Jump to content

Szorty z marynarką


mr.vintage
 Share

Recommended Posts

Jak dom obłożysz izolacją to będzie wolniej czy szybciej oddawał ciepło?

Wolniej, czyli moje nogi będą trudniej oddawać ciepło, więc będzie mi cieplej? Tym tokiem myślenia mogę być co najwyżej bardziej mokry, ale nie będzie mi przecież przez to chłodniej niż gdybym nie musiał się aż tak bardzo spocić.

No chyba że po oblaniu się potem podwinę nogawki :lol:

Link to comment
Share on other sites

Na dwoje babka wróżyła. Spodnie długie chronią przed słońcem, ale jednocześnie hamują dostęp świeżego powietrza i lekkich powiewów wiatru, nawet bardzo luźno tkane. Z kolei szorty zapewniają zarówno dostęp powietrza czy wiatru w zdecydowanie większym stopniu, ale jednocześnie nogi są podatne na promienie słoneczne. Koniec końców jak ktoś ma nogi ciągle wystawione do słońca - długie spodnie. Jak ktoś przebywa w cieniu, czy w samochodzie albo komunikacji miejskiej - szorty. Czekam na złoty środek ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jak dom obłożysz izolacją to będzie wolniej czy szybciej oddawał ciepło?

latem będzie się wolniej nagrzewał...
No tak, tylko jeszcze jest taka kwestia, że latem mieszkanie nie "produkuje" ciepła, a w każdym razie nie w takiej ilości jak zimą. Natomiast ciało produkuje porównywalne ilości ciepła cały rok, więc zimą potrzebuje lepszej izolacji, aby mniej tego ciepła tracić, a latem potrzebuje takich warunków, żeby szybciej to ciepło uchodziło. Dlatego m.in. latem pocimy się bardziej niż zimą, chociaż mamy na sobie znacznie mniej ubrań.
Link to comment
Share on other sites

A propos parasoli, myśleliście kiedyś o stosowaniu parasola przeciwsłonecznego? :D

Korzystam z takowego w ogrodkach z plebejskim piwem niestety jest malo mobilny ;)

"Dla chcącego nic trudnego". Szczególnie gdy chce się poderwać dziewczynę. Nietypowe zastosownie parasola z mojego ulubionego filmu muzycznego "Easter Parade" ze szlagierem "I'm just a fella":

http://www.youtube.com/watch?v=CXDSH99Uk8Q

Przepraszam za lekki offtopic, który może okazać się inspirujący ;-)

Warto także zwrócić uwagę na fantastyczny garnitur sportowy z muszką i kanotierem z kolorystycznie dobraną wstążką.

Pozdr,

wojvv

Link to comment
Share on other sites

To może ja się wtrące co do noszenia izolacji na sobie latem.

Zauważcie,że nomadzi[nomaDOWIE?] z Sahary (np Tuaregowie) noszą na sobie wełnę z wielbłąda-a ta ma właściwości izolacyjne lepsze niż owcza(czyli potocznie: bardziej grzeje).

Raz,że w nocy potrafi byc na pustyni poniżej zera,ale gdyby to był jedyny powód to w dzień by to z grzbietów zrzucali. No więc osłaniają się tą izolacją w dzień od słońca i otaczającego gorącego powietrza- bo jest cieplejsze niż ciało ludzkie!

Jak wiadomo ciepło przepływa z ośrodka o wyższej temperaturze do tego o temperaturze niższej- czyli jeśli nasze otoczenie ma więcej niż 36,6 st Celsjusza to im bardziej się owiniemy wełną tym lepiej(w granicach rozsądku).

Wełna ma również tę właściwość,że pozwala potowi odparowywać-a więc izoluje ciało od wyższej temperatury na zewnątzr i jednocześnie pozwala ciału na chłodzenie się poprzez odparowywanie potu-ideał.

A w naszych warunkach letnich znajomi rycerze zaklinają się,że latem o wiele przyjemniej jest być ubranym w wełniane spodnie i wełniany dublet na lnianej koszuli niż w bawełniane spodnie i T-shirt.

W samym lnie pewnie byłoby jeszcze lepiej-ale istotne tu jest ,że bawełna na upały jest najgorsza,a na pewno gorsza od wełny.

Link to comment
Share on other sites

Proszę pana ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę.

