Skocz do zawartości

[WARSZAWA], Szewc, Jan Wielądek, ul. Marszałkowska 41


tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam ten wątek, bo ten jednak dość znaczący zakład dotychczas go nie miał.

Oto moje brązowe angielki od Wielądka, noszone bardzo intensywnie (bywały tygodnie, że i codziennie) od 2002 roku:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wyraźnie widać przebarwienia tu i ówdzie (patyniarze powinni być zachwyceni), co może być usprawiedliwione wiekiem tych butów. Jednak ich historia jest bardziej skomplikowana. Otóż po paru dniach używania nowych butów przebarwiła się skóra na przodach - tam, gdzie skóra "pracuje". Najwyrażniej nie była najlepszej jakości. Zapastowanie nie pomagało. W końcu szewc dał te moje buty gdzieś do polakierowania (za dopłatą). Przez to polakierowanie zmienił się całkowicie charakter butów - skóra nie wyglądała już tak naturalnie i była bardziej podatna na odbarwienie przy nawet lekkim zarysowaniu.

Tym niemniej oceniam te buty pozytywnie. Abstrahując od nienajlepszej skóry, są wykonane bardzo solidnie, czego dowodzi ich wiek i stan. Nie miały wymienianej podeszwy; gdy się starła, podkleiłem je gumą i są to obecnie moje buty na deszcz.

Buty nie są szyte, lecz szpilkowane i klejone. Ostatnio słyszałem, że p. Wielądek robi również buty szyte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam ten wątek, bo ten jednak dość znaczący zakład dotychczas go nie miał.

Oto moje buty od Wielądka, noszone bardzo intensywnie (bywały tygodnie, że i codziennie) od 2002 roku:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wyraźnie widać przebarwienia tu i ówdzie (patyniarze powinni być zachwyceni), co może być usprawiedliwione wiekiem tych butów. Jednak ich historia jest bardziej skomplikowana. Otóż po paru dniach używania nowych butów przebarwiła się skóra na przodach - tam, gdzie skóra "pracuje". Najwyrażniej nie była najlepszej jakości. Zapastowanie nie pomagało. W końcu szewc dał te moje buty gdzieś do polakierowania (za dopłatą). Przez to polakierowanie zmienił się całkowicie charakter butów - skóra nie wyglądała już tak naturalnie i była bardziej podatna na odbarwienie przy nawet lekkim zarysowaniu.

Tym niemniej oceniam te buty pozytywnie. Abstrahując od nienajlepszej skóry, są wykonane bardzo solidnie, czego dowodzi ich wiek i stan. Nie miały wymienianej podeszwy; gdy się starła, podkleiłem je gumą i są to obecnie moje buty na deszcz.

Fajnie, ze to napisales, ale dobrze by było, zeby w pierwszym poscie dot. danego rzemieslnika był adres zakładu i np. cena od której zaczynaja sie buty i cena butów, które Ty zamowiłeś.

Dzieki za zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Świetne, jednak niezbyt trwałe wykończenie faktycznie daje do myślenia. Sama pasta, krem niewiele tu pomoże. W istocie fajny materiał dla patyniarzy, ale gdybyś chciał jedynie spróbować wyrównać kolor to są produkty z mocniejszym i bardzo trwałym pigmentem niż krem czy pasta:

Krem do renowacji Saphir:

Dołączona grafika

http://multirenowacja.pl/krem-do-rennowacji-z-pigmentem-25ml-renovating-cream-saphir.html

Balsam Juvacuir Saphir:

Dołączona grafika

http://multirenowacja.pl/balsam-mocno-koloryzujacy-juvacuir-75ml-saphir.html

Najważniejsze, by skórę do renowacji właściwie przygotować - tu chyba wystarczy Saphir Renomat:

Dołączona grafika

http://multirenowacja.pl/renomat-100ml-plyn-czyszczacy-saphir.html

Jeżeli nie lubisz prac technicznych (ja na przykład nie przepadam) mogę podpytać wspólnika czy podejmie się renowacji (on akurat uwielbia, ale nie zawsze jest czas). W razie chęci - zapraszam na priv.

