Skocz do zawartości

Lustrzany połysk


eye_lip

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 weeks later...

Czy udaje Wam się robić takie "tonalne" przejście z lustra do wysokiego połysku, bo choćby na tym filmie widać, że lustro jest tylko na nosku , a na podbiciu jest co najwyżej wysoki połysk.

Nie mogę się nadziwić tym łagodnym przejściem z lustra na nosku do wysokiego połysku na podbiciu? Majstersztyk :)

--

Pozdrawiam,

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Krotki update z mojej strony, rzucilem raz jeszcze okiem jak to robia mistrzowie, podpatrzylem jak to robili w fabryce AS, sprobowalem raz, tak jak wczesniej, mocno przyciskajac. Lipa. Dalem spokoj na kilka godzin, rzucilem raz jeszcze okiem na filmiki, zlapalem za but, szmatke i lekko polerowalem. Pasta, polerka, woda, polera, pasta, polerka...kilkanascie razy. Efekt:

Dołączona grafika

Nacisk bardzo lekki, rozsmarowujemy paste po skorze, az zaczyna lekko przysychac, mazac sie, kropelka wody tam gdzie aktualnie pracujemy i ponownie delikatne pociagniecia, dotkniecie pasty, znow rozprowadzamy, az sie maze (jak tluszcz na szkle) itd.

Moze komus pomoze:)

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez ostatnio probowalem sie bawic w lustrzany polysk i o dziwo wyszlo za pierwszym razem bez trudu. Metode sciagnalem z jakiegos filmiku na tubach dot pastowania butow wojskowych: najpierw poszedl renowator na dobry poczatek a potem 5 warstw nakladania pasty, do nakladania uzywalem bawelnianych wacikow higienicznych, troche wody na wacik, troche pasty, malutkie koliste ruchy po calym bucie i nakladanie przez ok 5 min, potem drugi but, nowy wacik 5 min nakladania pasty, pierwszy but wysechl wiec powtorka, nowy wacik i tak 5 warstw bez wiekszego starania sie aby bylo idealnie. Potem 30 min na wyschniecie, bawelniana szmatka i dopiero teraz polerowanie: woda i musniecie tylko pasty. Kilka ruchow i but lsn bez wiekszego wysilku. Calosc zajela ok 2h na cala pare ale 5 warstw pasty na calej powierzchni pozwolilo uzyskac przyzwoity blask wszedzie (nie tylko piety i nosek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Panowie, potrzebuję pomocy. Otóż przy robieniu mirror shine na świeżo zakupionych C&J w kolorze orzecha na nosku udało mi się zrobić ogromną plamę, wygląda to na odbarwienie skóry(został kolor jasno brązowy, domyślam się tylko że był to naturalny kolor skóry. Czego używałem - wosk Lodinga brązowy + woda (dodam że ze studni). Buty nie chodziły nigdy na zewnątrz a także nie ma mowy że miało tu miejsce inne działanie chemiczne poza wspomnianym woskiem i wodą. Niestety nie zrobiłem zdjęcia, a buty oddałem wczoraj do reklamacji. Ekspedient zbierał szczękę z ziemi. Ja też.

A tak poza tym w temacie to tak jak większość z Was od wielu godzin walczyłem z technologią i w końcu na C&J udało mi się osiągnąć zamierzony efekt. Co wcześniej robiłem źle: na pewno ogromne znaczenie miała szmatka - miękka flanela z dziecięcej pieluchy działa (nie tetra!), musi upłynąć pewien czas od zapastowania butów do momentu rozpoczęcia operacji (zasada herbatki wydaje się działać, aczkolwiek drugiego buta robiłem nazajutrz i bez żadnego problemu). I jeszcze jedno - trzeba uwierzyć że jest to możliwe i się nie spinać. Druga para czarnych wiedenek Lodinga poszła już bez najmniejszych problemów (a wcześniej kilkanaście godzin prób i nic). Jak dla mnie temperatura wody nie gra większej roli (wziąłem zimną z kranu ale nie stawiałem już w lodówce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Pamiętam, jak mojej siostrze oryginalne i wymarzone martensy od oficjalnego dystrybutora spłynęły z pierwszym deszczem, kiedy dumna i blada wracała ze sklepu. Szkoda, że opowiadasz o tym bez zdjęć - ja bym chętnie obejrzał ten rodzaj odbarwienia, może coś by się na jego temat udało udeliberować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i się nie spinać.

Ditto.

Co ciekawe wydaje mi sie, ze proces zajmuje tak dlugo, bo...szmatka musi odpowiednio nasiaknac woda. Za kazdym razem, gdy robie lustro wychodzi ono szybciej na drugim bucie, co moim zdaniem wiaze sie z tym, ze szmatka jest juz odpowiednio mokra, przy zmianie buta. Wspomniany efekt mazania zachodzi praktycznie od razu, podczas gdy na pierwszym bucie musze nakladac chyba 10-15 warstw zanim widze, ze cos sie zaczyna dziac.

Pamietajcie tez o robieniu lustra wylacznie na nosku, caly ostatni tydzien odkrywam jak to pieknie warstwa wosku sie kruszy, gdy wejdzie w strefe, gdzie but pracuje normalnie (nadal nosek, ale dosc blisko zgiecia).

