zaki Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Tak są ubrani bardzo młodzi Polacy na studniówce. Warto oczywiście na te zdjęcia spojrzeć z pokorą, przez pryzmat własnej studniówki lata temu, ale mimo wszystko. Ktoś ich tak ubrał i im należy się nagana (sprzedawcom, rodzicom, dziewczynom)! http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/gale ... 7313,1,3,5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Velahrn Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 No nie narzekaj, jeden miał poszetkę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Nereusz Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Zaki, a czego się spodziewałeś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
proceleusmatyk Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Spójrzmy na to z pozytywnej strony i powiedzmy sobie chórem w duchu: "Mój syn pójdzie na swoją studniówkę w szytym na miarę garniturze i w dobrze dobranych dodatkach." I wystarczy o to zadbać. Miła perspektywa, prawda? PS Nie wiem, jak Wy, ale ja zamierzam mieć syna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Spójrzmy na to z pozytywnej strony i powiedzmy sobie chórem w duchu: "Mój syn pójdzie na swoją studniówkę w szytym na miarę garniturze i w dobrze dobranych dodatkach." I wystarczy o to zadbać. Miła perspektywa, prawda? PS Nie wiem, jak Wy, ale ja zamierzam mieć syna Pytanie czy za 20 lat w Twoim przypadku znajdziesz w Polsce kogokolwiek kto będzie w stanie ten garnitur uszyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stormont Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Ja trochę nie rozumiem problemu. Nie są to dorośli ludzie, osoby publiczne, ani także zajmujące się modą męską. W pięknej większości są to pewnie zwyczajni chłopcy (mają jeszcze kilka lat na naukę i wyrobienie) z przeciętnych rodzin (mamy czasy jakie mamy) z kraju, w którym przez ostatnie pół wieku celebrowany był fach murarski i towarzyszący mu waciak. Jak pojedzie Pan do stolarza po stół robiony na wymiar i pod konkretne potrzeby (pełen bespoke!), to też będzie Pan kręcić nosem, że ze stolarzem nie porozmawiał o Prouście? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
proceleusmatyk Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Ernestson Oczywiście masz niestety rację i z tym może być problem. Moim marzeniem jest sprawdzenie szewców na Ukrainie - daleko nie jest, znam język i mam mnóstwo znajomych, których muszę kiedyś odwiedzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Otto Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Jak pojedzie Pan do stolarza po stół robiony na wymiar i pod konkretne potrzeby (pełen bespoke!), to też będzie Pan kręcić nosem, że ze stolarzem nie porozmawiał o Prouście? Nikt nie wymagałby od stolarza konwersacji o Prouście i dandyzmie barona de Charlus, tylko oto by wykonał stół według naszych życzeń i nie grymasił na nasze 'niestandardowe' widzimisię, a przede wszystkim umiał dobrze doradzić. A 50 lat waciaku tłumaczy dobrze i tak nasz problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr Kilroy Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Hehe, a tam w komentarzach na stroje panienek narzekają, a o paniczach ani słowa. Różne rzeczy są na tych zdjęciach: zestawy "skoordynowane", "na gangstera", ale choć może ten temat jest raczej o strojach, to proszę zwrócić uwagę na panicza na zdjęciu 8. Pozdrawiam, Dr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
antolll Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Być może to zabrzmi brutalnie, ale myślę, że dużo w kwestii strojów studniówkowych zależy od jakości liceum. Widziałem zdjęcia studniówkowe z dwóch najlepszych poznańskich liceów i myślę, że duża część młodych mężczyzn biorących w nich udział nie miałaby się czego wstydzić na tym forum. Oczywiście, znalazłby się małe błędy (zły kołnierzyk, za długie spodnie itp) w ich strojach, ale nie zdarzały się kwiatki jak w tej galerii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stormont Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Jak pojedzie Pan do stolarza po stół robiony na wymiar i pod konkretne potrzeby (pełen bespoke!), to też będzie Pan kręcić nosem, że ze stolarzem nie porozmawiał o Prouście? Nikt nie wymagałby od stolarza konwersacji o Prouście i dandyzmie barona de Charlus, tylko oto by wykonał stół według naszych życzeń i nie grymasił na nasze 'niestandardowe' widzimisię, a przede wszystkim umiał dobrze doradzić. A 50 lat waciaku tłumaczy dobrze i tak nasz problem. To dlaczego od klas niższej i średniej (w ustroju socjaldemokratycznym nie aspirujących wyżej) oczekujesz ubioru na wzór elit? Bo, nie oszukujmy się, współcześnie tylko część (!) elity (niekoniecznie finansowej!) ubiera się klasycznie, męsko, elegancko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Otto Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Być może to zabrzmi brutalnie, ale myślę, że dużo w kwestii strojów studniówkowych zależy od jakości liceum. Cóż, trudno zaprzeczyć. To dlaczego od klas niższej i średniej (w ustroju socjaldemokratycznym