Monsieur Michał Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 Jak dom obłożysz izolacją to będzie wolniej czy szybciej oddawał ciepło?Wolniej, czyli moje nogi będą trudniej oddawać ciepło, więc będzie mi cieplej? Tym tokiem myślenia mogę być co najwyżej bardziej mokry, ale nie będzie mi przecież przez to chłodniej niż gdybym nie musiał się aż tak bardzo spocić. No chyba że po oblaniu się potem podwinę nogawki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 Ja chodzę teraz w lnianych spodniach i pomijając to, że strasznie się mną, to nie narzekam. A propos parasoli, myśleliście kiedyś o stosowaniu parasola przeciwsłonecznego? Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
The-Bigwig Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 Na dwoje babka wróżyła. Spodnie długie chronią przed słońcem, ale jednocześnie hamują dostęp świeżego powietrza i lekkich powiewów wiatru, nawet bardzo luźno tkane. Z kolei szorty zapewniają zarówno dostęp powietrza czy wiatru w zdecydowanie większym stopniu, ale jednocześnie nogi są podatne na promienie słoneczne. Koniec końców jak ktoś ma nogi ciągle wystawione do słońca - długie spodnie. Jak ktoś przebywa w cieniu, czy w samochodzie albo komunikacji miejskiej - szorty. Czekam na złoty środek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 Pozostaje jeszcze kwestia estetyczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbs Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 Jak dom obłożysz izolacją to będzie wolniej czy szybciej oddawał ciepło?latem będzie się wolniej nagrzewał...No tak, tylko jeszcze jest taka kwestia, że latem mieszkanie nie "produkuje" ciepła, a w każdym razie nie w takiej ilości jak zimą. Natomiast ciało produkuje porównywalne ilości ciepła cały rok, więc zimą potrzebuje lepszej izolacji, aby mniej tego ciepła tracić, a latem potrzebuje takich warunków, żeby szybciej to ciepło uchodziło. Dlatego m.in. latem pocimy się bardziej niż zimą, chociaż mamy na sobie znacznie mniej ubrań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 Tak, ale na sloncu temperatura latwo przekracza latem 36,6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiance Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 (..) A propos parasoli, myśleliście kiedyś o stosowaniu parasola przeciwsłonecznego? Pozdrawiam, Dr myślałem kiedy byłem w Chinach w sierpniu a tam ok. +40 w cieniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 A propos parasoli, myśleliście kiedyś o stosowaniu parasola przeciwsłonecznego? Korzystam z takowego w ogrodkach z plebejskim piwem niestety jest malo mobilny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proceleusmatyk Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 Czy mi się tylko wydaje, czy już ten temat był wałkowany rok temu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 3 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2012 Tak dokładnie, ale dużo ludzi go lubi, bo go zna. A jak można lubić coś, czego się nie zna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 4 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2012 Proszę pana ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojvv Napisano 4 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2012 A propos parasoli, myśleliście kiedyś o stosowaniu parasola przeciwsłonecznego? Korzystam z takowego w ogrodkach z plebejskim piwem niestety jest malo mobilny "Dla chcącego nic trudnego". Szczególnie gdy chce się poderwać dziewczynę. Nietypowe zastosownie parasola z mojego ulubionego filmu muzycznego "Easter Parade" ze szlagierem "I'm just a fella": http://www.youtube.com/watch?v=CXDSH99Uk8Q Przepraszam za lekki offtopic, który może okazać się inspirujący Warto także zwrócić uwagę na fantastyczny garnitur sportowy z muszką i kanotierem z kolorystycznie dobraną wstążką. Pozdr, wojvv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
The-Bigwig Napisano 5 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2012 W temacie jeden z nowszych wpisów na stylebloggerze: http://www.thestyleblogger.com/7986/sho ... end-smith/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamola Napisano 5 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2012 To może ja się wtrące co do noszenia izolacji na sobie latem. Zauważcie,że nomadzi[nomaDOWIE?] z Sahary (np Tuaregowie) noszą na sobie wełnę z wielbłąda-a ta ma właściwości izolacyjne lepsze niż owcza(czyli potocznie: bardziej grzeje). Raz,że w nocy potrafi byc na pustyni poniżej zera,ale gdyby to był jedyny powód to w dzień by to z grzbietów zrzucali. No więc osłaniają się tą izolacją w dzień od słońca i otaczającego gorącego powietrza- bo jest cieplejsze niż ciało ludzkie! Jak wiadomo ciepło przepływa