Forumowa poradnia stylistyczna

[mosze]

Jest jeszcze opcja - fakt, że nieco kłopotliwa - użycia standardowego, wieczorowego garnituru na samą ceremonię ślubną i zmiana na zestaw "stylowy" na wesele.

[tryhp3]

1 godzinę temu, hwe3tt napisał:

Przecież raptem kilka dekad temu, garnitur na swoim ślubie byłby absolutnym afrontem.

Przecież za PRLu głównym ubiorem ślubnym był ciemny garnitur. Tak zostało do dzisiaj. 

[Mily]

Panowie, na wstępie dziękuję za wszelkie sugestie(@ciasteczkowy i @jaskokoz nawet i za takie 😊).

Jak wspomniałem, jako gość na wesela zazwyczaj zakładałem granatową dwurzędówkę z Poszetki - czyli klasycznie, ale były to przyjęcia w stylu klasycznym czy glamour. Pomyślałem, że skoro organizujemy już wesele w takim, a nie innym stylu, to jest to dobry asumpt do sprawienia sobie czegoś zarazem klasycznego, eleganckiego, jak i odmiennego od obecnej garderoby (np. jak na powyższych zdjęciach czy poniżej dołączonym).

22 godziny temu, Velahrn napisał:

Garnitury nr 2 i 3 wyglądają dobrze, są jednak nieodpowiednie do rangi uroczystości wg zasad klasyczne męskie elegancji. Pisałeś, że chciałbyś ich używać także w innych okolicznościach. Czy tak będzie? Oczywiście, nie znam Ciebie i twoich potrzeb, ale odpowiedź będzie - prawie na pewno nie. To dzienne garnitury nieformalne, a w tej roli garnituru dzisiaj się po prostu nie używa.

@VelahrnJeśli chodzi o stosowność ubioru do rangi uroczystości, to sam miałem wątpiwości co do moich propozycji, dlatego zależało mi, aby poznać zdanie osób niewątpliwie bardziej doświadczonych ode mnie. Z kolei w odniesieniu do użyteczności, właśnie dlatego zaproponowałem taki garnitur, który można byłoby rozkompletować i używać śmiało na co dzień. W szafie mam trzy garnitury, które znakomicie zbierają kurz (poza wykorzystaniem od czasu do czasu np. na weselu), bo nie nadają się do noszenia oddzielnie, a do pracy preferuje bardziej uniwersalne zestawy koordynowane. Dlatego też nie bardzo uśmiecha mi się zakup czwartego.

@hwe3tt bliżej mi do Twojego zdania . Dziękuję za cenną opinię.

@tryhp3 w odniesieniu do tkaniny, dlatego pomyślałem, że skoro Susu w custom made daje taką możliwość, to może warto zaszaleć z moherem. Ale przyznam się szczerze, że nigdy nie miałem go w rękach i znam tylko z "literatury". Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki odnośnie tkani, na jakie powinienem zwrócić uwagę.

@mosze myślałem o tym, ale nie wiem czy to dobry pomysł.

Jeszcze raz dziękuje za dyskusję.

[Mily]

Panowie, na wstępie dziękuję za wszelkie sugestie(@ciasteczkowy i @jaskokoz nawet i za takie 😊).

Jak wspomniałem, jako gość na wesela zazwyczaj zakładałem granatową dwurzędówkę z Poszetki - czyli klasycznie, ale były to przyjęcia w stylu klasycznym czy glamour. Pomyślałem, że skoro organizujemy już wesele w takim, a nie innym stylu, to jest to dobry asumpt do sprawienia sobie czegoś zarazem klasycznego, eleganckiego, jak i odmiennego od obecnej garderoby (np. jak na powyższych zdjęciach czy poniżej dołączonym).

22 godziny temu, Velahrn napisał:

Garnitury nr 2 i 3 wyglądają dobrze, są jednak nieodpowiednie do rangi uroczystości wg zasad klasyczne męskie elegancji. Pisałeś, że chciałbyś ich używać także w innych okolicznościach. Czy tak będzie? Oczywiście, nie znam Ciebie i twoich potrzeb, ale odpowiedź będzie - prawie na pewno nie. To dzienne garnitury nieformalne, a w tej roli garnituru dzisiaj się po prostu nie używa.

