Skocz do zawartości

Temat ostry jak Brzytwa


Gość gccg

Rekomendowane odpowiedzi

Musisz wypróbować wszystkie, wtedy będziesz wiedział.
Mnie najlepsze golenie życia dała Timor, ale... jedna; pozostałe już nie. Kai i Astra (niebieska) - używałem długo, z pozytywnym skutkiem. Feather trzeba wypróbować żeby zobaczyć, jak ostre mogą być żyletki; ponoć czarne i żółte to to samo. Bolzano i Merkur u mnie przeszły bez echa, Muhle były OK. Reszty nie miałem. W przyszłym tygodniu zaczynam testowanie Perma Sharp.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dasz radę. Tylko się nie pomyl;-)
Żyletki od tego są, żeby były ostre.

Edit: to jest tak: ja najgorzej wspominam żyletki Derby, bo nie mogłem się nimi ogolić, a problem w tym, że próbowałem. Do skutku, który nie następował. A jeśli próbujesz 10 razy w tym samym miejscu bez piany, to podrażnisz skórę nie tylko najłagodniejszą żyletką, ale i plastikowym nożykiem do kebaba.

Feather jest ostra, ale paradoksalnie może być najlepszym rozwiązaniem, bo już po dwóch podejściach możesz być idealnie dogolony, nie będzie więc podrażnień, bo nie będzie ku nim sposobności. Jeśli się pomylisz to nie wybaczy, ale jeśli będziesz uważny, to możesz osiągnąć lepszy skutek niż z jakąkolwiek inną żyletką.

Ostatnio reklamuje się kolejna nowość na rynku jednorazówek: pięć ostrzy!!!! Za rok będzie coś czego jeszcze nie było: sześć ostrzy!!!! Tylko że te pięć ostrzy łącznie pięć razy przejeżdża po skórze...

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A te feathery faktycznie takie ostre masakratory? Bo się zacząłem ich trochę obawiać.

Tak, nie wybaczają błędow. Znakomite żyletki pod warunkiem pewnych ruchów i braku drżenia rąk:) Moim zdaniem nie są też dobrym wyborem przy b.wrażliwej skórze-to z własnego doświadczenia.

Z pokazanych przez Ciebie-dla mnie Timor są przyzwoite, Merkur poniżej oczekiwań za tę cenę. Osobiście chwalę sobie Derby i Personna. Niezłe są też Wilkinsony

 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po pierwszym teście R89 . Krew sie leje ;)

Jakimś cudem zgoliłem na zero pieprzyk (który teoretycznie znajduje się poza strefą golenia)

Wg mnie maszynka zdecydowanie ostrzejsza niż wilkinson classic ale bez tragedii. Muszę się z nią oswoić. Ogoliłem się tylko na 2 razy bo nie mogłem sobie poradzić z pieprzykiem - ten cały ałun to o kant d.... Oby się sprawdził jako antyperspirant. 

Żyletki, które bardzo dobrze sobie radziły w wilkinsonie tutaj zupełnie inaczej - isana kompletna tragedia a wilkinson na skraju akceptowalności. 

Tak Wam się tylko trochę żalę i chwalę ;)

Edycja:

Mam jeszcze pytanie, które wolę zadać tutaj, niż na brzytwa.org bo mam wrażenie, że tu mogę otrzymać bardziej wyważoną opinię. Jednocześnie z r89 kupiłem głowicę r41. Nie mogę jej od ręki wypróbować, bo chyba brak mi trochę techniki (5 goleń maszynką na żyletki + otwarte głębokie skaleczenie, które jakimś cudem do teraz krwawi jak opętane za każdym dotknięciem ). Ale tak serio - faktycznie zauważę przepaść?R89 ogoliłem się zauważalnie dokładniej niż WC, ale bez podrażnień, poza miejscem w którym umarła żyletka isany (jestem chyba zbyt uparty i próbowałem za bardzo, coś jak @lubo69 z kilku postów wyżej). Odczekać z pół roku czy próbować r41 od razu skoro nie obciąłem sobie ucha r89? Pierwszy szok poznawczy przeżyłem gdy ogoliłem się WC - że można tak gładko. Teraz po r89 przeżyłem drugi. Kusi mnie do trzeciego, ale fama tej maszynki jest taka, że wolę najpierw zapytać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten cały ałun to o kant d.... Oby się sprawdził jako antyperspirant. 

