Dr Kilroy Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Ciekawe wzory wszak obniżają formalność garnituru, co oznaczałoby, że jest on mniej formalny od gładkiego. Zakładając, że i tak zawsze będę ubrany zbyt formalnie, za cel zakładam sobie noszenie takich garniturów jako elementów stylu codziennego. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbs Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Zapomniałem dodać, iż do ciemnych garniturów w różnokolorowe prążki, które pokazywałem, będę nosił kontrastujące, jasne kamizelki (czasem również ciemne). Nie przepadam za kamizelkami w tym samym kolorze, co reszta garnituru. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Nie lubię kopiowania stylu lat 30. XX w. w sensie dosłownym. Dr Kilroy, powyższe zdjęcia przekleiłeś z japońskiej strony: http://www.the30sstyle.com/ Muszę przyznać, że garnitury te cechuje ekstremalnie dobry sznit. W innym wątku na tym forum zamieściłem zdjęcia Japończyka w takim zestawie: viewtopic.php?f=1&t=582&p=11971&hilit=Sznitowe#p11971 Dla mnie dobrym wzorem czerpiącym inspirację z tego stylu, ale nie polegającym na niewolniczym naśladownictwie, jest dżentelmen na poniższym zdjęciu w trzyczęściowym garniturze: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Dla mnie dobrym wzorem czerpiącym inspirację z tego stylu, ale nie polegającym na niewolniczym naśladownictwie, jest dżentelmen na poniższym zdjęciu w trzyczęściowym garniturze:*Wyłączając wąskie klapy marynarki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Nie lubię kopiowania stylu lat 30. XX w. w sensie dosłownym. Dr Kilroy, powyższe zdjęcia przekleiłeś z japońskiej strony: http://www.the30sstyle.com/ ... do której linka podałem na samej górze. Chodziło mi o komentarze właśnie odnośnie tej strony. Dziękuję także za zdjęcie pana Yamazaki - właśnie go szukałem. Nie lubię kopiowania stylu lat 30. XX w. w sensie dosłownym. A ja owszem, lubię. Nie chodzi mi oczywiście o zlecenie uszycia garniturów identycznych do tych, które pokazałem. Te mnie zainspirowały swoim materiałem i krojem, który dotąd widziałem tylko na obrazkach L. Fellowsa, nigdy w prawdziwych ubraniach. Ośmielę się także stwierdzić, że strój ze zdjęcia, które pokazałeś, w ogóle nie przypadł mi do gustu. Nie powiedziałbym, że stanowi dobry przykład naśladownictwa ubioru z lat 30. W każdym razie takie jest moje wrażenie - to może przez te klapy. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 O wiele bardziej anizeli facet w garniturze zaprezentowany Uxkull'a podoba mi sie styl lat trzydziestych bez "modernizacji" z tego powodu, ze ubierajac cos podobnego wyglada sie obecnie o wiele bardziej oryginalnie. W stylizacjach "strojow z epoki" chadzaja dobrze ubrani mezczyzni w znacznych ilosciach - bo czymze jest dobrze skrojony i uszyty wspolczesnie garnitur jak nie stylizacja odzienia z przeszlosci? Kopiujac zas dokladnie wzory z lat trzydziestych mozna prawie pewnosc posiadac, ze nasze odzienie bedzie eleganckie i unikatowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Dr Kilroy, to co z klapami: otwarte czy zamknięte w marynarkach jednorzędowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Üxküll - nie chcę i nie lubię generalizować. Nie mówię, że koniecznie wszystkie marynarki jednorzędowe mają mieć taki sam fason klap. Bardziej oczywiście podobają mi się zamknięte, jednak otwarte też mają swe miejsce - w garniturach letnich, wiejskich itp. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 O wiele bardziej anizeli facet w garniturze zaprezentowany Uxkull'a podoba mi sie styl lat trzydziestych bez "modernizacji" z tego powodu, ze ubierajac cos podobnego wyglada sie obecnie o wiele bardziej oryginalnie. W stylizacjach "strojow z epoki" chadzaja dobrze ubrani mezczyzni w znacznych ilosciach - bo czymze jest dobrze skrojony i uszyty wspolczesnie garnitur jak nie stylizacja odzienia z przeszlosci? Kopiujac zas dokladnie wzory z lat trzydziestych mozna prawie pewnosc posiadac, ze nasze odzienie bedzie eleganckie i unikatowe. Jakie wzory? Z "drape cut" czy bez? Jaka konstrukcja szkieletu marynarki? Jaki krawiec zna techniki z lat 30. XX w.? Gdzie kupisz tkaniny vintage? