Eleganckie zegarki

[kubao]

dubel

Edytowane 24 Maj 2013 przez kubao

[eye_lip]

Dziś na ręku, wczorajszy nabytek:

 

 

 

 

[abnegat]

Piękny! Czy mógłbyś zdradzić jak mniej więcej kształtuje się cena takiego Longinesa? Bo to jakiś starszy model, tak?

[eye_lip]

3590 zł na półce. To model z aktualnego katalogu. Niebawem wypada, bo w tym roku wchodzą nowe Conquesty, niestety już bez jaj.. mają wr 50m i są typowo elegancko casualowymi zegarkami. Ten tutaj to po prostu Hydroconquest bez obrotowego bezela i z inną tarczą. WR 300m, zakręcana koronka, pełny grawerowany dekiel, moim zdaniem super zegarek codzienny. I na wakacje i pod mankiet.

[Przemko]

Czyli jest szansa, że obecne Conquesty stanieją, czy po prostu całkowicie wypadną z obiegu?

 

 

Ps. Witam wszystkich po długiej nieobecności

[Styleman]

 

Atlantic Worldmaster 1888 „The Original” jeszcze nie trafił na sklepowe półki, a już wzbudza bardzo duże zainteresowanie wśród fanów klasyki i stylu retro. Nowość będzie dostępna w polskich salonach z zegarkami od czerwca 2013 roku. Zegarek wzorowany na klasycznym modelu, produkowanym w latach 40. ubiegłego wieku, będzie można kupić w dwóch wersjach mechanicznej oraz automatycznej. Czasomierz jest ściśle związany ze 125-leciem historii marki Atlantic, więc jego dostępność będzie limitowana.

Cena zegarka z mechanizmem ETA 2804-2 / 1.888 PLN
Cena zegarka z automatem ETA 2824-2 / 1.999 PLN

 

[Krzysiek_W]

Fajna reanimacja tego Atlantica, tylko czy nie lepiej jednak pozostać wierny klasyce? takie NOS można mieć w cenie regularnej reedycji, gdzie wybór na rzecz klasyka jest sprawą oczywistą

[eye_lip]

Przemko - polityka Longinesa jest taka, że zegarki które wypadają, nie są przeceniane.

 

Atlantic - pomyłką jest średnica 42mm w takim klasyku reedycji, poza tym informacja prasowa zawiera nieścisłość - zegarek mechaniczny może być ręcznie nakręcany, a może być z naciągiem automatycznym. Mechaniczny nie równa się ręcznie nakręcany.

[paparazzo]

Filipie, gratuluję zegarka, kolor tarczy jest urzekający.

Longines nie zachwyca ogromnymi indeksami i cyrfami. Dawniej jego podejście do eleganckiej dyskretnej tarczy bardziej trafiało w mój gust. 

 

Dzisiaj na ręku mechaniczny Conquest (średnica 36mm):

Przepraszam za zdjęcie z komórki.

[eye_lip]

Dyskretne eleganckie zegarki nadal są produkowane w serii Heritage, Master Collection i Saint Imier, natomiast Conquest nie ma być tego typu zegarkiem i nie w takim celu go kupiłem.

[mayor]

Fajna reanimacja tego Atlantica, tylko czy nie lepiej jednak pozostać wierny klasyce? takie NOS można mieć w cenie regularnej reedycji, gdzie wybór na rzecz klasyka jest sprawą oczywistą

Zgadzam sie ,wszystkie reedycje sa jak wyroby czekoladopodobne-,bardziej adresowane do osob nowobogackich,ktore z jednej strony chca zadawac szyku klasycznym sikorem ,ale z drugiej strach i szkoda wydac pierwszych zarobionych pieniedzy na podrapany zegarek bez gwarancji...Pewnie mozna by taki zegarek troche porysowac,ale czy sa sposoby na dodanie mu szlachetnej"UV patina"??

[Mr.Consigliere]

Koledzy pomóżcie!

 

Chciałbym kupić sobie klasyczny i elegancki zegarek. Problem polega na tym, że nie mogę się zdecydować... Może Wasze uwagi i opinie pomogą mi podjąć decyzję.

 

1) Hamilton intra-matic 38 mm

 

Chyba obecnie mój faworyt.

 

Plusy:

 

- bardzo elegancki

- świetna, prosta tarcza

- podobno bardzo dobra ETA (nie jestem fachowcem, opinia powtarzana na wielu forach)

- dosyć niespotykany

- ten charm wprost z Mad Mena

 

Minusy:

- może aż nazbyt elegancki? Czy do zestawu marynarka + chinosy nie będzie już zbyt dostojny i elegancki?

- brak wskazówki sekundowej, nie można na nudnym spotkaniu patrzeć sobie jak pięknie płynie...

- w sumie najdroższa z opcji (ale to tak na siłę, bo różnice między 1 a 3 nie są specjalnie wielkie). 

 

 

2) Tissot visodate

 

Plusy:

 

- wygląd, w szczególności za stare logo i ogólną estetykę

- podoba mi się kształt i profilowanie wskazówek

- też dobra ETA w środku

 

Minusy:

 

- sam nie wiem czy jednak nie za bardzo casual... Odwrotnie niż z intra-matic. Ten do dżinsów byłby super, a do garnituru tak w sumie też się nada...

- Tissotów wszędzie pełno, mam wrażenie, że to będzie taki nowy Le Locle

 

 

 

3) Seiko SARB065

 

Plusy:

- No ma coś w sobie urzekającego, nie potrafię tego opisać

- solidny rozmiar jak na SARBY

 

Minusy

- ja wiem, że japońskie mechanizmy i wykonanie są super, ale nie mam jeszcze nic z napisem swiss made na tarczy (a 2 opcej powyżej taki mają )

- hardlex

 

 

4) Orient Bambiono

 

Plusy:

- cena

- design

 

Minusy:

- odrobinę za duży rozmiar jak na mój 16,5 cm nadgarstek

- pasek od razu do wymiany, a on w uszach niepopularne 21 mm ma

- gorsza jakość wykonania w stosunku do konkurencji (?)

