Skocz do zawartości

Macaroni Tomato Warszawa-jakość


metius

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Awopiotr napisał:

Rozumiem, że  wszyscy już odebrali koszule. Czy można więc jeszcze liczyć na jakieś opinie czy zdjęcia? Wątek ładnie się rozwijał,  ale wychodzi na to że zamawiających było niewielu! 3-4 osoby? Może przynajmniej krótkie opinie o użytkowaniu?

 

To, żeby nie było, moja krótka opinia. Zamówiłem dwie koszule z włoskiej flaneli bawełnianej - pierwsze flanelowe MTM. Użytkują się bardzo dobrze, choć po ~10 praniach flanela trochę się zmechaciła (cóż, taki splot). Dopasowanie idealne, ale to moja siódma i ósma koszula od Makarona, więc wymiary mamy obcykane. Generalnie, zamawiałem tan kosuzle nawet po cenie regularnej, więc promocja 2w1 była naprawdę super okazją.

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Będąc w pobliżu chciałem dzisiaj zajrzeć do lokalu przy Brackiej celem złożenia zamówienia albo chociaż umówienia się na jakiś termin, a natknąłem się jedynie na zamknięte drzwi, za nimi puste pomieszczenie, oraz kartkę informującą o możliwości umówienia spotkania na Rozbrat. Szkoda :-(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Co do jakości ubrań/wiedzy pracowników i ogólnego wrażenia - wszystko na plus. Zdecydowałem się jednak opisać moje doświadczenie z zamówieniem. Na pewno nie celem narzekania, ale może refleksją na przyszłość dla sklepu i potencjalnych klientów. Salon MT wybrałem ze względu na to, że zależało mi na profesjonalnym doradztwie i obsłudze w kwestii stroju na swój własny ślub. Szukałem garnituru RTW, który jak najlepiej będzie pasował sam w sobie, a po poprawkach będzie wyglądał całkiem dobrze. Oczywiście nie liczyłem na cuda, ale na sensowny efekt, bez większych niedociągnięć. I głównie ze względu na przekonanie o fachowości w kwestii tego, co i jak zrobić w poprawkach zdecydowałem się na wizytę w salonie i potencjalnie wybór droższego garnituru RTW od tych dostępnych w sieciówkach i innych butikach z męską modą, gdzie miałbym obawę przed, że tamtejsza obsługa często nie ma większego pojęcia jak poprawić garnitur by wyglądał dobrze. 

Ze względu na swoje wymiary (bardzo szeroka klatka/barki/umięśnione ramiona)  bardzo ciężko jest mi znaleźć coś z wieszaka co będzie sensownie leżało. Aby wejść w barkach potrzeba 56, co zostawia strasznie dużo luzu dołem, spodnie 56 też zdecydowanie za szerokie w talii i nogawkach. 

Pan Wojtek w sklepie zaproponował mi garnitur w rozmiarze 56, który poddany zostanie poprawkom krawieckim. Tutaj na wstępie dla mnie zabrakło informacji, że te poprawki będą płatne, a poprawek tych było bardzo dużo (więc koszt oprócz garnituru 2299 to +300 w poprawkach).  Ale to szczegół - po prostu warto o tym wspomnieć aby uzmysłowić klientowi cenę. 

Oczywiście rozmiar 56 poza barkami i klatką całkowicie wisiał, ale p Wojtek zapewnił, że po poprawkach będzie to wyglądać zadowalająco. Drugą kwestią było to, że spodnie choć za luźne w pasie, za długich i szerokich nogawkach układały się tak, że bardzo odstawały kieszenie na biodrach. To oczywiście też miało podlegać poprawkom.  Tak więc zaufałem tym radom i po oznaczeniu co będzie do poprawki oczekiwałem na efekt. Pan Wojtek zaproponował aby poprawki były wykonane szybciej niż zwykle, aby jeszcze przed ślubem mieć czas coś z tym zrobić, jeśli nie wyjdzie za pierwszym razem (zwłaszcza z odstającymi spodniami) - to zdecydowanie na plus. 

Po lekkim nieporozumieniu związanym z terminem odbioru (miałem ustaloną godzinę, ale okazało się, że garnitur nie był gotowy - rzekomo miałem czekać na telefon i wtedy dopiero przyjechać - trudno tego oczekiwać aby to  klient był na zawołanie w sklepie, w którym są też inne przymiarki, dlatego rozumiałem, że ustalamy godzinę abym przyszedł i na spokojnie przymierzył w czasie, który mam wolny - nie jest to po prostu podjechanie i odebranie tego kiedykolwiek przy okazji). Na szczęście po 20 minutach garnitur był, także bez większej wtopy, ale bardziej zmartwiło mnie to, że kiedy zacząłem go mierzyć, pojawił się inny klient, który był umówiony na spotkanie i z tego powodu miałem poczucie, że jest pośpiech, abym szybko ten mój garnitur po poprawkach odebrać i wpuścić następnego klienta do przymierzalni. 

