiona w każdej z trzech marynarek. Stosunkowo najlepiej wygląda to w drugim wypadku, ale w żadnym razie nie uznaj tego za rekomendację. Szukaj dalej.

 

Wydaje mi się ponadto, że pierwsze zdjęcie było zrobione z lepszej perspektywy, niż pozostałe dwa (te są zrobione z góry i ze zbyt małej odległości, co przekłamuje proporcje).

 

PS. popatrz na stronę Suit Supply - masz tu wiele przykładów marynarek o różnym kroju (w tym różnym wypełnieniu ramion) - popatrz, jak to powinno wyglądać: http://eu.suitsupply.com/en/suits?gclid=COWW-JKJ7sQCFWGzcgod06cAvg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Panowie,

 

Kupiłem okazyjnie "power suit" z M&S, ale z najwyższej linii i 100% wełna od Alfreda Browna. Mogę go jednak zwrócić, bo temat prążków jest trudny, poza tym nie wiem na ile dobrze leży, a jak wiadomo przy tej fakturze lepiej nie ryzykować. Przepraszam za anturaż, zależało mi jednak na dziennym świetle, dlatego nie chciałem dziwować z pozowaniem, fotoszopami etc. Zależy mi także na waszej opinii, czy można go zostawić po poprawkach krawieckich (oczywiście skrócić trochę rękawy, nie wiem też jak z taliowaniem, ale rozmiar mniejsza marynarka już "łamała" się w ramionach), czy są może jakieś mankamenty dyskwalifikujące go całkowicie?

 

Z góry dzięki za komentarze, bo pieniądz za ten garnitur nie jest jakiś oszałamiający, ale zawsze można go spożytkować inaczej ;)

post-6462-0-07417000-1428849126_thumb.jp

post-6462-0-54512200-1428849128_thumb.jp

post-6462-0-75491200-1428849130_thumb.jp

post-6462-0-58651700-1428849133_thumb.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marynarka w mojej ocenie (sądząc po zdjęciach) jest za szeroka właśnie w ramionach. Generalnie bardzo ładny garnitur.

 

Hm.. Mam podobne odczucia, ale problem polega na tym, że rozmiar mniejsza (bo była) marszczyła się pod kołnierzem, łamały się też ramiona (konstrukcja na poduszkach, może tak ma być, nie wiem) i klapy z przodu... Uznałem, że z dwojga złego lepiej trochę za szeroka niż za mała (takie polskie myślenie) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu w grę wchodzą różne typy męskiej budowy: typ V i H, i różna relacja ramion do talii. 
IMO ten garnitur jest bardzo ładny i zasługuje na ewentualne drobne przeróbki :)
Jest power! :)

@Hargin
Czasami mam wrażenie w podobnych przypadkach, że rozmiar jest właściwy, jedynie nieprawidłowe wszycie poduszek (co zauważył Lorentz) derormuje marynarkę na lini ramion.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu w grę wchodzą różne typy męskiej budowy: typ V i H, i różna relacja ramion do talii. 

IMO ten garnitur jest bardzo ładny i zasługuje na ewentualne drobne przeróbki :)

Jest power! :)

 

Dzięki!  :) Moja narzeczona, mówi że w naszej szerokości geograficznej pasiaki dzięki Niemcom i ich wojnie kojarzą się jednoznacznie, ale ja lubię - pod warunkiem właśnie, że jest dobry materiał i w miarę dopasowana, bo w przeciwnym razie - cyrk.

 

@Hargin

Czasami mam wrażenie w podobnych przypadkach, że rozmiar jest właściwy, jedynie nieprawidłowe wszycie poduszek (co zauważył Lorentz) derormuje marynarkę na lini ramion.

 

Mierzyłem dosyć długo, zakładałem kilkakrotnie rozmiar 36 i 38, w mniejszym jednak czułem, że coś nie gra... 38 też nie jest idealne, ale nie łamie się, mniejsza była po prostu za ciasna i z poduchami dawało te efekt marny. Oddam do krawca, może coś wykombinuje, bo w przypadku mojej postury zanim praca na siłowni przyniesie jakieś efekty, to ten "power suit" zdążą "wpiep***ć mole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skojarzeń z paskami jest wiele. Ja z racji włoskich korzeni, widzę przed oczami dostojnego padrino w pięknym "power suit", z równie piękną Sycylijką u boku :)
Ale chyba jednak skojarzenie z amerykańską elegancją (także przy skromnym udziale włoskich imigrantów) ma tu pierszeństwo 8-)

