Skocz do zawartości

Stylistyczne koszmary - aktorzy, piosenkarze, politycy


Brzydalllo

Rekomendowane odpowiedzi

Rękawy zaprasowane w kant to pośmiewisko, nawet jak taką marynarkę zakładają angielscy książęta.

wytłumacz to tym, co ustalają regulaminy armi. frankenstein pisał dlaczego mają rękawy w kant.

to było w postach @frankenstein-a przesiąkniętych "intelektualnym łajnem" (że zacytuję "klasyka" z CMDNS) a nie tych "prawdziwie" wartościowych ;)

btw. ona ze zlej strony idzie.

lub zdjęcie jest "odwrócone"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=gOCvy0EDGaM

Maniery tego pana uważam za oburzające.

Kiepski pomysł z butami z wysoką cholewą, dobranymi do tak wąskich nogawek, do garnituru to już w ogóle, a na ślub - ponad wszystko.

Na zdjęciu widać też, że ma coś w kieszeni, co przy tak opinających spodniach wygląda niebezpiecznie dwuznacznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, trochę to wszystko przekombinowane,ale z drugiej strony to artyści ,a im wolno więcej.Poza tym wydaje mi się,ze tam śluby (zwłaszcza kolejne) nie są tak podniosłą chwilą jek u nas.W tle relacji telewizyjnej mignęła mi nawet pewna pani w koszuli w niebiesko-białą kratę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Anglicy, oni wszystko mają odwrotnie ;)

i piją rudą wódę :)

Pamiętacie?

Paluch: Trudno wytrzymać człowieku tam ! Taką rudą wódę piją, na myszach !

Dyrman: To tam jeszcze bardziej garują jak u nas ?!!!

Paluch: Uuuuu, bez porównania, kochany... taki malutki wypijesz, dwa dni nieprzytomny jesteś !

Dyrman: O rany boskie !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Anglicy, oni wszystko mają odwrotnie ;)

i piją rudą wódę :)

Pamiętacie?

Paluch: Trudno wytrzymać człowieku tam ! Taką rudą wódę piją, na myszach !

Dyrman: To tam jeszcze bardziej garują jak u nas ?!!!

Paluch: Uuuuu, bez porównania, kochany... taki malutki wypijesz, dwa dni nieprzytomny jesteś !

Dyrman: O rany boskie !!!

To tak stara tradycja. Ekstradycja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, trochę to wszystko przekombinowane,ale z drugiej strony to artyści ,a im wolno więcej.Poza tym wydaje mi się,ze tam śluby (zwłaszcza kolejne) nie są tak podniosłą chwilą jek u nas.W tle relacji telewizyjnej mignęła mi nawet pewna pani w koszuli w niebiesko-białą kratę!!!

Ciężko nazwać "przekombinowaniem" zapalanie papierosa przed właściwym zakończeniem uroczystości, a następnie ordynarne wyrzucenie peta i przydeptanie butem. Z Kate Moss to chyba też żadna artystka, zresztą to nie powinno nikogo usprawiedliwiać w tym przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem gdzie o tym napisać, więc niech będzie tutaj. Ciekawy artykuł: http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,9891 ... NDAZ_.html

Oczywiście do sądu i innych urzędów nie wypada przychodzić w stroju plażowym. Dla mnie osobną kwestią jest jednak to, czy powinno się odmawiać obsługi takim interesantom. Wszak pozew może być napisany nawet na zużytym papierze śniadaniowym - przewodniczący wydziału musi go przyjąć, może co najwyżej wezwać powoda do usunięcia braków formalnych. Wszystko po to by wymiar sprawiedliwości nie był instytucją hermetyczną (czy może raczej jeszcze bardziej hermetyczną niż jest teraz). Może jednak zbyt kombinuję.

Swoją drogą, przerażają mnie wyniki sondażu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem gdzie o tym napisać, więc niech będzie tutaj. Ciekawy artykuł: http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,9891 ... NDAZ_.html

Oczywiście do sądu i innych urzędów nie wypada przychodzić w stroju plażowym. Dla mnie osobną kwestią jest jednak to, czy powinno się odmawiać obsługi takim interesantom. Wszak pozew może być napisany nawet na zużytym papierze śniadaniowym - przewodniczący wydziału musi go przyjąć, może co najwyżej wezwać powoda do usunięcia braków formalnych. Wszystko po to by wymiar sprawiedliwości nie był instytucją hermetyczną (czy może raczej jeszcze bardziej hermetyczną niż jest teraz). Może jednak zbyt kombinuję.

Swoją drogą, przerażają mnie wyniki sondażu...

I do ślubu własnego też można pójśc w gaciach, i w bieliźnie na pogrzeb bliskich... w końcu to tylko ubranie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wynikom się nie dziwię, w końcu to Gazeta Wybiórcza, ostoja komunizmu i obrońca anarchizmu ;)

Co do tematu to jednak pewien szacunek takiej instytucji jak sąd się należy, a jeśli nawet ktoś uważa inaczej, to upał nie upał, prawnicy uczestniczący w rozprawach muszą być w mało przewiewnych togach ( chyba, że sędzia zezwoli )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym innym jest ubranie szortów na rozprawę w sądzie a czym innym pójście w krótkich spodniach i T-shircie do urzędu, złożyć w okienku jakiś formularz.

