Młodzieniec Napisano 21 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Marzec 2012 Wybaczcie, że odkopuję temat, ale jestem ciekaw Waszej opinii, zwłaszcza, że samemu nie znam się za bardzo. Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu (lub zamówienia) koszuli winchester- boję się, że będzie trochę zbyt formalna, a chciałbym ją nosić zarówno do garnituru, jak i casualowo bez marynarki- rozpięta, podwinięte rękawy. Najbardziej przemawia do mnie jasnoszary prążek (dosyć szeroki, tak 1:1), białe mankiety i kołnierzyk. Co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 21 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 21 Marzec 2012 Winchestery ciężko jest łączyć z resztą garderoby, bo jednak same z siebie wymuszają już jakiś poziom finezji stroju wychodzący poza gładkie, bezpieczne kolory. W większości sytuacji są dobre raczej tylko do formalnego, ale wyszukanego stroju. W przypadku łączenia ich z nudnym garniturem albo w ogóle jeansami, otrzymujemy raczej efekt psuedo-eleganckiego marketingowca Bez marynarki zaś jakoś kompletnie ich nie trawię, wygląda się w nich w większości jak kelner. Jeżeli zaś naprawdę taką chcesz to polecam takie o bardzo jasnym błękicie albo szarości, by kontrast był jak najmniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proceleusmatyk Napisano 22 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 22 Marzec 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turbo Napisano 23 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2012 Bardzo formalne. Nie widze zastosowania do zestawow casual. Tak jak pisal Caporegime: im mniejszy kontrast tym lepiej. Przy wysokim kontrascie koszule wygladaja dosc tandetnie. Bez marynarki i szelek rzeczywiscie niektorzy widza skojarzenie z kelnerem. IMHO obecnie sa raczej elementem mody (i to minionej) niz stylu. Mi nieodlacznie kojarza sie z filmem "Wall Street". Pojawialy sie w nim w scenach, gdy Gekko pokazywal pazury. Zapewne dlatego, ze sa odbierane jako element power look. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitch Napisano 24 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2012 Mam jedną koszule z Lamberta w drobną kratke fiolet + biały kolnierzyk z mankietami i osobiście używam jej częściej jako casual do chinosów aczkolwiek w moim wieku rzadko się chodzi formalnie ubranym Ciekawi mnie wasza opinia bo na razie w temacie tylko na temat pasków było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pszemau Napisano 24 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2012 Mam jedną koszule z Lamberta w drobną kratke fiolet + biały kolnierzyk z mankietami i osobiście używam jej częściej jako casual do chinosów aczkolwiek w moim wieku rzadko się chodzi formalnie ubranym Ciekawi mnie wasza opinia bo na razie w temacie tylko na temat pasków było W jakim wieku częściej się chodzi formalnie ubranym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 24 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2012 Wydaje mi się, że w dziewiętnastym, w sumie aż do lat 30. wieku dwudziestego. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitch Napisano 25 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Marzec 2012 W jakim wieku częściej się chodzi formalnie ubranym? Chodziło mi o to, że jak mam 20 lat to za często się tak nie ubieram poza egzaminami i innymi uroczystościami Na imprezki preferuje smart casual. Raczej dużej ilości młodzieniaszków na tym forum nie ma i ciekawilo wasze zdanie na temat wyżej wymienionej koszuli do chinosów. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Petrikauer Napisano 25 Marzec 2012 Zgłoszenie Share Napisano 25 Marzec 2012 Wydaje mi się, że w dziewiętnastym, w sumie aż do lat 30. wieku dwudziestego. Pozdrawiam, Dr Touche. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 No ale w sumie istnieją koszule z białym kołnierzykiem i mankietami, a resztą w innym kolorze i na dodatek są dość formalne, ale nie nadają się za bardzo do stroju ślubnego,(...) Pozdrawiam, Dr Odgrzebałem wpis Doktora już nieco archeologiczny, bo z 61 strony, ale chętnie przeczytałbym uściślenie, bo wydaje mi się, że np. winchester w dyskretne prążki albo nawet paski, o małym kontraście (np. białe i błękitne) nie byłby zły, tj. nie obniżałby rangi stroju ani nie rodziły problemów z jego adekwatnością do okazji. Sam zresztą planuję właśnie w taki sposób nieco ożywić czernie, gołębie szarości i srebrzystości mojego żakietu, stąd moja dociekliwość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Aspekty zgodności z zasadami pozostawię Doktorowi. Zwrócę Ci za to uwagę na aspekt skojarzeń jakie winchester aka Gekko może wywołać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Może nie za do końca dobrze się wyraziłem. Do żakietu koszula winchester to dziś standard (niedługo wpis o formalnym stroju dziennym na Formal Style) i to nawet niekoniecznie w tak stonowanych kolorach i wzorach, jak te, które opisałeś. Natomiast w zestawieniu z garniturem (jak wtedy, kiedy pisałem moją zacytowaną wypowiedź) budzi raczej biznesowe skojarzenia, vide nasz ukochany bohater Wall Street. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
degaulle Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Może nie za do końca dobrze się wyraziłem. Do żakietu koszula winchester to dziś standard (niedługo wpis o formalnym stroju dziennym na Formal Style) i to nawet niekoniecznie w tak stonowanych kolorach i wzorach, jak te, które opisałeś. Natomiast w zestawieniu z garniturem (jak wtedy, kiedy pisałem moją zacytowaną wypowiedź) budzi raczej biznesowe skojarzenia, vide nasz ukochany bohater Wall Street. Pozdrawiam, Dr Czyli dobrze jest zasłonić Winchestera kamizelką i krawatem. Właśnie i od razu pytanie - czy wobec tego mucha w stroju formalnym dziennym nie powinna pójść w parze z koszulą białą, bo szalejące kolory z winchesterowskiej koszuli będą zbyt widoczne? Ma ktoś może pod ręką zdjęcie z muszką i winchesterowską koszulą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Może nie za do końca dobrze się wyraziłem. Do żakietu koszula winchester to dziś standard (niedługo wpis o formalnym stroju dziennym na Formal Style) i to nawet niekoniecznie w tak stonowanych kolorach i wzorach, jak te, które opisałeś. Natomiast w zestawieniu z garniturem (jak wtedy, kiedy pisałem moją zacytowaną wypowiedź) budzi raczej biznesowe skojarzenia, vide nasz ukochany bohater Wall Street. Pozdrawiam, Dr Czyli dobrze jest zasłonić Winchestera kamizelką i krawatem. Właśnie i od razu pytanie - czy wobec tego mucha w stroju formalnym dziennym nie powinna pójść w parze z koszulą białą, bo szalejące kolory z winchesterowskiej koszuli będą zbyt widoczne? Ma ktoś może pod ręką zdjęcie z muszką i winchesterowską koszulą? Hm, nie wiem, skąd z wypowiedzi Doktora miałby płynąć wniosek, że dobrze jest zasłonić taką koszulę kamizelką i krawatem. Zresztą, i tak będzie ona przecież widoczna, choć na pewno mniej niż w biznesowym garniturze. O, mniej więcej tak i tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
degaulle Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 O to mi właśnie chodzi: że będzie mniej widoczna (a nie wcale). Na tym drugim zdjęciu prawie w ogóle jej nie widać. W "zwykłym" garniturze bez kamizelki koszula będzie bardziej widoczna i jej kolor będzie się bardziej wyłaniał niż w wypadku stroju dziennego. Dlatego na ślub bez kamizelki lepiej nie zakładać winchesterowskiej koszuli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Z tego, co się orientuję, sporo przykładów muszek z koszulą winchester, i to takich kolorowych, pojawia się w Boardwalk Empire. Tutaj jest ilustracja, po prawej: Problemu raczej w tym wypadku nie stanowią kolory. Jeśli założymy muszkę do koszuli winchester, czy też do białej koszuli niefrakowej, widoczne będą bieliźniane guziki, co nie jest najszczęśliwsze. Można temu zapobiec, zakładając wysoko zapinaną kamizelkę lub zaopatrując się w koszulę zapinaną na guziki jubilerskie. Więcej będzie można przeczytać w wspomnianym przeze mnie wpisie. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
degaulle Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Dzięki. A jak w takim razie uzasadnić niezakładanie winchesterowskiej koszuli do "zwykłego" garnituru? Dlaczego w zasadzie promuje się biały kolor, a nie tylko biały kołnierz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Owymi właśnie skojarzeniami z Gordonem Gekko. Koszula winchester to naprawdę bardziej biznesowa, niż świąteczna koszula. Nosi się ją do żakietu, ponieważ stanowi substytut kolorowej koszuli z białym, odczepianym kołnierzykiem. Ponadto, jak można zauważyć, przeglądając nasz forumowy zbiór ilustracji klasycznej męskiej elegancji, raczej nie nosiło się jej bez kamizelki. Podsumowując, jeśli duża część koszuli jest (lub może być) widoczna, najlepiej zdecydować się na koszulę białą - ma to miejsce na przykład w wypadku strojów wieczorowych. Koszulę winchester możemy wybrać, gdy, jak w wypadku większości strojów dziennych (wyłączając garnitury dwuczęściowe z nisko zapinanymi marynarkami; ew. wszystkie garnitury dwuczęściowe, jeśli mamy zamiar nosić marynarkę rozpiętą) niewielka część koszuli jest widoczna, nie zwraca ona na siebie uwagi. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Zauważyłem jeszcze jedną różnicę, lecz niestety nie wiem czy taki podział ma jakiekolwiek uzasadnienie w terminologii polskiej lub zagranicznej. Mianowicie na większości fotografii i rysunków kolorowa koszula z białym kołnierzykiem (najczęściej odpinanym) jest gładka, kiedy to fotografia dotyczy wydarzeń o podniesionym stopniu formalności (ślub, formalne imprezy dzienne). Natomiast dla mnie przynajmniej klasyczny winchester biznesowy to koszula po pierwsze - z białym kołnierzem i mankietami oraz przede wszystkim - wzorem w postaci prążków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Zależy, który zestaw Gekko, Kilroy: Deseń w kratkę, biały piccadily + biały mankiet Deseń w prążek, biały kent + biały mankiet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Zauważyłem jeszcze jedną różnicę, lecz niestety nie wiem czy taki podział ma jakiekolwiek uzasadnienie w terminologii polskiej lub zagranicznej. Mianowicie na większości fotografii i rysunków kolorowa koszula z białym kołnierzykiem (najczęściej odpinanym) jest gładka, kiedy to fotografia dotyczy wydarzeń o podniesionym stopniu formalności (ślub, formalne imprezy dzienne). Natomiast dla mnie przynajmniej klasyczny winchester biznesowy to koszula po pierwsze - z białym kołnierzem i mankietami oraz przede wszystkim - wzorem w postaci prążków. Wkleiłem przed chwilą posta, w którym wydawało mi się, że ks. Karol popiera Kolegę, ale w tej kwestii chyba nie ma jakiejś mocnej zależności. Karol i inni brytole na swoich ślubach noszą winchestery w nawet dość wyraźne prążki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Bo nawet wyraźne prążki są jako tako odpowiednie do żakietu, chyba, że mamy do niego bardzo nisko wyciętą kamizelkę. Zależy, który zestaw Gekko, Kilroy: No fakt, zależy, bo raczej nie miał szafy pełnej takich samych koszul. Ale na chyba najczęściej przywoływanym zdjęciu, bez marynarki, za to z szelkami, koszula jest gładka. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Wkleiłem przed chwilą posta, w którym wydawało mi się, że ks. Karol popiera Kolegę, ale w tej kwestii chyba nie ma jakiejś mocnej zależności. Karol i inni brytole na swoich ślubach noszą winchestery w nawet dość wyraźne prążki. Raz tak, raz nie. Nie próbuje głosić sądów tylko się głośno zastanawiam. Być może ktoś z grupy anticos posiada jakieś informacje na ten temat. Na pewno większość tych koszul to odpinany kołnierzyk i brak kolorowego (czyt. białego) mankietu. Zresztą jest to dość naturalne i intuicyjne rozwiązanie, bo niebieski lub różowy korpus koszuli z doczepianym kołnierzykiem, musiałby mieć wówczas albo odpinane mankiety, albo specjalnie farbowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Swoją drogą ciekawa sprawa z tym odpinanymi kołnierzykami. Można to jakoś rozpoznać? Bo na zdjęciach w internecie moje niewprawne, przyznaję, oko niczego nie dostrzega Na swoim 2. ślubie Karol dość ostentacyjnie odsłonił wewnętrzną stronę kołnierzyka i przynajmniej mi wydaje się on zwyczajnie doszyty. Na marginesie - gdzieś na forum skrytykowano ten ściśle zawiązany 4iH i szeroki, chyba bardziej niż włoski kołnierzyk. Wam też się to gryzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 23 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 23 Sierpień 2012 Kołnierzyki doczepiane są zazwyczaj wyższe od doszytych i jakby błyszczące, bo ostatnim etapem ich preparacji jest polerowanie. Na sto procent jednak nie da się tego stwierdzić. Wydaje mi się jednak, że Książę Karol używa do żakietu kołnierzyków odczepianych i tak jest też tym razem. Nie da się chyba rozróżnić tego po wewnętrznej stronie kołnierzyka. Tutaj masz przykład białego doczepionego kołnierzyka z niebieską koszulą: Co do ściśle zawiązanego krawata i kołnierzyka, faktycznie, właśnie ta widoczna wewnętrzna strona kołnierzyka trochę przeszkadza. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.