@VelahrnJeśli chodzi o stosowność ubioru do rangi uroczystości, to sam miałem wątpiwości co do moich propozycji, dlatego zależało mi, aby poznać zdanie osób niewątpliwie bardziej doświadczonych ode mnie. Z kolei w odniesieniu do użyteczności, właśnie dlatego zaproponowałem taki garnitur, który można byłoby rozkompletować i używać śmiało na co dzień. W szafie mam trzy garnitury, które znakomicie zbierają kurz (poza wykorzystaniem od czasu do czasu np. na weselu), bo nie nadają się do noszenia oddzielnie, a do pracy preferuje bardziej uniwersalne zestawy koordynowane. Dlatego też nie bardzo uśmiecha mi się zakup czwartego.

@hwe3tt bliżej mi do Twojego zdania . Dziękuję za cenną opinię.

@tryhp3 w odniesieniu do tkaniny, dlatego pomyślałem, że skoro Susu w custom made daje taką możliwość, to może warto zaszaleć z moherem. Ale przyznam się szczerze, że nigdy nie miałem go w rękach i znam tylko z "literatury". Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki odnośnie tkani, na jakie powinienem zwrócić uwagę.

@mosze myślałem o tym, ale nie wiem czy to dobry pomysł.

Jeszcze raz dziękuje za dyskusję.

[tryhp3]

@Mily o którą dokładnie tkaninę ze wzornika SuSu Ci chodzi, być może miałem w ręce.

[Velahrn]

6 godzin temu, hwe3tt napisał:

Ale tu nikt nie mówi o zrezygnowaniu z garnituru, tylko o wyborze mniej formalnego (co przez to, że w dzisiejszych czasach rzadko się widuje ludzi w garniturze "dziennym" dalej przez większość będzie odebrane za eleganckie). 

I też nie wpadajmy w klatkę racjonalności.  Czym innym jest spotkanie z Prezydentem RP (gdzie sama powaga urzędu obliguje nas do formalnego stroju) a czym innym ślub, gdzie to my jesteśmy tak naprawdę najważniejszymi osobami i my nadajemy stopień formalności. 

Czasami mam wrażenie, że niektórzy uparcie trzymają się zasad bez zrozumienia procesów, które za nimi stały i kontekstu kulturowego, w którym się kształtowały. Przecież raptem kilka dekad temu, garnitur na swoim ślubie byłby absolutnym afrontem. Świat się zmienia i męska elegancja ewoluuje. 

Większość osób ma dysonans poznawczy, widząc kogoś ubranego w garnitur nieformalny, bo nie może przyporządkować tego stroju do żadnej roli społecznej. Bo nie jest to ani właściwy ubiór na sytuację formalną, taką jak ślub, pogrzeb czy egzamin, ani nie jest już zwyczajnym strojem codziennym. Obecnie ubierają się tak właściwie tylko dandysi oraz aspirujący (w tym prezenterzy telewizji śniadaniowych).

To, że odradzam taki strój, wynika właśnie z kontekstu kulturowego. "Styl rustykalny" jest rodzajem naszego wyidealizowanego wyobrażenia angielskiego stylu country, czyli tego, jak niegdyś ubierała się "na wieś" angielska klasa wyższa. Podkreślam, angielska. Nam, Polakom, taki styl był kulturowy obcy. 

To zdjęcia mojego prapradziadka z rodziną, który mieszkał na zabitej dechami wsi na Podlasiu - czyli autentyczny polski styl rustykalny:

Nie mogę też zgodzić się, ze "kilka dekad temu" garnitur na ślubie byłby afrontem. "Kilka dekad temu" to przecież lata dziewięćdziesiąte! Natomiast black tie oraz white tie zanikł już w PRL-u, na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych (oraz czasem nieco później) donaszano przedwojenne resztki.

[Mily]

@tryhp3 

Burgundy Wool Mohair:

• Composition 84% Wool, 16% Mohair
• Weight 230gr/m2
• Season All Season
• Woven by Vitale Barberis Canonico (It)
• Fabric code 834.601/4804

Ale szczerze mówiąc, bardzie zależy mi na poleceniu jakieś tkaniy z próbnika SuSu, bo nie ukrywam, że czyję się trochę zagubiony.

