Skocz do zawartości

[WARSZAWA], Rynek Obuwniczy Bespoke


meqoq

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Nadmienię, że np. buty od Duranca były bardziej wygodne choć wykonanie powiedzmy inne. :)

W czym się przejawia ich wygoda - czy chodzi o to, że łatwiej się chodzi w krótszych? Rozważam zamówienie u niego butów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadmienię, że np. buty od Duranca były bardziej wygodne choć wykonanie powiedzmy inne. :)

W czym się przejawia ich wygoda - czy chodzi o to, że łatwiej się chodzi w krótszych? Rozważam zamówienie u niego butów.

Wiedenki robi przednie w kategorii butów krótszych. Nie wiem czy to nie jest poziom Wielądka a jest o połowę tańszy. Polecam. Mój osiedlowy szewc od zelowania, rozbijania i ratowania butów wypowiedział się o butach Duranca, że to jest "robota przedwojenna" :) A dzięki szpilkowaniu podeszwa skórzana wytrzyma lata przy normalnym użytkowaniu dwa/trzy razy w tygodniu. Wiedenki to specjalność Duranca, nie licząc oczywiście jego ulubionych wiatrówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty na szpilki są bardziej elastyczne, bo też poszczególne warstwy podeszwy są luźniej trzymane przy rancie. Stabilizacja jest głównie w centralnej części podeszwy i w okolicach noska. But jest bardzo wytrzymały, ale mniej twardy niż większość szytych goodyear'em. Szybciej dopasowuje się do stopy i wymaga krótszego okresu rozchodzenia. Inaczej jest z ćwiekowaną podeszwą, którą preferuje Wielądek. Ogólnie buty na szpilki to taki but roboczy i z tego powodu przed wojną takie się właśnie zamawiało. Szyte buty pozostawały domeną ludzi bardziej majętnych, którzy nie musieli się martwić tak prozaiczna kwestią jak rozbijanie buta - było to zwyczajnie wykonywane przez inne osoby. Osoba, która pracowała fizycznie i potrzebowała but "na już" za mniejsze pieniądze oczekiwała dopasowania od początku (oczywiście jest to myślenie dalece uproszczone).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w butach od Duranca chodzi się tak jakby ich nie było na nogach, po prostu bardzo wygodne. osobiście gdy patrze na nie postawione obok butów TJ to widzę jedynie różnicę w stylu ale obydwie pary tak samo mi się podobają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jedyne zastrzeżenie mam do dopasowania - po butach bespoke spodziewałbym się wygody, a mimo, że miałem je na nogach ponad 40 razy (8-10 h dziennie) i były już dwa razy dodatkowo rozbijane, to nadal mnie cisną, ostatnio na górnej części stopy nad palcami. Uprzedzałem szewca, że mam wysokie podbicie i że po południu nogi trochę mi puchną (miara była zdejmowana przed południem), usłyszałem, że zostanie to wzięte pod uwagę i że on wie, jaki zrobić zapas, ale najwyraźniej coś nie wyszło"...

napisał Pan Kamil...

no... rzeczywiście - reklama bespoke.:).

gdyby tak butki były nie za 1600 tylko za 400 zlp - to by się je walnęło w kącik i wywnętrzało na Wittchena, gino rossi, innego Loadinga albo cokolwiek z royala collectiona:).

..

40 RAZY!!!..:)

radzę zamówić jeszcze ze dwie lub - ech, co tam..bespoke wymaga poświęceń...trzy pary - i testowac każdą po 60 razy a 10 godzin...:)

wszak jest to "jedyne zastrzeżenie :)"

Serio -radzę kupić za 4 stówy słupskiego rossi, czeską batę, cygańskiego kazara, sarmackiego wittchena -i zadecydować - nie po 40 zalożeniach tylko po czterech - nosić - czy walnąć w kosz...

taka opcja i komfort - bezcenne...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, jak napisałem, moją drugą parę bespoke zamówiłem u innego szewca (który zresztą właśnie doświadcza capacity issues, o czym w innym wątku). Gwoli ścisłości, buty od Kurkusa kosztowały 1800, nie 1600.

"Jedyne zastrzeżenie mam do dopasowania - po butach bespoke spodziewałbym się wygody, a mimo, że miałem je na nogach ponad 40 razy (8-10 h dziennie) i były już dwa razy dodatkowo rozbijane, to nadal mnie cisną, ostatnio na górnej części stopy nad palcami. Uprzedzałem szewca, że mam wysokie podbicie i że po południu nogi trochę mi puchną (miara była zdejmowana przed południem), usłyszałem, że zostanie to wzięte pod uwagę i że on wie, jaki zrobić zapas, ale najwyraźniej coś nie wyszło"...

napisał Pan Kamil...

no... rzeczywiście - reklama bespoke.:).

gdyby tak butki były nie za 1600 tylko za 400 zlp - to by się je walnęło w kącik i wywnętrzało na Wittchena, gino rossi, innego Loadinga albo cokolwiek z royala collectiona:).

..

40 RAZY!!!..:)

radzę zamówić jeszcze ze dwie lub - ech, co tam..bespoke wymaga poświęceń...trzy pary - i testowac każdą po 60 razy a 10 godzin...:)

wszak jest to "jedyne zastrzeżenie :)"

Serio -radzę kupić za 4 stówy słupskiego rossi, czeską batę, cygańskiego kazara, sarmackiego wittchena -i zadecydować - nie po 40 zalożeniach tylko po czterech - nosić - czy walnąć w kosz...

taka opcja i komfort - bezcenne...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Serio -radzę kupić za 4 stówy słupskiego rossi, czeską batę, cygańskiego kazara, sarmackiego wittchena -i zadecydować - nie po 40 zalożeniach tylko po czterech - nosić - czy walnąć w kosz...taka opcja i komfort - bezcenne...:)

Myślisz, że my to od urodzenia nic tylko bespoke nosimy? :) Przeszliśmy przez rossi, batę, clarks, itd ale dopiero bespoke daje nam prawdziwą radość.

