Skocz do zawartości

Humor


Pan Janusz

Rekomendowane odpowiedzi

Historia z życia wzięta. Żadnego zdjęcia czy grafiki, a jedynie moja relacja, jako uczestnika zdarzenia. Muszę zacząć od początku aby zbudować szkielet opowieści.

Otóż, miałem dziś umówione spotkanie u fryzjera oraz u krawcowej. Strój na dziś: jasnoróżowa koszula w drobną kratę, ciemnoróżowy krawat w drobne białe kropki. Do tego ciemnoszara gładka kamizelka oraz taki sam płaszcz - dwurzędowy 3/4 (marynarka jeszcze u krawcowej). Na nogach czarne spodnie oraz czarne, nienagannie wypastowane i nabłyszczone buty. Fryzjer popracował ciężko nad moją fryzurą oraz znacznie skrócił, wyrównał i wymodelował brodę oraz wąsy. Proponował kosmetyk ale tym razem się wstrzymałem. Wstałem, zapłaciłem, podziękowałem, poprawiłem węzeł na krawacie i wyszedłem.

Następnie, skierowałem się w stronę krawcowej. Stojąc na światłach usłyszałem, że jakaś starsza pani coś do mnie mamrocze, więc nachyliłem się zapytując - Słucham Panią?

Na co odpowiedziała - Dlaczego wy jesteście takie ohydne brudasy? Skonsternowany, czym prędzej obejrzałem swoją garderobę, czy aby nie mam jakiejś przykrej niespodzianki, ale nic nie znalazłem, dopytałem więc, jacy my?

- No wy - odpowiedziała - młodzi. Jak wam nie wstyd? - Nie rozumiem - odparłem. Na co otrzymałem ostateczną odpowiedź. - Jak możecie się nie golić, brudasy! Pożegnałem się grzecznie i odszedłem.

Pozostaje się cieszyć z faktu, że wciąż wyglądam młodo ;).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że ta opowieść w żadnym wypadku nie ma na celu wyśmiania starszej pani, a jedynie mojej samoświadomości własnego wizerunku. Zabawne wydało mi się własnie to, że wybrałem się do fryzjera właśnie dlatego, aby nie wyglądać jak brudas - z przydługimi włosami i niezadbaną brodą. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, czasy się zmieniają. Pamiętam, jak w powieści Iwana Bahrjahego "Сад Гетсиманський", która jest swoistym hymnem na cześć ludzkiej godności tłamszonej w stalinowskich kazamatach (pojawiła się 20 lat wcześniej niż osławiony "Archipelag GUŁag"), główny bohater - obok brudu, braku jedzenia, światła i miejsca do siedzenia - narzeka na dojmujący brak możliwości ogolenia się. Taka praktyka miała jeszcze bardziej upadlać więźniów, czyniąc ich podobnymi do zwierząt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • mosze locked this temat
  • mosze unlocked this temat

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.