z ośrodka o wyższej temperaturze do tego o temperaturze niższej- czyli jeśli nasze otoczenie ma więcej niż 36,6 st Celsjusza to im bardziej się owiniemy wełną tym lepiej(w granicach rozsądku). Wełna ma również tę właściwość,że pozwala potowi odparowywać-a więc izoluje ciało od wyższej temperatury na zewnątzr i jednocześnie pozwala ciału na chłodzenie się poprzez odparowywanie potu-ideał. A w naszych warunkach letnich znajomi rycerze zaklinają się,że latem o wiele przyjemniej jest być ubranym w wełniane spodnie i wełniany dublet na lnianej koszuli niż w bawełniane spodnie i T-shirt. W samym lnie pewnie byłoby jeszcze lepiej-ale istotne tu jest ,że bawełna na upały jest najgorsza,a na pewno gorsza od wełny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 5 Maj 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2012 Proszę pana ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę. Ja bardzo popieram tę myśl i uważam ją za niezwykle słuszną. Odkryłem to, kiedy zauważyłem, że kiedy znam jakiś utwór, to wtedy mi się podoba, rzadko kiedy coś podoba mi się od pierwszego usłyszenia. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjorn Napisano 23 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2013 Marynarka i krótkie spodenki, może wyłuszczę w kilku punktach swoją opinię na ten temat. 1. Pomysł nie głupi, tym bardziej że w obowązujacym dress code i korporacyjnej pseudoelegancji mundurowej, jest czymś nowym. 2. Nigdy nie rozumiałem, może dlatego że nie wychowałem się w na tej półkuli globu, dlaczego polscy meżczyźni gotowi są zachowywać się niemal jak ortodoksyjny Muzułmanie (z całym szacunkiem dla Islamu), w odniesieniu do stroju i zakrywania ciała, tym bardziej własnego i to dobrowolnie. 3. Jednocześnie u tych samych mężczyzn nie budzi żadnych emocji kobieta z "boczkami" ubrana w obcisłą bluzeczkę i gołym pępkiem, eksonująca śliczną "oponkę" a kawałek męskiego, nagiego ciała budzi takie emocje. Czy niektórzy faceci nie są przypadkiem zazdrośni o to, że ich koledzy wyglądają po prostu lepiej? Z resztą sama płeć piękna wydaje się być znacznie bardziej elastyczna w kwestiach ubioru. Czy zatem zadbany facet w eleganckich spodenkach w biurze to jakieś świętokradztwo? 4. Patrząc na historię mody męskiej, to my w zasadzie przez większość historii ludzkości chodziliśmy prawie pół nago. Starożytni rzymianie jakoś nie nosili osławionych lnianych spodni w upały. To ciało faceta, a nie kobiety, było częstszym tematem dla artystów starożytnego świata. w końcu to my pokazywaliśmy nogi i zgrabne łudki (traktowane jako atrybut męskości) w epoce baroku. Chyba dopiero schyłek XX wieku, kazał nam się okryć prawie całkowicie i to niezależnie od otaczających warunków klimatycznych. 5. Człowiek jako ssak, obdarzony stałocieplnością, wykształcił szereg mechanizmów termoregulacyjnych, by zgodnie z prawami fizyki móc utrzymać stałą temperaturę ciała. Ciepło może być oddawane bądź pobierane na trzy sposoby: przez przewodzenie, konwekcję i promienowanie. To, że człowiek się poci, ma na celu jaknajszybsze odparowanie cieczy z powierzchni skóry a przez to jej chlodzenie. Nie ma więc sensu dokładnie owijać się w rzeczone podkoszulki i inne fatałaszki, które ten pot są w stanie jedynie wchłonąć, a nie pozwolą mu poprostu odparwać. Z resztą goła skóra znacznie skuteczniej wykorzystuje zasady oddawania ciepła przez przewodzenie czy promienowanie. Jak ktoś nie wierzy, to niech wyjdzie w zimie na balkon nago:) 6. Skoro nikogo nie dziwi na Antypodach facet w szortach, to dlaczego u nas budzi to takie kontrowersje. I prosze nie mówić, że męskie nogi wyglądają zawsze źle w szortach. Paradoksalnie, to kobiety często nie mają się czym pochwalić a i tak pokazują je w pełnej krasie. 7. Owszem przyznam, że jestem wielkim przeciwnikiem wszelkiej uniformizacji, w imię nie wiadomo czego. Dla mnie osobiście obojętnym jest czy obsługujacy mnie facet w banku jest w garniturze czy w znacznie bardziej swobodnym stroju. Z resztą do tego ostatniego miałbym znacznie większe zaufanie, bo jest bardziej naturalny. A pierwszego po prostu mi żal, że jakiś chory marketingowiec kazał mu się tak ubierać w upał. 8. Nie rozumiem dlaczego większości Polaków, krótkie spodenki kojarzą się wyłącznie z wypadem za miasto i wakacjami. Nie pojmuję, dlaczego jakiś przysłowiowy "kark" ma mnie taksować przy wejściu do kanjpy, by nie wpuścić mnie w szortach. No ale na szczęście są miejsca gdzie można napić wię browca w miłym towarzystwie niezależnie od posiadanego anturażu. 9. W końcu to Angole poubierali się w kiedyś we fraki i zaczęli uważać za lepszych bez powodu. Jednak gdy mieli wyslać wojsko do Afryki, to ubrali żołnierzy w szorty. 