Velahrn Napisano 3 Luty Zgłoszenie Share Napisano 3 Luty Godzinę temu, StanislawK napisał: Jak widać, buty częściowo nie mają wszytego szwu i zaczynają się rozwarstwiać. Szewc u którego byłem stwierdził, że sobie z tym nie poradzi, co można z tym zrobić? Standardowo. Polscy tfu!, podklejacze zelówek, bo miana szewców nie są godni, nie są w stanie zszyć niewielkiego rozdarcia cholewki, naprawić rozklejającej się podeszwy albo wymienić haczyka w bucie. Miejsce, gdzie na pewno Ci to zrobią, to Wielki Shoe. Swoją drogą, jak dziwnie przyszyta podeszwa. Wszystkie moje buty, które są szyte, albo mają podeszwę przyszytą na 360 stopni (czyli całą, naokoło) albo 270 stopni (czyli wszystko bez obcasa). Tu masz przyszytą niecała połowę. Która marka tak robi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 3 Luty Zgłoszenie Share Napisano 3 Luty Podeszwa była (IMO) przyszyta 270 ale straciła szew. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablocito Napisano 3 Luty Zgłoszenie Share Napisano 3 Luty Tak, czy inaczej dla przyzwoitego szewca przeszycie tego ręcznie nie powinno być problemem. Nie chce mu się po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
StanislawK Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 9 godzin temu, Velahrn napisał: Która marka tak robi? Loake 6 godzin temu, eye_lip napisał: Podeszwa była (IMO) przyszyta 270 ale straciła szew. Ale na dole podeszwa nie ma śladów po dziurkach na szew - takie musiały wyjść od producenta. Gdybym takie dostał ze sklepu, to bym na pewno zwrócił, ale kupowałem okazyjnie, od osoby prywatnej, wiedząc co kupuję. Przy okazji, co sądzicie o zastosowaniu zelówki na podeszwę typu York? Czy nie będzie to wyglądało dziwnie, no i kwestia utraty przyczepności podczas chodzenia np. po śniegu. Obawiam się jednak, że za sezon czy dwa szew się przetrze i będzie już większy wydatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty Jak widać miała i kupileś buty z wytartym już szwem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
StanislawK Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty Szew nie mógł być wytarty, gdyż kupiłem nowe buty, a szwu nie ma przy obcasie, także nie mógł się wytrzeć w czasie chodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty To w takim razie kupiłeś uszkodzone buty w których coś nie pykło w trakcie produkcji.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 2 godziny temu, StanislawK napisał: Szew nie mógł być wytarty, gdyż kupiłem nowe buty, a szwu nie ma przy obcasie, także nie mógł się wytrzeć w czasie chodzenia. Kupiłeś zapewne tzw. seconds, czyli odrzut produkcyjny. Czasami tak oznaczane są rzeczy, których wada produkcyjna ma znaczenie czysto kosmetyczne (krzywo przyszyty szew, źle wykonany medalion na brogsach), tutaj jednak problem jest strukturalny (podeszwa przyszyta tylko w połowie). Czy da się to naprawić? Bez problemu. Czy będzie to opłacalne? Nie wiem, to zależy, ile dałeś za te buty. 2 godziny temu, StanislawK napisał: Przy okazji, co sądzicie o zastosowaniu zelówki na podeszwę typu York? Nie wiem, co to podeszwa typu York. Podeszwa w Twoich butach nazywa się Dainite studded sole - czy o to chodzi? Czy da się przykleić na to zelówkę? Nie da, chyba że zupełnie ją zeszlifujesz papierem ściernym na maszynie, robiąc zupełnie gładką (a i wtedy trzeba będzie robić nowy obcas, bo to unosi przód buta). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 1 godzinę temu, Velahrn napisał: Nie wiem, co to podeszwa typu York. Podeszwa w Twoich butach nazywa się Dainite studded sole - czy o to chodzi? To oczywiście rzeczywiście Dainite, ale York wygląda (w części stykającej się z podłożem) podobnie: Takie podeszwy stosuje, oprócz Carminy - na zdjęciu - także Yanko. De facto więc podeszwa York jest w pewnym sensie zelówką, a zelować zelówkę to jak zakładać pasek i szelki - można, ale po co? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablocito Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty Tu się nie zgodzę. Nie mam pod ręką butów na yorku, ale to w istocie gumowa podeszwa ze skórzaną wkładką pomiędzy obcasem i pacami. Gdyby było, na odwrót (skóra z wstawioną zelówką) zelowanie miałoby sens, a tak to nie ma moim zdaniem kompletnie sensu - zelujesz gumową podeszwę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suede Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty O ile się nie mylę, York to podeszwa gumowa z dodanym kawałkiem skóry. Całość ma wyglądać bardziej elegancko. W TLB to się chyba nazywa "mixed sole". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 4 Luty Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty Słusznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gumol76 Napisano 12 Luty Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty Cześć, Uszkodzenie jak na zdjęciu buta - czy wymaga zdekonstruowania całego buta? Nie czuć szwu brogowania wewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablocito Napisano 13 Luty Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty Suchy kaszel, krwawe plwociny, wysoka gorączka, co radzą koledzy z forum? Przecież nie będę pytał lekarza. A poważnie: zapytaj szewca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. StanislawK Napisano 15 Luty Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 15 Luty Chciałbym jeszcze napisać jak potoczyła się historia z przeszyciem podeszwy tych butów. Zgodnie z poradą na forum, zgłosiłem się w tej kwestii do Wielkiego Shoe, ale zrezygnowałem, gdyż uznali, iż należy wymienić całą podeszwę. Stwierdziłem, że nie ma to sensu, zwłaszcza że wiązałoby się to również z wymianą podeszwy w drugim bucie, gdyż buty były już dość mocno wytarte, zwłaszcza obcasy. Chciałem tylko przeszycia tego fragmentu, a nie kompleksowej naprawy za cenę nowych butów. Postanowiłem dalej szukać odpowiedniego szewca. Ogólnie wrażania z odwiedzin w zakładach były negatywne. Okazało się bowiem, że większość szewców nie zna nawet metody ramowej szycia butów i byli bardzo zdziwieni i wręcz często zdenerwowani, że ktoś przychodzi do nich z czymś takim, bo „z tym to tylko może poradzić sobie maszyna za 300-tys zł” – jeden tłumaczył. Pewien szewc zaproponował, że usunie szew i po prostu przyklei tę dolną warstwę podeszwy, kiedy odmówiłem tej profanacji zamknął drzwi przed nosem. Inny z kolei nie chciał uwierzyć, że ma do czynienia z butami szytymi – pytał: gdzie pan widzi szew? Kiedy mu go wskazałem ten stwierdził, że jest to „imitacja” szwu i że „dałem się nabrać”. „Mogę panu skleić ten fragment za 50 zł, niech pan się zastanowi” - stwierdził. Ewakuowałem się szybko stamtąd i okazało się, że tym razem się poszczęściło, gdyż w innym miejscu (też w Częstochowie), szewc, starszej daty, bez jakiegoś zbędnego opierania się, podjął się roboty za cenę niższą niż ten, który proponował podklejenie fragmentu podeszwy. Do wiadomości – wcześniej odwiedziłem niemal 10 zakładów szewskich. Rowek może nie wygląda zbyt estetycznie, ale na moje oko jest to solidne przeszycie, co jest dla mnie najważniejsze. 9 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.