Dan Napisano 23 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2011 Gccg, przyznam, że od paru dni dzięki Tobie nie nadążam czytac postów na forum, co mnie trochę frustruje , mam też mieszane uczucia związane z Twoimi zestawami ubraniowymi, ale muszę przyznac, że piszesz elegancko i dowcipnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 23 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2011 Gccg, przyznam, że od paru dni dzięki Tobie nie nadążam czytac postów na forum, co mnie trochę frustruje , mam też mieszane uczucia związane z Twoimi zestawami ubraniowymi, ale muszę przyznac, że piszesz elegancko i dowcipnie Dziekuje ... ja mam grype i nie chodze do pracy ... z pewnoscia moje kombinacje kolorystyczne wplynely na mizerny stan mego zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trybek Napisano 26 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Marzec 2011 Napisałem do autora: http://aeglus.tumblr.com/, który mieszka w Seulu. (jako anonim, gdyż nie posiadam konta na tumblr.com) Anonymous asked: Hi, do you know this seller? What do you think about these shoes? 110USD for handmade shoes? http://cgi.ebay.com/HANDMADE-Lambskin-B ... 895f0646d2 Thanks Huh, funny thing is I know the Korean places these shoes are sold at. The lamb is very thin and not that durable if it is what I’m thinking of. $100 isn’t that much for shoes though. I don’t know the seller but basically all of these Korean shops know a couple shoemakers/coatmakers/suitmakers/etc and they all source from the same place. These places that do mass production for these online sites don’t have the best quality. There ARE good leather/outerwear workers (TOJ guys picked out a few good places), good suitmakers, and good shoemakers (I know a place that makes exact replicas of stuff like Julius boots and it’s pretty damn close to the real thing). Overall, it’s not that much but don’t expect anything amazing out of them. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 26 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Marzec 2011 Napisałem do autora: http://aeglus.tumblr.com/, który mieszka w Seulu. (jako anonim, gdyż nie posiadam konta na tumblr.com) Anonymous asked: Hi, do you know this seller? What do you think about these shoes? 110USD for handmade shoes? http://cgi.ebay.com/HANDMADE-Lambskin-B ... 895f0646d2 Thanks Huh, funny thing is I know the Korean places these shoes are sold at. The lamb is very thin and not that durable if it is what I’m thinking of. $100 isn’t that much for shoes though. I don’t know the seller but basically all of these Korean shops know a couple shoemakers/coatmakers/suitmakers/etc and they all source from the same place. These places that do mass production for these online sites don’t have the best quality. There ARE good leather/outerwear workers (TOJ guys picked out a few good places), good suitmakers, and good shoemakers (I know a place that makes exact replicas of stuff like Julius boots and it’s pretty damn close to the real thing). Overall, it’s not that much but don’t expect anything amazing out of them. Dzieki za informacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 27 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Marzec 2011 Ciekawostka: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 27 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Marzec 2011 Ciekawostka: Bardzo interesujace! Jakze namacalny dowod na to, ze sneakersy staja sie klasyka. Osobiscie nie chcialbym byc ich posiadaczem. ale ....Mam nadzieje, ze klasyczna "klasyka" obroni swoj ponadczasowy charakter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fingor Napisano 6 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2011 Szukając czegoś na blogu Macaroniego trafiłem na wpis o trampkach do garnituru, stąd pytanie - jak zapatrujecie się na najprostsze, klasyczne Chucks? W Polsce mimo rosnącej popularności nadal chyba kojarzą się głównie z chińskimi butami za grosze z hipermarketu. Są jednak wynalazkiem ledwie 15 lat młodszym od niezaprzeczalnie klasycznego trencza Burberry. Jakie jest Wasze zdanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Falk Napisano 6 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2011 Moim zdaniem