Myślę, że warto się pobawić :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

byłe w zeszłym tygodniu u JW, zleceń nie przyjmuje ... jak widać forum spełnia swoją rolę.

W lipcu zakład nieczynny - urlop wakacyjny.

Ceny 1300-1400, czyli mniej niż np. u B. Kurkusa. Osobiście jednak uważam, ze buty B. Kurkusa są wykonane z większą starannością.

pozdrawiam

d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłe w zeszłym tygodniu u JW, zleceń nie przyjmuje ... jak widać forum spełnia swoją rolę.

W lipcu zakład nieczynny - urlop wakacyjny.

Ceny 1300-1400, czyli mniej niż np. u B. Kurkusa. Osobiście jednak uważam, ze buty B. Kurkusa są wykonane z większą starannością.

pozdrawiam

d

Jeszcze kilka lat temu 600 zł, w momencie kiedy Wojtek zamawiał po raz pierwszy - 800 zł, w niecały rok póżniej już 1200 zł, a teraz kolejne dwie stówy. Ładnie nam się Pan Wielądek rozkręca. Może to dlatego Kielman również ostatnio podniósł ceny jak doniósł mi Damian. Panowie, jeszcze góra dwa lata i dociągniemy do niemieckiej i francuskiej półki cenowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa jest również przemiana J. Wielądka przez te ostatnie lat, jeśli chodzi o technologię - gdy zamawiałem u niego buty 10 lat temu, to płacąc mało otrzymywałem produkt klejony / kołkowany, a obecnie - z tego, co rozumiem - nie tylko podwyższył ceny, ale i zmienił technologię na szytą. To właśnie szyciem p. Januszkiewicz uzasadniał mi wiele lat temu, czemu jest dwukrotnie droższy od p. Wielądka. Były to czasy, gdy buty od p. Wielądka kosztowały 600 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damiance całkiem niedawno pisał, że podpytał jednego z warszawskich szewców i wyszło, że nawet buty szyte są klejone.

Zmiana technologii szycia jest zrozumiała z perspektywy biznesowej. Klienci są skłonni płacić dwa razy więcej za szycie i klejenie, niż szpilkowanie i klejenie. Tym bardziej mnie to dziwi, bo nie widzę między nimi zasadniczej różnicy w komforcie noszenia. Co więcej dzięki szpilkowaniu buty są trwalsze, a skórzana podeszwa pozbawiona szwu jest mniej narażona na zniszczenie. Zastanawiam się że jeszcze krawcy nie wprowadzili takiego cennika odnośnie włosianki - klejonki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłe w zeszłym tygodniu u JW, zleceń nie przyjmuje ... jak widać forum spełnia swoją rolę.

Ciekawe, że Piotr Potkański twierdzi, że musi przyjąć każde zamówienie - jego problemem jest, w jaki sposób je wykonać. Jest to zgodne z moją opinią w tej sprawie - dawno temu, jeszcze jako student, pomagałem Mamie w rodzinnym (małym) biznesie - i uważałem, że żadnego klienta nie można odesłać z kwitkiem. Takie podejście to chyba bardziej kwestia filozofii niż pazerności na kasę.

Jak widać, pan Wielądek ma tak dużo zamówień, że może podnosić ceny i odmawiać klientom (potencjalnie odsyłając ich do konkurencji, od której już nie wrócą), a biznes i tak będzie się kręcił. Może to już kwestia wieku lub filozofii zyciowej, trudno powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damiance całkiem niedawno pisał, że podpytał jednego z warszawskich szewców i wyszło, że nawet buty szyte są klejone.

Zmiana technologii szycia jest zrozumiała z perspektywy biznesowej. Klienci są skłonni płacić dwa razy więcej za szycie i klejenie, niż szpilkowanie i klejenie. Tym bardziej mnie to dziwi, bo nie widzę między nimi zasadniczej różnicy w komforcie noszenia. Co więcej dzięki szpilkowaniu buty są trwalsze, a skórzana podeszwa pozbawiona szwu jest mniej narażona na zniszczenie. Zastanawiam się że jeszcze krawcy nie wprowadzili takiego cennika odnośnie włosianki - klejonki.