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za kazdym razem, gdy robie lustro wychodzi ono szybciej na drugim bucie...

Na drugim bucie tzn, ze najpierw robisz X czasu wyłącznie pierwszy a potem X czasu wyłącznie drugi? Ja robię oba na przemian bo wydaje mi się to jedynym rozsądnym rozwiązaniem (5 minut czekania między warstwami to dokładnie tyle czasu ile zajmuje nałożenie warstwy na drugi but).

Pamietajcie tez o robieniu lustra wylacznie na nosku, caly ostatni tydzien odkrywam jak to pieknie warstwa wosku sie kruszy, gdy wejdzie w strefe, gdzie but pracuje normalnie

To też zależy od buta/preparatów. Nie zauważyłem aby gdziekolwiek mi się wypolerowane dotąd pary kruszyły, mimo iż nakładałem taką samą ilość warstw na całą powierzchnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja postepuje jak na tym filmiku:

czyli kropla wody, polerka, pasta, polerka, woda, polerka itd. bez czekania, proces jest ciągły.

To co napisalem o noskach powtarzałem za Immune'em:

Panowie, lustro robi się tylko na noskach, oraz w przypadku gdy na granicy kwatery cholewki i zapiętka jest szew, również na pięcie!!!

Nie róbcie lustra na całym bucie bo go zniszczycie. Nosek buta jest o tyle odporny na dodatkowe zawilgocenie i nabłyszczenie, że ma charakter utwardzony (podnosek). Podobnie pięta, gdzie w większości butów jest tzw. kula czyli dodatkowe wypełnienie.

Chodzi właśnie o to, aby efekt utrzymywał się w przedniej części buta, za podbiciem, w części która nie pracuje na nodze i jest zawsze widoczna spod manszetu spodni.

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, potrzebuję pomocy. Otóż przy robieniu mirror shine na świeżo zakupionych C&J w kolorze orzecha na nosku udało mi się zrobić ogromną plamę, wygląda to na odbarwienie skóry(został kolor jasno brązowy, domyślam się tylko że był to naturalny kolor skóry. Czego używałem - wosk Lodinga brązowy + woda (dodam że ze studni). Buty nie chodziły nigdy na zewnątrz a także nie ma mowy że miało tu miejsce inne działanie chemiczne poza wspomnianym woskiem i wodą. Niestety nie zrobiłem zdjęcia, a buty oddałem wczoraj do reklamacji.

Witam!

Plama powstała na skutek nałożenia pasty? Czy też uszkodzone zostało samo wykończenie skóry?

Tak z czystej ciekawości pytam, bo skoro buty oddane do reklamacji, to problem chyba załatwiony. Ciekaw jeszcze jestem jak reklamacja zostanie rozpatrzona i co na to rzeczoznawca?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca rozumiem pytanie "uszkodzone zostało wykończenie skóry".

W każdym razie efekt był jak gdyby taki, jak na coś pomalowanego farbą rozlalibyśmy rozpuszczalnik i wtarli go. Skóra zmieniła kolor z orzechowego błyszczącego na matowy jasnobrązowy. Skóra nie była w żaden sposób uszkodzona, była gładka i matowa. Używałem tylko wody i wosku. Wyglądało to na starcie (a raczej rozpuszczenie, bo nie widziałem nawet drobinek czy fragmentów/płatów farby) powierzchniowej warstwy farby w trakcie polerowania wodą i woskiem. Nastąpiło dość gwałtownie, stąd moje porównanie do rozpuszczalnika. Na brzegach plamy pojawiło się ciemniejsze obrzeże, tak jak gdyby zebrała się tam większa ilość barwnika. Ale po kolejnym polerowaniu ustąpiło.

Reklamacje mają rozpatrzeć w ciągu 2 tygodni (licząc od ostatniej soboty), jestem bardzo ciekawy czy ktoś miał podobne "przygody". Teraz będę bał się próbować na nowym egzemplarzu bo myślę że jak zepsuję kolejny to mi już nie wymienią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co się stało z Twoimi butami jest dla mnie przedziwne. Czy możesz opisać w jaki sposób próbowałeś uzyskać lustrzany połysk na cholewce buta? Efekt jaki opisałeś wskazuje na rozmoczenie skóry zbyt dużą ilością wody, a następnie powierzchownego jej zdarcia pod wpływem tarcia szmatką z mocno reagującym woskiem. Czy jesteś w stanie napisać jakie były proporcje stosowanych preparatów (woda, wosk)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wadliwy egzemplarz czego, butów? Przecież przed rozpoczęciem zabiegu buty były w porządku. :?

Wizualnie były w porządku. Czy wspominałem tu o martensach mojej siostry? Kupiła śliczne i równo wiśniowe, a po deszczu spłynęły. Nie znam się na skórach, ale znam się na prawdopodobieństwie, a ono mówi: to się może zdarzyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekam aż kolega napiszę coś więcej, a przede wszystkim zdradzi o jaki model butów chodzi oraz odpowie na moje pytania z poprzedniego posta. Wszystko może się zdarzyć, ale coś co zdarza się bardzo rzadko lub praktycznie nie zdarza się wcale jest niemal tak samo nieprawdopodobnym jak prawdopodobnym zjawiskiem jeżeli chodzi o stopień prawdopodobieństwa jego wystąpienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.