nie aspirujących wyżej) oczekujesz ubioru na wzór elit? Bo, nie oszukujmy się, współcześnie tylko część (!) elity (niekoniecznie finansowej!) ubiera się klasycznie, męsko, elegancko. Po pierwsze: co innego kwestia wymogów stawianych rzemieślnikowi, nie zależnie od tego, czy jest krawcem, stolarzem etc. i powinien rozumieć swój fach i dążyć do jak najlepszych efektów. Tylko do tego odnosiła się moja wypowiedź. Natomiast "oczekiwanie" od "klasy niższej i średniej" - abstrahuję od definicji ustroju w jakim obecnie żyjemy: moim skromnym zdaniem podstawą rozwoju każdego społeczeństwa jest dążenie do podnoszenia standardów lub ich, na początek wypracowywanie. Niegdyś każda "klasa" (chyba wolę sformułowanie warstwa) posiadała swoją elitę, do której pozostali, na miarę swoich możliwości, usiłowali się zbliżyć. To co w tym przypadku wydają się najistotniejsze to wypracowanie tych standardów, które się... rozsypały (eufemizm). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stormont Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Nie wiem, czy się nie powtarzam, ale współcześnie praktycznie żadna grupa społeczna nie przejawia aspiracji innych niż konsumenckie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mbs Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Kilroy, na 8. zdjęciu co innego przykuwa uwagę ; ) EDIT: W ogóle widać po tych zdjęciach, że w Łodzi jest sporo dresików, nawet w garniturach się nie ukryją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr Kilroy Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Chodzi mi właśnie o to, że to przykuło uwagę również i tego panicza. Pozdrawiam, Dr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyle Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 W ogóle widać po tych zdjęciach, że w Łodzi jest sporo dresików, nawet w garniturach się nie ukryją. czekałem na jakąś przenikliwą obserwację socjologiczną w tym wątku i nie zawiodłeś. U Ciebie sama arystokracja z dziada pradziada? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mbs Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Nie, ale liczba przedstawicieli subkultury dresiarskiej w Łodzi jest większa niż w innych miastach. Łysi kibice Widzewa czy ŁKSu, sam znam kilku, natomiast nie widzę ich aż tak wielu w Poznaniu. To jest fakt, któremu nie ma co zaprzeczać, każdy łodzianin, jakiego znam, to mówi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Garnitury, klasy, warstwy, elity, dopasowanie, kibice, kaganek kultury, a tymczasem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrikauer Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Nie, ale liczba przedstawicieli subkultury dresiarskiej w Łodzi jest większa niż w innych miastach. Łysi kibice Widzewa czy ŁKSu, sam znam kilku, natomiast nie widzę ich aż tak wielu w Poznaniu. To jest fakt, któremu nie ma co zaprzeczać, każdy łodzianin, jakiego znam, to mówi.Fakty ustala się na podstawie bardziej obiektywnych i pewniejszych kryteriów od "sam znam kilku" i "każdy kogo znam". Ty przytoczyłeś jedynie dyskusyjne opinie. Ale akurat w to, że łodzianie tak mówią jestem skłonny uwierzyć, bo chyba nie ma w Polsce mieszkańców bardziej nienawidzących swojego miasta i skłonnych je oczerniać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Otto Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 Garnitury, klasy, warstwy, elity, dopasowanie, kibice, kaganek kultury, a tymczasem... Nie wiem, czy się nie powtarzam, ale współcześnie praktycznie żadna grupa społeczna nie przejawia aspiracji innych niż konsumenckie.To właśnie jest tragiczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
R0bert Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 To tak z innej czesci Polski - narazie bez zdjec, czekamy na nie z wczorajszej studniowki. Pojawił się nawet prezydent miasta Gdańska, i ubrany był w midnight blue smoking i koszule z plisami. Na samej imprezie sporo muszek czy poszetek, a nawet jeden smoking się trafił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adam Granville Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 Na tej łódzkiej studniówce dziewczyny o wiele lepiej ubrane. Może dlatego, że im łatwiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
antolll Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 Pozwolę sobie wrzucić zdjęcia z mojej studniówki, i z innego liceum, też dość "wysoko w rankingach". Nie jest chyba aż tak źle? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojvv Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 Polonez z figurami? Fiu, fiu! Dawno nie widziałem zdjęć ze studniówki, na którym przyszli maturzyści nie tańczą poloneza jakby im ktoś za karę to kazał robić... Gratulacje! Może mazur też był? Pozdr, wojvv Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meqoq Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 Pozwolę sobie wrzucić zdjęcia z mojej studniówki, i z innego liceum, też dość "wysoko w rankingach". Nie jest chyba aż tak źle? Jest bardzo źle. Źle dobrana poszetka wiosny nie czyni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.