Skocz do zawartości

Kapelusze i inne - wszystko o eleganckim nakryciu głowy


elegant

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 weeks later...

Witam po raz pierwszy na forum. Zajrzałem tutaj "po prośbie"... ale wcale nie wykluczam, że zostanę na dłużej. ;-)

 

Prośba póki co jest następująca: kupiłem piękną, klasyczną Fedorę z króliczego włosa. Niestety producent przysłał mi ją w formie surowej, nie uformowanej. Potrzebuje kogoś kto pomoże mi go dobrze uformować. Obejrzałem filmiki na YouTube i szczerze mówiąc nie sądzę abym sam sobie z tym poradził. Pierwsze próby (bez pary) nie specjalnie napawają mnie optymizmem. Przydała by się także porada jaki kształt kapelusza będzie optymalny do owalu twarzy... Podoba mi się teardrop ale nie jestem przekonany czy pasuje do okrągłej twarzy. Do tej pory noszę kapelusze ufromowane w telecope.

 

Jest jakaś pracownia w Warszawie albo może w Katowicach? Względnie może ktoś z Was ma praktykę? Będę wdzięczny za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po raz pierwszy na forum. Zajrzałem tutaj "po prośbie"... ale wcale nie wykluczam, że zostanę na dłużej. ;-)

 

Prośba póki co jest następująca: kupiłem piękną, klasyczną Fedorę z króliczego włosa. Niestety producent przysłał mi ją w formie surowej, nie uformowanej. Potrzebuje kogoś kto pomoże mi go dobrze uformować. Obejrzałem filmiki na YouTube i szczerze mówiąc nie sądzę abym sam sobie z tym poradził. Pierwsze próby (bez pary) nie specjalnie napawają mnie optymizmem. Przydała by się także porada jaki kształt kapelusza będzie optymalny do owalu twarzy... Podoba mi się teardrop ale nie jestem przekonany czy pasuje do okrągłej twarzy. Do tej pory noszę kapelusze ufromowane w telecope.

 

Jest jakaś pracownia w Warszawie albo może w Katowicach? Względnie może ktoś z Was ma praktykę? Będę wdzięczny za pomoc.

 

Formowanie kapelusza na sucho jest bezowocne. Jednak przy zastosowaniu gorącej pary, jest stosunkowo łatwe, zwłaszcza przy odrobinie wprawy. Nakrycie głowy nie ulegnie zniszczeniu pod warunkiem, że nie będziemy poddawać działaniu pary wnętrza kapelusza - grozi to drastycznym skurczeniem skórzanego potnika. W kwestii doboru kształtu korony, na początek sugeruje "center dent" - jest najłatwiejszy do uformowania i sprawdzi się przy okrągłej twarzy. Jeszcze raz zachęcam do samodzielnego eksperymentowania z parą, przy zastosowaniu środków ostrożności, wszelkie zmiany są odwracalne. Najlepszym narzędziem do wytworzenia pary w warunkach domowych jest czajnik, ponieważ zapewnia ukierunkowany strumień. Powodzenia :)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formowanie kapelusza na sucho jest bezowocne. Jednak przy zastosowaniu gorącej pary, jest stosunkowo łatwe, zwłaszcza przy odrobinie wprawy. Nakrycie głowy nie ulegnie zniszczeniu pod warunkiem, że nie będziemy poddawać działaniu pary wnętrza kapelusza - grozi to drastycznym skurczeniem skórzanego potnika. W kwestii doboru kształtu korony, na początek sugeruje "center dent" - jest najłatwiejszy do uformowania i sprawdzi się przy okrągłej twarzy. Jeszcze raz zachęcam do samodzielnego eksperymentowania z parą, przy zastosowaniu środków ostrożności, wszelkie zmiany są odwracalne. Najlepszym narzędziem do wytworzenia pary w warunkach domowych jest czajnik, ponieważ zapewnia ukierunkowany strumień. Powodzenia :)