czerwone czaksynie pasują absolutnie do niczego do tego stopnia, że pasują niemal do wszystkiego. Miałem takie kiedyś i bardzo je lubiłem, ale niestety lekarz zabronił nosić. Uważam, że można próbować je zakładać do garnituru na bardzo nieformalne okazje typu koncert rockowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nereusz Napisano 6 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2011 Dla mnie trampki do garnituru to już nie elegancja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fingor Napisano 6 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2011 Nie chodzi mi tylko o ubieranie ich do oficjalnego garnituru, raczej o ich miejsce (bądź jego brak) w szeroko pojętej "klasyce". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Falk Napisano 6 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2011 Jak dla mnie, w stylu casual mają poczesne miejsce. Mam gdzieś na dnie mojej polskiej szafy parę takich z czarnej skóry i uważam, że są bardzo uniwersalne. Pasują zwłaszcza do wąskich spodni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 9 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Kwiecień 2011 "Trampki" to oczywiscie klasyka ...podobnie jak dzinsy, I jedne i drugie nie pasuja do wszystkiego. Poza tym, nie wszystko co klasyczne jest od razu dla kazdego "dobre". Klasyczne "Converse" i tanie wietnamskie trampki bez gwiazdki pochodza bardzo czesto z tej samej fabryki i sa robione w ten sam sposob. Jedynie te drugie sa kilkanascie razy tansze. Osobiscie nie lubie tego typu obuwia. Tabuny nastolatkow biegaja juz od paru lat w Converse'ach. Dlatego nasuwaja mi one na mysl brak dojrzalosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ę-żine Napisano 9 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Kwiecień 2011 "Trampki" to oczywiscie klasyka ...podobnie jak dzinsy, I jedne i drugie nie pasuja do wszystkiego. Poza tym, nie wszystko co klasyczne jest od razu dla kazdego "dobre". Klasyczne "Converse" i tanie wietnamskie trampki bez gwiazdki pochodza bardzo czesto z tej samej fabryki i sa robione w ten sam sposob. Jedynie te drugie sa kilkanascie razy tansze. Osobiscie nie lubie tego typu obuwia. Tabuny nastolatkow biegaja juz od paru lat w Converse'ach. Dlatego nasuwaja mi one na mysl brak dojrzalosci. Napewno nie są robione w ten sam sposób. O ile wietnamskie trampki wytrzmają góra miesiąc chodzenia to conversy ze spokojem sobie poradzą z dwoma sezonami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 9 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Kwiecień 2011 "Trampki" to oczywiscie klasyka ...podobnie jak dzinsy, I jedne i drugie nie pasuja do wszystkiego. Poza tym, nie wszystko co klasyczne jest od razu dla kazdego "dobre". Klasyczne "Converse" i tanie wietnamskie trampki bez gwiazdki pochodza bardzo czesto z tej samej fabryki i sa robione w ten sam sposob. Jedynie te drugie sa kilkanascie razy tansze. Osobiscie nie lubie tego typu obuwia. Tabuny nastolatkow biegaja juz od paru lat w Converse'ach. Dlatego nasuwaja mi one na mysl brak dojrzalosci. Napewno nie są robione w ten sam sposób. O ile wietnamskie trampki wytrzmają góra miesiąc chodzenia to conversy ze spokojem sobie poradzą z dwoma sezonami Rozmawialem z kims, kto je sprzedaje ... zwykle trampki (kilka razy tansze od Converse'ow) pochodzily z tej samej linii produkcyjnej. Nie oznacza to, ze nie robi sie ich gdzie indziej z zastosowaniem mniejszych obostrzen jakosciowych. Ale jak juz mowilem Converse to raczj stroj gimnazjalisty (przynajmniej tutaj) w polaczeniu z taka sama torba z napisem Converse. Kojarzy sie z piszczacymi nastolatkami na widok przystojniejszego chlopaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 9 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Kwiecień 2011 Wczoraj widzialem w sklepie sneakersy van Lier za 124 euro (w roznych kolorach) Najladniejsze sa oczywiscie czerwone! http://www.originalvanlier.nl/alle-stij ... oen-5158/4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andershep Napisano 9 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 9 Kwiecień 2011 'oldskoolowe' trampki Paul Smith Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 10 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Kwiecień 