Wybór butów

[SceptycznyMiś]

Szanowni Panowie,

Stoję przed wyborem butów do garnituru (dokładnie ten: http://eu.suitsupply.com/pl/suits/washington-niebieski-gładki/P4754.html?cgid=Suits&prefn1=styleFit&prefv1=Trendy-Washington), oczywiście chcę je zakupić w sklepie internetowym. Waham się pomiędzy dwoma opcjami:

Monki: https://shopmiler.com/pl/obuwie/monki/buty-berwick-3637-brown

Oxfordy: https://shopmiler.com/pl/obuwie/oksfordy/buty-berwick-3010-vintage-brown

Co myślicie o tych dwóch opcjach?

Czy monki nie są zbyt mało formalne? Wiadomo, że to zależy od okazji, ale np na ślubie jako gość w tym garniturze i podanych monkach? Czy ktoś mi może przedstawić plusy i minusy (subiektywnie oczywiście) obu par butów w połączeniu z podlinkowanym garniturem?

Pozdrawiam,

Michał

[Agerak]

Mam pytanie zasadnicze. Czy są to twoje pierwsze buty do garnituru? Tzn czy masz już czarne oksfordy z nakladanym noskiem?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[swordfishtrombone]

Dołożę moje trzy grosze: dla mnie monki to takie mokasyny +1 do formalności. Najlepiej prezentują się w zamszu i wtedy są idealne na półformalne wyjścia w okresie letnim, do zestawu koordynowanego. Do garnituru może też, ale tylko letniego nieformalnego, do tego się nie nadadzą.

On mi wygląda na stosunkowo letni, ten garnitur (wełna 120, splot otwarty?), nosiłbym do niego oxfordy zamszowe.

[lubo69]

Kupując w takich miejscach jak SS czy Shopmiler możesz mieć najczęściej praktycznie pewność, że opis danego towaru zgodny jest z "linią forum" i zasadami KME; powyższe nie dotyczy sieciówek, gdzie często każda marynarka jest "elegancka" i "do ślubu", a każde obuwie choć trochę inne niż sneakersy to "oksfordki idealne do garnituru".

[SceptycznyMiś]

@Agerak Nie posiadam aktualnie innych butów do garnituru. Czarnych oksfordów nie mam zamiaru kupować, ponieważ nie mam także zamiaru kupować czarnego garnituru.

@swordfishtrombone Okej, zatem odrzucam monki ze względu na niską formalność. Nie znam się na splotach wełny, ale garnitur jest z kolekcji jesień/zima i wełna jest dość gruba i mięsista w dotyku. A co do zamszowych butów, to oprócz timberlandów 6 inch w żadnych nie pasuje mi ten rodzaj skóry (takie tam prywatne preferencje)

@lubo69 Właśnie zauważyłem to ostatnio przeglądając sklep internetowy Ryłko (Brat chciał kupić coś tańszego do granatowego jednorzędowca) i stwierdzam, że Ryłko chyba nie wie, że otwarta przyszwa jest mniej formalna niż zamknięta. Każdy but u nich wygląda jak czółno indiańskie, albo inny katamaran. Wracając do tematu rozmowy, rozumiem, że chcesz mi przez to powiedzieć, że powinienem śmiało kupić oksfordki u milera?

[swordfishtrombone]

11 minut temu, SceptycznyMiś napisał:

@Agerak Nie posiadam aktualnie innych butów do garnituru. Czarnych oksfordów nie mam zamiaru kupować, ponieważ nie mam także zamiaru kupować czarnego garnituru.

A od kiedy czarne buty są tylko do czarnego garnituru...? To do granatowego powinny być granatowe? Czarny to kolor, który pasuje (a właściwie jest jedyną słuszną opcją) do każdego formalnego garnituru, poza może brązowym (o ile istnieją brązowe formalne garnitury, w co wątpię - chociaż są zielone smokingi, więc już nic mnie nie zdziwi).