 

coś na kształt "center dent" udało mi się zrobić i bez pary-  niestety wyglądam w nim bardzo kiepsko, korona jest moim zdaniem zbyt wysoka jak dla mnie w tym układzie... muszę wybrać taki kształt, który sprawi. że ta się optycznie obniży, a to wymaga już większych kombinacji niestety :-( może ktoś jednak pomoże? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Ja również od jakiegoś czasu jestem zafascynowany kapeluszami. Pierwszy kupiłem w zasadzie przypadkiem, na wyprzedaży w Zarze, z filcu wełnianego. Jak mój Papa kilka dni później mnie w nim zobaczył, to powiedział: Synu, jak już nosisz kaplusz, to nośże coś porządnego - i przekazał mi swoją fedorę. Kupił ją prawdopodobnie na początku lat 90-tych, ale może była wyprodukowana pod koniec 80-tych; ma skórzany potnik, satynową podszewkę i 'muszkę', jest wykonana z włosa króliczego, a w środku ma tylko markę "Skoczów" (a nie Polkap czy Witleather, czy jeszcze jakąś inną). Piękny kapelusz, niestety, trochę na mnie za mały (mój Papa utrzymuje, że się skurczył i faktycznie na to wygląda, bo ma wpisany rozmiar 58, czyli mój, a jednak jest za mała).

 

Szybko kolekcję uzupełniłem o brązową filcową fedorę, którą z lubością noszę do trencza, a także ciemnozieloną fedorę crushable. Te ciemnozielona wybitnie nie pasuje mi do karnacji, ale mimo wszystko ją kupiłem, bo kształt pasuje mi idealnie do twarzy, więc mam ją niejako na wzór. Oprócz tego zużyłem sporo kapeluszy słomkowych, które są raczej jednosezonowe (w szczególności nie wiem, jak wyczyścić potnik, który po kilku dniach w upale jest już mocno zabrudzony).

 

Kilka dni temu złożyłem większe zamówienie w firmie WitLeather - na panamę, brązową fedorę z włosa króliczego z welurowym wykończeniem i - dla testu - homburg. Jeśli kształt i jakość homburga mi przypasuję, będę ich namawiał na wykonanie szarego (którego nie ma w ofercie). Kiedyś też sprawie sobie szarą fedorę, ale podświadomie odkładam ten zakup do momentu, aż dojrzeję do zakupu czegoś klasy Borsalino.

 

Oprócz kapeluszy używam też kaszkietów na mniej formalne okazje. Mój ulubiony to Stetson w pepitę w odcieniach brązu.

 

I na koniec: tutaj jest ciekawy kanał youtube o kapeluszach; choć pan Kevin to gaduła i lubi się powtarzać, a w dodatku mam zastrzeżenia do jego osobistego stylu, to jednak wiedzy odmówić mu nie sposób: https://www.youtube.com/channel/UCmi5jwPu-QarZrGmq-tUw8A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwal się wobec tego swoim zamówieniem jak dotrze ponieważ ja ma bardzo złe doświadczenia z Witleather. Kupiłem od nich uszankę i fedorę. Uszanka fatalnej jakości, fedora miała zupełnie inne wymiary niż podane na stronie i zaburzone proporcje.

 

Za to Polkap absolutnie pierwsza liga, tylko kontakt z nimi żaden, nie odpowiadają na maile, nie odbierają telefonów. Swój kapelusz kupiłem w Antylopie w Poznaniu.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, że POLKAP milczy jak zaklęty.

 

Jestem w też w trakcie procesowania wymiany w Witleather. Pierwszy przysłany kapelusz miał wykończenie inny kolorem taśmy rypsowej niż zamówiona i faktycznie koszmarne proporcje. Zamówiłem inny i czekam... jutro ma być paczka. Niestety nie ma specjalnie innej alternatywy. 

Czy ktoś się orientuje, czy działa jeszcze sklep Evita na Gocławiu (W-wa) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polkap właśnie tym brakiem kontaktu przegrał moje zamówienie. Między nami mówiąc, oferta internetowa obu marek jest przedstawiona w sposób skandalicznie słaby, ale o tym już tutaj pisaliśmy.

