Krzysiek_W Napisano 21 Listopad 2016 Zgłoszenie Share Napisano 21 Listopad 2016 16 minut temu, The-Bigwig napisał: Kwietnik i budzik świetny, lampa to nieco zbyt wiele lampa jest odjechana lekko do budzika może jeszcze być np. taki wieczny kalendarz space age (obecnie są dostępne współczesne produkcje z empiku w pastelowych kolorach) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wuj Napisano 21 Listopad 2016 Zgłoszenie Share Napisano 21 Listopad 2016 1 godzinę temu, The-Bigwig napisał: Nie ma tego nadęcia jak w art deco czy innych kolonialnych, nie ma tej sztuczności jak w nowoczesnym pojęciu stylu skandynawskiego, a jednak w dalszym ciągu zachowana jest kreska artysty. Staram się domyśleć, o co Ci chodzi. A styl fajny, byleby nie przedobrzyć. Lenny Kravitz sobie dom zrobił w takim stylu, gdzieś widziałem zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malinowski Napisano 21 Listopad 2016 Zgłoszenie Share Napisano 21 Listopad 2016 7 godzin temu, Piotrek00 napisał: Uderzałbym na grupy facebookowe - temat stał się modny i jest bardzo dużo grup, gdzie ludzie sprzedają różne perełki vintage - prl, art deco, modernizm. Czasami do renowacji, trafiają się za bezcen/za darmo, a czasami rewelacyjnie odnowione. 7 godzin temu, Wuj napisał: Cześć Malinowski, aury polskości nie uzyskasz kupując repliki mebli zabytkowych. Sklepy, które podałeś jako przykłady, oferują meble nowe, które mają wyglądać jak stare. To trochę tak, jak z replikami zegarków, które wyglądają prawie jak oryginały. Niestety - laik i tak nie zwróci uwagi na taki mebel, a każdy, kto wie cokolwiek na temat antyków i ma resztki smaku stwierdzi, że masz chałupę zastawioną przepłaconą ściemą. Kup lepiej prawdziwy antyk na targu staroci albo jednym z wielu portali. Będziesz miał 10x więcej aury, zapłacisz dużo mniej i nie wyjdziesz na nuworysza. Pomijam kwestię detali i jakości. Wątpię, by te nowe meble były w całości ręcznie wykonywane, woskowane, olejowane i politurowane, a drewno sezonowane. Dzięki za rady i konstruktywną krytykę, czy może wobec tego ktoś polecić literaturę traktującą o stylach i poradniki jak kupować antyki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
White Haven Napisano 10 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 10 Grudzień 2016 Koleżanka kupiła gdzieś na wyprzedaży garażowej dwa czarne wyglądające na skórzane fotele biurowe. Generalnie niezły stan ale przydałoby się je nieco wyczyścić. I tu niestety mały zgryz, zazwyczaj nie mam problemu z rozróżnieniem syntetyku od skóry, ale w tym wypadku nie jestem pewien. Znacie jakiś prosty sposób na określenie czy mam do czynienia ze skórą naturalną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 10 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 10 Grudzień 2016 Proponuję najpierw test wody (kropla wody powinna wsiąknąć w skórę, w syntetyk zaś nie), później dla potwierdzenia test ognia (jeśli możesz np. wyciąć malutki kawałek materiału spod spodu fotela; oczywiście odróżnisz spaloną skórę od spalonego poliuretanu). Problem w tym, że skóra na fotelu może być tak korygowana, że ani jeden ani drugi test nic nie da; w takiej sytuacji uznaj, że masz do czynienia z syntetykiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
