Skocz do zawartości

Marka Gordon Bros


d_box

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w zeszłym roku kupiłem swoje Levety na samej końcówce wyprzedaży. Dorzucili pod koniec, bo praktycznie przez cały okres wyprzedaży był tylko dostępny rozmiar 45, a w pewnej chwili była dostępna cała rozmiarówka. I tak z rabatem 40 zł zapłaciłem za nie 350 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 789
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ja w zeszłym roku kupiłem swoje Levety na samej końcówce wyprzedaży. Dorzucili pod koniec, bo praktycznie przez cały okres wyprzedaży był tylko dostępny rozmiar 45, a w pewnej chwili była dostępna cała rozmiarówka. I tak z rabatem 40 zł zapłaciłem za nie 350 zł.

Ok dzięki, czyli nie ma reguły :) no nic poczekam jeszcze trochę zatem na te Gordony obserwując jednocześnie Vincena na ebay, chociaż opisywane wtopy i brak możliwości zwrotu zniechęcają do jego aukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też oglądam się za Levetami (tan) jednak kolor mi nie leży, natomiast brązowe są już za ciemne. 

Widzę, że bawiliście się w pastowanie ciemniejszymi kolorami/odcieniami. Miałbym kilka pytań.

Skóra nie ciemnieje w brzydki sposób (szczególnie na załamaniach) ? Zakładam, że nie warto pastować z większą intensywnością, tylko cierpliwie czekać aż skóra nabierze nowego koloru ? 

ja swoje Levety w porywach fantazji kremuję: ciemny brąz, burgund, a nawet czarny (podobnie z woskiem). Oryginalny kolor jest trudny i niespecjalnie ładny, bo zbyt żółty. 

 

Efekt bardzo ładny i estetyczny, długo walczyłeś z żółtkami ? Ja celował bym w coś podobnego, jasny koniak -> http://multirenowacja.pl/media/products/150/images/thumbnail/big_142361275178.jpg?lm=1454452094

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Cześć, podpinam się pod pytanie. Zrobiłem trochę zabiegów z moimi lavetami tan (mydło, tłuszcze, pasta, wosk) i zrobiły się dziwnie "żółtawe". Wydaje mi się że to kwestia kilku "dopastowań" ale chętnie przyjmę jakąś radę od Was - bardziej doświadczonych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem trochę zabiegów z moimi lavetami tan (mydło, tłuszcze, pasta, wosk) i zrobiły się dziwnie "żółtawe". 

 

Odpuść im już. Zadziałaj barwnikiem i w ciągu pół godziny będziesz miał to, co chcesz na siłę uzyskać innymi metodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za radę, mógłbyś polecić jakiś barwnik (ofc. nie chodzi tu o kolor)? To się stosuje jak pastę i czy należy wprowadzać na wyczyszczone juz buty (po zabiegach mydłem) czy mogę na te warstwy które mam obecnie?

 

Z góry dzięki za odpowiedź na pytania laika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opiszę moją dotychczasową przygodę z Gordon & Bros. Zamówiłem model LEVET 4365 na Zalando pod koniec października. Buty przyszły z charakterystyczną dla nich wadą polegającą na tym, że stojąc na obcasie podeszwa wisi w powietrzu - co widać na zdjęciu. Zalando dało mały rabat - 20 zł i ze względu na to, że wyszły poniżej 300 zł postanowiłem buty zatrzymać.

Pierwsze wyjścia w nich to była prawdziwa udręka, buty straszliwie sztywne, robiły mi się rany na piętach i przy kostkach, po południu chodzenie to był jeden wielki ból, a po jednym wyjściu musiałem odpoczywać z tydzień. Jednocześnie bardzo szybko ścierała się podeszwa, szczególnie na czubku. W końcu więc, po ok. 15 wyjściach, jakiś miesiąc temu musiałem buty podzelować.

Stan na dziś - ok. 20 dni na nogach, ale buty cały czas strasznie sztywne i zakładając je czuję jakbym zakładał na nogi takie holenderskie drewniane chodaki. Po podzelowaniu zdecydowanie lepsza przyczepność, choć tylko z przodu buta, gdyż na fleku się ślizga, ale to chyba zawsze tak jest przy skórzanym fleku. Wada wyprofilowania sprawia, że chodząc ciągle się "przeskakuje" z pięty na palce. Generalnie chodzenie w nich nie jest przyjemnością i na tych jednych butach raczej zakończę moją przygodę z G&B.

1f9b782ad6200.jpg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty przyszły z charakterystyczną dla nich wadą polegającą na tym, że stojąc na obcasie podeszwa wisi w powietrzu - co widać na zdjęciu.

 

[...]

 

Po podzelowaniu zdecydowanie lepsza przyczepność, choć tylko z przodu buta, gdyż na fleku się ślizga, ale to chyba zawsze tak jest przy skórzanym fleku.

 

Taki efekt mam we wszystkich butach, które sprawdzałem - klasy od  C&J benchgrade w górę (buty I-go gatunku). Oczywiście szpara jest niewielka, 2-3 mm.

 

A skórzany obcas się ślizga, fakt, zwłaszcza jak sprzątaczka myje schody.

 

Pozostałe efekty w lepszym obuwiu nie występują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie chodzenie w nich nie jest przyjemnością i na tych jednych butach raczej zakończę moją przygodę z G&B.