Niemniej jednak, powodzenia w dopasowywaniu i pozdrowienia dla Narzeczonej! To ważne, że Ją to w ogóle obchodzi! Doceń! :)

EDIT: A mole byle czego nie jedzą, więc wiesz,....ciesz się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam zerowe doświadczenie z marynarkami ze zbyt dużymi w ramionach, więc niech się wypowie ktoś kto przerabiał taką korektę.

natomiast sugeruję, aby geograficzne skojarzenia traktować drugorzędnie - "power suit" musi pasować do charakteru nosiciela i do pozycji jaką ten zajmuje - jeśli się przedobrzy, to wyjdzie karykatura. Tomek Miler jest świetnym przykładem fantastycznego dopasowania takiego garnituru do człowieka - jest sukces, jest własna firma i jest pewność siebie. Młodszemu księgowemu z korpo raczej nie bedzie dobrze pasował w miejscu pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam zerowe doświadczenie z marynarkami ze zbyt dużymi w ramionach, więc niech się wypowie ktoś kto przerabiał taką korektę.

 

Przerabiałem dwukrotnie. Raz interweniował krawiec i efekt był godny, ale niestety drogi i nieopłacalny (marynarka przeciętna).

Za drugim razem właśnie chodziło o poduszki. Po ich usunięciu ramiona prezentowały się pięknie, ale...konstrukcja całości opadła i na plecach utworzyła się pionowa fałda, a klapa z tyłu zaczęła się marszczyć. Dolna linia marynarki straciła też niestety proporcjonalność i optycznie nieco wydłużyła ubranie. Poduszki były spore, ale ich wyprucie sporo popsuło.

@StyleSkill

Lorentz pisał M&S, czyli "po mojemu" chyba Mark & Spencer :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@giacco

Dzięki za pozdrowienia i miłe słowo :)

 

Jeżeli chodzi o temat "power suit" to zdaję sobie sprawę ze stopnia skomplikowania kwestii.. To jest moja główna obawa przed noszeniem - wiadomo, te wszystkie wilki z Wall Street, Douglasy, włoscy mafiozi - przede wszystkim chodzi o to jednak, żeby nie zrobić z siebie błazna. Natomiast w tym garniturze urzekł mnie materiał, bardzo przyjemna wełna (flanela?), bez połysku, tak jak lubię.

Zastanawiam się więc nad tymi ramionami, tutaj może jeszcze ktoryś z kolegów zabierze głos, co można z nimi zrobić? Tylko prucie poduch wchodzi w grę? Nie chcę wymieniać na mniejszą marynarkę, z powodów o których wspominałem wcześniej (zresztą wątpię, czy jeszcze jest dostępny egzemplarz, to było pare dni temu).

 

@StyleSkill

 

Kupiłem go w Złotych Tarasach, przeceniony ostro, bo jak wiadomo w Polsce nie ma za wielu amatorów na prążek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się więc nad tymi ramionami, tutaj może jeszcze ktoryś z kolegów zabierze głos, co można z nimi zrobić? Tylko prucie poduch wchodzi w grę?

Tu chyba musi już pomóc krawiec z fachowym doświadczeniem. Ale na chłopski rozum: zwężenie jej w ramionach (obojętnie jaką metodą) winno być tańsze niż kompleksowe dopasowywanie i powiększanie o rozmiar za małej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Capo - odnosiłem się do wypowiedzi o "power suit", nie do prezentowanego garnituru

 

@giacco - ubranie powinno określać nosiciela, a nie nosiciel ubranie (pewność siebie i osobowość jest konieczna, ale aurę tworzy dojrzałość formy)

 

@Lorentz - jaką cenę M&S sobie zażyczył po obniżce? Regularna była chyba powyżej 2 tys?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z góry dzięki za komentarze, bo pieniądz za ten garnitur nie jest jakiś oszałamiający, ale zawsze można go spożytkować inaczej ;)

 

Linia ramion w tej marynarce nie zachwyca, ale tragedii nie ma. Druga sprawa to mocna "rozgwiazda" przy guziku - tak, jakby była za mocno wcięta. Całość jednak prezentuje się nieźle, spodnie mi się bardzo podobają.

 

Co do przeróbek ramion - teoretycznie można próbować, ale jest to skok w nieznane. Ja uważam, że powinieneś zdecydować - albo podoba Ci się, jak jest, albo garnitur oddaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.