White Haven Napisano 10 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 10 Grudzień 2016 Ok dzięki. Zamiast wody dałem kilka kropli tarrago cleanera. Całość wsiąkła więc wychodzi na to że mamy prawdziwą skórę Biorę się za czyszczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Wuj Napisano 19 Grudzień 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 19 Grudzień 2016 Cześć cześć Panowie, trochę mnie nie było na forum, grudzień miesiącem oszczędzania, itp itd. Jak wspominałem w tym wątku wcześniej, mój tata wziął w obroty stół po moich pradziadkach. Mebel najprawdopodobniej z 1905r. (wtedy pradziadkowie wprowadzili się do swojego domu). Stół przed odnowieniem był w opłakanym stanie - ruchome deski dziadek przybił gwoździami, dodatkowo miał na sobie 3 warstwy farby olejnej. Korniki, ubytki. Masakra. Efekt jest taki:) Założenie było następujące - ponieważ to stół wiejski, kuchenny, nie robimy żadnych ochów achów: nogi mają być z politurą, blat tylko wosk i olej - biorąc pod uwagę dzieci itd będzie łatwiejszy w codziennym używaniu. Uzupełniamy ubytki - korniki, dziury po ruskich i szwabskich kulach;), duże pęknięcia, ale zostawiamy ślady użytkowania (które dla mojego ojca i dla mnie są wspomnieniem jakichś wydarzeń i powodują, że ten stół ma duszę i jest po prostu nasz). Dziury po gwoździach zostały uzupełnione drewnianymi kołkami. Uchwyty oryginalne. Wymiary: 2mx95. Szuflady wyciągane z deskami, na które można położyć dwa metrowe blaty:) Więc wigila na 15 osób wchodzi w grę;) 1 34 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tanatos70 Napisano 9 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2017 Niby mała rzecz, a cieszy. 15 minut roboty i krawaty zyskały godne i wygodne miejsce wypoczynku : 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djmakus Napisano 10 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2017 nie zahaczają o zawias? gdzie taki ruchomy wieszak znaleźć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tanatos70 Napisano 10 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2017 7 godzin temu, djmakus napisał: nie zahaczają o zawias? gdzie taki ruchomy wieszak znaleźć? Pasuje idealnie, a niżej kombinuję coś na poszetki . Znalazłem w necie, firma peka, np. tutaj: http://www.b2bpeka.pl/product/show/productid/370113/Wieszaki_na_krawaty/Wieszak_na_17_krawatów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dariopol Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 @Tanatos70 bardzo ładna szafa. No właśnie stoję przed wyborem projektu domu i zastanawiam się nad garderobą w sensie osobnego pomieszczenia. Domek ma mieć ok. 110m i trochę szkoda tej przestrzeni. Chętnie poznam wasze zdanie szafa czy garderoba? Może ktos zna ciekawy projekt takiego niewielkiego domu, bo gdzie jak gdzie ale na tym forun ludzi ze swietnym gustem nie brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Garderoba, bo mniej Cię będą kosztować szafy (robisz wtedy bez drzwi), a koszt domu to głównie wykończenie i każda oszczędność jest na wagę złota, dwa masz więcej przestrzeni bo nie masz np ścian dzielacych konkretne segmenty (no chyba że to garderoba większa niż 5m ściana). Minus jednak taki, że w przeciwieństwie do szafy - garderoby już nie przeniesiesz. Zastanów się lepiej dlaczego tylko 110m2 - ludzie gadają że tyle wystarczy, kłamią lub nie wiedzą co mówią Ale to temat rzeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pi_senny Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 37 minut temu, Caporegime napisał: Zastanów się lepiej dlaczego tylko 110m2 - ludzie gadają że tyle wystarczy, kłamią lub nie wiedzą co mówią Ale to temat rzeka No proszę, a ja głupi myślałem, że to zależy od naszych indywidualnych potrzeb.