Skórzana kurtka

[Bażant]

Haha skojarzenie dość trafne, bo wziąłem ją z myślą o Uralu m72... jak już sobie go kupię

[Hargin]

Aha, to ok Myślałem, że chodzi o ubranie, a nie przebranie  

[Bażant]

Ta kurtka jest jak zbroja, męczy przez samo noszenie

[lubo69]

Panowie zainteresowani kurtką z Horween Chromexcel:

Steve has said we can do the jackets at the prices below but we will not charge shipping which saves £60.00 for the 3 jackets, we will also put a free lining protector strip in each jacket.

Jacket 1: £560

Jacket 2: £580

Jacket 3: £550

Jacket 1 to Krzysiek_W, 2 to Whitesnake, 3 Caporegime.

Jeżeli jesteście zdecydowani, powołujcie się już sami na te ustalenia w kontaktach z Debs z customer service. No i pokażcie potem kurtki:-)

[Sobilak]

Pochwalę się swoją. Mam już 10 mc-y

 

[Wuj]

Odświeżam temat, bo jestem ciekaw, czy Panowie zamówiliście swoje kurtki. Sam się zastanawiam nad kupnem.

[seamaster AT]

Panowie,

Rozważam zamówienie u naszych rzemieślników kurtki wg wzoru Luftwaffe, że str1 niniejszego wątku.Czy są w stanie uszyć taką kurtkę? Jak wygląda sprawa dostępności skór np z argentyńskiego konia jak w linkowanym oryginale? Jakie są ceny?

[torunianin]

Nie wiem czy temat aktualny, ale jeśli tak, to polecam http://www.julianpietrzak.pl/. W galerii nie znajdziecie nic sensownego, ale szyłem u tego pana kożuch o kroju bosmanki i wyszedł bardzo fajnie. 

[Skalpel]

hmmm, pics or it didn't happen

[torunianin]

Trochę warunki nie sprzyjają sesji w kożuchu...

[lubo69]

Chodziła za mną od jakiegoś czasu kurtka skórzana. Wyszedłem z założenia, że wystarczy mieć "jedną w życiu", skoro np. producenci highendowych kurtek ze skóry końskiej zalecają następujący sposób pielęgnacji: "przez pierwsze 30 lat nie robić nic". Jednak nawet przy takim założeniu kurtki Aero czy Alexander/Simmons Bilt ze swoimi cenami ~600 funtów stanowiły nieosiągalny poziom. Może nawet wszedłbym na ten poziom, ale w każdej propozycji obu firm było coś drobnego nie tak. Przy takich kosztach oczekiwałbym dopasowania bespoke, a ewentualny zwrot oznaczałby konieczność wysyłania kilkukilogramowej ubezpieczonej paczki do UK. Przeceny w ofercie obu firm też były nie do przyjęcia: "tu praktykantowi się krzywo uszyło, a na rękawie dla jaj nakleiliśmy kalkomanię RAF, toteż obniżamy cenę o 20 funtów: okazja".

Kompromisowo chciałem kupić kurtkę niemieckiej manufaktury Noble House (~300 euro), ale jak zobaczyłem na zdjęciu wszytą metkę... Po trzech piwach zrobiłbym to lepiej, choć nigdy tego nie robiłem, na trzeźwo też nie.

Ostatecznie uwagę moją przykuła kurtka Schott na angielskim Amazonie. Nie jest to ściśle rzecz biorąc ten legendarny amerykański Schott, ale kurtki szyte na rynek europejski, oznaczone symbolem LC. Znalazłem taki model jak chciałem; cena dla rozmiarów S, L, XL 225 funtów (czyli średnia okazja), natomiast rozmiar M, nie wiedzieć czemu, 110 funtów. Zastanawiałem się jednak, trochę odstraszał mnie poliester w środku. Jednak kiedy cena spadła do 90 funtów, nie zdzierżyłem i zamówiłem. I dobrze zrobiłem.