:) jasne, ałun ma za zadanie tamować drobne zacięcia, a nie rany cięte. Jeszcze przeprosisz za te oszczerstwa :). Tak krwawe zacięcia zdarzają się wg mnie bardzo rzadko, łatwiej wg mnie zaciąć się systemówką. Oczywiście nie piszę o ścięciach jak u Ciebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam R41, ale wydaje mi się, że częsta zmiana żyletek i maszynek po pierwsze zakłóca wyniki testu (moim zdaniem najlepiej zużyć opakowanie 5 żyletek przed zmianą na inne, chyba że golenie daną żyletką nijak nie wychodzi), po drugie stanowi szok dla skóry. Jeśli przez pół roku zaprezentujesz swojej buźce trzy maszynki i trzydzieści różnych żyletek, może czwarta maszynka i trzydziesta pierwsza żyletka to będzie święty Graal, ale buźka Ci tego nie powie, zszokowana częstymi zmianami.

Co do ałunu, potwierdzam. Mając lat 17 i goląc się po raz pierwszy (Wizametem, a jakże) wyciąłem sobie płat skóry wielkości paznokcia. Wtedy nie potrzebowałem ałunu, tylko nici chirurgicznych. Natomiast teraz, kiedy nie trafię z żyletką/prepem i w lustrze powiększającym widzę dziesiątki drobniutkich kropelek krwi na twarzy, wystarczy zimna woda, ałun, po pięciu minutach znów zimna woda, i właściwie nawet aftershave nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Nie posłuchałem mądrzejszych i nie żałuję. R41 jest mi dużo łatwiej wyczuć, nie zaciąłem się póki co ani razu, nie mam podrażnień, ałun nie szczypie. Chyba znalazłem maszynkę dla mnie. Teraz kwestia doboru żyletki - póki co druga muhle - w kwestii żyletek posłucham lubo i będę działał powoli. Jakoś  dużo łatwiej wyczuć 41 niż 89 bo dużo lepiej czuć ostrze na twarzy co powoduje, że mi - nowemu - łatwiej panować nad maszynką. Minus jest taki, że r41 zgala sporo więcej naskórka i pokazywany wcześniej balsam nivea wywołał reakcję alergiczną. Biały balsam proraso załagodził sprawę. Odczekam jeszcze (na wszelki wypadek - sporo) i chyba sprzedam r89. Wiem, że to brzmi dziwnie dla znawców ale jak dla mnie r41 to jest maszynka dla początkujących w przeciwieństwie do r89, w której nie czuję co robię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po angielsku mawiają (puryści się oburzą że po angielsku, ale tam jest taka fajna w tym kontekście gra słowna) different strokes for different folks. Każdy lubi co innego.

Ja natomiast, wprowadziwszy do mojego rytuału olejek preshave Barbus za jedyne 10 zł, osiągam bardzo dobre wyniki żyletką Permasharp. Lepsze niż Kai. Kontynuuję testy.

Jeszcze coś dla poszukujących tanich pędzli; w TKMaxx w Pasażu Łódzkim (pewnie gdzie indziej też) pojawiły się przyjemnie wyglądające zestawy złożone z pędzla (zapewne syntetycznego, pomacać nie można, bo zapakowany) i mydła (albo kremu, nie pamiętam) w cenie 49 zł.