Ja bardzo popieram tę myśl i uważam ją za niezwykle słuszną. :) Odkryłem to, kiedy zauważyłem, że kiedy znam jakiś utwór, to wtedy mi się podoba, rzadko kiedy coś podoba mi się od pierwszego usłyszenia. ;)

Pozdrawiam, Dr

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Marynarka i krótkie spodenki, może wyłuszczę w kilku punktach swoją opinię na ten temat.

1. Pomysł nie głupi, tym bardziej że w obowązujacym dress code i korporacyjnej pseudoelegancji mundurowej, jest czymś nowym. 

2. Nigdy nie rozumiałem, może dlatego że nie wychowałem się w na tej półkuli globu, dlaczego polscy meżczyźni gotowi są zachowywać się niemal jak ortodoksyjny Muzułmanie (z całym szacunkiem dla Islamu), w odniesieniu do stroju i zakrywania ciała, tym bardziej własnego i to dobrowolnie.

3. Jednocześnie u tych samych mężczyzn nie budzi żadnych emocji kobieta z "boczkami" ubrana w obcisłą bluzeczkę i gołym pępkiem, eksonująca śliczną "oponkę" a kawałek męskiego, nagiego ciała budzi takie emocje. Czy niektórzy faceci nie są przypadkiem zazdrośni  o to, że ich koledzy wyglądają po prostu lepiej? Z resztą sama płeć piękna wydaje się być znacznie bardziej elastyczna w kwestiach ubioru. Czy zatem zadbany facet w eleganckich spodenkach w biurze to jakieś świętokradztwo?

4. Patrząc na historię mody męskiej, to my w zasadzie przez większość historii ludzkości chodziliśmy prawie pół nago. Starożytni rzymianie jakoś nie nosili osławionych lnianych spodni w upały. To ciało faceta, a nie kobiety, było częstszym tematem dla artystów starożytnego świata. w końcu to my pokazywaliśmy nogi i zgrabne łudki (traktowane jako atrybut męskości) w epoce baroku. Chyba dopiero schyłek XX wieku, kazał nam się okryć prawie całkowicie i to niezależnie od otaczających warunków klimatycznych. 

5. Człowiek jako ssak, obdarzony stałocieplnością, wykształcił szereg mechanizmów termoregulacyjnych, by zgodnie z prawami fizyki móc utrzymać stałą temperaturę ciała. Ciepło może być oddawane bądź pobierane na trzy sposoby: przez przewodzenie, konwekcję i promienowanie. To, że człowiek się poci, ma na celu jaknajszybsze odparowanie cieczy z powierzchni skóry a przez to jej chlodzenie. Nie ma więc sensu dokładnie owijać się w rzeczone podkoszulki i inne fatałaszki, które ten pot są w stanie jedynie wchłonąć, a nie pozwolą mu poprostu odparwać. Z resztą goła skóra znacznie skuteczniej wykorzystuje zasady oddawania ciepła przez przewodzenie czy promienowanie. Jak ktoś nie wierzy, to niech wyjdzie w zimie na balkon nago:)

6. Skoro nikogo nie dziwi na Antypodach facet w szortach, to dlaczego u nas budzi to takie kontrowersje. I prosze nie mówić, że męskie nogi wyglądają zawsze źle w szortach. Paradoksalnie, to kobiety często nie mają się czym pochwalić a i tak pokazują je w pełnej krasie. 

7. Owszem przyznam, że jestem wielkim przeciwnikiem wszelkiej uniformizacji, w imię nie wiadomo czego. Dla mnie osobiście obojętnym jest czy obsługujacy mnie facet w banku jest w garniturze czy w znacznie bardziej swobodnym stroju. Z resztą do tego ostatniego miałbym znacznie większe zaufanie, bo jest bardziej naturalny. A pierwszego po prostu mi żal, że jakiś chory marketingowiec kazał mu się tak ubierać w upał.

8. Nie rozumiem dlaczego większości Polaków, krótkie spodenki kojarzą się wyłącznie z wypadem za miasto i wakacjami. Nie pojmuję, dlaczego jakiś przysłowiowy "kark" ma mnie taksować przy wejściu do kanjpy, by nie wpuścić mnie w szortach. No ale na szczęście są miejsca gdzie można napić wię browca w miłym towarzystwie niezależnie od posiadanego anturażu.