11 minut temu, SceptycznyMiś napisał:

@swordfishtrombone Okej, zatem odrzucam monki ze względu na niską formalność. Nie znam się na splotach wełny, ale garnitur jest z kolekcji jesień/zima i wełna jest dość gruba i mięsista w dotyku. A co do zamszowych butów, to oprócz timberlandów 6 inch w żadnych nie pasuje mi ten rodzaj skóry (takie tam prywatne preferencje)

Timberlandy są chyba raczej z nubuku niż z zamszu. Też kiedyś nie lubiłem zamszu, bo nie znałem dobrego i nie potrafiłem o niego dbać. Tak czy inaczej jeśli to Twoje pierwsze eleganckie buty, zamsz odpada, tym bardziej, jeśli garnitur jest na chłodne pory roku.

Podsumowując: bierz czarne oxfordy cap toe.

[SceptycznyMiś]

@swordfishtrombone Bardzo nie podoba mi się zestawienie czarnych butów z granatowym garniturem, dlatego chciałbym zakupić koniecznie brązowe. Wiem, że czarne są bardziej formalne, lecz nie potrzebuję aktualnie bardzo formalnych butów.  Jeśli wg Ciebie oksfordy ze sklepu Milera są nieodpowiednie, to poproszę o inną propozycję brązowych butów. 

[Dapi]

@SceptycznyMiś zadajesz pytania o buty do garnituru na forum klasycznej elegancji. Odpowiedź nie koniecznie musi być zbieżna z tym co Ci się podoba lub nie.

Jeżeli garnitur będziesz wykorzystywał do oficjalnych okazji to buty muszą być czarne. Jeżeli nie chcesz postępować zgodnie z przyjętym kanonem to możesz sobie kupić buty jakie Ci się podobają. Jeżeli będziesz w nim chodził w dzień do pracy ro możesz mieć brązowe buty.

[SceptycznyMiś]

@Dapi Masz rację, przepraszam za nieodpowiednie podejście. Powracając do tematu: Na obronę pracy inżynierskiej rozumiem, że  ubranie ciemnobrązowych oksfordów będzie już poza kanonem klasycznej męskiej elegancji?

[Hargin]

Ja nie wiem o jakie "oficjalne" okazje chodzi@Dapi, ale ja swoje czarne formalne Oksfordy miałem na nogach ostatni raz ponad rok temu na pogrzebie. Dodam, że garnitury noszę "codziennie". Nie demonizujmy więc "kanonu".

[SceptycznyMiś]

@Hargin Dziękuję!

[Dapi]

@Hargin nie wiem co ma codzienność garniturów do czarnych Oxfordów, ale chyba raczej niewiele - przynajmniej po częstotliwości w jakich ja je zakładam do pracy - normalnie rotują z brązowymi

Jak mam imprezę ślub, wesele, idę teatru, opery, na  kolacje to mam czarne buty.

[Agerak]

Stąd było moje pytanie. Pomimo że np@Hargin miał swoje cap toe na dobie ponad rok temu to takowe posiada. Ja swoje noszę tylko na oficjalne okazję i o wiele częściej korzystam z monkow lub brogsow nie mniej jednak były to moje pierwsze ramowo szyte buty. Pozdrawiam serdecznie

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Agerak]

Stąd było moje pytanie. Pomimo że np/profile/3154-hargin/'>@Hargin miał swoje cap toe na dobie ponad rok temu to takowe posiada. Ja swoje noszę tylko na oficjalne okazję i o wiele częściej korzystam z monkow lub brogsow nie mniej jednak były to moje pierwsze ramowo szyte buty. Pozdrawiam serdecznie

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kawa_i_papierosy]

Z tej dwójki bierz oxfordy. Monki to raczej taka półformalna wariacja i na pewno więcej okazji będziesz mieć do noszenia wiedenek. 