 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2017‎-‎03‎-‎12 o 21:30, Jamjest napisał:

Nie posłuchałem mądrzejszych i nie żałuję. R41 jest mi dużo łatwiej wyczuć, nie zaciąłem się póki co ani razu, nie mam podrażnień, ałun nie szczypie. Chyba znalazłem maszynkę dla mnie. Teraz kwestia doboru żyletki - póki co druga muhle - w kwestii żyletek posłucham lubo i będę działał powoli. Jakoś  dużo łatwiej wyczuć 41 niż 89 bo dużo lepiej czuć ostrze na twarzy co powoduje, że mi - nowemu - łatwiej panować nad maszynką. Minus jest taki, że r41 zgala sporo więcej naskórka i pokazywany wcześniej balsam nivea wywołał reakcję alergiczną. Biały balsam proraso załagodził sprawę. Odczekam jeszcze (na wszelki wypadek - sporo) i chyba sprzedam r89. Wiem, że to brzmi dziwnie dla znawców ale jak dla mnie r41 to jest maszynka dla początkujących w przeciwieństwie do r89, w której nie czuję co robię. 

No to faktycznie ciekawe doświadczenia, akurat dla mnie poczatkującego,  r 89  jest idealna, chętnie jednak też bym wypróbował r 41.  Gdybyś zmienił zdanie i chciał się pozbyć tej głowicy to jestem chętny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 14.03.2017 o 00:15, artisan napisał:

No to faktycznie ciekawe doświadczenia, akurat dla mnie poczatkującego,  r 89  jest idealna, chętnie jednak też bym wypróbował r 41.  Gdybyś zmienił zdanie i chciał się pozbyć tej głowicy to jestem chętny :)

Nie oddam :P Jak dla mnie maszynka prawie idealna - prawie bo czasem nie dogala - pewnie ze względu na moja ostrożność. Nie kosi jakoś zauważalnie "niżej" niż r89. Jestem po pierwszej próbie z feathereami i jakoś nie widzę wyższości nad muhle. Z drugiej strony wszędzie piszą, że feather pokazuje co potrafi od drugiego golenia. Jedno jest pewne - golenie maszynką na żyletki sprawia mi przyjemność, jest tańsze, szybsze, przyjemniejsze niż golenie w inny sposób( goliłem się wszystkim poza brzytwą). Dziękuję Panowie za pomoc i doradztwo. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zestawu doszedł ostatni akcent: olejek przed goleniem OSMA. System wygląda następująco: Merkur Progress, żyletki Feather, mydło Wool Fat oraz Arturro Barbiere, pędzel super badger Vulfixa i teraz ten olej "avant-rasage". Progress ustawiony na najostrożniejsze golenie nawet z żyletką Feather nie ma prawa zaciąć, za to żyletka "nadrabia" tę ostrożność maszynki, co daje w sumie satysfakcjonujące golenie, przynajmniej na moje potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Odświeżę trochę temat. Przyszedł czas na wymianę pędzla. Co byście polecili tak do 200 zł, albo trochę ponad bo 300 zł za pędzel to już dla mnie przesada. Oczywiście nie obrażę się gdy polecicie mi coś dużo tańszego a wartego uwagi :) .  No i czy w ogóle  warto inwestować w te droższe pędzle np. z borsuka (silver tip, pure itp.) czy lepszy w codziennym użytkowaniu jest dobry syntetyk ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki zestaw Muehle- włosie silvertyp i coś między dwiema a trzema stówami właśnie kosztował ten "pyndzel". Bardzo sobie chwalę. Rączkę do maszynki (samoróbkę)  dokupiłem od jednego z forumowych kolegów i jest nie do pobicia przez fabryczną, która wisi sobie bezrobotna za pędzlem. Firmowy stojaczek również polecam. Bardzo praktyczne rozwiązanie choć tej "niefirmowej" rączki nie trzyma tak pewnie jak dedykowanej (i to jej jedyny minus).

muehle.jpg.f313d00900bb61f8e89317513f39a5b6.jpg

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.