2011 O ile wietnamskie trampki wytrzmają góra miesiąc chodzenia to conversy ze spokojem sobie poradzą z dwoma sezonami To chyba miałem pecha albo mam nietypowy sposób chodzenia - do tej pory robiłem trzy podejścia do conversów. trzy z identycznym skutkiem - zwrot po miesiącu użytkowania, co nie znaczy, że codziennego noszenia, z powodu przetracia zapiętków. i w ten oto sposób zaprzestałem prób kupowania jakiegokolwiek obuwia z gwiazdką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 10 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Kwiecień 2011 O ile wietnamskie trampki wytrzmają góra miesiąc chodzenia to conversy ze spokojem sobie poradzą z dwoma sezonami To chyba miałem pecha albo mam nietypowy sposób chodzenia - do tej pory robiłem trzy podejścia do conversów. trzy z identycznym skutkiem - zwrot po miesiącu użytkowania, co nie znaczy, że codziennego noszenia, z powodu przetracia zapiętków. i w ten oto sposób zaprzestałem prób kupowania jakiegokolwiek obuwia z gwiazdką Kupujac skorzane sneakersy nie bedziesz mial tego problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ę-żine Napisano 10 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Kwiecień 2011 O ile wietnamskie trampki wytrzmają góra miesiąc chodzenia to conversy ze spokojem sobie poradzą z dwoma sezonami To chyba miałem pecha albo mam nietypowy sposób chodzenia - do tej pory robiłem trzy podejścia do conversów. trzy z identycznym skutkiem - zwrot po miesiącu użytkowania, co nie znaczy, że codziennego noszenia, z powodu przetracia zapiętków. i w ten oto sposób zaprzestałem prób kupowania jakiegokolwiek obuwia z gwiazdką Sporo zależy od chodu, ale pozostaje jeszcze pytanie czy nosiłeś je codziennie, czy dałeś im odpocząc? Ja w swoich jeździłem na desce i wytzrymały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Falk Napisano 10 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Kwiecień 2011 Ja moje bardzo lubiłem, ale ortopeda zakazał mi w nich chodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcel Napisano 10 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Kwiecień 2011 "Trampki" to oczywiscie klasyka ...podobnie jak dzinsy, I jedne i drugie nie pasuja do wszystkiego. Poza tym, nie wszystko co klasyczne jest od razu dla kazdego "dobre". Klasyczne "Converse" i tanie wietnamskie trampki bez gwiazdki pochodza bardzo czesto z tej samej fabryki i sa robione w ten sam sposob. Jedynie te drugie sa kilkanascie razy tansze. Osobiscie nie lubie tego typu obuwia. Tabuny nastolatkow biegaja juz od paru lat w Converse'ach. Dlatego nasuwaja mi one na mysl brak dojrzalosci. gccg, nie wiem ile masz lat. Na początku lat osiemdziesiątych jak miałeś conversy na nogach byłeś gościem. Ja mam koło 40 stki i i w szafie białe i niebieskie klasyczne Conversy - często noszę je do jeansów i prostej koszulki - w lato na szybkie wyjście lub wyjazd w ciepłe miejsca, gdzie czasem nie możesz nosić sandałów nie ma lepszych butów i nogi dzięki materiałowi naprawdę się nie pocą. W PRLu oczywiście jak wszystko miały swoje podróby, różnego rodzaju trampki etc. Kobiety też miały swoje "czeszki" itd Odnośnie dzisiejszych dni to raczej jak widzę kogoś młodego w Conversach to po ubraniu widzę, że nie jest takim odszczepieńcem jak dzieci w przepraszam za słowo "..... (edit)" zielonych butach NIKE do kostek i wpuszczonych w nie jeansami i kilogramem "....(edit)" na twarzy... Marcel - Proszę nie używać języka jak z rynsztoka. A jeśli chodzi o jakość Conversów to powiem tak - od 30 lat się nie zmieniła i jest świetna - jak nie nosiłeś, nie słuchaj bzdur i ich nie powtarzaj "po kimś" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krakus ;) Napisano 10 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Kwiecień 2011 W latach '80 i '90 tych każdy w oryginalnych sportowych butach był gość, czy to w adidasach czy nike czy convers i nadal tak jest gdzieniegdzie. Ale czego to ma dowodzić? Stylowości takiego obuwia? To, że się nogi w upale nie pocą to prawda ale to też nie znaczy, że są stylowe, tylko praktyczne. Aczkolwiek to nadal są tampki, po prostu. Może trochę lepsze jakościowo i tyle. To, że ktoś ma gwiazdki na butach nie sprawi, że nagle będzie dobrze