Skocz do zawartości

Krótkie pytania - krótkie odpowiedzi


Gość Nereusz

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie małe pytanko.

 

Czy gdybym podał listę marek, które wypisałem z forum Pana Mr. Vintage (które on sam zachwala lub inni użytkownicy chwalili) to znalazłby się ktoś uprzejmy kto pomógłby mi ją doprecyzować/ zmienić tak, aby znalazły się tam marki, które oferują produkty, które są warte swojej ceny? 

 

Jestem początkujący w temacie mody, dopiero zaczynam składać swoją szafę i chciałbym wiedzieć czego szukać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marki wymienione przez Mr. Vintage to tylko nieduży ułamek wartych uwagi producentów ubrań. Zróbmy inaczej - pomyśl, jaki styl Ci się podoba i jaki pułap cenowy za poszczególne elementy jest dla Ciebie do przyjęcia (i przygotuj się na jego przekroczenie ;) ). Określenie tego pierwszego nie jest łatwe i zwykle wymaga dużo czytania i oglądania. Jak już się zorientujesz i napiszesz, w jakim kierunku chciałbyś rozwinąć swoją garderobę, to może jakoś pomożemy. Nie wiem tylko, czy to odpowiedni wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, w jaki styl celujesz, jeśli nie jest jednak maksymalnie elegancki, można zacząć od Massimo Dutti - mam sporo ich ubrań i wytrzymują upływ czasu (w sensie - nadal je lubię i uważam za udany zakup). Oczywiście należy kupować na wyprzedażach lub Allegro - mogę polecić spodnie (o ile się zmieścisz) i marynarki sportowe, koszule są przeciętne i nieco drożej można kupić o wiele lepsze. Innym źródłem jest TkMaxx - zdarzają się rzeczy niezłych marek, np. włoskich ze średniej półki (Corneliani, LBM 1911 itp.). Obecnie chyba najwięcej reprezentatnów w mojej szafie mają te dwa źródła. Może jeszcze Oscar Jacobson - ceny w Royal Collection są zabójcze, ale mają wyprzedaże -70% no i coś tutaj zdarza mi się nabyć.

 

Jeśli chodzi o polskie marki (nie znam owej listy, nie wiem, co tam było), kupuję praktycznie wyłącznie koszule (Otto Hauptmann, Osovski), oczywiście na wyprzedażach. Natomiast nie polecam marynarek (a przynajmniej zachęcam do przymiarek marynarek z w/w. źródeł) - wg mnie marynarki polskich mareki charakteryzują się słabym krojem, szczególnie ramion.

 

Buty (eleganckie) to niestety inna bajka, warto kupić ładne i dobre jakościowo, mogę polecić Crockett & Jones :)

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amper13 - a gdzie logika? Mr Vintage zachwala jakieś marki, Ty prosisz kogoś z nas żeby tę listę zmienł. W ten sposób dążysz do uzyskania dwóch list: Mr Vintage i powiedzmy użytkownikaX. Skąd wiesz, która lista jest tą właściwą, jeśli w ogóle któraś jest?

Skoro Michał cokolwiek poleca, to chyba jako warte swojej ceny? Co tu zmieniać? Tego się trzymaj na początek, kupisz i sam ocenisz; bardzo źle nie trafisz, najwyżej coś Ci nie przypadnie do gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popołudnie/wieczór to troszkę ciężej, bo z granatowymi spodniami moim zdaniem fajnie łączą się jasne kolory marynarki - beżowe, żółte (pastelowe), szare. Na wieczór jednak taka marynarka średnio wygląda. Możesz ewentualnie celować w jakiś ciemniejszy kolor szarości lub jakiś brąz.

 

525x525px-LL-4a3be2de_vbattach59631.jpg

 

e418b636c6ceec4ca1278fc63afac911.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem i mam wielką nadzieję, że w jakiś sposób mi doradzicie. Zakupiłem na własny ślub garnitur w vistuli, nie miał on niestety butonierki. Oddałem garnitur w celu dorobienia tej butonierki i skrócenia spodni do krawca Konaszewski w Gdańsku Oliwie. Dziś po odbiorze, w domu zorientowałęm się, że wykonano mi butonierki na dwóch klapach. Po telefonie bezpośrednio do "mistrza", dowiedziałem się, że nie było napisane na której, to zrobił na dwóch. I żebym zobaczył w tvnie, tak też się nosi. Najgorsze, że potrzebuje ten garniak za 11 dni. Nie wiem w jaki sposób walczyć i co mogę osiągnąć? Czy jest jakakolwiek szansa, żeby to się dobrze skończyło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woow, hardkorowe tłumaczenie "mistrza". Widział w ogóle jakiś garnitur w życiu? Wie jak się korzysta z telefonu? Do mnie krawcowa dzwoni jak ma coś zrobić, a nie jest pewna czy tak będę chciał. Pytanie - rozumiem, że te butonierki to już są przedziurawione? Gdyby to były same obszycia do "samodzielnego dziurawienia" to przy wełnianym garniturze dałoby radę to obszycie wypruć bez większych śladów.