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 O wiele bardziej anizeli facet w garniturze zaprezentowany Uxkull'a podoba mi sie styl lat trzydziestych bez "modernizacji" z tego powodu, ze ubierajac cos podobnego wyglada sie obecnie o wiele bardziej oryginalnie. W stylizacjach "strojow z epoki" chadzaja dobrze ubrani mezczyzni w znacznych ilosciach - bo czymze jest dobrze skrojony i uszyty wspolczesnie garnitur jak nie stylizacja odzienia z przeszlosci? Kopiujac zas dokladnie wzory z lat trzydziestych mozna prawie pewnosc posiadac, ze nasze odzienie bedzie eleganckie i unikatowe. Jakie wzory? Z "drape cut" czy bez? Jaka konstrukcja szkieletu marynarki? Jaki krawiec zna techniki z lat 30. XX w.? Gdzie kupisz tkaniny vintage? Wzory, czyli ówczesne standardy. Drape cut przydałby się, jednak nie jest nieodzownym elementem stylu lat 30. - każdy nosił taki, krój jaki mu odpowiadał. Drape cut obniża formalność. Nie znam się kompletnie na krawiectwie, na szkieletach marynarek czy technikach z lat 30.; dla mnie najważniejsze jest, aby wyglądał jak najbardziej podobnie - jak będzie to osiągnięte, nie obchodzi mnie specjalnie. Inna sprawa, że może bez tych technik nie da się osiągnąć podobnego efektu - trudno, jestem optymistą. Tkaniny niekoniecznie muszą być vintage - przecież i obecnie produkuje się podobne materiały, a że może jakość się pogorszyła - nic na to nie poradzę. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Üxküll - nie chcę i nie lubię generalizować. Nie mówię, że koniecznie wszystkie marynarki jednorzędowe mają mieć taki sam fason klap. Bardziej oczywiście podobają mi się zamknięte, jednak otwarte też mają swe miejsce - w garniturach letnich, wiejskich itp. Pozdrawiam, Dr Żeby nie było tak całkiem letnio i wiejsko, to znalazłem Twój punkt widzenia w sprawie klap w strollerze: viewtopic.php?f=1&t=674&p=12692&hilit=brytyjskie+stroller#p12692 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemko Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 O ile mi się zdaje to film "Żądło" jest dobrym przykładem na ukazanie garniturów z lat 30? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Nie musisz mi linkować wszystkich moich wypowiedzi - pamiętam je. Po pierwsze: wcale nie mówiłem, że klapy otwarte pasują tylko do letnich i wiejskich garniturów; pasują do nich najbardziej z powodu nieformalnego charakteru obu. Nie mam nic przeciwko tym klapom w strojach miejskich. Po wtóre: w strollerze klapy otwarte podobają mi się bardziej niż w garniturach ponieważ nadają mu formalność bardziej zbliżoną do garnituru, przez co staje się mniej spokrewniony z żakietem, a bardziej ze strojem nieformalnym, codziennym. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eightwonder Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 ok, wystawiam sie na ogien krytyki, ale naprawde nie wiem - o co chodzi z agrafka przy krawacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemko Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Agrafką spinamy rogi kołnierzyka pod krawatem. Ma to na celu zapewne utrzymanie odpowiedniego fasonu kołnierzyka jak i wypuklenie węzła krawatu. Ale nie jestem na 100% pewien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Masz rację. Dogłębnie jest to opisane tutaj. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemko Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 http://www.darcyclothing.com/shop/acces ... st900.html Tutaj wersja ekskluzywna. Sam czasami spinam tak kołnierzyki ale niestety nie tak ekstrawaganckimi spinkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcelo Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Nie jestem wielkim fanem tego rozwiązania ,kołnierzyk jak i krawat moim zdaniem w takim wypadku wyglądają trochę dziwnie. Pozdrawiam Marcelo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemko Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Zależy od kołnierzyka i wielkości spinki. Ja używam malusiej agrawusi. praktycznie niewidoczna a jednak daje jakiś efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 O wiele bardziej anizeli facet w garniturze zaprezentowany Uxkull'a podoba mi sie styl lat trzydziestych bez "modernizacji" z tego powodu, ze ubierajac cos podobnego wyglada sie obecnie o wiele bardziej oryginalnie. W stylizacjach "strojow z epoki" chadzaja dobrze ubrani mezczyzni w znacznych ilosciach - bo czymze jest dobrze skrojony i uszyty wspolczesnie garnitur jak nie stylizacja odzienia z przeszlosci? Kopiujac zas dokladnie wzory z lat trzydziestych mozna prawie pewnosc posiadac, ze nasze odzienie bedzie eleganckie i unikatowe. Jakie wzory? Z "drape cut" czy bez? Jaka konstrukcja szkieletu marynarki? Jaki krawiec zna techniki z lat 30. XX w.? Gdzie kupisz tkaniny vintage? Wzory, czyli ówczesne standardy. Drape cut przydałby się, jednak nie jest nieodzownym elementem stylu lat 30. - każdy nosił taki, krój jaki mu odpowiadał. Drape cut obniża formalność. Nie znam się kompletnie na krawiectwie, na szkieletach marynarek czy technikach z lat 30.; dla mnie najważniejsze jest, aby wyglądał jak najbardziej podobnie - jak będzie to osiągnięte, nie obchodzi mnie specjalnie. Inna sprawa, że może bez tych technik nie da się osiągnąć podobnego efektu - trudno, jestem optymistą. Tkaniny niekoniecznie muszą być vintage - przecież i obecnie produkuje się podobne materiały, a że może jakość się pogorszyła - nic na to nie poradzę. Pozdrawiam, Dr Takie jałowe dywagacje można ciągnąć w nieskończoność. Jeśli można zapytać, to jaki konkretnie krawiec będzie realizował Twoje fantazje a la lata 30. XX w.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 Nie wiem. Moje "fantazje a la lata 30. XX w." będą możliwe do zrealizowania dopiero za jakieś 5 lat, a w tym czasie niektórzy starsi krawcy mogliby poumierać, więc wykonawców na razie nie "zaklepuję". Poza tym chciałbym unikać z Tobą sporów na tematy krawieckie, jako że Ty jesteś profesjonalistą w tej dziedzinie, natomiast ja jestem laikiem, amatorem i nic o krawiectwie nie wiem. W materii stylu jesteśmy na bardziej zbliżonym poziomie, więc w tej materii możemy rozmawiać. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 14 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2011 O wiele bardziej anizeli facet w garniturze zaprezentowany Uxkull'a podoba mi sie styl lat trzydziestych bez "modernizacji" z tego powodu, ze ubierajac cos podobnego wyglada sie obecnie o wiele bardziej oryginalnie. W stylizacjach "strojow z epoki" chadzaja dobrze ubrani mezczyzni w znacznych ilosciach - bo czymze jest dobrze skrojony i uszyty wspolczesnie garnitur jak nie stylizacja odzienia z przeszlosci? Kopiujac zas dokladnie wzory z lat trzydziestych mozna prawie pewnosc posiadac, ze nasze odzienie bedzie eleganckie i unikatowe. Jakie wzory? Z "drape cut" czy bez? Jaka konstrukcja szkieletu marynarki? Jaki krawiec zna techniki z lat 30. XX w.? Gdzie kupisz tkaniny vintage? Rozmowe rozpoczelismy bardzo ogolnie na zasadzie odpowiedzi na pytanie "co kto lubi". W tym stylu rowniez i Ty sie wypowiadales odnoszac sie do rysunkow zaprezentowanych przez Killroy' a. Zatem rowniez i ja wyrazilem swa opinie, podajac jej uzasadnienie. Zupelnie nie interesuja mnie natomiast kwestie praktyczne, gdzyz nie mam zamiaru szyc takiego garnituru. Twa obecna reakcja na ma wypowiedz jest zatem najzwyklejsza zmiana tematu. Odpowiadam zatem na ow drugi temat dotyczacy aspektow technicznych na ktorych zupelnie sie nie znam. Majac zamiar posiadac taki garnitur (garnitury) zadzwonilbym