ubrany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcel Napisano 10 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Kwiecień 2011 W latach '80 i '90 tych każdy w oryginalnych sportowych butach był gość, czy to w adidasach czy nike czy convers i nadal tak jest gdzieniegdzie. Ale czego to ma dowodzić? Stylowości takiego obuwia? To, że się nogi w upale nie pocą to prawda ale to też nie znaczy, że są stylowe, tylko praktyczne. Aczkolwiek to nadal są tampki, po prostu. Może trochę lepsze jakościowo i tyle. To, że ktoś ma gwiazdki na butach nie sprawi, że nagle będzie dobrze ubrany Ok, pal licho gwiazdki - ja noszę krótkie, ale zerknij na jedną rzecz - ilu projektantów robi coś na wzrór conversa. Ostatnio kumpel miał na nogach trampki w nietypowym kolorze, nie widziałem tyłu podeszwy i mówie - nietypowe conversy, a on, to nie conversy, to DIGEL jakby to miało być coś lepszego. Potem zerknąłem w sieci i zorientowałem się dopiero ilu jest naśladowców łacznie z najlepszymi światowymi standardami i robieniem np. skórzanych trampek W summie dobra opcja na jesień Ja jednak odszedłem od trampek i noszę je wyłacznie okazjonalnie do jeansów. W życiu nie założyłbym ich nawet do jeansów i marynarki, gdzie w ten sposób ubrany często np. noszę snakers'y... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 10 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Kwiecień 2011 "Trampki" to oczywiscie klasyka ...podobnie jak dzinsy, I jedne i drugie nie pasuja do wszystkiego. Poza tym, nie wszystko co klasyczne jest od razu dla kazdego "dobre". Klasyczne "Converse" i tanie wietnamskie trampki bez gwiazdki pochodza bardzo czesto z tej samej fabryki i sa robione w ten sam sposob. Jedynie te drugie sa kilkanascie razy tansze. Osobiscie nie lubie tego typu obuwia. Tabuny nastolatkow biegaja juz od paru lat w Converse'ach. Dlatego nasuwaja mi one na mysl brak dojrzalosci. gccg, nie wiem ile masz lat. Na początku lat osiemdziesiątych jak miałeś conversy na nogach byłeś gościem. Ja mam koło 40 stki i i w szafie białe i niebieskie klasyczne Conversy - często noszę je do jeansów i prostej koszulki - w lato na szybkie wyjście lub wyjazd w ciepłe miejsca, gdzie czasem nie możesz nosić sandałów nie ma lepszych butów i nogi dzięki materiałowi naprawdę się nie pocą. W PRLu oczywiście jak wszystko miały swoje podróby, różnego rodzaju trampki etc. Kobiety też miały swoje "czeszki" itd Odnośnie dzisiejszych dni to raczej jak widzę kogoś młodego w Conversach to po ubraniu widzę, że nie jest takim odszczepieńcem jak dzieci w przepraszam za słowo "skurwiale" zielonych butach NIKE do kostek i wpuszczonych w nie jeansami i kilogramem gówna na twarzy... A jeśli chodzi o jakość Conversów to powiem tak - od 30 lat się nie zmieniła i jest świetna - jak nie nosiłeś, nie słuchaj bzdur i ich nie powtarzaj "po kimś" Przeczytaj prosze ze zrozumieniem to, co napisalem a nie unos sie jedynie pozytywnymi emocjami w stosunku do Converse w formulowaniu wypowiedzi. Czy ja gdzies napisalem, ze Converse sa zlej jakosci??? Wszystkie buty tego typu robione sa na Dalekim Wschodzie, tak jak chyba ponad 80 % obuwia dostepnego na swiatowych rynkach. Te same linie produkcyjne wypuszczaja rzeczy markowe i nie markowe w podobnej jakosci ale w roznej cenie. Zaleznie na jaki rynek sie je produkuje. Istnieje tez wiele “nielegalnej” produkcji. Jestem chyba w Twoim wieku i na poczatku lat 80 tych nie wiedzialem, ze taka firma jak Converse istnieje. Buty sportowe moglem nosic jedynie do czynnosci zwiazanych z uprawianiem sportu. Poniewaz ciezko bylo wtedy nabyc jakiekolwiek buty, nosilem do ciuchow, ktore nazwalbys obecnie casual, zdobyte gdzies po duzych znajomosciach trzewiki (chukka boots suede). Nie znalem wtedy nikogo, kto chodzilby w butach Converse. Podczas studiow (a konczylem je w Holandii) jedynum “akceptowanym” rodzajem obuwia byly skorzane oxfordy badz tez oxfordy full brogues (jako bardziej "sportowe") … noszonych przez chlopcow w sweterkach ze szkockiej welny i koszulkach w angielskie kratki oraz w grantowych marynarkach (Two Button Navy Wool Blazer) Nie zdarzalo mi sie prawie nigdy spotkac studenta w butach sportowych … rowniez nie w Converse a byla to pierwsza polowa lat 90-tych. (Zalezalo to w duzej mierze od kierunku