 

W innym przypadku musisz albo kupić nowy garnitur albo pogodzić się z myślą, że wyjdziesz z dwiema butonierkami. Pomijając zasadność reklamacji - moim zdaniem jak najbardziej jest - nie ma siły, żeby coś tu zdziałać w 11 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krawiec niech sobie to powiesi w antyramie, w swoim atelier...

 

A tak poważnie - bez butonierki, to zapewne garnitur smokingowy z jedwabnymi klapami? Bo nie wyobrażam sobie zwykłej marynarki bez tejże dziurki, a w każdym razie nie widziałem czegoś takiego w ofercie Vistuli.

Dwie butonierki to nie jest tragedia. Spotykane są w marynarkach bespoke jako fanaberie właścicieli.

 

Moim zdaniem najlepiej się z tym pogodzić, a w międzyczasie żądać zadośćuczynienia od krawca. Po prostu nie wsadzaj nic do tej bękarciej butonierki.

 

2014-09-16_256331.jpg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reklamacji może wyniknąć tylko jedno - zwrot pieniędzy zapłaconych za garnitur. Trzeba to uargumentować tym, że dwie butonierki absolutnie nie leżą w kanonie męskiej elegancji i garnitur został przez to de facto zniszczony podczas wykonywania umowy o dzieło. Krawiec dostał za zadanie "dorobienie butonierki", co nijak ma się do tego co zrobił (dorobienie dwóch butonierek na wszelki wypadek, bo nie wiedział z której strony chce klient). Jego nadgorliwość jest nieodwracalna, więc nie może zrobić tego, co w pierwszej kolejności się wykonuje - tzn. przywrócenie przedmiotu do stanu poprzedniego. 

 

Musisz mieć paragon na ten garnitur i dobrze byłoby, gdyby był jak najnowszy (np. klient, który oddaje 5-letni garnitur Brioni do krawca, który ten garnitur zniszczy, nie odzyska wartości na paragonie, nawet jeśli ten paragon zachował - po pięciu latach użytkowania garnitur po prostu nie jest już tyle wart).

 

Musisz wybadać krawca i przygotować się na niekomfortowe rozmowy. Zaczynając od tego, że rzeczy pokazywane w tvn-ie nie są żadnym dowodem w sprawie. 

 

Ale mówię - w to możesz się bawić w tzw. "międzyczasie" - bo na tej drodze nie odzyskasz pieniędzy wystarczająco szybko, żeby kupić za nie nowy garnitur. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrozumiałe - sam też się kilka razy naciąłem, czy to na usługach krawieckich czy to na samych produktach w domu. Wiem jakie to uczucie. Jedyne, co możesz robić to postępować metodycznie ku określonym celom. Zwrot Ci się moim zdaniem należy, jednak krawiec nie pójdzie po dobroci - trzeba się będzie trochę spinać. 

 

W międzyczasie zdecyduj, czy chcesz iść w tym garniturze, czy możesz sobie pozwolić na kupno innego. Drugi przypadek jest cięższy dla portfela, oczywiście, jednak z punktu widzenia ceremonii bardziej pożądany - po pierwsze, idziesz bez dwóch butonierek, a po drugie (i chyba ważniejsze), ten garnitur Vistuli nie jest typowym ceremonialnym garniturem. Wygląda raczej jak typowy granatowy "business formal" do pracy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amper13 - a gdzie logika? Mr Vintage zachwala jakieś marki, Ty prosisz kogoś z nas żeby tę listę zmienł. W ten sposób dążysz do uzyskania dwóch list: Mr Vintage i powiedzmy użytkownikaX. Skąd wiesz, która lista jest tą właściwą, jeśli w ogóle któraś jest?

Skoro Michał cokolwiek poleca, to chyba jako warte swojej ceny? Co tu zmieniać? Tego się trzymaj na początek, kupisz i sam ocenisz; bardzo źle nie trafisz, najwyżej coś Ci nie przypadnie do gustu.

 Logika jest. 

 

Ta lista to spis marek, które pojawiały się na jego blogu od początku działalności, czyli kilka lat, więc wydaje mi się, że coś mogło się zmienić. :) 

Nie proszę o indywidualną drugą listę tylko o dopisanie marek, które mogłyby się tam znaleźć. 

 

To ja poszukam jakiegoś dobrego miejsca i wrzucę tą listę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lathlaer No właśnie poszukiwania garnituru trochę trwały. Nie było dużo garniturów, które przymierzałem, a mi odpowiadał. Zdecydowałem się na ten, ponieważ wyglądałem w nim po prostu dobrze. Póki co skłaniam się, żeby kupić jeszcze raz ten sam i oddać na wykonanie butonierki gdzieś indziej. Tylko czy 10 dni starczy?

 

Zastanawiam się też, jakie są szanse na odzyskanie kasy od gościa. Nie wierzę, że polubownie to się załatwi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

realnie stracisz czas, a czas to pieniądz. Jeśli krawiec nie wyrazi dobrej woli, a na to jak piszesz, się nie zanosi, to czeka Cię postępowanie na drodze sądowej. Tu stanie słowo przeciw słowu, gdyż zapewne "mistrz" będzie obstawał, że dostał takie właśnie zlecenie. Strasznie przykra sytuacja, ale szans na udowodnienie swoich racji nie masz zbyt dużych. Ja bym pogodził się z tą zdublowaną butonierką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.