Skocz do zawartości

[LUBLIN], Dobry Krawiec


Celefinnel

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem, nie jest tak źle :) Marynarka ma bardzo dobrą długość (zakrywa pośladki, dając czystą linię z tyłu; do kciuka w Twoim wypadku byłaby zbyt długa). Natomiast faktycznie, guzik strasznie wysoko, w zasadzie tak, jak górny w marynarce na trzy. Ponadto kieszenie jakoś dziwnie nisko - przynajmniej optycznie tak mi to wygląda - ale może to złudzenie. Czy marynarka nie była przypadkiem skracana?

Spodnie faktycznie ciut za szerokie w stosunku do marynarki.

Trochę szkoda tego guzika, bo efekt moim zdaniem nie jest zły (choć nie wiem, czy wart ceny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się ze "śp. uwagami" Uxkulla... Na ułożenie kieszeni zwróciłem uwagę dopiero po jego komentarzu (który być może Uxkull usunął), aczkolwiek brustasza jest po skosie - więc to, że wygląda na prostą to efekt perspektywy.

Wełna to 110's (wg sprzedawczyni), włoska, lekko połyskująca przy mocnym świetle - to odpowiedź na uwagę Uxkulla.

Co do wysokości guzika, to ustalałem ją z krawcem na samym końcu - wydaje mi się, że w lustrze wygląda to lepiej, jest lekko powyżej mojej talii. Na zdjęciu może być nieco wyżej ze względu na kamizelkę.

Traktując to jako pierwsze świadome bespoke uważam, że jest akceptowalnie (z zastrzeżeniem powyższych uwag).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę mnie przedwcześnie nie uśmiercać. :shock: Swoje uwagi zainteresowanemu miałem wysłać na PM, a poszło przez pomyłkę w eter, więc raz jeszcze:

krawiec pogubił się w proporcjach, wyżej guzika nie mógł już umieścić. Brustasza powinna iść po lekkim skosie w dół. Kamizelka ma poprawnie cztery kieszenie (zwykle krawcy ograniczają się do dwóch), ale górne i dolne nie są posadowione pod jednakowym kątem. Ostatni guzik w kamizelce pozostawiamy niezapięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę mnie przedwcześnie nie uśmiercać. :shock:

Bynajmniej daleko mi od ferowania wyroków śmierci. Uwaga dotyczyła zaginionego posta :)

Co do kąta wszycia kieszeni... w kamizelce leżącej płasko kieszenie są wszyte równolegle. Natomiast na zdjęciu faktycznie wyglądają jakby były wszyte pod różnym kątem. Brustasza podobnie, jest wszyta po skosie, natomiast przydałby się nieco większy skos. W mojej opinii korzystniej wyglądałaby również nieco wyżej wszyta kozerka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dziś rozmawiałem telefonicznie z kolejnym krawcem, który szycie dwuczęściowego garnituru wyceniał na zawrotne 480 PLN! Generalnie szyje na klejonce, ale w przypadku full canvas cena się nie zmienia, trzeba tylko własne dodatki dostarczyć. Z rozmowy wynikało, że krawiec szyje już co najmniej 20 lat. Postaram się przetestować na początku "drobną" przeróbkę marynarki i może dowiem się wówczas więcej nt jego szycia. Faktem jest, że ucieszył się z propozycji szycia full canvas, termin nie był mu obcy :) a i do rozmowy był chętny.

Kontakt:

Pracownia krawiecka Jerzy Wójcik, tel. +48815349965, ul. Krakowskie Przedmieście 57/17a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy można nazwać to problemem, ale na tym poziomie kształtują się ceny za szycie w Lublinie. Inna sprawa, że efekty nieraz pozostawiają wiele do życzenia, ale z drugiej strony, za takie pieniądze można chyba zaryzykować. Skoro i tak trzecie zamówienie jest niby optymalne to ryzykuje się przynajmniej niższe kwoty. A jak się nie ma co się lubi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy można nazwać to problemem, ale na tym poziomie kształtują się ceny za szycie w Lublinie. Inna sprawa, że efekty nieraz pozostawiają wiele do życzenia, ale z drugiej strony, za takie pieniądze można chyba zaryzykować. Skoro i tak trzecie zamówienie jest niby optymalne to ryzykuje się przynajmniej niższe kwoty. A jak się nie ma co się lubi...

