Jump to content

Biznesowy zestaw koordynowany z okazji śmierci garnituru


Dyjamentowski
 Share

Recommended Posts

Jak wiemy, garnitur biznesowo umarł. Normalnie się tym nie przejmuję, garnitury lubię i noszę, ale teraz już nawet w bankach czasem odstaję tak bardzo, że zaczyna to zawadzać.

Wobec tego mam pomysł, żeby w przypadku dużych rozbieżności albo niepewności, zastąpić garnitur zestawem koordynowanym marynarka, spodnie w innym kolorze i nie-biała koszula. W razie potrzeby, mogę marynarkę zostawić na oparciu, podwinąć rękawy i wyglądać ~ok obok tshirtów.

Czy to dobry pomysł? I co polecacie do takiego zestawu? Czym się inspirować? Mój podstawowy problem to dobór kolorów, bo przy garniturach czasem tylko krawat muszę skonsultować, reszta jest zawsze poprawna. ale rodzaj materiału też nie jest oczywisty.

Online nie znam nic ciekawego poza naszym podwórkiem, czyli na przykład

On 6/11/2023 at 6:30 PM, me.spoke said:

Nowa marynarka od P. Błońskiego - do casualu bardzo dobra ;)

352B8E7C-6802-4E1E-A119-35E7E5B8F65A.thumb.jpeg.4fd4b74b6d689d1e092df46e3908b754.jpeg

Myślę o

  • szarej marynarce z węższymi rękawami (bo koszule z mankietami francuskimi odpadają), ale może lepiej coś modnego, zieleń?
  • dwóch parach spodni, np. granatowych i ciemno- lub nawet fintechowo czerwonych;
  • kilku OCBD, klasycznie błękitna/fioletowa/różowa (ale może sięgnąć aż po denim? albo nie-OCBD?).

Rozważę szycie miarowe, więc ograniczeniem jest tylko wyobraźnia uznanie na Forum. Natomiast minimalistycznie chciałbym się ograniczyć właśnie do jednej mocno uniwersalnej marynarki. Celuję raczej w coś lekkiego i przewiewnego, bo w zimę koszule zastąpię golfami (butelkowa zieleń, bordo) i nie jestem zmarzluch, więc gramatura/podszewka/wypełnienie na minimum tego, co wymaga dobre ułożenie.

Krawatów w pierwszej iteracji nie przewiduję, ale może powinienem? Buty ograniczam, więc coś dobiorę z obecnych.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Zdanie "garnitur biznesowo umarł" jest moim zdaniem tak samo prawdziwe, jak "samochód jest zbędny w mieście 15-minutowym", czy "współczesna muzyka to chłam". Zbyt duże uogólnienie. Potrafię, jak chyba każdy z nas, wskazać co najmniej kilka przykładów garniturów, które nawet po pięciu pandemiach (odpukać!) nie będą zbyt formalne w szeroko rozumianym biznesie.

Ja lubię garnitury, bo odpada mi problem koordynacji. Lubię (dość) ciemne marynarki i ciemne spodnie, a to w praktyce wyklucza lub znacznie utrudnia wymagany w zestawie koordynowanym kontrast.

Nigdy nic nie wstawiałem w CMDNS (z różnych powodów), ale mogę pokazać dwie marynarki od @Ernestson, na wieszaku - pierwsza do zestawu koordynowanego właśnie, druga (dwurzędowa) od garnituru:

image.thumb.jpeg.52514cd4318271a55d4fd93b856ad41d.jpegimage.thumb.jpeg.0b3f51bbffeed88b2b698ffd8e9959f8.jpeg

Coś takiego bym polecał. Szczególnie ta pierwsza (to nie denim, choć tak wygląda) jest ciekawa. Noszę ją do beżowych spodni cavalry twill od Berg&Berg, ale uważam, że takie spodnie dozwolone są od lat 50 (ja się oczywiście już łapię).

Gdybym miał mieć tylko jedną marynarkę (a ta idea jest mi bliska, w każdym razie nie abstrakcyjna), nosiłbym tę, też od @Ernestson:

image.thumb.jpeg.586c53804aed486f05b66d8a6ba1bf23.jpegimage.thumb.jpeg.2be23465d45f8eb227f50d42d9237613.jpeg

Marynarek zielonych, brązowych, śliwkowych itd. z doświadczenia nie polecam. Bardzo lubię denimowe koszule, a także OCBD w kolorze białym lub sky blue, też chambray.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

20 minutes ago, lubo69 said:

Ja lubię garnitury, bo odpada mi problem koordynacji. Lubię (dość) ciemne marynarki i ciemne spodnie, a to w praktyce wyklucza lub znacznie utrudnia wymagany w zestawie koordynowanym kontrast.