Moim zdaniem różnica jest ogromna. Tak samo nie miałbym oporów pójść w takim "stroju plażowicza" na pocztę, czy do banku (do okienka). Gdybym był z kimś umówiony na rozmowę, oczywiście założyłbym co najmniej długie spodnie i koszulę, a w większości przypadków - garnitur.

Caporegime: "Gazeta Wybiórcza" to termin najchętniej używany przez środowiska Gazety Polskiej, Nowego Państwa i podobnych "niestronniczych" i "nie piszących wybiórczo" mediów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym innym jest ubranie szortów na rozprawę w sądzie a czym innym pójście w krótkich spodniach i T-shircie do urzędu, złożyć w okienku jakiś formularz.

Moim zdaniem różnica jest ogromna. Tak samo nie miałbym oporów pójść w takim "stroju plażowicza" na pocztę, czy do banku (do okienka). Gdybym był z kimś umówiony na rozmowę, oczywiście założyłbym co najmniej długie spodnie i koszulę, a w większości przypadków - garnitur.

Caporegime: "Gazeta Wybiórcza" to termin najchętniej używany przez środowiska Gazety Polskiej, Nowego Państwa i podobnych "niestronniczych" i "nie piszących wybiórczo" mediów...

Możemy iść nawet nago do okienka. Wszystko jest tylko kwestią tego jak chcemy być postrzegani, jak chcemy być pozycjonowani, jaki wreszcie styl życia i bycia (kultury) chcemy uprawiać i sobą prezentować. Czy chcemy udawać ludzi eleganckich czy nimi być. Szorty to strój plażowy, a nie strój miejski. Sposobem ubrania wyrażamy szacunek nie tylko innym osobom, ale i też pokazujemy, że siebie szanujemy i wymagamy dla siebie szacunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy iść nawet nago do okienka. Wszystko jest tylko kwestią tego jak chcemy być postrzegani, jak chcemy być pozycjonowani, jaki wreszcie styl życia i bycia (kultury) chcemy uprawiać i sobą prezentować. Czy chcemy udawać ludzi eleganckich czy nimi być. Szorty to strój plażowy, a nie strój miejski. Sposobem ubrania wyrażamy szacunek nie tylko innym osobom, ale i też pokazujemy, że siebie szanujemy i wymagamy dla siebie szacunku.

Nic dodać, nic ująć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy iść nawet nago do okienka. Wszystko jest tylko kwestią tego jak chcemy być postrzegani, jak chcemy być pozycjonowani, jaki wreszcie styl życia i bycia (kultury) chcemy uprawiać i sobą prezentować. Czy chcemy udawać ludzi eleganckich czy nimi być. Szorty to strój plażowy, a nie strój miejski. Sposobem ubrania wyrażamy szacunek nie tylko innym osobom, ale i też pokazujemy, że siebie szanujemy i wymagamy dla siebie szacunku.

Zgadzam się. Ale - moim zdaniem - to co napisałeś dotyczy w równym stopniu urzędu (okienka), piekarni, sklepu jak i ulicy. Jeśli dla kogoś chodzenie po ulicy w szortach jest ok, nie uważam, że powinien specjalnie się ubierać do okienka. Innymi słowy, osoba w szortach w urzędzie wywoła we mnie identyczną reakcję jak ktoś w podobnym ubraniu na ulicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy iść nawet nago do okienka. Wszystko jest tylko kwestią tego jak chcemy być postrzegani, jak chcemy być pozycjonowani, jaki wreszcie styl życia i bycia (kultury) chcemy uprawiać i sobą prezentować. Czy chcemy udawać ludzi eleganckich czy nimi być. Szorty to strój plażowy, a nie strój miejski. Sposobem ubrania wyrażamy szacunek nie tylko innym osobom, ale i też pokazujemy, że siebie szanujemy i wymagamy dla siebie szacunku.

Zgadzam się. Ale - moim zdaniem - to co napisałeś dotyczy w równym stopniu urzędu (okienka), piekarni, sklepu jak i ulicy. Jeśli dla kogoś chodzenie po ulicy w szortach jest ok, nie uważam, że powinien specjalnie się ubierać do okienka. Innymi słowy, osoba w szortach w urzędzie wywoła we mnie identyczną reakcję jak ktoś w podobnym ubraniu na ulicy.

Właściwie powiedziałem wszystko w poprzednim poście. Dodam tylko:

1. Długich spodni nie zakładam specjalnie, ja je w mieście noszę codziennie. Za to szorty zakładam specjalnie, mogą być wytłumaczone jedynie np. uprawianiem w danym momencie sportu.

2. Jeśli kobieta idzie do sądu półnaga, opalona na heban, z jaskrawymi dodatkami etc. w towarzystwie faceta w podkoszulku, gaciach i sandałach, to niech się nie dziwią, że są traktowani jak półświatek. I to w tej chwili tego niższego sorta. Podobnie jest w innych miejscach.

I tyle.

EDIT: literówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.