Skocz do zawartości

Wystrój wnętrz / Meble


el-biczel

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, The-Bigwig napisał:

Nie ma tego nadęcia jak w art deco czy innych kolonialnych, nie ma tej sztuczności jak w nowoczesnym pojęciu stylu skandynawskiego, a jednak w dalszym ciągu zachowana jest kreska artysty.

Staram się domyśleć, o co Ci chodzi. A styl fajny, byleby nie przedobrzyć. Lenny Kravitz sobie dom zrobił w takim stylu, gdzieś widziałem zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7 godzin temu, Piotrek00 napisał:

Uderzałbym na grupy facebookowe - temat stał się modny i jest bardzo dużo grup, gdzie ludzie sprzedają różne perełki vintage - prl, art deco, modernizm. Czasami do renowacji, trafiają się za bezcen/za darmo, a czasami rewelacyjnie odnowione.

 

7 godzin temu, Wuj napisał:

Cześć Malinowski,

aury polskości nie uzyskasz kupując repliki mebli zabytkowych. Sklepy, które podałeś jako przykłady, oferują meble nowe, które mają wyglądać jak stare. To trochę tak, jak z replikami zegarków, które wyglądają prawie jak oryginały. Niestety - laik i tak nie zwróci uwagi na taki mebel, a każdy, kto wie cokolwiek na temat antyków i ma resztki smaku stwierdzi, że masz chałupę zastawioną przepłaconą ściemą. Kup lepiej prawdziwy antyk na targu staroci albo jednym z wielu portali. Będziesz miał 10x więcej aury, zapłacisz dużo mniej i nie wyjdziesz na nuworysza. 

Pomijam kwestię detali i jakości. Wątpię, by te nowe meble były w całości ręcznie wykonywane, woskowane, olejowane i politurowane, a drewno sezonowane. 

Dzięki za rady i konstruktywną krytykę, czy może wobec tego ktoś polecić literaturę traktującą o stylach i poradniki jak kupować antyki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Koleżanka kupiła gdzieś na wyprzedaży garażowej dwa czarne wyglądające na skórzane fotele biurowe. Generalnie niezły stan ale przydałoby się je nieco wyczyścić. I tu niestety mały zgryz, zazwyczaj nie mam problemu z rozróżnieniem syntetyku od skóry, ale w tym wypadku nie jestem pewien. Znacie jakiś prosty sposób na określenie czy mam do czynienia ze skórą naturalną ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję najpierw test wody (kropla wody powinna wsiąknąć w skórę, w syntetyk zaś nie), później dla potwierdzenia test ognia (jeśli możesz np. wyciąć malutki kawałek materiału spod spodu fotela; oczywiście odróżnisz spaloną skórę od spalonego poliuretanu). Problem w tym, że skóra na fotelu może być tak korygowana, że ani jeden ani drugi test nic nie da; w takiej sytuacji uznaj, że masz do czynienia z syntetykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...
7 godzin temu, djmakus napisał:

nie zahaczają o zawias?

gdzie taki ruchomy wieszak znaleźć?

Pasuje idealnie, a niżej kombinuję coś na poszetki :). Znalazłem w necie, firma peka, np. tutaj:

http://www.b2bpeka.pl/product/show/productid/370113/Wieszaki_na_krawaty/Wieszak_na_17_krawatów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tanatos70 bardzo ładna szafa. No właśnie stoję przed wyborem projektu domu i zastanawiam się nad garderobą w sensie osobnego pomieszczenia. Domek ma mieć ok. 110m i trochę szkoda tej przestrzeni. Chętnie poznam wasze zdanie szafa czy garderoba? Może ktos zna ciekawy projekt takiego niewielkiego domu, bo gdzie jak gdzie ale na tym forun ludzi ze swietnym gustem nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garderoba, bo mniej Cię będą kosztować szafy (robisz wtedy bez drzwi), a koszt domu to głównie wykończenie i każda oszczędność jest na wagę złota, dwa masz więcej przestrzeni bo nie masz np ścian dzielacych konkretne segmenty (no chyba że to garderoba większa niż 5m ściana). Minus jednak taki, że w przeciwieństwie do szafy - garderoby już nie przeniesiesz. 