@Velahrn Genialne zdjęcie - zazdroszczę. Bardzo szanuje Twoje zdanie i naprawdę dało mi sporo do myślenia. Faktycznie chyba podświadomie myślę o angielskim stylu. Co byś polecił osobie, która chce kupić nowy garnitur na swoje wesele, a niekoniecznie ma ochotę wkładać do szafy kolejny granatowy komplet (jednoczenie nie chciałbym iść w tym co mam)?

[tryhp3]

3 godziny temu, Velahrn napisał:

Większość osób ma dysonans poznawczy, widząc kogoś ubranego w garnitur nieformalny, bo nie może przyporządkować tego stroju do żadnej roli społecznej. Bo nie jest to ani właściwy ubiór na sytuację formalną, taką jak ślub, pogrzeb czy egzamin, ani nie jest już zwyczajnym strojem codziennym. Obecnie ubierają się tak właściwie tylko dandysi oraz aspirujący (w tym prezenterzy telewizji śniadaniowych).

De facto garnitur typu krata, zieleń, brąz itp. nie był chyba nigdy popularny. Zawsze to był margines "no brown in town". Zresztą kiedyś garnitur dzienny był po prostu czarny.

Na weselach tych krat zazwyczaj trochę jest ostatnio. Mężczyźni kupują je często pod wpływem partnerek "nie będziesz wyglądał nudno"...

Zresztą pełno takich zestawów jest na wieszakach. Teraz dużo trudniej kupić gładki granatowy twill (bez elementów obniżających formalność) niż coś mało formalnego.

Zaryzykuję, że kupuję się je przede wszystkim na różne imprezy, właśnie głównie wesela.

[Velahrn]

18 godzin temu, Mily napisał:

 

@Velahrn Genialne zdjęcie - zazdroszczę. Bardzo szanuje Twoje zdanie i naprawdę dało mi sporo do myślenia. Faktycznie chyba podświadomie myślę o angielskim stylu. Co byś polecił osobie, która chce kupić nowy garnitur na swoje wesele, a niekoniecznie ma ochotę wkładać do szafy kolejny granatowy komplet (jednoczenie nie chciałbym iść w tym co mam)?

Dziękuje!

Co do garniturów - z tego co zrozumiałem, masz trzy granatowe garnitury, których nie używasz? Mogę spytać o powód? Jeśli musisz zakładać garnitur tylko "od święta", po co Ci aż trzy? W jakim są stanie, czy noszą ślady użytkowania? Czy są z wieszaka, czy były szyte na miarę? Jeśli z wieszaka, to czy miały przeróbki krawieckie? Są jedno- czy dwurzędowe? Czy jesteś z nich zadowolony? 

[Servetch]

I wtedy pojawia się pytanie, po co kolejny garnitur. Żaden się nie nadaje?

[Solecalupo]

3 minuty temu, Servetch napisał:

I wtedy pojawia się pytanie, po co kolejny garnitur. Żaden się nie nadaje?

No ja mam dwa, obydwa za małe (q... brzuch mi urósł, ale ciągle myślę że go stracę więc póki co szyję kolejne większe a te wiszą, podobnie z marynarkami 🤣)

[tryhp3]

@Mily Jak masz w sumie trzy garnitury, to może nie kombinuj z czwartym, tylko odkurz najlepszy i dokup krawat w jakieś zielone czy brązowe paisley do tego pasującą poszetkę i będziesz rustykalny a nawet orientalny

[Ropóh]

57 minut temu, tryhp3 napisał:

@Mily Jak masz w sumie trzy garnitury, to może nie kombinuj z czwartym, tylko odkurz najlepszy i dokup krawat w jakieś zielone czy brązowe paisley do tego pasującą poszetkę i będziesz rustykalny a nawet orientalny

 

Dokładnie. Bardziej formalne dodatki na ślub, bardziej rustykalne na wesele. Możesz też pokombinować jeszcze kamizelką.

[Mily]

Dzięki za wszystkie komentarze.