[Kyle]

Są pewne kanony co do ślubów, pogrzebów itd., ale obrony pracy inżynierskiej bym tu nie wliczał (no, gdyby chodzilo o doktorat, byłbym bardziej dogmatyczny). Moim zdaniem ciemnobrązowe oksfordy będą OK, co nie znaczy, że czarne oksfordy to jakiś mega formalny but - nosi się je również do zestawu koordynowanego granatowa marynarka plus szare spodnie, a i ja, chodząc również w garniturach jak @Hargin "codziennie", mam dwie takowe pary, każda jest w użyciu raz w tygodniu, i nie wkluczam trzeciej. Są po prostu obszary, gdzie zachowując kanony (albo gdzie nie są wyraźnie określone), mamy swobodę wyboru. 

[Hargin]

Tak... tylko, że ja te czarne oksfordy kupiłem jako nastą parę, aby mieć właśnie na określone okazje, gdzie innych ubrać nie wypada. Nie przepadam za czarnymi butami i jeśli dziś miałbym wskazać na swoją najbardziej uniwersalną parę to byłyby monki w brązie  Najłatwiej mi po nie sięgnąć, praktycznie w większości dziennych sytuacji biznesowych. Zdecydowanie czarne oksfordy zawężają możliwość zastosowania poza formalnym garniturem, czy bardzo określonymi zestawami koordynowanymi. Trzeba je mięć, ale czy jako pierwsze i przez jakiś czas jedyne buty? Pod tym bym się nie podpisał. 

[Whitesnake]

13 minut temu, Hargin napisał:

Nie przepadam za czarnymi butami i jeśli dziś miałbym wskazać na swoją najbardziej uniwersalną parę to byłyby monki w brązie  

To nawet nie zależy od zasad czy gustu, tylko od "widzimisię" noszącego. Bardzo lubię brązowe buty za bogactwo odcieni i za to, że przy tym kolorze najbardziej widać wysoką jakość skóry, ale lubię też czarne wiedenki, czy monki i noszę je czasem nawet w bardzo nieformalnych zestawach, np. z dżinsami. Nie potrafię wskazać najbardziej uniwersalnej pary - odczuwam np. jakiś wewnętrzny opór przed zakładaniem brązowych butów po zachodzie słońca, lub oficjalne imprezy w pomieszczeniach zamkniętych. Nie jest to kwestia zasad, po prostu nie czuje się wtedy dobrze w brązie.

[grzechu26]

A tam gadacie, czarne czy brązowe oxfordy myślicie czy ktoś będzie krytykował za kolor butów do granatowego garnituru na obronie inżynierki. I tak większość tam obecnych ograniczy się pewnie do szpiczastych samolotów z Wojasa (nieobrażając marki). A tak całkiem poważnie w tym przypadku nie ma co się zastanawiać nad kolorem skoro to ma być pierwsza para tego typu obuwia. Brązowe oxfordy najlepszą opcją ze względu na ich uniwesrsalność.

[Dapi]

Ja to nie chciałbym być przyczynkiem do kolejnej akademickiej dyskusji w jakiej uczestnicy forum są najaktywniejsi, ale na czym polega ta wyższa uniwersalność brązowych Oxfordów nad czarnymi?

[Daddy cool]

10 minut temu, grzechu26 napisał:

A tam gadacie, czarne czy brązowe oxfordy myślicie czy ktoś będzie krytykował za kolor butów do granatowego garnituru na obronie inżynierki. I tak większość tam obecnych ograniczy się pewnie do szpiczastych samolotów z Wojasa (nieobrażając marki). A tak całkiem poważnie w tym przypadku nie ma co się zastanawiać nad kolorem skoro to ma być pierwsza para tego typu obuwia. Brązowe oxfordy najlepszą opcją ze względu na ich uniwesrsalność.

Oczywiście w zamszu, wtedy za ich uniwersalność dostajesz  +2 do expa. Po obronie wskakujesz w dżinsy a buty nadal pasują. Dodatkowo łatwiej utrzymać je w dobrej kondycji.