Zastanów się lepiej dlaczego tylko 110m2 - ludzie gadają że tyle wystarczy, kłamią lub nie wiedzą co mówią :) Ale to temat rzeka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie podejmują często ważne życiowo decyzje na bazie opinii anonimów w internecie, albo opinii znajomych, którzy mają zupełnie inne potrzeby i doświadczenia. W przypadku domów to jest już zupełna paranoja i przy trzech dyskutujących są cztery inne opinie. Przykro mi, że mówię wprost (szczerze to mi nie jest przykro, ale tak się mówi) - ale chcę zasiać jedynie ziarno zwątpienia u kolegi, skoro jest w fazie projektu, gdzie jeszcze sporo rzeczy da się łatwo zmienić, skoro sam zaznacza, że jest niewielki. Remontowałem kiedyś mieszkanie jako kawaler, aktualnie będąc głową rodziny żałuje wielu decyzji wtedy podjętych. Znajomi, którym rozrosła się rodzina, musieli np. pójść na kompromis i przy renowacji strychu jako salonu, zrobić schody do niego na zewnątrz budynku (!). Jeżeli kolega jest pewny - podziękuje i oleje mój komentarz, tak jak to się robi uczestnicząc w niekończących się dyskusjach w internecie. Mówię, że to temat rzeka, bo oczywiście musimy brać pod uwagę koszta - ale w przeciwieństwie do mieszkania w bloku, przy sprytnym projekcie, można tanio zwiększyć bryłę domu i zostawić np. część pokoi / poddasza / strychu do późniejszego remontu za X lat. 

 To może nie jest forum o sprawach wszelakich, ale z drugiej strony - większość osób przychodzących tutaj poczytać garniturach reprezentuje pewien (wyższy) poziom, niż inne tematyczne fora, stąd ja osobiście lubię tutaj pogadać o mydle i powidle 

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam: remont budowa dom metraż projekty inwestycyjne i już biegnę, moi drodzy koledzy forumowi:)

szafa/garderoba: garderoba. W szafie trzeba poukładać, a w garderobie możesz mieć pierdolnik i nie bedzie Cie to tak kłuło w oczy. Najlepiej zrobić tam "robocze" miejsce- wstaw pralkę i zostaw tyle miejsca, żeby Ci sie suszarka (stojak na pranie) zmieściła. Chyba ze lubisz trzymać pranie w salonie. Jeśli nie jesteś perfekcyjna panią Domu i nie czujesz podniecenia, układając majty w kosteczkę, zostaw sobie półki na skrzynki plastikowe- będziesz mógł tam wrzucać stroje sportowe, polary, sprzęt narciarski, ubrania dzieci do przekazania itd., zapasowa pościel. Szafa oczywiście też, ale nie jako główne miejsce składowania.

Co do metrażu- najważniejsze jest określenie rodzinnych potrzeb i sensowne rozparcelowanie powierzchni. Jesteś domatorem, oglądającym filmy z małżonka? Rób duży salon.  Gotujesz często dziczyznę, ryby i bigos? Zrób oddzielna kuchnię. Jeśli masz małe dzieci albo planujesz, to na pewno przez 5-8 lat wszyscy będziecie siedzieć na kupie, z rzadka rozchodząc sie na noc do sypialni, z której i tak będziesz proszony na usypianie itd:) 

jestes sportowcem z 4 rowerami i parami nart? Gdzieś to musisz trzymać. Razem z kosiarka, narzędziami, grillem, kora, zapasem wody, wózkiem dla dziecka itd.

IMO 110 m to w zupełności wystarczający metraż. 30-50m salon+kuchnia (razem lub oddzielnie), 2x12: sypialnia dla rodziców i dziecka/dzieci, 6m garderoba, 2 ustępy- idealnie, jeden pokój na graty i docelowo na rozdzielenie dzieci. Jeśli praca wymaga- oddzielna klitka na gabinet. 

Oczywiscie- fajnie mieć więcej m2, ale zobacz, jak żyją znajomi w domach- przez 80%czasu siedzą w jednym pomieszczeniu, a reszta stoi zamknięta i wychłodzona. Zastanów sie, czy potrzebujesz 4 sypialni, jeśli masz/chcesz  mieć tylko 1/2 dzieci.

  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoję przed podobnymi dylematami natury architektonicznej i mam takie pytanie: Dlaczego 110-metrowe, piętrowe mieszkanie to luksusowy penthouse dla pięcioosobowej rodziny, a 110-metrowy dom z poddaszem to klitka dla dziadka?

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomnienia sarmacji:)

A na poważnie: nie mam nic przeciwko dużym metrażom, ale np w formie sensownie zaplanowanego pokoju dziennego. Zamiast 200m domu wolałbym 110m wlasnie, a pieniądze wydać na lepsza działkę (większa, w lepszym punkcie). 20m salony kąpielowe, 40m sypialnie uważam za złe pomysły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upieram się na 120m2 (bez garażu), żona upiera się na więcej.

