Buty, trochę taniej

[+Immune+]

Chyba każdy z nas wymieniał kiedyś garderobę doszedłszy do wniosku, że w tym już nie będzie chodził bo mu się nie podoba lub zmienił się jego styl. Chodzi mi o to, że zmysł stylu autora pytania może nie być w tej chwili jeszcze na tyle "rozwinięty" żeby koniecznie podobały mu się te same buty co większości z nas. Poza tym nie ma w tym nic złego. Mam kilku znajomych, którzy mają kilkanaście par podobnych do siebie broguesów, różniących się jedynie medalionem lub kątem ścięcia obcasa, ale również takich którym fakt posiadania po 2,3 pary butów typu derby/oxford wystarcza i szukają innych wzorów i konstrukcji o innym przeznaczeniu. To zależy gdzie się dane buty użytkuje i w jakim celu. Nie każdy z nas codziennie uczestniczy w naradach zarządu.

Odnośnie ceny, w tym przedziale można wymyślić sobie dowolny wzór buta i obstalować go u Duranca w Warszawie, wybierając spośród kilkunastu kopyt. Ja wybrałbym pewnie tą opcję, Ty być może kupiłbyś Herringi, które Ci się podobają a jeszcze inny użytkownik wolałby zakupić dwie pary butów Ryłko. I o czym to świadczy?

EDIT:

Immune, czy buty Loake można obejrzeć w Polsce, a konkretnie - w Warszawie?

Drugie pytanie: jak odróżnić linię "made in England" i jaka jest różnica cenowo-jakościowa?

Kiedyś Herring miał stałą ekspozycję w warszawskim salonie Church's na Pl. Trzech Krzyży. Słyszałem, że odkąd Church's jest częścią Prada Group, ta ekspozycja zniknęła. Nie wiem, nie sprawdzałem tego. Kiedyś widziałem również Loake w salonie sieci Salamander, ale to był słownie jeden model chyba w trzech rozmiarówkach, a podobno dopiero co dotarł do sklepu. Inne miasta? Kumpel kupuje Loake w jakimś butiku na rynku w Krakowie, ale niestety nie wiem co to za sklep.

Jedyna w całości produkowana w Northampton linia Loake to "Loake 1880 England" - najbardziej prestiżowa i najdroższa linia obuwia tej firmy. Stosunkowo dużo pozycji znajdziemy również wybierając tzw. "Green Label", co entuzjastom whisky może się pozytywnie kojarzyć, czyli linię "Loake Shoemakers England".

Jeżeli komuś nie zależy na metce, to najlepiej jest jednak wybrać linię Herring Shoes, produkowaną w zakładach Loake, czyli "Herring Shoes Handmade by Loake". Cena to przynajmniej 10 do 20% mniej niż za buty "Loake 1880 England" wychodzące z tej samej fabryki.

Jakie są różnice, jak rozpoznać te buty? Posługując się tylko dostępnymi zdjęciami w internecie jest to praktycznie niemożliwe, więc o ile nie kupujemy poprzez sklep herring shoes lub bezpośrednio ze strony producenta, gdzie w obu przypadkach jest to zaznaczone, to najlepiej będzie zwrócić uwagę na:

- Ręczne zszywaną podeszwę (uwaga w tych liniach występują również buty z podeszwami gumowymi, więc obecność skórzanej podeszwy nie może być traktowana jako wyznacznik skąd pochodzą buty);

- Zbijany obcas, co najłatwiej jest sprawdzić przyglądając się nieregularnej fakturze i kolorowi poszczególnych warstw. Ostatnia warstwa najczęściej jest dobrana kolorystycznie do zewnętrznej części podeszwy (outsole).

- Modele z linii "1880" mają ćwiekowaną wewnętrzną część podeszwy co zostawia ślady w postaci malutkich wypukłości po drugiej stronie.

Cenowo-jakościową różnicę oceniłbym raczej pozytywnie, chociaż tam gdzie kończą się ceny Loake z linii "1880" zaczynają się ceny Sanders i Cheaney, więc wszystko zależy od Ciebie.

[Simon]

Dyskusja się bardzo rozwinęła, ale muszę tutaj się wciąć i powiedzieć tylko jedno zdanie. Totalnie nie rozumiem, jak komuś mogą się nie podobać zamszowe buty Ja dostaję przeważnie palpitacji serca na sam widok ;D

Link, który podał kolega m.z. http://www.herringshoes.co.uk/product-i ... tedFitID=0 - te buty są cudowne Oczywiście, to tylko moje zdanie

[Dr Kilroy]

Ja nie lubię zamszowych butów, za brązowymi też z resztą nie przepadam. Tylko czarne, najlepiej lakierowane.

Pozdrawiam, Dr

[m.z.]