do Gives & Hawkes i Anderson & Sheppard, przeslalbym im zdjecia tego, co chcialbym aby mi uszyto (kopiujac to, co na rysunku badz zdjeciu na ile to tylko mozliwe) a w przypadku otrzymania pozytywnej odpowiedzi wsiadlbym do samolotu i polecial do Londynu w celu wybrania materialu i "pierwszego" mierzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 15 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2011 O wiele bardziej anizeli facet w garniturze zaprezentowany Uxkull'a podoba mi sie styl lat trzydziestych bez "modernizacji" z tego powodu, ze ubierajac cos podobnego wyglada sie obecnie o wiele bardziej oryginalnie. W stylizacjach "strojow z epoki" chadzaja dobrze ubrani mezczyzni w znacznych ilosciach - bo czymze jest dobrze skrojony i uszyty wspolczesnie garnitur jak nie stylizacja odzienia z przeszlosci? Kopiujac zas dokladnie wzory z lat trzydziestych mozna prawie pewnosc posiadac, ze nasze odzienie bedzie eleganckie i unikatowe. Jakie wzory? Z "drape cut" czy bez? Jaka konstrukcja szkieletu marynarki? Jaki krawiec zna techniki z lat 30. XX w.? Gdzie kupisz tkaniny vintage? Rozmowe rozpoczelismy bardzo ogolnie na zasadzie odpowiedzi na pytanie "co kto lubi". W tym stylu rowniez i Ty sie wypowiadales odnoszac sie do rysunkow zaprezentowanych przez Killroy' a. Zatem rowniez i ja wyrazilem swa opinie, podajac jej uzasadnienie. Zupelnie nie interesuja mnie natomiast kwestie praktyczne, gdzyz nie mam zamiaru szyc takiego garnituru. Twa obecna reakcja na ma wypowiedz jest zatem najzwyklejsza zmiana tematu. Odpowiadam zatem na ow drugi temat dotyczacy aspektow technicznych na ktorych zupelnie sie nie znam. Majac zamiar posiadac taki garnitur (garnitury) zadzwonilbym do Gives & Hawkes i Anderson & Sheppard, przeslalbym im zdjecia tego, co chcialbym aby mi uszyto (kopiujac to, co na rysunku badz zdjeciu na ile to tylko mozliwe) a w przypadku otrzymania pozytywnej odpowiedzi wsiadlbym do samolotu i polecial do Londynu w celu wybrania materialu i "pierwszego" mierzenia. Nie czarujmy się! Wymieniasz dwie popularne firmy na Savile Row i spodziewasz się, że tamtejsi krawcy są lepiej przygotowani od innych do wykonania niestandardowego zadania. Nic bardziej mylnego! Takie zamówienia realizowane są przez niszowych specjalistów, np. był nim Hideki Okisaka. Jak widać, bez problemów można wysmażyć ponad 1000 postów na tym forum, niż zrealizować chociażby jedno zwykłe zamówienie u krawców na Savile Row. Poza tym w szyciu na miarę nie ma sezonowych wyprzedaży czy internetowych okazji, a ceny pracy ręcznej wciąż rosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 15 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2011 Nie czarujmy się! Wymieniasz dwie popularne firmy na Savile Row i spodziewasz się, że tamtejsi krawcy są lepiej przygotowani od innych do wykonania niestandardowego zadania. Nic bardziej mylnego! Takie zamówienia realizowane są przez niszowych specjalistów, np. był nim Hideki Okisaka. Jak widać, bez problemów można wysmażyć ponad 1000 postów na tym forum, niż zrealizować chociażby jedno zwykłe zamówienie u krawców na Savile Row. Poza tym w szyciu na miarę nie ma sezonowych wyprzedaży czy internetowych okazji, a ceny pracy ręcznej wciąż rosną. Zastap prosze produkowanie zlosliwosci, zwroceniem wiekszej uwagi na zrozumienie tekstu, ktory komentujesz. Napisalem co zrobilbym, gdybym taki garnitur chcial posiadac. Poniewaz garniturow nie nosze prawie nigdy nie czynie tego, gdyz szkoda mi pieniedzy na to, co zakladalbym dwa razy do roku. Poniewaz zas jestem laikiem w tych sprawach (jak tez zaznaczylem) udalbym sie najzwyczajniej do najbardziej znanych krawcow wierzac, ze istnieje duze prawdopodobienstwo, iz oni spelnia moje pragnienia. Sezonowe wyprzedaze to, jak powszechnie wiadomo, rodzaj "loterii". Planujac zakup czegos z reguly sie na nie nie czeka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.