Prawdę mówiąc mam dwa granatowe garnitury. Jeden to dwurzędowy model, bodaj „Clark” z Poszetki (z wieszaka po dwóch przeróbkach w Poszetce) – ostatnimi czasy wykorzystywany praktycznie do każdej bardziej „oficjalnej” okazji, dlatego nie chciałbym go zakładać także na moje wesele. Drugi to jednorzędowy, casualowy, bawełniany model z SuSu, który miał służyć na co dzień, ale jakoś nam nie po drodze.

Szczerze mówiąc, praktycznie przekonaliście mnie, aby patrzeć na klasyczny granat i porzucić pierwotne pomysły :). Czy sugerujecie zestaw 3-częściowy?

@tryhp3 Pozostając przy granacie, polecasz jakąś tkaninę z próbnika SuSu?

 

[tryhp3]

Godzinę temu, Mily napisał:

Szczerze mówiąc, praktycznie przekonaliście mnie, aby patrzeć na klasyczny granat i porzucić pierwotne pomysły :).

Ciemno szary może jeszcze być. Ale on niekoniecznie musi pasować do słowiańskiej twarzy. Musiał byś przymierzyć jak się w takim czujesz i wyglądasz.

Godzinę temu, Mily napisał:

Czy sugerujecie zestaw 3-częściowy?

Tak.

Godzinę temu, Mily napisał:

@tryhp3 Pozostając przy granacie, polecasz jakąś tkaninę z próbnika SuSu?

Ekspertem od SuSu nie jestem, co prawda miałem w ostatnim czasie sporo rzeczy od nich w rękach, w tym marynarkę z dodatkiem moheru, ale najlepiej podpytać w wątku dotyczącym SuSu.

[Bartek KRK]

@Mily - a myślałeś już o butach do garnituru? Warto je "rozchodzić" przez parę tygodni przed weselem

[Velahrn]

19 godzin temu, Mily napisał:

Dzięki za wszystkie komentarze.

Prawdę mówiąc mam dwa granatowe garnitury. Jeden to dwurzędowy model, bodaj „Clark” z Poszetki (z wieszaka po dwóch przeróbkach w Poszetce) – ostatnimi czasy wykorzystywany praktycznie do każdej bardziej „oficjalnej” okazji, dlatego nie chciałbym go zakładać także na moje wesele. Drugi to jednorzędowy, casualowy, bawełniany model z SuSu, który miał służyć na co dzień, ale jakoś nam nie po drodze.

Szczerze mówiąc, praktycznie przekonaliście mnie, aby patrzeć na klasyczny granat i porzucić pierwotne pomysły :). Czy sugerujecie zestaw 3-częściowy?

 

 

@tryhp3 Pozostając przy granacie, polecasz jakąś tkaninę z próbnika SuSu?

 

Jeśli na pewno nie chcesz zakładać tego garnituru z poszetki (nie mogłem wygooglowac tego modelu), to polecam klasyczny jednorzędowy garnitur, może być jasny granat/royal blue jeśli chciałbyś coś bardziej nietypowego. Do tego możesz dobrać sobie kamizelkę i to poszaleć - może być w kratkę księcia Walii, pepitkę, może być szaro-beżowa itd. Taka jak ze zdjęć, które wklejałeś, nada się doskonale.

Do tego jakiś krawat dobrej jakości, za najbardziej "ślubne" uchodzą biało czarne w drobny wzorek, np. takie

https://tiestore.pl/pl/p/Jedwabny-zakardowy-czarny-krawat-w-drobna-kratke-/4046

Ale jak chcesz np. brązowy z granadyny albo jakiś kaszmirowy,to też będzie ładny.

https://tiestore.pl/pl/p/Granatowy-kaszmirowy-krawat-w-brazowe-pasy-/4047

Akurat te firmę (tiestore) mogę polecić, mam od nich dużo rzeczy szytych na zamówienie.

[Mily]

6 godzin temu, Bartek KRK napisał:

@Mily - a myślałeś już o butach do garnituru? Warto je "rozchodzić" przez parę tygodni przed weselem

Wstępnie myślałem o tassel loafersach, ale przez pryzmat cennych rad kolegów zmieniłem koncepcje na garnitur, a co za tym idzie pewnie będę szukał czarnych oxfordów.