studiow. Najbardziej “lewicowi” (czytaj: noszacy porozciagane swetry) byli ludzie z socjologii … ale nie mialem z nimi kontaktu) Poniewaz wkurzala mnie ta uniformizacja kupilem sobie Timberland Boots i zaczalem w nich lazic… zakladajac je do wytartych “do nieprzytomnosci” jeansow. Bylo to baaaaaaaaaardzo alternatywne odzienie. Obecnie zas … jeszcze nie spotkalem nikogo w butach Converse w wieku powyzej dwudziestukilku lat. Nie oznacza to oczywiscie, ze nie mozna tego robic. Chce jedynie jasno stwierdzic, ze za nikim nic nie powtarzam, jedynie mowie o tym, co widze – codziennie - na wlasne oczy. Converse to domena nastolatkow (mowie o Holandii, gdzie mieszkam od wieeeeeeeeeeeeeelu lat). Buty zas, ktore nazywasz odzieniem “skurwieli” to istotnie stroj “mniejszosci” – dzieci marokanskich emigrantow (wystajacych calymi dniami na ulicach i zaludniajacych miejscowe wiezienia) czy tez “bialych” nazywanych w potocznym jezyku “asocjalami”. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcel Napisano 11 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 11 Kwiecień 2011 Przeczytaj prosze ze zrozumieniem to, co napisalem a nie unos sie jedynie pozytywnymi emocjami w stosunku do Converse w formulowaniu wypowiedzi. Czy ja gdzies napisalem, ze Converse sa zlej jakosci??? Wszystkie buty tego typu robione sa na Dalekim Wschodzie, tak jak chyba ponad 80 % obuwia dostepnego na swiatowych rynkach. Te same linie produkcyjne wypuszczaja rzeczy markowe i nie markowe w podobnej jakosci ale w roznej cenie. Zaleznie na jaki rynek sie je produkuje. Istnieje tez wiele “nielegalnej” produkcji. Jestem chyba w Twoim wieku i na poczatku lat 80 tych nie wiedzialem, ze taka firma jak Converse istnieje. Buty sportowe moglem nosic jedynie do czynnosci zwiazanych z uprawianiem sportu. Poniewaz ciezko bylo wtedy nabyc jakiekolwiek buty, nosilem do ciuchow, ktore nazwalbys obecnie casual, zdobyte gdzies po duzych znajomosciach trzewiki (chukka boots suede). Nie znalem wtedy nikogo, kto chodzilby w butach Converse. Podczas studiow (a konczylem je w Holandii) jedynum “akceptowanym” rodzajem obuwia byly skorzane oxfordy badz tez oxfordy full brogues (jako bardziej "sportowe") … noszonych przez chlopcow w sweterkach ze szkockiej welny i koszulkach w angielskie kratki oraz w grantowych marynarkach (Two Button Navy Wool Blazer) Nie zdarzalo mi sie prawie nigdy spotkac studenta w butach sportowych … rowniez nie w Converse a byla to pierwsza polowa lat 90-tych. (Zalezalo to w duzej mierze od kierunku studiow. Najbardziej “lewicowi” (czytaj: noszacy porozciagane swetry) byli ludzie z socjologii … ale nie mialem z nimi kontaktu) Poniewaz wkurzala mnie ta uniformizacja kupilem sobie Timberland Boots i zaczalem w nich lazic… zakladajac je do wytartych “do nieprzytomnosci” jeansow. Bylo to baaaaaaaaaardzo alternatywne odzienie. Obecnie zas … jeszcze nie spotkalem nikogo w butach Converse w wieku powyzej dwudziestukilku lat. Nie oznacza to oczywiscie, ze nie mozna tego robic. Chce jedynie jasno stwierdzic, ze za nikim nic nie powtarzam, jedynie mowie o tym, co widze – codziennie - na wlasne oczy. Converse to domena nastolatkow (mowie o Holandii, gdzie mieszkam od wieeeeeeeeeeeeeelu lat). Buty zas, ktore nazywasz odzieniem “skurwieli” to istotnie stroj “mniejszosci” – dzieci marokanskich emigrantow (wystajacych calymi dniami na ulicach i zaludniajacych miejscowe wiezienia) czy tez “bialych” nazywanych w potocznym jezyku “asocjalami”. Bardzo Cię przepraszam, jesli odniosłeś wrażenie, że się uniosłem, nie to było moim zamiarem. Ja Conversy miałem od "Cioci z Ameryki". Miałem farta bo przesyałała głównie jakieś ciuchy. Posiadałem w wieku 15 lat Levisy, co było w Polsce nie lada wycyznem Generalnie patrząc na to co się dzisiaj dzieje to faktycznie prawie wszystko się robi na wschodzie... Niestety bezlitosne cyferki w arkuszach kalkulacyjnych zrobiły z korporacji niewolników taniej siły roboczej i jest tak z coraz większą ilością branż. Mam własnie na plecach marynarkę BOSSa, która została wyprodukowana w Rumuni... Mój Boże... 15 lat temu kto by pomyślał Przy okazji - i fajna i smutna historia firmy Converse: http://www.tenisowki.com/Historia-firmy-Converse.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.