Myślę, że tak jest nie tylko w Lublinie, w Rzeszowie mam krawca, który szyje garnitury za 380 (jeszcze nie szyłem) a same spodnie za 75 (już szyłem). Garnitury są na klejonce i na płótnie, jest zdania że klejonki są tak dobre, iż nie można ich z góry odrzucać. Za wytaliowanie 6 koszul (3 samo taliowanie, 3 taliowanie+zaszewki) 110 PLN, zwężenie nogawek+skrócenie spodni 15-20PLN. wytaliowanie+skrócenie rękawów+skrócenie marynarki ~50PLN.*

* ale chyba traktuje mnie jak hurtownika, bo prawie całą szafę u niego już poprawiałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś nawet sugerowałem "swojemu" krawcowi podniesienie ceny za szycie, lecz on stwierdził, że musi mieć z czego czynsz opłacić. Znajduję póki co dwa wytłumaczenia:

- szyję dużo i byle jak, bo to "byle jak" zaspokaja oczekiwania klienta

lub

- jestem leniwy, po co mam się napracować, jak za cenę jednego ręcznie odszytego garnituru z dbałością o detale uszyję trzy koszmarki, z których przychód będę mieć co najmniej taki sam.

Pokutuje opinia o biednym Lublinie, więc skoro klienci są biedni to i biednie można ich obszywać. Ale sądzę, że jak na takie pieniądze, to mój ostatni prezentowany tu garnitur "ujdzie" mówiąc slangiem (a chodzi się w nim dobrze). Współpraca idzie o tyle w dobrym kierunku, że co garnitur, to coraz mniej rzeczy do poprawki, coraz lepiej to wygląda. I choć są błędy to jest ich coraz mniej. To kojarzy się z ewolucją... oby tyle nie trwało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem z wizytą u kolejnego krawca. Porozmawiałem z nim m.in. na temat obecnych tendencji w szyciu. I co się dowiedziałem? Klejonka to kolejny etap w ewolucji szycia garniturów. Jest efektem m.in. bardzo cienkich współczesnych tkanin, które trudno jest scalić igłą i nicią z płótnem, kamelą itp. Wg niego wiele współczesnych tkanin nie nadaje się już do szycia igłą. Na hasło "angielskie wełny" stwierdził, że "nie takie owce" przez co zrozumiałem, że wełen takich nie poleca na nasz klimat. Oprócz tego, wg niego współcześnie klejone garnitury pracują lepiej niż sztywne zbroje na włosiance.

Ponadto, jak to obrazowo stwierdził krawiec: mając jako cel wspięcie się na górę lepiej jest użyć raków niż wczepiać się paznokciami w skałę. Efekt (cel) zostanie osiągnięty, ale wysiłek jest niewspółmierny do efektu (ot, taki pragmatyzm).

Opowiedział, że kiedyś szyjąc jeden garnitur tradycyjną techniką, mógł zapewnić "wyżywienie" całej rodzinie. Teraz widocznie na lokalnym rynku nie ma popytu na tak "luksusową usługę" jak to określił. Ba, wysunął nawet tezę, że nawet jeśli jakiś krawiec szyje na płótnie, to i tak podkleja.

Zapewnił jednak, że mając odpowiedni materiał może podjąć się tradycyjnego szycia na płótnie.

