Skocz do zawartości

Producenci butów: Berwick


Heathcliff

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na forum.

Zakupiłem Berwicki 3637 w sklepie klasycznebuty i generalnie wszystko ok, tylko przeszycie podeszwy odstaje. Jest to pierdoła, ale mnie trochę wkurza, a na ile ten szew jest istotny dla samej konstrukcji i czy przez to coś się nie rozejdzie.attachicon.gifIMG_2862.JPG

 

Szew jest istotny, żeby się nie przedarł odrobinę kleju kropelki i dociśnąć. Nie żartuję :).

 

 

 

 

 Przeważnie noszę 42-43, a tutaj padło na 41 i jak dotąd jest naprawdę ciężko. Mam nadzieję, że skóra zacznie sił powoli rozciągać.

Jeśli miałbym coś doradzić potencjalnym klientom to przy stopie o długości 27.5 radziłbym brać całego rozmiaru mniejszego, a ew. rozmiar 41.5, bo mimo szczupłej stopy na chwilę obecną nie da się w butach za długo chodzić.

 

 

Tak na długość, wkładka jest minimalnie za krótka na moją stopę, ale liczę na to, że skóra się jeszcze trochę rozejdzie.

 

 

Może być ciężko, żeby się same rozeszły. Jeśli  posiadasz prawidła to  nałóż na nie wilgotną grubą skarpetę.

 

 

Mam tez stopę 27,5cm i  z  Berwicka  tęgość G rozmiar 41,5.  Mierzyłem na nodze buty,  41  za małe, uciskają na pięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karamazyn: ja mam identyczną długość stopy 27.5 oraz kupiłem rozmiar 7G. Mierzyłem też 7.5. Mniejsze (7) na początku weszły na wcisk, po kilku godzinach sądziłem, że się dopasowały - były wygodne. Do momentu, aż nie poszedłem w nich na cały dzień - ledwo wróciłem. Na drugi dzień poszły do szewca na rozciąganie. Po tym oraz rozchodzeniu mam sporo luzu - patrz zdjęcie. Sklep, w którym kupowałeś specjalizuje się w sprzedaży butów - nie mieliby raczej powodu, aby sugerować Ci zły rozmiar.

U mnie za to lewy but jest jakiś nieudany - uwiera mnie (konkretnie) końcówka języka oraz jakoś niewygodnie się w nim chodzi, nie potrafię sprecyzować dlaczego. Muszę go rozpinać u góry. Prawy jest idealny. Stopy mierzyłem z 5 razy - z dokładnością do milimetra są identyczne w każdym miejscu.
 

bez-stresu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karamazyn: ja mam identyczną długość stopy 27.5 oraz kupiłem rozmiar 7G. Mierzyłem też 7.5. Mniejsze (7) na początku weszły na wcisk, po kilku godzinach sądziłem, że się dopasowały - były wygodne. Do momentu, aż nie poszedłem w nich na cały dzień - ledwo wróciłem. Na drugi dzień poszły do szewca na rozciąganie. Po tym oraz rozchodzeniu mam sporo luzu - patrz zdjęcie. Sklep, w którym kupowałeś specjalizuje się w sprzedaży butów - nie mieliby raczej powodu, aby sugerować Ci zły rozmiar.

U mnie za to lewy but jest jakiś nieudany - uwiera mnie (konkretnie) końcówka języka oraz jakoś niewygodnie się w nim chodzi, nie potrafię sprecyzować dlaczego. Muszę go rozpinać u góry. Prawy jest idealny. Stopy mierzyłem z 5 razy - z dokładnością do milimetra są identyczne w każdym miejscu.

 

bez-stresu.jpg

Poroznaszaj je trochę, pierwszego dnia godzinę i wydluzaj czas o godzinę każdego dnia. Tym sposobem buty powinny się dopasować do stopy bardzo dobrze (berwicki rozbijają się ponadprzeciętnie). Oprócz tego, polecam rozkręcić prawidła, tak żeby były maksymalnie dopasowane do buta, wtedy po ich zdjęciu, gdy skóra jest ciepła i wilgotna, prawidło lekko rozbije buta. Powodzenia :)

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.06.2016 o 00:31, Rafal181 napisał:

Moje też nie za ładnie się połamały, w szczególności przeszkadzają mi załamania na części, z której wychodzi pasek.

WP_20160614_17_09_20_Pro.jpg

Załamanie to seria małych zgięć - możesz to rozgrzać na prawidłach suszarką, rozwałkować zgodnie z kierunkiem bruzdy po czym szybko schłodzić metalem. Tyle, że jeśli tam zgina się but to załamanie pojawi się ponownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, f(x) napisał:

Załamanie to seria małych zgięć - możesz to rozgrzać na prawidłach suszarką, rozwałkować zgodnie z kierunkiem bruzdy po czym szybko schłodzić metalem. Tyle, że jeśli tam zgina się but to załamanie pojawi się ponownie.

:blink: Brzmi bardzo brutalnie... Ktoś miał doświadczenia z tą metodą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, VonOrlock napisał:

:blink: Brzmi bardzo brutalnie... Ktoś miał doświadczenia z tą metodą?

Ja miałem, tyle że nie w przypadku butów ale foteli w aucie. Impregnowałem skórę tłuszczem i w tym celu włączyłem podgrzewanie foteli, wcierając tłuszcz zauważyłem, że zgięcia skóry się likwidują. Schłodzenie czymś, co szybko odbiera ciepło (lodem, metalem, rozprężyć gaz z zapalniczki) powinno utrwalić włókna w pozycji rozprostowanej. Można zrobić eksperyment na jakiś starych butach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, VonOrlock napisał:

:blink: Brzmi bardzo brutalnie... Ktoś miał doświadczenia z tą metodą?

Zgadza sie. Tak trzeba robic, ale kolega chyba za malo uszczegolowil:)
Wkladasz suszarke do buta i grzejesz na maksa, powodujac symulacje grzania stopa. Wkladasz prawidlo i wtedy mozesz formowac. 
Suszenie z gory niekiedy kiepsko sie konczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem szybki eksperyment na starych martensach (grzejąc od zewnątrz, z tłuszczem) i nic z tego. Wydaje się, że albo włókna są w przypadku zgnieceń tak zdeformowane, że temp. osiągana przez suszarkę nie pomaga, albo potrzeba bardziej hardcorowych metod. Być może aplikacja pianki rozluźniającej przed.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Kupiłem  Berrwick 2428 w klasycznebuty.pl. Zaraz po pierwszym przejściu na prawym bucie pojawiła się nieestetyczna bruzda. Naturalne, że buty w tym miejscu się zaginają, ale w tym wypadku efekt wizualny jest fatalny. Czy może to być kwestia wadliwego wykonania/materiału? Czy warto reklamować? Może ktoś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem. Dodam, że prawy but nie wykazuje takiego objawu i wygląda estetycznie.

IMG_0384.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mam oksfordy Berwick 2509 (rok) i monki 3637 (półtora roku), oba te modele są na tym samym kopycie.

Mam problem, ponieważ w obu tych butach podczas chodzenia, dokładnie w trakcie zginania stopy moja skóra dotyka skóry buta w miejscu gdzie ten pracuje. Czy to naturalne, czy raczej nie powinienem tego odczuwać? Wcześniej buty mnie w tych miejscach obtarły, teraz nie ma żadnego bólu, a jedynie samo wrażenie dotyku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.