Kurtka znakomicie uszyta, szwy wszędzie równiutkie, zamek Ideal (według niektórych opinii lepszy - a na pewno droższy - od YKK), dużo kieszeni. Najważniejsze: skóra naprawdę fajna, gruba, mięsista. Nic po taniości, nie ma wstawek z ewidentnie gorszej jakości kruponu. Cytat z metki: "The grain of the leather has not been altered or corrected with finishes such as pigments or lacquers". Dopasowanie bardzo dobre. Może dałbym wyższą pachę i zwęził rękawy, ale z kolei wtedy chodziłbym jakiś czas jak Robocop. Zdjęcia fitów nie zachęcają, bo są strzelone naprawdę na szybko w półbiegu, ale dopasowanie jak na kurtkę skórzaną oceniam bardzo dobrze.

Mało do czego mogę się przyczepić i w cenie pięciu stów polecam gorąco każdemu (kto nosi rozmiar M) - moim zdaniem super okazja. Uwaga: Amazon źle podał symbol, jest to faktycznie model LC5100. Kurtka tutaj:

https://www.amazon.co.uk/Schott-NYC-Collar-Leather-Sleeve/dp/B008ES8W9G?ie=UTF8&dpID=41xw9XloFvL&dpSrc=sims&preST=_AC_UL200_SR154%2C200_&refRID=0S12MKDMF3WSMS0NDJSH&ref_=pd_sbs_193_1

[damiance]

Koledzy,

 

szukam zdjęć męskich kurtek w kolorze ciemnozielonym - coś jak poniżej. Krój klasyczny oczywiście. Będę wdzięczny za inspiracje.

[swordfishtrombone]

hm... wpisałem w Google Images "green men leather jacket" i znalazłem ich kilkadziesiąt, a po kilkusekundowej selekcji wyłowiłem np. takie:

 

tutaj jest cafe racer (skopiować się nie da): https://www.aliexpress.com/item-img/2016-New-Men-Green-Leather-Jacket-Stand-Collar-Short-Slim-Fit-Real-Sheepskin-Men-Winter-Casual/32714960372.html?spm=2114.10010108.1000017.2.PaW0H3#

[damiance]

dzięki - selekcja zrobiona przez inne osoby też ma wartość Wiem, że z aliexpress jest sporo rzeczy w necie ale z ich jakością jest różnie.

[Wuj]

Ostatnio Schott puścił limitowaną serię 50 szt kurtek z cordovanu... 1400 USD. Ręka mi drżała, gdy konto sprawdzała, ale ostatecznie odpuściłem... Ze skórami jest taki problem, że oczyma wyobraźni wyglądasz jak gwiazda rocka, a w rzeczuwistowci jak taksówkarz (z całym szacunkiem;))

[swordfishtrombone]

Dobrze to ująłeś. Chociaż ja ostatnio pękłem i kupiłem sobie skórę. Wkrótce zdjęcia

[Wuj]

Ja mam 3- Szwedkę, cafe racer i pięęękną Marlboro, za poślad... I do tego kożuch:)

[lubo69]

36 minut temu, Wuj napisał:

z cordovanu...

To znaczy shell cordovan czy horsehide? Innymi słowy, z tyłka czy z grzbietu?

http://straightrazorplace.com/stropping/42218-cordovan-vs-shell-vs-horsehide.html

[swordfishtrombone]

Ja bym poszukał jakichś ciekawszych kurtek po second handach, zawsze wisi ich sporo. Oczywiście trafienie superkurtki w dobrym rozmiarze za 10 PLN graniczy z cudem, ale czy nie dlatego lubimy tę zabawę?

Ja się dość długo wzbraniałem przed kurtką skórzaną, nawet w tym wątku nieco ponad rok temu pisałem, że kurtki skórzane wydają mi się toporne. Ale pękłem. Sprawiłem sobie taką kurtkę ze średniej półki, kultowej francuskiej marki Chevignon (której oferta kieruje się głównie, muszę przyznać, do nastolatków):