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Ludzie podejmują często ważne życiowo decyzje na bazie opinii anonimów w internecie, albo opinii znajomych, którzy mają zupełnie inne potrzeby i doświadczenia. W przypadku domów to jest już zupełna paranoja i przy trzech dyskutujących są cztery inne opinie. Przykro mi, że mówię wprost (szczerze to mi nie jest przykro, ale tak się mówi) - ale chcę zasiać jedynie ziarno zwątpienia u kolegi, skoro jest w fazie projektu, gdzie jeszcze sporo rzeczy da się łatwo zmienić, skoro sam zaznacza, że jest niewielki. Remontowałem kiedyś mieszkanie jako kawaler, aktualnie będąc głową rodziny żałuje wielu decyzji wtedy podjętych. Znajomi, którym rozrosła się rodzina, musieli np. pójść na kompromis i przy renowacji strychu jako salonu, zrobić schody do niego na zewnątrz budynku (!). Jeżeli kolega jest pewny - podziękuje i oleje mój komentarz, tak jak to się robi uczestnicząc w niekończących się dyskusjach w internecie. Mówię, że to temat rzeka, bo oczywiście musimy brać pod uwagę koszta - ale w przeciwieństwie do mieszkania w bloku, przy sprytnym projekcie, można tanio zwiększyć bryłę domu i zostawić np. część pokoi / poddasza / strychu do późniejszego remontu za X lat. To może nie jest forum o sprawach wszelakich, ale z drugiej strony - większość osób przychodzących tutaj poczytać garniturach reprezentuje pewien (wyższy) poziom, niż inne tematyczne fora, stąd ja osobiście lubię tutaj pogadać o mydle i powidle 1 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wuj Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Czytam: remont budowa dom metraż projekty inwestycyjne i już biegnę, moi drodzy koledzy forumowi:) szafa/garderoba: garderoba. W szafie trzeba poukładać, a w garderobie możesz mieć pierdolnik i nie bedzie Cie to tak kłuło w oczy. Najlepiej zrobić tam "robocze" miejsce- wstaw pralkę i zostaw tyle miejsca, żeby Ci sie suszarka (stojak na pranie) zmieściła. Chyba ze lubisz trzymać pranie w salonie. Jeśli nie jesteś perfekcyjna panią Domu i nie czujesz podniecenia, układając majty w kosteczkę, zostaw sobie półki na skrzynki plastikowe- będziesz mógł tam wrzucać stroje sportowe, polary, sprzęt narciarski, ubrania dzieci do przekazania itd., zapasowa pościel. Szafa oczywiście też, ale nie jako główne miejsce składowania. Co do metrażu- najważniejsze jest określenie rodzinnych potrzeb i sensowne rozparcelowanie powierzchni. Jesteś domatorem, oglądającym filmy z małżonka? Rób duży salon. Gotujesz często dziczyznę, ryby i bigos? Zrób oddzielna kuchnię. Jeśli masz małe dzieci albo planujesz, to na pewno przez 5-8 lat wszyscy będziecie siedzieć na kupie, z rzadka rozchodząc sie na noc do sypialni, z której i tak będziesz proszony na usypianie itd:) jestes sportowcem z 4 rowerami i parami nart? Gdzieś to musisz trzymać. Razem z kosiarka, narzędziami, grillem, kora, zapasem wody, wózkiem dla dziecka itd. IMO 110 m to w zupełności wystarczający metraż. 30-50m salon+kuchnia (razem lub oddzielnie), 2x12: sypialnia dla rodziców i dziecka/dzieci, 6m garderoba, 2 ustępy- idealnie, jeden pokój na graty i docelowo na rozdzielenie dzieci. Jeśli praca wymaga- oddzielna klitka na gabinet. Oczywiscie- fajnie mieć więcej m2, ale zobacz, jak żyją znajomi w domach- przez 80%czasu siedzą w jednym pomieszczeniu, a reszta stoi zamknięta i wychłodzona. Zastanów sie, czy potrzebujesz 4 sypialni, jeśli masz/chcesz mieć tylko 1/2 dzieci. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R50 Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Stoję przed podobnymi dylematami natury architektonicznej i mam takie pytanie: Dlaczego 110-metrowe, piętrowe mieszkanie to luksusowy penthouse dla pięcioosobowej rodziny, a 110-metrowy dom z poddaszem to klitka dla dziadka? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wuj Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Wspomnienia sarmacji:) A na poważnie: nie mam nic przeciwko dużym metrażom, ale np w formie sensownie zaplanowanego pokoju dziennego. Zamiast 200m domu wolałbym 110m wlasnie, a pieniądze wydać na lepsza działkę (większa, w lepszym punkcie). 