 

Pozostaję optymistą. Podejrzewam, że obie firmy mają surowiec z tego samego źródła, a błędy (czy niedokładności) w ręcznym formowaniu kapelusza zawsze można poprawić nawet we własnym zakresie. Dla mnie i tak oferta witleather pozostaje atrakcyjna, bo we Francji o kapeluszu z włosa króliczego za podobną kwotę nie mam nawet co marzyć. Wolę więc zaryzykować i mieć 3 kapelusze (z możliwością zwrotu), niż jeden za tę samą cenę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w środku ma tylko markę "Skoczów" (a nie Polkap czy Witleather, czy jeszcze jakąś inną). Piękny kapelusz, niestety, trochę na mnie za mały (mój Papa utrzymuje, że się skurczył i faktycznie na to wygląda, bo ma wpisany rozmiar 58, czyli mój, a jednak jest za mała).

 

Jeśli kapelusz został wyprodukowany na przełomie lat 80' i 90' to musi być Polkap - w tamtym czasie był to jedyny producent. Jeśli chodzi o rozmiar to jeśli kapelusz się skurczy to zawsze można go rozciągnąć :) W tym celu najlepiej udać się do kapelusznika i zlecić taką usługę

 

il_fullxfull.336958658.jpg

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem już, że kapelusz można na gorąco rozciągnąć (nawet widziałem na youtube :D) i na pewno kiedyś to z tatową fedorą uczynię. Oprócz tego, że jest przymała, to jest też czarna, a na czarną fedorę rzadko są w moim życiu okazje. Prędzej pewnie będą na homburg.

 

Co do producenta, to właśnie sprawdziłem i stoi na potniku napisane: Skoczów Duplex, a obok herb z literą S i datą 1799. W środku na podszewce też coś było, ale wypłowiało. Co ciekawe, samo sklepienie kapelusza jest dodatkowo pokryte jakby plastikiem, pewnie żeby chronić przed przemakaniem. Dziwne. Poza tym kapelusz wygląda, jak na tamte czasy, na wyrób luksusowy.

 

Też będę wdzięczny za wszelkie informacje o Witleather. Udało mi się do nich dodzwonić (w przeciwieństwie do Polkapu), a kontakt oceniam pozytywnie (pytałem m.in. o możliwość wyboru innego koloru taśmy). Z tego, co rozumiem, wynika, że kapelusza się nie szyje, a tylko formuje (z okrągłego kawałka filcu z wypukłą koroną), wykańcza rondo, wszywa taśmę, potnik i podszewkę... Więc przy założeniu, że obie firmy mają ten sam surowiec, co prawdopodobne, wydawać by się mogło, że trudno taki kapelusz nieodwracalnie 'spartolić'...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie czekam, aż mi ktoś wykaże słuszność lub niesłuszność tegoż założenia. Póki co opieram się jedynie na przeczuciu, że dwie firmy z jednej miejscowości (niespełna 15000 mieszkańców), które z pewnością kiedyś były jedną firmą, i które w dodatku produkują towary tak niszowe, jak kapelusze, mają jednego dostawcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Witleather to jakiś odłam z Polkapu? 

 

Witleather to producent galanterii skórzanej, który od jakiegoś czasu robi też kapelusze (lepiej lub gorzej). Polkap to fabryka z prawdziwego zdarzenia i własną produkcją filcu. 

 

Co ciekawe, samo sklepienie kapelusza jest dodatkowo pokryte jakby plastikiem, pewnie żeby chronić przed przemakaniem.

 

Celem umieszczania folii w sklepieniu wypodszewkowania była ochrona herbu producenta przed pobrudzeniem brylantyną z włosów :)

 

 

Z tego, co rozumiem, wynika, że kapelusza się nie szyje, a tylko formuje (z okrągłego kawałka filcu z wypukłą koroną), wykańcza rondo, wszywa taśmę, potnik i podszewkę... Więc przy założeniu, że obie firmy mają ten sam surowiec, co prawdopodobne, wydawać by się mogło, że trudno taki kapelusz nieodwracalnie 'spartolić'...