10. Panowie, mniej purytańsko-koropracyjnych manier nouveau riche, a więcej zdrowego rozsądku proszę. Męska noga bywa mniej lub bardziej włochata (jak jest za włochata, to da się temu zaradzić, jak ktoś tego koniecznie potrzebuje), mniej lub bardziej muskularna, ale ciągle jest to nasza noga, takimi stworzyła nas natura. Z autopsji wiem, że fajne męskie nogi są w stanie wywolać podobne emocje u kobiet co ich piękne nogi u nas:). Nic tylko korzystać. Pozdrawiam 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 24 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2013 9. W końcu to Angole poubierali się w kiedyś we fraki i zaczęli uważać za lepszych bez powodu. Jednak gdy mieli wyslać wojsko do Afryki, to ubrali żołnierzy w szorty. Gdzie tak było drogi kolego, w Sudanie, Afryce Południowej, Basuto, Egipcie, Transwalu, a może jakiejś innej kolonii lub protektoracie brytyjskim? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 24 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2013 Straszny troll, no ale... Krótkie spodenki są raczej domena wakacji albo Kazia z osiedla, kiedy na dresy juz za ciepło. Nie mówiąc już o tym, że sporo mężczyzn nie ma za dobrze wyrzeźbionych łydek (chyba jeden trudniejszych zestawów mięśni do wyćwiczenia na siłowni) i spora dysproporcja między torsem, a patykami wystającymi z shortów, jest raczej czymś, co każdy stara się ukryć. Może to być ogromnym zaskoczeniem, ale posiadając spodnie z odpowiednich materiałów, jest w nich chłodniej i bardziej komfortowo w upał niż w krótkich spodniach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Remy Napisano 25 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2013 1.Pogoda: Skoro jest tak gorąco że zakłada się krótkie spodnie, to marynarka jest zupełnie bez sensu. Wg. mnie jedno, wyklucza drugie. 2.Okoliczności: Skoro wymagana jest marynarka to krótkie spodenki są nie na miejscu. Sztuka dla sztuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 26 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2013 Bardzo przytomne spostrzeżenia, ale moda nie kieruje się logiką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paparazzo Napisano 26 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2013 Oddzielmy proszę zdjęcia typowo modowe od zdjęć praktycznych. Sesje pozowane od sesji uchwyconych w warunkach naturalnych.Damy z wybiegów również niejednokrotnie prezentują kreacje, które nijak nie mogłyby zostać użyte w codziennych typowych warunkach.Niektórzy na koncertach pojawiali się z perkusją na plecach czy gitarą na głowie. Modę proponuję pozostawić magazynom i blogom modowym.Co się zaś tyczy męskiej elegancji, o wiele więcej wnosi wątek o tkaninach na upał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 27 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2013 1.Pogoda: Skoro jest tak gorąco że zakłada się krótkie spodnie, to marynarka jest zupełnie bez sensu. Nie jest. - Nie musi być +30 w cieniu by chodzić w szortach, można przy niższej temperaturze. - Marynarka ma swoje zalety np. duża liczba kieszeni. Powinna być to jednak odpowiednia marynarka aby zapewnić sobie odrobinę komfortu. Wg. mnie jedno, wyklucza drugie. Ok, wg mnie, nie. 2.Okoliczności: Skoro wymagana jest marynarka to krótkie spodenki są nie na miejscu. OK. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
The-Bigwig Napisano 27 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2013 Mnie się bardzo podobają szorty z marynarką. Oczywiście, tak jak w przypadku kobiet, najlepiej by noszący miał dobrze wyglądające łydki. Ale to chyba nic odkrywczego, analogicznie jest z resztą z większością garderoby damsko-męskiej, która jednemu służy, drugiemu szkodzi. Generalizowanie, że szorty= białe łydki i patyczki, to moim zdaniem mimowolne odnoszenie się do własnego ciała, jak w przypadku Szarmanta. Marynarka dodaje szortom sznytu i nie widzę żadnego powodu by ich ze sobą nie łączyć. Wiadomym jest, że mówię o przypadku marynarki typowo casualowej, najlepiej bez konstrukcji, ze spranej bawełny. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 27 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2013 O szortach, z marynarką czy bez - trochę teorii, sporo inspiracji - http://therakeonline.com/module/pdf_download.php?download_file=COMINGUPSHORT_8jvxdn32.pdf 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brzydalllo Napisano 27 Maj 2013 Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2013 Zależy jak ktoś odbiera temat ubioru. Dla mnie to zabawa, więc nieraz łamie zasady. Dwa tygodnie temu dla śmiechu założyłem szorty specjalnie żeby było mi widać różowe skarpetki w białe kropeczki, do tego zamszowe podwójne monki. Cała ulica pękała 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.