Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że nie ma co wprowadzać cenzury. Pamiętajcie Panowie, choćby o tym, że mamy np. 11 stronnicowy wątek o butach sportowych (Sneakers - czy juz klasyka?), czy wątki typu: krótkie szorty. Zresztą jak wszędzie ciekawe, oryginalne czy bardzo dobre stylizacje wzbudzają ożywione dyskusje, natomiast słabe czy po prostu sportowe gdzieś i tak umykają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nadszedł czas poddania się krytyce. Proszę przede wszystkim o uwagi dotyczące proporcji garnituru. Marynarkę wczoraj odebrałem od krawca. Proszę o wybaczenie jakości zdjęć i nieco dziwnych póz, ale zdjęcia robione były w pośpiechu podyktowanym płaczem dwóch małych istotek :), zaraz po powrocie z pracy i próbie złapania choć odrobiny światła dziennego.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o wybaczenie jakości zdjęć i nieco dziwnych póz, ale zdjęcia robione były w pośpiechu podyktowanym płaczem dwóch małych istotek :)

Gratulacje - tzn. nie z powodu płaczu, tylko, że są.

Marynarka mi się ogólnie nie podoba. Ładnie leży w ramionach, ale jakoś dziwnie mało jest otwarta - krawat ledwo widać (a to przecież marynarka na 2 guziki). Szerokość i kształy klap imho również dyskusyjna- jesteś szczypły, chyba lepsze byłyby wąskie i otwarte. Moim zdaniem - marynarka jest za długa (widać, że długość zgadza się w regułą kciuka, ale chyba w Twoim wypadku lepsza byłaby do linii pośladków), jakaś zbyt obszerna - np. dziwnie wyglądają rękawy (połączenie koszuli z "wylotem" rękawa). Na koniec - chyba powinna być bardziej wytaliowana.

Ogólnie - przykro stwierdzić - ale jak na bespoke to jest kiepsko. Krawiec może być dobrym fachowcem (w sensie jakości, staranności wykonania), ale efekt końcowy w sensie ogólnie pojętego dopasowania mocno rozczarowuje.

Przy okazji - węzeł krawata za gruby, wypełnia całe "V" i przytłacza kołnierzyk koszuli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na marynarke nie kupiona w sklepie, to jak dla mnie tragedia.

Przepraszam, ze to pisze, ale wyglada jak garnitur komunijny - zero stylu (klapy koszmarne), zero taliowana, wszystko szerokie i bezkształtne. Jest bardzo zle - na tyle, ze poprawki to za malo.

Przykro mi, ze tak to wyszlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Janie, nie ma za co przepraszać. Po to zamieściłem zdjęcia. Garnitur był szyty kilka lat temu (mniej stresu, więcej człowieka) i łudziłem się, że coś się da jeszcze odratować poprawkami.

Uff, myslalem, ze to nowe zamowienie :)

Jakbym zamawial garnitur pare lat temu, to pewnie tez bym dał sobie wypersfadowacjakies dziwne rozwiazania i pozniej bym zalowal.

Jesli ten garnitur jest do ratowania, to ja bym zaczal od zwezania rekawów, nogawek i talii - zawsze mozna pooksperymentowac.

Na przyszlosc chyba lepiej zabrac do krawca zdjecie i powiedziec czego konkretnie sie oczekuje i pozniej go z tego rozliczac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rękawami może być problem, chociaż, gdyby jeszcze bardziej wytaliować marynarkę i zwęzić ja w plecach (dopiero na zdjęciu zobaczyłem, jak ona leży - w lustrze wydawało mi się lepiej) to wówczas byłaby możliwość podniesienia pach i dalszego zwężenia rękawów. Spodnie sam chciałem na 22 cm by zobaczyć, czy będą pasowały do "nowego". Heh, i workowatością pasują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto szył ten garnitur i czy istotnie schudłeś od czasu zamówienia czy ten krawiec taki ma "styl"?

Te dwa elementy po trochu... :) Poza tym, garnitur był trzy częściowy, kamizelki nie używam (jest bodajże atłasowa :)), co również narzucało dodatkowe centymetry (tak sobie tłumaczę).

Garnitur szył pan Pietrzyk w Lublinie, trzy lata temu. Jutro spróbuję zrobić kolejne zdjęcia w świetle dziennym, mam nadzieję, że na spokojnie, bo na tych, ręce mam z przodu i pewnie wpłynęło to na końcowy efekt. Zaprasuję również wyłogi ma 2,5 i poddam garnitur jeszcze raz pod ocenę. Co do spodni, to też efekt mógł być taki, że po całym dniu "wisiały" już na mnie. W udach może i faktycznie będzie je trzeba trochę zwęzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plaszcz operowy jest sliczny ... ale ... gdyby nie mial rekawow, To moglby sluzyc za peleryne pieknej wampirzycy wychodzacej co wieczor z innym - formalnie ubranym facetem - do opery badz teatru a wracajacej juz ... bez niego :lol: Zawsze to bardziej ekscytujace zajecie jak spiewanie w operze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.