Ale ty doktorze, jesteś gatunkiem wymierającym. Zamsz jest świetny w casualu, a ty poniżej smokingu nie schodzisz

Immune - co do rozwinięcia zmysłu stylu. Wszystko to prawda, ja jednak będę bronił stanowiska, że lepiej trochę wbrew sobie posłuchać się doświadczonych ludzi, którzy takie błędy mają już za sobą. By po pół roku instensywnej edukacji nie stanąć przed lustrem i nie powiedzieć: jak mogłem to kupić. Stąd budowę garderoby lepiej zacząć od prostych i uniwersalnych wzorów. Lepszym wyborem będą dobre oxfordy niż hm, te dziwne herringi.

[Simon]

Ale to przecież jest piękne - co by to było, gdybyśmy wszyscy chodzili w takich samych butach Warto jednak znać podstawowe zasady wyboru obuwia, które nie będzie sprawiać, że nasza stopa nabierze wyglądu końskiego kopyta. Niestety polskie koszmarki obuwnicze są dość często spotykane na naszych ulicach. Tym cenniejsza jest ta dyskusja, jak uchronić się przed kupnem czegoś, co zwyczajnie nie będzie nam służyć. I już się nie wcinam nic więcej, proszę kontynuujcie, bo czyta się bardzo przyjemnie

[Dr Kilroy]

Ale ty doktorze, jesteś gatunkiem wymierającym. Zamsz jest świetny w casualu, a ty poniżej smokingu nie schodzisz

Oczywiście o tym wiem, co nie oznacza, że nie mogę wyrażać własnego zdania.

Pozdrawiam, Dr

[Kynio]

A propos smokingu, to po co zaraz czarne lakierki, skoro Wittchen twierdzi, że takie też pasują?

Klasyczne, eleganckie, sznurowane półbuty męskie typu Derby. Pasują do smokingu i ciemnych klasycznych garniturów. Idealne na oficjalne spotkania dyplomatyczne i biznesowe. Wykonane z najlepszych, włoskich skór.

[Dr Kilroy]

Wittchen się myli. Koniecznie muszą być czółenka z lakierowanej, czarnej skóry, z kokardkami:

Na jakieś okazje, które będą się odbywać poza pomieszczeniami, dopuszczam lakierowane czarne wiedenki lub trzewiki na guziki bez nakładanych nosków.

Pozdrawiam, Dr

[+Immune+]

Kilroy, a jakie buty Ty zakładasz do smokingu, bo chyba nie zapinane trzewiki?

[wojvv]

Te też podobno pasują do smokingu

http://www.sklep.wittchen.com/product/3166/buty-meskie.html

Napisałem do nich, ciekawe co (i czy) odpiszą?

Pozdr,

wojvv

[Kynio]

Wittchen się myli. Koniecznie muszą być czółenka z lakierowanej, czarnej skóry, z kokardkami

Jasne, jasne, wrzuciłem to raczej w kategorii żartu niż pytania Zastanawiam się tylko, nie zrezygnują z takich "porad", jeśli mają o tym małe pojęcie.

[Dr Kilroy]

Ja to napisałem tylko po to, aby się pochwalić w jeszcze jednym temacie.

Pozdrawiam, Dr

[Brzydalllo]

I dlatego Michał nie krytykuje kielmana, tylko stwierdza że nie jest wyrocznią gustu.

W poniższym nie wiem o co chodziło zamawiającemu.

http://www.forum.bespoke.pl/download/file.php?id=388

Ja też nie ale są świetne, mógłbym je raz na rok założyć.

[eye_lip]

A propos pytania o Loake - na stronie herringa chociażby, przy każdym bucie jest podany "oridżin" czyli, czy buty są importowane czy z Anglii.

[tgapl]

Lepszym wyborem będą dobre oxfordy niż hm, te dziwne herringi.

Przepraszam, że czepnąłem się herringów, znalazłem się na ich stronie za wskazówkami Pana Wojtka i przyznam się, dostałem olśnienia. Dopiero w takich sytuacjach człowiek dowiaduje się w jakiej niewiedzy żyje. Natomiast jeśli mógłbym jeszcze prosić o podpowiedź o oxfordy od herringa. Tak mi się te buty spodobały, że mam nadzieję iz kol. Immune się nie obrazi, ale chciałbym by pierwsze pochodziły od nich. No i nie ukrywam, że ceny niektórych modeli są dla mnie istnym szokiem - w porównaniu do tego co mogę kupić w Polsce i za ile - oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dlatego też m. in. wybór "kwadratowych" herringów, choć i tu muszę się przyznać, iż lubię brązowy kolor i dlatego kupiłem dwa lata temu takie "kwadraty" od Badury. Ale uczę się i stąd moje prośba o pomoc w sprawie oxfordów (oczywiście czarnych )

[Gość gccg]

A propos pytania o Loake - na stronie herringa chociażby, przy każdym bucie jest podany "oridżin" czyli, czy buty są importowane czy z Anglii.

W Anglii sa produkowane Loake 1880 Collection

[+Immune+]

W Anglii sa produkowane Loake 1880 Collection

Tak jak napisałem na poprzedniej stronie - nie tylko modele z tej linii.

[Gość gccg]

W Anglii sa produkowane Loake 1880 Collection

Tak jak napisałem na poprzedniej stronie - nie tylko modele z tej linii.