@tryhp3, @Velahrn dzięki. Model z Poszetki na poniższym zdjęciu. Myślę, że podziałam sobie z kamizelką i dodatkami. Wczoraj przeglądałem jeszcze stronę SuSu, i już tylko w ramach ciekawostki, zapytam Was co myślicie o takim garniturze: https://suitsupply.com/pl-pl/men/suits/garnitur-trzyczesciowy-lazio-ciemnozielony-w-jodelke/P6528-S.html. Coś pomiędzy ciemną szarością, a ciemną zielenią. Dodatkowo w jodełkę. Z góry dziękuje.

[tryhp3]

Ten z SuSu bardzo się świeci, zakładam że przez duże S i charakterystyczną jodełkę.

Do twojej koncepcji rustykalnej nie pasuje. Potrzebujesz czegoś matowego. Mat jest też bardziej uniwersalny.

Jak chcesz szyć, to możesz się jeszcze zastanowić na tropikiem. Szczególnie jak wesele będzie w ciepłych miesiącach. SuSu ma jeden tropikalny granat o kodzie 540.901/263. Mam spodnie w odmianie szarej 540.901/4 i przez to, że są stosunkowo matowe można je łatwo użyć np. do zestawu koordynowanego - rozumiem, że twoim celem, jest żeby nowy garnitur nie tylko kurzył się na wieszaku.

[pozdro600]

Cześć,

potrzebuję pomocy w doborze odpowiedniego rozmiaru garnituru SuSu. Wszystkie te garnitury, to model Lazio z SuSu, granatowy.
Wiem, że i tak czekają mnie poprawki, ale nie wiem jaki rozmiar powinienem wybrać żeby od niego wprowadzać poprawki.

 

3-4 lata temu zakupiłem również garnitur Lazio, ale od tamtej pory, trochę zgubiłem wagę i jest dla mnie zdecydowanie na duży. Podejrzewam, że poprawek jest na tyle dużo, że albo się to nie opłaca, albo jest to niewykonalne.

Marynarka: 48
Spodnie: 50
https://drive.google.com/drive/folders/171xOZVK0oC35EM241IYH3H_HrpNXjJMp
Niestety coś zaginęło mi zdjęcie z plecami do aparatu.
 

Tutaj już założylem zwykły t-shirt, bo koszula też jest do wymiany. Również jest za duża, przez co marynarka źle się układa.

Marynarka: 44
Spodnie: 46 - przez pomyłkę wysłali mi inny model spodni: https://drive.google.com/file/d/1IK04wu4NJMUW6HQpvQEDyqE4v7v7Vw_w/view?usp=drivesdk

 

Całość prezentuje się tak:
https://drive.google.com/drive/folders/1HsSKM23ppwTf_vsWszippoRFYYhuk9EW

Marynarka: 46
Spodnie: 44
https://drive.google.com/drive/folders/1E7zHDFmcn9IxY8neUPkZtKFk6DpAAC26

 

[tryhp3]

Spodnie 50 ładnie leżą, te mniejsze na udach to już skiny.

Te mniejsze marynarki widać zwłaszcza po plecach, że są za małe.

Ile masz wzrostu? Wydaje mi się, że marynarkę tobie trzeba na wysoki. 

Być może lepiej by na tobie leżała Havana była by ciut luźniejsza.

 

[pozdro600]

Do tych wysokich chyba rczej nie należę, mam 174-175 cm. Wesele mam na początku czerwca, więc jeszcze chwilkę czasu mam.

[tryhp3]

To może odniosłem takie wrażenie, bo bo te mniejsze ewidentnie są za ciasne i z tyłu nie są rozprute.

[pozdro600]

Czyli w takiej sytuacji, tak naprawdę mógłbym zostawić ten garnitur sprzed kilku lat i na nim nanosić poprawki? Ewentualnie gdybym miał testowo zamówić Havanę, to na jakim rozmiarze powinienem się skupić?

[tryhp3]

Musiał byś zdjęcie wrzucić starego żeby ocenić. Być może wystarczy taliować jak schudłeś (generalnie dużo łatwiej korygować za duży niż za mały). 

Rozmiar generalnie ten sam co Lazio. Havana jest minimalnie mniej wytaliowana i ma mniejsze (minimalne) wypełnienia.