9. W końcu to Angole poubierali się w kiedyś we fraki i zaczęli uważać za lepszych bez powodu. Jednak gdy mieli wyslać wojsko do Afryki, to ubrali żołnierzy w szorty.

10. Panowie, mniej purytańsko-koropracyjnych manier nouveau riche, a więcej zdrowego rozsądku proszę. Męska noga bywa mniej lub bardziej włochata (jak jest za włochata, to da się temu zaradzić, jak ktoś tego koniecznie potrzebuje), mniej lub bardziej muskularna, ale ciągle jest to nasza noga, takimi stworzyła nas natura. Z autopsji wiem, że fajne męskie nogi są w stanie wywolać podobne emocje u kobiet co ich piękne nogi u nas:). Nic tylko korzystać:).

Pozdrawiam

 

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

9. W końcu to Angole poubierali się w kiedyś we fraki i zaczęli uważać za lepszych bez powodu. Jednak gdy mieli wyslać wojsko do Afryki, to ubrali żołnierzy w szorty.

Gdzie tak było drogi kolego, w Sudanie, Afryce Południowej, Basuto, Egipcie, Transwalu, a może jakiejś innej kolonii lub protektoracie brytyjskim?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Straszny troll, no ale...

 

Krótkie spodenki są raczej domena wakacji albo Kazia z osiedla, kiedy na dresy juz za ciepło. Nie mówiąc już o tym, że sporo mężczyzn nie ma za dobrze wyrzeźbionych łydek (chyba jeden trudniejszych zestawów mięśni do wyćwiczenia na siłowni) i spora dysproporcja między torsem, a patykami wystającymi z shortów, jest raczej czymś, co każdy stara się ukryć. 

 

Może to być ogromnym zaskoczeniem, ale posiadając spodnie z odpowiednich materiałów, jest w nich chłodniej i bardziej komfortowo w upał niż w krótkich spodniach.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

tumblr_m6eklmIphU1qe76uxo1_500.jpg

 

1.Pogoda:

Skoro jest tak gorąco że zakłada się krótkie spodnie, to marynarka jest zupełnie bez sensu.

 

Wg. mnie jedno, wyklucza drugie.

 

2.Okoliczności:

Skoro wymagana jest marynarka to krótkie spodenki są nie na miejscu.

 

Sztuka dla sztuki.

Link to comment
Share on other sites

Oddzielmy proszę zdjęcia typowo modowe od zdjęć praktycznych. Sesje pozowane od sesji uchwyconych w warunkach naturalnych.
Damy z wybiegów również niejednokrotnie prezentują kreacje, które nijak nie mogłyby zostać użyte w codziennych typowych warunkach.

Niektórzy na koncertach pojawiali się z perkusją na plecach czy gitarą na głowie. Modę proponuję pozostawić magazynom i blogom modowym.

Co się zaś tyczy męskiej elegancji, o wiele więcej wnosi wątek o tkaninach na upał.

Link to comment
Share on other sites

 

1.Pogoda:

Skoro jest tak gorąco że zakłada się krótkie spodnie, to marynarka jest zupełnie bez sensu.

Nie jest.

- Nie musi być +30 w cieniu by chodzić w szortach, można przy niższej temperaturze.

- Marynarka ma swoje zalety np. duża liczba kieszeni. Powinna być to jednak odpowiednia marynarka aby zapewnić sobie odrobinę komfortu.

 

Wg. mnie jedno, wyklucza drugie.

Ok, wg mnie, nie.

 

 

2.Okoliczności:

Skoro wymagana jest marynarka to krótkie spodenki są nie na miejscu.

OK.

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Mnie się bardzo podobają szorty z marynarką. Oczywiście, tak jak w przypadku kobiet, najlepiej by noszący miał dobrze wyglądające łydki. Ale to chyba nic odkrywczego, analogicznie jest z resztą z większością garderoby damsko-męskiej, która jednemu służy, drugiemu szkodzi. Generalizowanie, że szorty= białe łydki i patyczki, to moim zdaniem mimowolne odnoszenie się do własnego ciała, jak w przypadku Szarmanta. Marynarka dodaje szortom sznytu i nie widzę żadnego powodu by ich ze sobą nie łączyć. Wiadomym jest, że mówię o przypadku marynarki typowo casualowej, najlepiej bez konstrukcji, ze spranej bawełny. 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.