Tak ... ale chyba tylko kolekcja 1880 jest w calosci produkowana w Anglii (cokolwiek mialoby to oznaczac... jako, ze definicja "made in ...." nie jest taka jednoznaczna)

Szczerze powiedziawszy, to nie zwracam na miejsce produkcji najwiekszej uwagi (aczkolwiek nie twierdze, ze nie jest to bez znaczenia dla jakosci obuwia). Mam pozytywne doswiadczenia z Grenson Sharp Boots (Rushden Collection), ktora w Anglii produkowana nie jest.

[+Immune+]

Tak ... ale chyba tylko kolekcja 1880 jest w calosci produkowana w Anglii (cokolwiek mialoby to oznaczac... jako, ze definicja "made in ...." nie jest taka jednoznaczna)

To również w tym samym poście napisałem.

Szczerze powiedziawszy, to nie zwracam na miejsce produkcji najwiekszej uwagi (aczkolwiek nie twierdze, ze nie jest to bez znaczenia dla jakosci obuwia). Mam pozytywne doswiadczenia z Grenson Sharp Boots (Rushden Collection), ktora w Anglii produkowana nie jest.

Ja również mam wiele pozytywnych doświadczeń z angielskimi i francuskimi firmami produkującymi obuwie poza Europą, ale rozsądek podpowiada jednak, że metka "made in England" to zapewnienie pewnego poziomu kontroli jakości. Warto zwracać uwagę również na buty produkowane w innych krajach Unii Europejskiej - np. zarówno Herring jak i Loake niektóre modele produkują w Hiszpanii (Cordoba) oraz we Włoszech (z plotek wynika, że są to okolice miast Bolonii oraz Verony). Kiedyś nie miałem większych obiekcji kupując buty produkowane w Chinach lub Indiach, zdając sobie sprawę że pozwala to na obniżenie cen produktów. Dzisiaj jednak ceny aż tak bardzo się nie różnią, a ja musiałem dwa razy odsyłać obuwie kupione na http://www.herringshoes.co.uk z powodu źle zszytej podeszwy. Oczywiście błędy mają prawo zdarzyć się w każdej fabryce, ale myślę że margines świadczy jednak na korzyść Northampton. Dodam tylko, że oczywiście wymiana butów kosztowała mnie mniej więcej tyle ile wynosiła różnica podobnymi zakupionymi przeze mnie modelami, a podobnym obuwiem w tym samym stylu wyprodukowanym w Anglii.

[eye_lip]

Dziś w sklepie Baty, zauważyłem, że jest tam kilka w miarę klasycznych fasonów - pamiętam, że ostatnimi razy jak tam byłem, można było podziwiać stylistyczne koszmarki, a tu taka niespodzianka (oczywiście nadal ładne buty to ułamek oferty) - brązowe i czarne buty z otwartą przyszwą i nakładanymi noskami, bez zdobień - kopyto nieudziwnione.

[montalbano]

Dziś w sklepie Baty

Oczywiście nie sugeruję, by uogólniac moje doświadczenia, ale ja po zakupie dwóch par butów w bacie mam zdecydowanie negatywne wrażenia co do jakości jej wyrobów - dotyczy to przede wszystkim trwałości. Btw o buty dbam.

pzdr

montalbano

[Gość gccg]

Moj kolega z pracy, ktory nie zwraca wiekszej uwagi na buty; tzn. nie nosi nic, co byloby sportowym obuwiem i reszta nie ma dla niego znaczenia, kupuje buty m.in. tutaj http://www.scapino.nl/producten/851/her ... n/gekleed/

Oto zdjecie butow (skorzanych), ktore po obizce kosztuja 20 euro (normalna cena 50 euro)

[Gość gccg]

Van Lier - bardzo przyzwoite buty w cenie ok 150 euro

http://www.vanlier.nl/en/collection/original/12/484#484

http://www.ikhouvanschoenen.nl/herensch ... -lier.html

[+Immune+]

A to na pewno jest skóra? Mógłbyś to przetłumaczyć?

Nette leren instapper met twee koperkleurige gespsluitingen. De bruine schoen is compleet van leer. Leer heeft een ademende werking en isoleert optimaal. Verzorg je leren schoenen met Scapino Shoecrème voor een langere levensduur.

[Gość gccg]

A to na pewno jest skóra? Mógłbyś to przetłumaczyć?

Nette leren instapper met twee koperkleurige gespsluitingen. De bruine schoen is compleet van leer. Leer heeft een ademende werking en isoleert optimaal. Verzorg je leren schoenen met Scapino Shoecrème voor een langere levensduur.

Napisali oni na stronie Scapino co nastepuje:

Eleganckie, skorzane buty wsuwane (bez wiazania) z dwoma sprzaczkami (do zamykania i otwierania..czyli dzialajacymi a nie dla ozdoby) w kolorze miedzi. Ten brazowy but jest calkowicie skorzany. Skora zas "oddycha" i doskonale izoluje.

Zadbaj o twe skorzane buty uzywajac kremu do obuwia Scapino w celu przedluzenia ich okresu uzywalnosci