Jeśli ktoś chce wygodne buty - to nie ma nic wygodniejszego od mięciutkich adidasów.

Wygodny, dopasowany garnitur? Bawełniany dres da Ci lepszy komfort i w dodatku nie musisz przejmować się gnieceniem materiału.

"Bespoke to stan umysłu" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że ktoś ma nie w 100% pasujące buty bespoke, nie oznacza, że bespoke jest do bani, ale - że bespoke to ciężki kawałek chleba, wiążący się z ryzykiem ;) Sam jako perfekcjonista mógłbym ponarzekać na niemal każde swoje buty bespoke - jedne minimalnie za luźne, inne minimalnie za ciasne, jedne za miękkie, inne za twarde... Wszystko kwestia tolerancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio -radzę kupić za 4 stówy słupskiego rossi, czeską batę, cygańskiego kazara, sarmackiego wittchena -i zadecydować - nie po 40 zalożeniach tylko po czterech - nosić - czy walnąć w kosz...

taka opcja i komfort - bezcenne...:)

Z myślą soli w śniegu kupiłem kiedyś Batę jako buty na jedną zimę, żeby w solne dni nie niszczyć lepszych butów. I najpierw udałem się w nowych butach, by je rozchodzić, na pewną ważną konferencję. Usiadłem na krześle i po czasie zobaczyłem, że na podłodze leży jakaś podeszwa. Była to podeszwa z moich butów.

Wolę rozchodzić długo buty, ale w niektórych robionych na zamówienie chodzę 10, 15 i nawet ponad 2o lat.

I tyle na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie Cechu Rzemiosł Skórzanych im. Jana Kilińskiego w Warszawie odnalazłem listę rzemieślników, którzy oferują m.in. usługę szewstwa miarowego:

http://cechjanakilinskiego.waw.pl/index ... emieslnicy

Dotychczas nie byli omawiani w przewodniku miejskim:

Jan Kamiński

ul. Bukowińska 28, 02-703 Warszawa

tel. (22) 843 97 82

Pan Zdzisław Piotrowski doczekał się jednej wzmianki na tym forum:

viewtopic.php?f=2&t=165&p=2444&hilit=zaraz+obok+jest#p2444

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpis Herbert Stricker'a na temat warszawskiego obuwniczego rynku bespoke:

http://www.gentlemansgazette.com/warsaw ... craftsmen/

Poprawka: artykuł jest autorstwa Svena Raphaela Schneidera. Natomiast Pan Herbert Stricker podróżuje najczęściej do Francji, Włoch oraz na Daleki Wschód. Kilka zdjęć Pana Herberta Strickera do obejrzenia w innym wątku na tym forum:

viewtopic.php?f=1&t=582&p=16648&hilit=Grimod#p16648

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, dziękuje za korektę. Pan Herbert Stricker również odwiedził swego czasu Warszawę i wypowiadał się w superlatywach o miejscowych szewcach min. na forum AAAC, stąd moja pomyłka i założenie, że artykuł był jego autorstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, dziękuje za korektę. Pan Herbert Stricker również odwiedził swego czasu Warszawę i wypowiadał się w superlatywach o miejscowych szewcach min. na forum AAAC, stąd moja pomyłka i założenie, że artykuł był jego autorstwa.

Z kolei ja o wizycie Pana Strickera w Warszawie nic nie wiedziałem. Sam natomiast skarżył się, że we Frankfurcie nad Menem i w okolicach, nie ostał się ani jeden krawiec czy szewc miarowy. Zastąpiły ich firmy oferujące zaawansowany MTM (np. Regent), albo gościnni krawcy czy szewcy z Londynu. Najbardziej wybredni latają bezpośrednio do Mediolanu obstalować nowy garnitur, płacąc za doradztwo (bespoke consulting) Panu Strickerowi. Nota bene neapolitańskie krawiectwo miarowe jest postrzegane przez niemieckich biznesmenów jako jarmarczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Dodam, że Pan Gadomski (Dąbrowska&Gadomski) ma jakieś 30 kilka lat i jest najmłodszym szewcem bespoke jakiego widziałem na żywo :). Przy czym "mistrzem" w tej firmie jest mąż Pani Gadomskiej.

poprawiam czeski bład:

Przy czym "mistrzem" w tej firmie jest mąż Pani Dąbrowskiej.

+ miałem info na PW (nie wiem czy na fiorum nie było gdzie indziej)- Pan Gadomski nie jest już w spółce...

może nowego, niezależnego szewca na mapie Warszawy będziemy mieli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nowego użytkownika na forum (Magdan) nie zauważyłeś? Po prostu jest nowa firma, pod tym samym adresem.

http://www.magdan.pl/

zauważyłem - pytanie co z P. Gadomskim?

Co to za strona, na której nie ma informacji, jak nazywają się właściciele zakładu? To ma budzić zaufanie do marki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, w razie przygotowań do zamówienia u danego rzemieślnika, lub prezentacji finału zamówienia, proszę o zakładanie osobnych wątków w dziale Bespoke i ew. zostawienie linka w temacie danego rzemieślnika w przewodniku.

Unikniemy bałaganu i damy szansę zauważenia wszystkim, że któryś z nas ptzygotowuje się do kolejnego zamówienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.