 

Kapelusze w najlepszym gatunku rzeczywiście formuje się z jednego kawałka filcu (z  tzw. stożka w kapelinę). Przy użyciu specjalistycznych kopyt i pras parowych uzyskuje się pożądany kształt, do którego później wszywa się potnik i przyozdabia upięciem. Niestety wbrew pozorom da się ten proces "spartolić" i tu muszę się podzielić moim doświadczeniem związanym z Witleatherem. Zamówiłem u nich kapelusz z upięciem w kolorze nieoferowanym w standardowej sprzedaży i zdecydowanie następnego nie kupię. Przede wszystkim, nierównomierna grubość filcu na przekroju całej kapeliny (korona cienka i miękka, rondo grube i sztywne) - zapewne skutek braku doświadczenia w obchodzeniu się z filcem. Poza tym Potnik skórzany, ale pod spodem miał podklejoną jakąś syntetyczną piankę (zapewne chodziło o poszerzenie rozmiarówki z powodu niedostatecznej ilości kopyt), syntetyczna mucha, upięcie przeszyte na wylot przez potnik itd. Mając porównanie w postaci kapelusza Polkapu, który kupiłem wcześniej od razu zauważyłem masę niedociągnięć i zastosowanych półśrodków.

 

No właśnie czekam, aż mi ktoś wykaże słuszność lub niesłuszność tegoż założenia. Póki co opieram się jedynie na przeczuciu, że dwie firmy z jednej miejscowości (niespełna 15000 mieszkańców), które z pewnością kiedyś były jedną firmą, i które w dodatku produkują towary tak niszowe, jak kapelusze, mają jednego dostawcę.

 

 

Witleather najprawdopodobniej kupuje półprodukty od Polkaplu :)

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mądrego to i miło posłuchać! Na szczęście mam, jak mi się zdaje, z czym porównać kapelusze z Witleather. Spodziewam się ich pod koniec przyszłego tygodnia i nie omieszkam podzielić się wrażeniami.

 

Z samych oględzin stron internetowych wnoszę, że Witleather ma ofertę szerszą od Polkapu; ma np. kapelusze z wykończeniem welurowym. Ale istotnie, skoro Polkap ma własną produkcję filcu (bazą skoczowskiego przemysłu kapeluszniczego jest właśnie stara niemiecka fabryka filcu, jak wyczytałem), to zapewne Witleather kupuje od nich (choć sami też sprzedają półprodukty!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, że POLKAP milczy jak zaklęty.

 

 

Podsyłam link do innego sklepu z ich kapeluszami:

 

http://www.butikdominiki.pl/208-kapelusze-meskie

 

W Krakowie jest ich butik z kapeluszami z POLKAP ,jakby ktoś potrzebował zamówić/dopytać - a POLKAP by milczał. Byłem u nich osobiście, dobra obsługa i szeroki wybór ale nie odważyłem się na zakup. Najbardziej przypadł mi do gustu z sierści królika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem dziś sklep / hurtownię Evita przy ul.Białostockiej 2 w Warszawie. Sklep w formie magazynu, bardzo duży wybór rozmiarów i modeli. Mają swoje produkty i czeskiego TONAKa. 

 

Po ostatnim zamówieniu w WitLeather i dzisiejszym zakupie w Evita, doszedłem do wniosku, że nie ma najmniejszego sensu kupować kapelusza on-line, nie chcąc się bawić w długotrwałe wymiany i pasowanie. Dziś przymierzałem kilkanaście różnych kapeluszy, w potencjalnie tym samym rozmiarze i bywało tak, że jeden zapadał się po krawędź nosa, a inny zostawał 5 cm nad uszami. Rozstrzał jest bardzo duży - także w TONAKu, który jako uznany producent wydawałoby się, że trzyma rozmiarówkę. 

 

W każdym razie polecam wizytę w tym sklepie, aby powybrzydzać. Za kalpelusz 50% wełna / 50% włos króliczy, bez podszewkowania zapłaciłem całe 90zł. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w Skoczowie jest też Witleather, o którym już na tej stronie rozmawialiśmy :).

 

Też wolałbym kupić w sklepie (i to zdecydowanie), ale znam tylko jeden paryski sklep z kapeluszami wysokiej klasy (Borsalino) i jak tam wejdę, to mnie chyba od razu aresztują :). Reszta ma kapelusze dość niskiej klasy, bardziej fashion (np. nie widziałem w Paryżu, poza witryną Borsalino, kapelusza z podszewką...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zapytam - odwiedzając galerię Leica na Mysiej natknąłem się przypadkiem na salon z kapeluszami firmy Stetson. Wyglądały bardzo porządnie, cena też była "porządna" - około 500-600 złotych. Czy ktoś ma doświadczenie z ta marką? Czy jest warta tych pieniędzy? LONG STORY SHORT :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.