Dokładnie.

20 minutes ago, lubo69 said:

Nigdy nic nie wstawiałem w CMDNS (z różnych powodów), ale mogę pokazać dwie marynarki od @Ernestson, na wieszaku - pierwsza do zestawu koordynowanego właśnie, druga (dwurzędowa) od garnituru:

image.thumb.jpeg.52514cd4318271a55d4fd93b856ad41d.jpeg

Coś takiego bym polecał. Szczególnie ta pierwsza (to nie denim, choć tak wygląda) jest ciekawa. Noszę ją do beżowych spodni cavalry twill od Berg&Berg, ale uważam, że takie spodnie dozwolone są od lat 50 (ja się oczywiście już łapię).

Coś takiego byś polecał i coś takiego bym chciał! Właśnie beżu wolałbym uniknąć i wiekiem też się jeszcze nie łapię (~30). Co sądzisz o zestawieniu ich z granatowymi spodniami? A zielonymi albo czerwonymi, czy to przesada?

Link to comment
Share on other sites

Ta szara z granatem ok, dwie pozostałe ewentualnie tylko z midnight blue, ale jest spora szansa, że się nie uda. Zielone i czerwone - jeśli lubisz, ja nie; to też są nieostre kategorie, bo czerwony może być strażacki, ciemnopomarańczowy, oxblood itd., zielony trawiasty, wojskowy, oliwkowy, butelkowy…

Tu jest parę inspiracji:

https://www.permanentstyle.com/2018/04/filling-the-gaps-six-pairs-of-odd-trousers.html

Edit: tu inspiracja z opcją zakupu:

large.thumb.webp.1aad4959c02779bf0d0156340ef58cbc.webp

https://cavour.co/en/product/8497/hopsack-luxury-cashmere-jacket

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Kup/uszyj granatowy blezer. Pasuje do każdej karnacji i każdej urody. Do tego możesz mieć

- spodnie od pary z tego samego materiału i masz garnitur! To, że garnitur ma "blezerową" marynarkę, nikt i tak nie zauważy, a ci co zauważą, uznają za zabawę z konwencją

- klasyczne szare spodnie np. flanelowe (ja niewidzenie flanelowych, ale wiem, że dużo osób lubi, no i to absolutna klasyka)

- beżowe chinosy

- dżinsy, pomijając te dziurawe i poprzecierane, większość będzie się nadawać

- inne spodnie w zasadzie w dowolnym kolorze - pasują zielone, czerwone, żółte, pomarańczowe, brązowe, białe, a nawet dziwniejsze kolory typu koralowy, seledynowy, fuksja... dosłownie wszystko

Koszule proponuje konsekwentnie białe i niebieskie. Będą pasować do marynarki, do każdego z typów spodni, a różnorodność wprowadzaj fakturą/wzorkiem/materiałem

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Po pierwsze jako posiadacz marynarki z pierwszego posta dziękuję, że została doceniona ;)

W dużej mierze zgadzam się z przedmówcami, ale każdy ma swój profil funkcjonowania i jeśli masz ochotę zrobić z marynarki w żywym kolorze swój główny strój do pracy/na większość okazji towarzyskich to też nie będziesz zawiedziony.

Jak jeszcze kiedyś miałem czas grać na gitarze i zmieniałem instrument na coś z wysokiej półki to radziłem się swojego nauczyciela w sprawie różnych technikaliów, ale zbył mnie i powiedział: „Przede wszystkim ma być ładna, żeby ci się na niej chciało grać” 🙃

Z ubraniem jest tak samo, musi być możliwie wszechstronne, ale powinieneś czuć się w nim po prostu dobrze i chcieć je nosić. 

Szukaj tkaniny z fakturą, możliwie wytrzymałej i całorocznej. 

Co do zestawień - dobry odcień zieleni gra ze wszystkim (beż, szary, brąz, biały, jak chcesz to nawet bardziej szalone kolory a la pomarańczowy jesteś w stanie z nim ograć). Z bordowym podobnie (mam drugą taką marynarkę od Błońskiego z wełny szetlandzkiej).
 

Mimo powyższych ochów i achów nad żywymi kolorami ja zacząłem budować szafę od granatowych blezerów, a potem rozbudowywałem paletę kolorów. Uważam, że zestaw koordynowany z granatową marynarką obroni się wszędzie, i gdybym miał uszyć garnitur do rozkompletowywania to wybrałbym coś z wełny wysokoskrętnej a la Ascot 6 ply - nie do zdarcia.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.