[Daddy cool]

2 minuty temu, Dapi napisał:

Ja to nie chciałbym być przyczynkiem do kolejnej akademickiej dyskusji w jakiej uczestnicy forum są najaktywniejsi, ale na czym polega ta wyższa uniwersalność brązowych Oxfordów nad czarnymi?

na kolorze

[KIERMAN]

4 godziny temu, SceptycznyMiś napisał:

@swordfishtrombone Bardzo nie podoba mi się zestawienie czarnych butów z granatowym garniturem, dlatego chciałbym zakupić koniecznie brązowe. Wiem, że czarne są bardziej formalne, lecz nie potrzebuję aktualnie bardzo formalnych butów.

 

4 godziny temu, Dapi napisał:

@SceptycznyMiś zadajesz pytania o buty do garnituru na forum klasycznej elegancji. Odpowiedź nie koniecznie musi być zbieżna z tym co Ci się podoba lub nie.

Czegoś tu nie rozumiem. Napisał wyraźnie, bardzo mu się nie podoba zestawienie czarnych butów z granatowym garniturem. Podał dwa typy obuwia, zapytał co forumowicze radzą wybrać z TYCH DWÓCH KONKRETNYCH modeli, jakie wyszukał. Nie wypalił tutaj z ofertą z kosmosu, że trzeba go "nawracać". Zarówno brązowe monki, jak i brązowe oksfordy pasują do tego garniaka, więc pozostaje nam napisać: "wybierz monki, bo..." albo "wybierz oksfordy, bo...". Tu nie chodzi o to, że odpowiedzi nie są zbieżne z tym, co SceptycznemuMisiowi się podoba, a co mu się nie podoba, problemem jest nie zrozumienie pytania i zadawanie pytań w stylu: "czy masz już czarne oksfordy?". Litości. On chce brązowe buty. 

2 godziny temu, Hargin napisał:

Zdecydowanie czarne oksfordy zawężają możliwość zastosowania poza formalnym garniturem, czy bardzo określonymi zestawami koordynowanymi. Trzeba je mięć, ale czy jako pierwsze i przez jakiś czas jedyne buty? Pod tym bym się nie podpisał. 

Ja się za to podpiszę pod tym obiema rękami. Moje pierwsze eleganckie buty to były właśnie monki, o zgrozo, brązowe. Mój pierwszy bespoke to był nieformalny garnitur z flaneli w kratę i jakoś żyję. 

[szewc24]

Nawet czarne oxfordy, też bywają czasem problematyczne w zastosowaniu m.in. przez ich.... czerń. Miałem niedawno Klienta, który zwrócił się z niecodziennym problemem. Jest posiadaczem czarnych oxfordów PrimeShoes, które całe czarne nie wyglądały po prostu za dobrze. Mówiąc wprost, były takie "do trumny". Ostatecznie dosyć fajnie wyszła ich rekoloryzacja, bo uzgodniliśmy, że przełamiemy je granatem. Niby te same buty, niby do takich samych zestawów jak wcześniej, a zupełnie inny ich odbiór "na żywo".

[Velahrn]

27 minut temu, szewc24.pl napisał:

Nawet czarne oxfordy, też bywają czasem problematyczne w zastosowaniu m.in. przez ich.... czerń. Miałem niedawno Klienta, który zwrócił się z niecodziennym problemem. Jest posiadaczem czarnych oxfordów PrimeShoes, które całe czarne nie wyglądały po prostu za dobrze. Mówiąc wprost, były takie "do trumny". Ostatecznie dosyć fajnie wyszła ich rekoloryzacja, bo uzgodniliśmy, że przełamiemy je granatem. Niby te same buty, niby do takich samych zestawów jak wcześniej, a zupełnie inny ich odbiór "na żywo".

To bardzo ciekawe. Myślałem, że buty można tylko przyciemniać. Trudno zrobić z czarnego np. brązowy?