Jump to content

Buty na zmianę do pracy


Cmon
 Share

Recommended Posts

Postanowiłem kupić buty na zmiane do pracy. W zeszłą zimę cały dzień siedziałem w skórzanych butach za kostkę i po całym dniu niefajnie pachną skarpety i stopy niestety :P Nie wspominając, że nie jest wygodnie w takich ciężkich butach siedzieć w biurze.

Myślałem nad jakimiś tanimi półbutami lub coś a'la trampki. Co wy polecacie i czy stosujecie buty na zmianę?

Dodam, że wykonuje pracę typu "back office" i nie obowiązuje nas żaden dress code. W lecie ludzie u nas przychodzą do pracy w sandałach czy nawet japonkach ;)

Link to comment
Share on other sites

Poczytaj zeznania nabywców tanich butów, wynalazków typu Zign; zapytaj przez PW właścicieli Wojasów, czy po x miesiącach użytkowania podtrzymują, że są to buty ich marzeń.

hmmm....co to są "buty marzeń"? drogie? wygodne? klasycznie ładne?

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli Wojasy czy inne buty za 100 czy 300 zł przetrwają kilka(naście) lat regularnego użytkowania, skóra nie będzie się brzydko łamać, natomiast będzie się ładnie patynować i przyjmować kosmetyki, kopyto zachowa kształt (ładny, klasyczny, nie toporny), buty dadzą się kompleksowo naprawić lub jakimś cudem nie będą wymagały naprawy, będą wygodne, będą skupiać na sobie spojrzenia, a właściciel będzie się nimi chwalił na forum, dostawał za zdjęcia punkty reputacji i nie będzie się asekurował tekstami typu "wiem, że w tej cenie nic porządnego się nie kupi, to miały być takie woły robocze, póki nie uzbieram na prawdziwe buty", wykończenie będzie bez zarzutu i buty będą potencjalnie sprzedawalne po jakimś czasie użytkowania - to rzeczywiście nie ma sensu wydawanie czterocyfrowych sum na AS, C&J, G&G itp.

Innymi słowy: estetyka, trwałość, wygoda, pozytywny odbiór społeczny, satysfakcja właściciela - nie zaś cena.

Link to comment
Share on other sites

Postanowiłem kupić buty na zmiane do pracy. W zeszłą zimę cały dzień siedziałem w skórzanych butach za kostkę i po całym dniu niefajnie pachną skarpety i stopy niestety :P Nie wspominając, że nie jest wygodnie w takich ciężkich butach siedzieć w biurze.

Myślałem nad jakimiś tanimi półbutami lub coś a'la trampki. Co wy polecacie i czy stosujecie buty na zmianę?

Dodam, że wykonuje pracę typu "back office" i nie obowiązuje nas żaden dress code. W lecie ludzie u nas przychodzą do pracy w sandałach czy nawet japonkach ;)

 

 

Pomysł zmiany butów w pracy nie jest głupi. Podobał mi się do czasu, aż nie padło słowo trampki ;)

Co to za pomysł, żeby równać w dół?

Link to comment
Share on other sites

Postanowiłem kupić buty na zmiane do pracy. W zeszłą zimę cały dzień siedziałem w skórzanych butach za kostkę i po całym dniu niefajnie pachną skarpety i stopy niestety :P Nie wspominając, że nie jest wygodnie w takich ciężkich butach siedzieć w biurze.

Myślałem nad jakimiś tanimi półbutami lub coś a'la trampki. Co wy polecacie i czy stosujecie buty na zmianę?

Dodam, że wykonuje pracę typu "back office" i nie obowiązuje nas żaden dress code. W lecie ludzie u nas przychodzą do pracy w sandałach czy nawet japonkach ;)

 

Mokasynki z Massimo Dutti, ewentualnie wspomniane powyżej "budżetowe" siedzenie w skarpetkach.

Link to comment
Share on other sites

W ogole w domu tez chodzicie w butach? Nie goraco wam w pracy w butach? Ja zaraz jak przyjde sciagam buty, nigdy nie parze stop. Jak odchodze od biurka zakladam to w czym przyszedlem i nie wyobrazam sobie do fajnego ubioru zakladac polsrodki.

 

W domu w instytucji zwanej kapciami. Ogólnie zresztą - nie wszystko co robię w domu robię w pracy i na odwrót więc nie wiem czy bym szedł tą drogą. 

Link to comment
Share on other sites

Po co buty za kostkę (które i tak nic nie dają), przecież ostatnia zima była ciepła. Mamełe cię ostrzegła, żebyś się nie "ZAZIĘBIŁ"?

 

Co to w ogóle za temat?

Czy to jest forum wędkarskie, albo dla dziadów?

Paradowanie w onucach, zdejmowanie w miejscu publicznym swoich zaśmierdłych kapciorów zimowych wyłożonych filcem i zakładanie innych zaśmierdłych kapciorów wyjętych z biurka, jest równie eleganckie, co pierdzenie w autobusie.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

No jak, buty za kostke daja +20 do lansu :)

 

Ja na przyklad lubie wyzsze buty w sezonie jesienno zimowym. Szczegolnie, ze do pracy mam troche do przejscia.

I owszem, zmieniam buty w pracy (na brazowe derby) - wlasnie po to zeby cieple buty nie staly sie zasmierdlymi kapciorami.

Co wiecej - uwazam to za calkiem dobry pomysl :)

Link to comment
Share on other sites

No bez przesady :) Troche zalezy od stylu ubierania, troche od dress code w firmie.

U mnie w pracy jest akurat dosc luzno, wiec spokojnie moge trzymac w biurze jedna w miare uniwersalna pare brazowych butow

do mniej formalnych zestawow. Nie sa tez to moje najlepsze buty.

W korporacjach o sztywnym dress codzie, problem jest rozwiazany sam przez sie - wiadomo jakie buty nalezy nosic w biurze, wiec raczej nie ma dylematow :)

 

No i tez nie jest tak, ze kazdego dnia trzeba je przebierac - przeciez w jesieni / zimie tez sa dni cieplejsze i zimniejsze.

Ja np. przebieram raczej te cieple buty przeznaczone na zimniejsze dni. A w lzejszych butach jakos wytrzymuje... :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.