Po nałożeniu garnituru po poprawkach obsługa nie stwierdziła, aby coś było nie tak z tym jak ten garnitur wygląda. Kwestia odstających spodni na biodrach wyglądała bardzo źle (w zasadzie bez zmian do pierwszej przymiarki) natomiast otrzymałem radę, że jak nałożę szelki to się materiał naciągnie i nie będzie większego problemu. To już dla mnie lekka przesada. To trochę jakby powiedzieć, że jak Pan ścisnie paskiem spodnie które są o 3 rozmiary za duże to nie spadną. Wydaje mi się, że spodnie nie powinny tak odstawać, po prostu. Druga kwestia to to, że marynarka wg mnie w talii była dalej sporo za luźna, ale okazało się, że nie możemy jej już bardziej zwęzić ze względów konstrukcyjnych - zostało wybrane tyle ile się da. Trudno mi z tym polemizować, natomiast w kwestii spodni bardzo zdziwiło mnie, że obsługa nie jest proaktywna, aby stwierdzić swoim eksperckim okiem, że tak nie może być i musimy to jeszcze raz poprawić. Stało się tak dopiero po mojej sugestii aby coś z tym zrobić. Odbiór drugiej poprawki miał być na 2 dni przed ślubem i trochę się bałem, że zostanie za mało czasu jeśli znowu nie wyjdzie. Po moim mailu, gdzie opisałem swoje niezadowolenie otrzymałem informacje, że poprawki będą zrobione szybciej i zostaną pokryte przez firmę, za co duży plus. 

Ostatecznie po poprawkach spodnie wyglądały lepiej, trochę problem bioder dalej występuje, ale mniej niż początkowo. Marynarka jest za luźna w pasie, chyba mialem po prostu wrażenie, kiedy podejmowałem decyzje o zakupie, że będzie się to dało lepiej zrobić. Może tutaj moja wina, że nie dopytałem i zwróciłem uwagi co jest osiągalne. Niestety po obejrzeniu zdjęć ze ślubu (nie widziałem tego w sklepie przy przymiarkach, aczkolwiek myślę, że obsługa powinna) zauważyłem, że marynarka jest mimo wszystko za wąska w barkach.klatce (?) i bardzo nieładnie układa się linia ramion, a dwa, że odstaje od szyi / nie wiem czy nie za wąska w plecach też (?). 

Refleksja moja jest taka, aby nie próbować sprzedawać klientowi ubrania za wszelką cenę i potem próbować je dopasować, jeśli od razu widzimy, że efekt, który osiągniemy nie będzie taki, jakim (jako sklep) chcielibyśmy się później pochwalić. Myślę, że kwestia zbyt wąskiej marynarki w barkach od razu powinna ją dyskwalifikować do sprzedaży. Chyba uczciwszym rozwiązaniem jest powiedzenie, że przy Pana sylwetce albo szyjemy na miarę, albo nie polecam brać ubrań z wieszaka z mojego sklepu, bo efekt nie będzie dobry. Tego bym chyba oczekiwał i stąd mój zawód mimo wszystko. Doceniam starania związane z upustem na poprawki i szybszym dostarczeniem poprawek. Załączam zdjęcia, abyście ocenili (może przesadzam). Jesli jeszcze mozna cos z tym zrobic chetnie bym zrobil ;) 

Mam nadzieję, że nie zostanie odebrane to jako jakiś hejt. Staram się obiektywnie spojrzeć na sytuację i myślę, że jeszcze odwiedzę sklep. 

 

barki.jpg

kolnierz.jpg

OlgaOlek-1274.jpg

przod.jpg

spodnie.jpg

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej byłoby się wypowiadać przy zdjęciach w pozie robota, ale oczywiście mankamenty są. Wg mnie zakład podjął się ryzykownego zadania.

Kiedyś sądziłem, że na kulturyście (tzn. zawodniku) żaden garnitur nie będzie leżał dobrze, jednak zmieniłem zdanie, kiedy zobaczyłem przykład dobrze leżącego garnituru na jakimś znanym kulturyście. Ale to pewnie było bespoke u dobrego krawca. Podobnie jest zresztą z zawodnikami NBA - kiedyś wyglądali komicznie, ostatnio poziom się bardzo podniósł i są świetnie ubrani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załączam - większość mankamentów na jednym zdjęciu tutaj w pozycji wyprostowanej. Oczywiście bylem świadomy ze super dopasowane to nie będzie. Zawód mój wynika z tego, że zostałem namówiony do kupienia garnituru i poddaniu poprawek z zapewnieniem, że będzie to wyglądać zadowalająco. Nie sądzę natomiast, by obsługa MT oceniła tak wyglądający garnitur, ze efekt osiągnięty można traktować (w raczej ich wysokich standardach) za zadowalający.  

Trochę szkoda, bo raczej już tego więcej założyć nie będę chciał, był to mój strój ślubny, a z poprawek nic nie wyjdzie już na tym egzemplarzu. Szkoda pieniędzy. 

 

mankamenty.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.