Z wytrzymałością butów od p. Wielądka nie polemizuję - jak już wcześniej pisałem, chodzę w nich już 9 lat. Co do argumentów szyte vs klejone, to każdy szewc będzie twierdził, że to jego technika jest lepsza i wytrzymalsza- nieraz wysłuchiwałem ich długich tyrad :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i się zastanawiam czy gdzieś się zrobi buty za około 600 zł? Ktoś pisał o jakimś zakładzie w Łodzi.

Ja pisałem:

Będąc ostatnio na rogu ulic: Piotrkowskiej i Jaracza, natknąłem się na witrynę sklepową, w rogu której stało męskie obuwie. Wydało mi się mało zachęcające, ale postanowiłem zajrzeć i wybadać sprawę. O dziwo, na ladzie zobaczyłem całkiem zgrabne brązowe oxfordy w cenie 300 zł- oczywiście robione przez szewca, wydawały mi się bardzo solidne i są wg. mnie świetna alternatywą dla obuwia z sieciówek. Buty szyte na miarę to koszt między 500 a 600 zł.

Ze zdjęć zamieszczonych na forum wnioskuję, że może to być łódzki odpowiednik p. Duranca- cholewki pozostawiają trochę do życzenia.

Adres to Jaracza 3 (chyba ;) w każdym bądź razie ta okolica). Zapraszam to odwiedzenia zakładu i opisania swoich wrażeń.

Brązowe oxfordy były naprawdę łade- wydawały się lepsze jakościowo niż buty p. Lewandowskiego. Polecam zajrzeć, ocenić i wybrać między tym Panem a ew. p. Durancem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brązowe oxfordy były naprawdę łade- wydawały się lepsze jakościowo niż buty p. Lewandowskiego. Polecam zajrzeć, ocenić i wybrać między tym Panem a ew. p. Durancem.

A dałbyś radę zrobić jakieś zdjęcia tym butom, choćby tym z wystawy?

Postaram się, ale zobaczymy co z tego wyjdzie- nie wiem czy szewc się zgodzi. Z wystawą nie powinno być problemu, ale wydaje mi się, że na zdjęciu wystawy nie będzie za wiele widać. Jak będę w pobliżu to zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłe w zeszłym tygodniu u JW, zleceń nie przyjmuje ... jak widać forum spełnia swoją rolę.(...)d

no właśnie. wyglada na to, że mamy renesans obuwia bespoke. jeszcze rok temu szewcy nie mieli tyle roboty. teraz przychodzę po buty za parę tysięcy i muszę stać w kolejce :lol: , a najczęsciej słyszę, że jeszcze nie są gotowe. czas oczekiwania wzrósł z 3 do 5-6 tygodni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dzięki temu wezmą kogoś na termin?

podobno przyjęli kogoś u Kamińskiego.

To nic nowego. Kaminski jest jedynym szewcem, ktorego znam, ktory regularnie przyjmuje do siebie na terminowanie. Podobnie było za czasow Pana Brunona.

czyli jest szansa, że będzie ktoś w stanie kontynuować tradycję gdy ostatni wielcy odejdą na emerytury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dzisiaj odebrałem swoje pierwsze buty szyte na miarę: czarne wiedenki od pana Wielądka. Leżą jak ulał, wyglądają elegancko i są bardzo wygodne. Pan Wielądek powiedział mi, że na razie nie przyjmuje zleceń. Zapraszał pod koniec sierpnia, po wakacjach :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

W zakładzie widać pewien zastój, choć ceny wzrosły. Sam mistrz jakby mniej gburowaty i posępny. Nie ma dużego wyboru skór, choć pojawiły się bardzo dobre i wytrzymałe grube skóry zamszowe z Włoch w sam raz na środek zimy i nadchodzące chłodne wiosenne miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.