Rozsądek podpowiada - mały metraż. Dom rodzinny ma 250m2, dom, w którym teraz mieszkam, ma 200m2. Dla czterech osób to zdecydowanie zbyt dużo miejsca i zdecydowanie za dużo niewykorzystanej przestrzeni. Sypialnie po 20-25m2 nie grzeszą przytulnością, podobnie potężne hole. Przytulnie robi się dopiero w pokoju przy jakichś 12-14 m2. Otwarte, "reprezentacyjne" salony o metrażu 3-pokojowego mieszkania w bloku są tak przerażająco "przestronne", że nie chce się w nich spędzać czasu, nie mówiąc już o oglądaniu filmu "przez lornetkę". Z drugiej strony, mimo takich "luksusowych" powierzchni, żadna sypialnia nie ma swojej łazienki czy garderoby, bo tak się kiedyś po prostu "nie robiło". Jedynie przestronna kuchnia to plus, ale tu też można łatwo przesadzić. Tu dochodzimy do drugiej kwestii - koszty. Można wszystko wyłożyć gresem czy panelem, zgoda, ale jeśli się tak nie chce, to każdy m2 podłogi dębowej boli. Podobnie każdy metr blatu granitowego, albo każde drewniane drzwi. Później eksploatacja też boli.

Z drugiej strony, chciałoby się mieć te wszystkie atrybuty szczęścia homo sapiens - gabinet, saunę, siłownię i oddzielną pralnię. Sypialnię z własną łazienką i garderobą. Ciężko zmieścić to na 120m2.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas sprawa się zrobiła prosta, naoglądaliśmy się wielu salonów i zdecydowaliśmy że żeby to jakoś wyglądało to salon z jadalnią musi mieć ponad 40-45 metrów kwadratowych, czyli stół na 8 osób, a w drugiej części sofa, jako miejsce do oglądania telewizji i słuchania muzyki. Do tego na dole pokój do pracy niech będzie z 9 metrów, kuchnia z 12 metrów, łazienka mała 4 m, wiatrołap z garderobą 4 metry i w miarę wygodny hol niech będzie 8 metrów, kotłownia i pralnia 4 metry. Więc na dole po podłodze musiało być w sumie co najmniej 85 metrów. Góra jest oczywiście pochodną dołu, czyli już bez garażu dom musi mieć co najmniej 170 metrów. I teraz decyzja czy wystarczy wam mniejszy pokój główny, mniejsza kuchnia, czy potrzebny jest oddzielny gabinet na dole etc. Potem czy garaż na jeden, czy dwa samochody, a co nad garażem? Bo to kolejne metry. W apartamencie nie ma tego problemu, bo można dorobić dużo mniejsze sypialnie, nie ma potrzeby zabudowania terenu nad stropem, nie wlicza się też garażu. Podobnego problemu nie będzie też przy parterowym domu.

 

 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy teraz buduje dom 160m2 i hmm... Nie jest to dużo, co miałem okazuje sam sprawdzić po wejściu do środka podczas budowy, kiedy stan surowy był praktycznie na ukończeniu. A salon ma połączony z kuchnią, jak to każe aktualna moda, do tego małe pokoiki, a stan surowy, więc nie ma jeszcze tynku i mebli. Zauważmy też, że w domu trzeba pomieścić dodatkowo garaż, kotłownie, jak ktoś chce pracować z domu oddzielny gabinet. Idąc zaś dalej - nie chcę mieć prania ciągle widocznego - potrzeba pralnio-suszarni. Jak kolega wyżej napisał - do tego garderoba (na tym forum nie trzeba przypominać jak istotna jest duża, a i żona też by czegoś od życia chciała więcej). Niektórzy też chcą mieć łazienkę w sypialni, by nie walczyć z dziećmi komu się bardziej chce. 

Dla przykładu (chociaż tutaj większość winy ponosi złe planowanie): rodzina żony ma 200m2 dom plus strych, a stół można było kupić dopiero jak jedno z dzieci się wyprowadziło i pokój awansował do miana salonu. 

Druga sprawa, pokoje dla 2 dzieci wymagają około 20m2 średnio każdy - sporo osób pewnie pamięta przecież jak sam miał rower, deskę, biurko, łóżko, masę klamotów związanych z jakimś młodzieńczym hobby, które trzeba było upychać w salonie lub innym pomieszczeniu, ku zdenerwowaniu rodziców, bo we własnej graciarni nie było miejsca. 

Czy jednak trzeba te wszystkie metry urządzać, jak to się ludzie na forach budowlanych ciągle przekrzykują  "najlepszymi materiałami" i to od razu? To nie mieszkanie że każdy pokój trzeba przynajmniej mieć już wyremontowany przed wprowadzeniem się. 