1f9b782ad6200.jpg

 

Nie kończ, to mogą być wygodne buty. Obcas wraz z flekiem jest trochę za wysoki. Wystarczyłoby całościowo obniżyć wysokość o ok.5-6 milimetrów i powinno być ok. Jak chcesz się przekonać samemu, to po prostu oderwij fleka i pochodź chwilkę w domu po dywanie. Co prawda będzie to trochę twarde chodzenie, ale różnicę powinieneś odczuć znacznie na plus. Potem jedynie musiałbyś gdzieś podejść do warsztatu, by obniżyli Ci wysokość obcasa i zrobili nowe fleki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem auto po wypadku, bo tanio, bez kół. Słabo jeździ, katorga ogólnie i zero przyjemności, nie polecam. Mam uraz do tej marki, następnym razem kupię inny samochód. 

To jest właśnie problem Gordon & Bros i Zalando w naszym kraju. 

 

Nie we wszystkich przypadkach jednak. Opisywałem to kiedyś, na przykładzie leveta, że daje się trafić dobre egzemplarze. Pomiędzy wszystkimi butami mam 3 pary tego modelu (czarne i brązowe lico, oraz brązowy zamsz) i na prawdę są wygodne, nic mnie nie obciera, podeszwy są całe. Zamszowe monki są dla wygodne niczym papcie, więc trzeba po prostu trafić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Monkiusz - ale tu jest sporo winy samej firmy, jeżeliby dbaliby o swoją markę to nie wypuszczaliby butów, które nie spełniają norm jakości
@szewc24 - w polecanym tutaj Kwinto w Warszawie (gdzie je zelowałem) powiedzieli, że nic się z tym zrobić nie da, ale to co piszesz chyba mogłoby im pomóc - rozważę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu zamówiłem z ciekawości model Lorenzo ( wyjątkowo brzydkie zresztą kopyto  ) , nie wiem czy w Levetach jest lepiej , ale tutaj ani skóra ani wykonanie nie zachwyca , zdaje się że buty polskich marek bywały lepsze w tej cenie . Lorenzo szyty jest metodą Blake, ogólnie kiepskie wrażenie potęgował fakt że otrzymałem używane buty z naderwanym flekiem   :)

 

Na zdjęciach buty prosto z pudełka ;)

post-6244-0-67761700-1455777532_thumb.jp

post-6244-0-96100600-1455777533_thumb.jp

post-6244-0-11891100-1455777535_thumb.jp

post-6244-0-87868200-1455777535_thumb.jp

post-6244-0-60828200-1455777536_thumb.jp

post-6244-0-36634000-1455777537_thumb.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szewc24 - w polecanym tutaj Kwinto w Warszawie (gdzie je zelowałem) powiedzieli, że nic się z tym zrobić nie da, ale to co piszesz chyba mogłoby im pomóc - rozważę :)

 

Uwierz mi, że nawet z najbardziej niewygodnych butów, często da się zrobić tak, by stały się ulubionymi.

 

 

@szewc24.pl

a po czym poznać w momencie zakupu z czego jest wykonana śródpodeszwa?

 

W nowych butach, może to być troszkę trudne, bo spód jest jeszcze nie rozchodzony i zwarty. Niemniej jednak, jeżeli popatrzymy z boku, to przez środek podeszwy będzie biegła 2-3 milimetrowa regularna bardzo linia pomiędzy ramą, a dolnym spodem skórzanym. Czasem można posiłkować się energicznym polerowaniem brzegu spodu, by to się bardziej uwidoczniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyklad z powypadkowym samochodem jest bardzo nietrafiony. Buty sa nowe a nie uzywane. Skoro G&B cos takiego wypuszcza, to swiadczy to o tej firmie. Szanujaca sie marka nie pozwoli by seconds weszly do sprzedazy jako pierwszy gatunek niezaleznie od kanalu dystrybucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyklad z powypadkowym samochodem jest bardzo nietrafiony. Buty sa nowe a nie uzywane. Skoro G&B cos takiego wypuszcza, to swiadczy to o tej firmie. Szanujaca sie marka nie pozwoli by seconds weszly do sprzedazy jako pierwszy gatunek niezaleznie od kanalu dystrybucji.

 

W mojej ocenie to "wina" Zalando, które zapewne w bardzo ograniczonym stopniu ocenia przedmioty trafiające po zwrotach do ponownej dystrybucji. Z jednej strony można bez problemu wszystko zwrócić, a z drugiej dostaje się takie egzemplarze po przejściach. Ja już jakiś czas temu zaniechałem zakupy na Zalando. W dobrej cenie, trudno o dobry towar, a ceny regularne nie są ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leonid: ale te buty w momencie przybycia do Zalando mogły wyglądać wyśmienicie (jeśli chodzi o stan, nie o design) - jednak jeśli przeszły ze 3 razy przez zwroty i zostały doprowadzone do takiego stanu, to powinny zostać najzwyczajniej wycofane. Zalando nie prowadzi dystrybucji produktów "seconds". Sytuacja świadczy wyłącznie źle o dystrybutorze, jego polityce i fatalnej kontroli jakości.

 

Inna sprawa, że G&B bardzo obniżył loty. Produkty z nowych linii są brzydkie, źle zaprojektowane i jakościowo słabiutkie. Nie zdziwiłbym się, gdyby ich produkcja odbywała się w Azji (choć producent nie umie tego wskazać, mamiąc "niemieckim" pochodzeniem marki).  To nie jest jak się niedawno okazało problem tylko i wyłącznie G&B, bo Meermin też produkuje w Chinach (i też ostatnio jest masa zastrzeżeń do ich jakości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie levety 4365 czarne w cenie 246 zł dotarły bez opisywanych tu wad i nawet bez śladów mierzenia :-) Zalando na plus!

Teraz trafiły się jeszcze levety za ok.300 w kolorze tan, ale mocne secondsy i nie leżą mi z rozmiarem, także 42 wróci do gry i można na nim spory rabat pewnie uzyskać dodatkowo, bo są wady. Przynajmniej ja bym ich bez rabatu nie zatrzymał, jakby rozmiar był ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.