- nie ma swiss made

 

 

 

I co tu robić Panowie Koledzy? Co Wy byście wybrali, co Wam się podoba? Może macie jakieś własne doświadczenia z którymś z powyższych elegantów? Pomóżcie się zdecydować....

[andershep]

podoba mi się Twój gust zegarkowy.

nie martw się pochodzeniem - w dzisiejszych czasach napis 'swiss made' nic nie znaczy.

ze względu na estetykę wybrałbym hamiltona. ma ponadczasowe wzornictwo i jest rzadko spotykany.

[Lukebor]

Visodate miałem, Hamiego (tyle, że Jazzmastera) mam.

Hami jest imo o klasę wyżej, niż Tissot, ale niesprawiedliwe byłoby określenie, że Tissot 'nie daje rady'. Jest naprawdę fajnym zegarkiem.

SARB będzie malutki, co w przypadku garniturowca wcale nie jest wadą.

Orienta mam, ale nie w tej stylistyce (Mako Blue) i też złego słowa nie powiem.

Jednym słowem - trudny wybór, ale ja wybralbym Hamiego.

[Kyle]

Moim zdaniem należy wybrać tego, który się najbardziej podoba, w końcu będziesz na niego codziennie patrzył. Różnic w jakości pod względem wykonania czy mechaniki nie powinno być. Hamilton chyba nie ma sekundnika - dla mnie to minus, jakiś czas interesuję się zegarkami, a czar płynącej wskazówki ciągle działa.

[Krzysiek_W]

Gdybym miał wybrać z Twoich propozycji, też wziąłbym Hamiltona, wygląda najciekawiej, choć brak sekundnika sprawia że zegarek jest w pewien sposób "niekompletny" - po prostu czegoś mi w nim brakuje

[White Haven]

Jak dla mnie to Hamilton. Pewnie nie powinienem się wypowiadać, bo póki co jadę na kwarcach od Atlanitca i Tissota, ale wizualnie to mój ideał W zegarkach cenię właśnie taką prostotę i minimalizm.... 

[lubo69]

Hamiltony to bardzo fajne i niedoceniane zegarki (do dziś żałuję, że dwa lata temu nie kupiłem korzystnie Jazzmastera), ale masz rację, że do zestawów casual ten akurat model będzie się średnio sprawdzał. Seiko też fajne i w pewnych kręgach też niedoceniane:-)

Tissoty zaś moim zdaniem są trochę przeceniane, płacisz za "Swiss made", czyli praktycznie za nic, oraz za markę. Miałem niemiłe doświadczenia z jakością wykonania damskiego Tissota. Orienta nie miałem, nie wypowiem się.

IMO powinien zdecydować test nadgarstkowy.

[paparazzo]

Sarb Cool o którym piszesz ma niebieski odcień tarczy (choć jest również wersja bez koloru) i choć tarcza ma wspaniały wg mnie szlif, szerokie indeksy trochę odejmują mu od typowego zegarka eleganckiego.
Mimo wszystko z zaproponowanych proponowałbym SEIKO ale może spójrz na poniższe

 

[Mr.Consigliere]

Dzięki Panowie za wszystkie komentarze.  Jak dotąd większość utwierdza mnie w przekonaniu, że powinienem pozostać przy moim faworycie i wybrać Hamiltona.

 

@lubo69 - problem z testem nadgarstkowym polega na tym, że najbliższy intra-matic jest chyba w Berlinie, a nie wybieram się w żadną dalszą podróż w najbliższym czasie, więc zakup będzie prawdopodobnie w ciemno. Jeśli intra-matic okazałby się zbyt elegancki na casual, to będzie wymówka do kupna Bambino

 

@Kyle i Krzysiek_W - brak sekundnika to również dla mnie pewna wada, ale jednak w ujęciu całościowym jestem w stanie ją przeboleć

 

@Lukebor - ten SARB akurat ma 40 mm, a Hami 38. A w przypadku tego typu zegarka 40 mm to dla mnie max. 

[Koval]

Max Bill świetny, ale z tego co kojarzę będzie sporo droższy od pozostałych propozycji.

 

Ja również polecam Hamiltona - poza wszystkimi zaletami o których pisano powyżej, dodatkowym plusem (dla mnie) jest jego mała popularność na 'ulicy'.

[+Immune+]

39 mm, jakość wykonania i mechanizm nie gorsze niż w Intramatic'u. Cena bardzo atrakcyjna. O zegarku wielokrotnie na forum pisali już Filip z Damianem.

 

http://www.watches88.com/pd-orient-star-classic-power-reserve-automatic-collection-wz0251el.cfm

[Mr.Consigliere]

@ paparazzo i Koval - dzięki za opinie i propozycje, Max Bill już faktycznie przekracza nieco założony budżet. I taka pierwsza myśl na szybko - dużo bauhasu, mało vinatgu A gdyby miał być bauhaus, to chyba bym jednak szedł w kierunku Nomosa...

 

@ +Immune+ - zastanawiałem się nad tym Orientem, ale w moich oczach dyskwalifikuje go wskazówka rezerwy chodu, Jest zbyt nachalna. Ale gdy będę na etapie kupowania casuala, to ten mode: http://img197.imageshack.us/img197/9331/os010311.jpg z paskiem od somosa będzie w ścisłej czołówce

[eye_lip]

W ramach rozluźnienia - nurek w skórze:

 

 

 

 

 

 

 

 

[XXX]

-