Przyznam się, że wyszedłem od niego co najmniej lekko zasmucony i zaskoczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowa do góry. Są krawcy co zarzekają się że kamelówka i płótno jest najlepsze. Bo jak to inny krawiec obrazowo przedstawił: Garnitur na klejonce na cienkim materiale po kilku godzinach noszenia "wygląda jakby go psu z gardzieli wyjęli";) Natomiast wielu twierdziło, że materiał nie może być zbyt lekki. Minimum 300 gram/m2 żeby szycie go na kamelówce dało pożądany efekt. Poniżej 300 g/m2 polecają klejonkę. Z drugiej strony najlepsze pracownie w Warszawie nie kleją nawet garniturów z lekkich tkanin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałbym tak tylko wtrącić, że mój garnitur z za cienkiej wełny (imho ta wełna jest ZBYT cienka, zżymaliśmy się nad tym z p. Górką) został przed uszyciem na lekkim płótnie z zakupu forumowego (odkupiłem od jednego z forumowiczów) podklejony. Moim zdaniem nic na tym nie traci, ale ocenicie zaraz sami. Za chwilę jadę po niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Chłopek przerabiał mi dwie pary spodni (pisałem już o tym w topiku) - i z przeróbek byłem zadowolony (zwężanie i skracanie nogawek). Miał również przerobić mi marynarkę (szytą) ale ostatecznie marynarka przeleżała u niego a krawiec nie podjął się zlecenia z obawy o popsucie konstrukcji.

Garnitury szyje z tkanin powierzonych, przeważnie klejone, możliwe było szycie na płótnie (ale pewnie też z podklejaniem). Ceny takie, jakie już w wątku wielokrotnie padały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam!

Naliczyłem 4 czy 5 krawców w Lublinie którzy padali w temacie, osobiście nie wiem którego wybrać, a w niedalekiej przyszłości muszę się z którymś skonsultować na przymiarki i szycie.

Może ci którzy szyli u wszystkich, czyli u p. Łońskiego, Chłopka, tego na Kowalskiej (przepraszam, zapomniałem jak się nazywa, jakoś na P) i pana Wójcika zrobiliby jakieś podsumowane :)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, w razie przygotowań do zamówienia u danego rzemieślnika, lub prezentacji finału zamówienia, proszę o zakładanie osobnych wątków w dziale Bespoke i ew. zostawienie linka w temacie danego rzemieślnika w przewodniku.

Unikniemy bałaganu i damy szansę zauważenia wszystkim, że któryś z nas ptzygotowuje się do kolejnego zamówienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam!

Odebrałem dzisiaj od p. Chłopka 2 marynarki, które zostawiłem do poprawek. Jedna taliowanie, druga skrócenie rękawów, z obu jestem zadowolony :)

Przy okazji zapytałem o cenę uszycia garnituru 2-częściowego, w odpowiedzi padła kwota 400 zł i czas oczekiwania ok. 3 miesięcy. Jeżeli chodzi o materiał to trzeba mieć swój, ale pan powiedział o 'pani Krysi' z ul. Zamojskiej która sprzedaje podobno fajne materiały. Ktoś z forumowiczów zna ten sklep? :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna uwaga: skracanie, zwężanie spodni, skracanie rękawów a nawet taliowanie marynarki to są zabiegi bardzo lub stosunkowo proste. Uszycie marynarki to zupełnie inna bajka. Zanim zaryzykujesz zamówienie koniecznie obejrzyj efekty innycn prac, a jeszcze lepiej zabierz ze soba kogoś obeznanego w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Odebrałem dzisiaj od p. Chłopka 2 marynarki, które zostawiłem do poprawek. Jedna taliowanie, druga skrócenie rękawów, z obu jestem zadowolony :)

Przy okazji zapytałem o cenę uszycia garnituru 2-częściowego, w odpowiedzi padła kwota 400 zł i czas oczekiwania ok. 3 miesięcy. Jeżeli chodzi o materiał to trzeba mieć swój, ale pan powiedział o 'pani Krysi' z ul. Zamojskiej która sprzedaje podobno fajne materiały. Ktoś z forumowiczów zna ten sklep? :)

Pozdrawiam

dużo dałeś za taliowanie marynarki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna uwaga: skracanie, zwężanie spodni, skracanie rękawów a nawet taliowanie marynarki to są zabiegi bardzo lub stosunkowo proste. Uszycie marynarki to zupełnie inna bajka. Zanim zaryzykujesz zamówienie koniecznie obejrzyj efekty innycn prac, a jeszcze lepiej zabierz ze soba kogoś obeznanego w temacie.

Jasne, rozumiem. :) Mój poprzedni post miał charakter informacyjny. Póki co, mam za małą wiedzę i zerowe doświadczenie, żeby zdecydować się na uszycie czegoś. ;)

Za taliowanie 20zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.