Kurtka jest ze skóry jagnięcej w wykończeniu nappa (a w zasadzie to jest to skóra "zanurzona", agneau plongé, czyli według francuskiej terminologii skóra jeszcze delikatniejsza od nappy, bez żadnego wosku, jedynie zanurzona w barwniku). Faktycznie jest bardzo, bardzo miękka, jak najdelikatniejsza z wełen - ciekawe, ile taka delikatna skórka wytrzyma. Podszewka bawełniana, w rękawach z poliestru (imitacja jedwabiu). Kolor burgundowy, paski na ramionach czarne (do tych pasków można się przyczepić, ale mnie się w sumie podobają). Zaletą jest wąski rękaw i bardzo wysoka pacha, ogólnie dobrze dopasowany krój. Fajne są też plecy, które są dłuższe od przodu i wyprofilowane (rozwiązanie z kurtek typowo motocyklwych), dzięki czemu w części lędźwiowej nie tworzą się nieestetyczne fałdy i garby. Jest też bardzo minimalistyczna, wykonana z dużych kawałków skóry (żadnego wulgarnego szycia przez środek pleców), co też ma pewnie wpływ na cenę. We Francji ta marka uchodzi za najlepsze value for money dla skór poniżej 500 EUR i chyba coś w tym jest.

Nie podobają mi się kieszenie, które mają trochę za mocny skos. Mogłaby też mieć ze 2 cm krótsze rękawy (ale to mój problem, bo mam krótkie ramiona). Rezygnacja z kieszeni piersiowych niby wydaje się ciekawa, ale wizualnie kurtka jakby odejmowała centymetrów w klatce piersiowej i dodawała w okolicach brzucha - dlatego najlepiej nosić ją zasuniętą do połowy (wtedy na górze tworzy się ładne V jak w marynarce), a powstały dekolt wypełniać w razie konieczności szalikiem.

W ogóle to na początku wziąłem rozmiar większą, by móc się swobodnie zapiąć pod samą szyję, ale to był błąd. Te kurtki - teraz już wiem - należy kupować tak, by zapiąć można się było początkowo tylko na wdechu. Skóra (tak delikatne jak jagnięca) rozciągnie się raz-dwa tam gdzie trzeba i osiągnie bardzo fajne dopasowanie.

Generalnie jestem zadowolony i noszę codziennie, odkąd kupiłem. Mogę polecić.

[Wuj]

12 godzin temu, lubo69 napisał:

To znaczy shell cordovan czy horsehide? Innymi słowy, z tyłka czy z grzbietu?

http://straightrazorplace.com/stropping/42218-cordovan-vs-shell-vs-horsehide.html

https://www.schottnyc.com/products/sunset-limited-edition.htm?catID=7

[lubo69]

Wuju, w takim razie polecam wcześniejsze strony tego wątku, bo ta kurtka to "zwykły" Horween chromexcel, do kupienia taniej; kurtkę z tej skóry pokazywał rok temu Skalpel i przymierzaliśmy się do zakupu. Schott z chromexcel za 1300 dolarów to płacenie za markę, bo nawet Iron Heart miał takie kurtki taniej (już niedostępne).

[Wuj]

Taaaak, wczytałem sie w międzyczasie i jeszcze bardziej sie ucieszyłem, ze nie kupiłem:)))

[tester]

13 godzin temu, Wuj napisał:

(...)... Ze skórami jest taki problem, że oczyma wyobraźni wyglądasz jak gwiazda rocka, a w rzeczuwistowci jak taksówkarz (z całym szacunkiem;))

zmień optykę!!! Wyobraź sobie, że jesteś Romanem Abramovitchem polującym na syberyjskie niedźwiedzie w kurtce safari (po prawdzie nie jest za bardzo ciepła na syberyjskie warunki ale w końcu przyleciałeś helikopterem i zaraz odlatujesz na ważną naradę z Putinem   )

 

[swordfishtrombone]

Ja wiem, że to jeden z klasycznych fasonów, ale jednak dla mnie kurtka skórzana na guziki to pomyłka.

[The-Bigwig]

@swordfishtrombone fajny cafe racer. Nadzwyczaj klasyczny fason, nawet te paski na wysokości bicepsów pasują do jej "racingowego" charakteru. Miałem chyba dwie kurtki z tak cienkiej skory i nie widziałem przez caly okres użytkowania ani jednego niepokojącego uszczerbku. Zdziwisz sie jej wytrzymałością choć za szycie nie ręczę  . Niech się dobrze nosi.

@tester ta kurtka z kolei to totalne dno, nie wiem po co jakikolwiek producent decyduje się na produkcję tego czegoś. No ale zamysł i klientelę widać po stylizacji