Ostatecznym kryterium są jednak indywidualne predyspozycje, które mogą to co powyżej powiedziałem negować. Ale znam też osobę, która swój dom zbudowała "jak inni naokoło budowali" i ciągle narzeka na to, jak to niby duży dom marnuje niepotrzebnie metry i ciepło z ogrzewania. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej wziąć dobrego, zaufanego projektanta, powiedzieć, czego sie potrzebuje, jaki jest styl życia i wtedy on to uwzględnia w projekcie (przynajmniej powinien;). Dla mnie i tak najważniejsza jest działka, starodrzew, dojazd. Mam 3 pary znajomych, ktore po kilku latach mieszkania w domach/szeregowcach "5minut od skmki, 30 minut od centrum", wróciły do Warszawy, bo dojazdy ich wykończyły psychicznie. Imo to jest najważniejsza sprawa- ja na przykład lubię od czasu do czasu sobie trachnąć kielicha albo wypić riochę do kolacji na mieście, pójść z małżonka na małe wygibasy na parkiecie i romantycznego dinka, a wtedy kwestia logistyki jest kluczowa. Do tego dochodzi dowożenie dzieci-nastolatki bedą siła rzeczy ciągnęły do klubów i potem trzeba gówniarzy odebrać z miasta i dowieźć do domu. Szkoda mi dwóch godzin dziennie z życia wyjętych na transport. 

Ale wracając do domu: gdybym dziś sobie sam coś projektował, poszedłbym w model skandynawski, proste rozplanowania, antresolę w salonie.

  • Oceniam pozytywnie 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z działką klamka już zapadła i jestem bardzo zadowolony, jest powierzchnia, jest starodrzew, są możliwości. Trochę bronię swojej decyzji, ale moim zdaniem odległość od centrum to trochę przereklamowany miernik, liczą się środki komunikacji. Autostrada i kolej to dwie kluczowe sprawy, można mieszkać koło A2 i być w Warszawie w 10-15 minut, można mieszkać na Białołęce i telepać się godzinę. Logistyka z dziećmi też jest ważna, dlatego wybrałem działkę koło przedszkola i przystanku mini-komunikacji autobusowej. Znajomi za głowę się łapali, że tak daleko i w gęstym lesie, ale naprawdę nie musi wyglądać to tak tragicznie.

Większe problemy mam z przyszłym domem, na wstępie skreśliłem opcję zakupu projektu RTW i badam ofertę bespoke. Pracownie, których styl mi odpowiada, wołają 30 tysięcy. Znów siadam do projektów RTW, i tak w kółko.

Zagwozdka z tą powierzchnią. Myślałem o piwnicy. Nie mogę się przekonać do dużego salonu, marzy mi się zamknięty, intymny kąt do spędzania czasu z rodziną, a do podejmowania gości chciałbym nieco obszerniejszy gabinet. Jak tak to teraz liczę to użytkowej powierzchni wychodzi mi minimum 140m2.

@Wuj - nie kojarzą stylu skandynawskiego z antresolami, pokaż na obrazku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R50 tylko bespoke, nie oszczędzaj na projekcie, zapłać, tyle co chcą bez targowania a nawet trochę dołóż, wtedy chętniej naniosą poprawki i zmiany, a w domu jest ich mnóstwo,;dom to twoja inwestycja życia a dla projektanta to chleb powszedni, w rozwiązaniach technicznych i w dobrym projekcie możesz znaleźć nawet 20-30% oszczędności, zwróć uwagę na materiał konstrukcyjny ścian, tam możesz wyciągnąć więcej powierzchni;  generalnie działkę powiinieneś kupować już z projektantem, przed kupnem zrobić badania gruntowe (jeżeli działka jest na górce lub w dolince czasem postanowienie może znacznie podrożyć koszty inwestycji);  mówi to doświadczony projektant:)

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, musisz podać projektantowi jakimi środkami dysponujesz, to ma znaczący wpływ na przyjęte rozwiązania, koniecznie zrób kosztorys do projektu, wtedy znacz cenę realną i ile tak naprawdę będzie kosztowało; określi tez pułap wyceny z wykonawcą (na ile można się dogadać),, wcześniej przy projekcie należy podać swoje wymagania powierzchniowo użytkowe (doświadczenie mówi że jak stanie bryła zewnętrzna wówczas przestawia są ścianki działowe), można pokazać projektantowi co mnie się podoba i próbować zrobić coś w" tym stylu" lub zdać się na projektanta może zaproponuje coś co będzie jeszcze fajniejsze; 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.