20m salony kąpielowe, 40m sypialnie uważam za złe pomysły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R50 Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Upieram się na 120m2 (bez garażu), żona upiera się na więcej. Rozsądek podpowiada - mały metraż. Dom rodzinny ma 250m2, dom, w którym teraz mieszkam, ma 200m2. Dla czterech osób to zdecydowanie zbyt dużo miejsca i zdecydowanie za dużo niewykorzystanej przestrzeni. Sypialnie po 20-25m2 nie grzeszą przytulnością, podobnie potężne hole. Przytulnie robi się dopiero w pokoju przy jakichś 12-14 m2. Otwarte, "reprezentacyjne" salony o metrażu 3-pokojowego mieszkania w bloku są tak przerażająco "przestronne", że nie chce się w nich spędzać czasu, nie mówiąc już o oglądaniu filmu "przez lornetkę". Z drugiej strony, mimo takich "luksusowych" powierzchni, żadna sypialnia nie ma swojej łazienki czy garderoby, bo tak się kiedyś po prostu "nie robiło". Jedynie przestronna kuchnia to plus, ale tu też można łatwo przesadzić. Tu dochodzimy do drugiej kwestii - koszty. Można wszystko wyłożyć gresem czy panelem, zgoda, ale jeśli się tak nie chce, to każdy m2 podłogi dębowej boli. Podobnie każdy metr blatu granitowego, albo każde drewniane drzwi. Później eksploatacja też boli. Z drugiej strony, chciałoby się mieć te wszystkie atrybuty szczęścia homo sapiens - gabinet, saunę, siłownię i oddzielną pralnię. Sypialnię z własną łazienką i garderobą. Ciężko zmieścić to na 120m2. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blondas Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 U nas sprawa się zrobiła prosta, naoglądaliśmy się wielu salonów i zdecydowaliśmy że żeby to jakoś wyglądało to salon z jadalnią musi mieć ponad 40-45 metrów kwadratowych, czyli stół na 8 osób, a w drugiej części sofa, jako miejsce do oglądania telewizji i słuchania muzyki. Do tego na dole pokój do pracy niech będzie z 9 metrów, kuchnia z 12 metrów, łazienka mała 4 m, wiatrołap z garderobą 4 metry i w miarę wygodny hol niech będzie 8 metrów, kotłownia i pralnia 4 metry. Więc na dole po podłodze musiało być w sumie co najmniej 85 metrów. Góra jest oczywiście pochodną dołu, czyli już bez garażu dom musi mieć co najmniej 170 metrów. I teraz decyzja czy wystarczy wam mniejszy pokój główny, mniejsza kuchnia, czy potrzebny jest oddzielny gabinet na dole etc. Potem czy garaż na jeden, czy dwa samochody, a co nad garażem? Bo to kolejne metry. W apartamencie nie ma tego problemu, bo można dorobić dużo mniejsze sypialnie, nie ma potrzeby zabudowania terenu nad stropem, nie wlicza się też garażu. Podobnego problemu nie będzie też przy parterowym domu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Znajomy teraz buduje dom 160m2 i hmm... Nie jest to dużo, co miałem okazuje sam sprawdzić po wejściu do środka podczas budowy, kiedy stan surowy był praktycznie na ukończeniu. A salon ma połączony z kuchnią, jak to każe aktualna moda, do tego małe pokoiki, a stan surowy, więc nie ma jeszcze tynku i mebli. Zauważmy też, że w domu trzeba pomieścić dodatkowo garaż, kotłownie, jak ktoś chce pracować z domu oddzielny gabinet. Idąc zaś dalej - nie chcę mieć prania ciągle widocznego - potrzeba pralnio-suszarni. Jak kolega wyżej napisał - do tego garderoba (na tym forum nie trzeba przypominać jak istotna jest duża, a i żona też by czegoś od życia chciała więcej). Niektórzy też chcą mieć łazienkę w sypialni, by nie walczyć z dziećmi komu się bardziej chce. Dla przykładu (chociaż tutaj większość winy ponosi złe planowanie): rodzina żony ma 200m2 dom plus strych, a stół można było kupić dopiero jak jedno z dzieci się wyprowadziło i pokój awansował do miana salonu. Druga sprawa, pokoje dla 2 dzieci wymagają około 20m2 średnio każdy - sporo osób pewnie pamięta przecież jak sam miał rower, deskę, biurko, łóżko, masę klamotów związanych z jakimś młodzieńczym hobby, które trzeba było upychać w salonie lub innym pomieszczeniu, ku zdenerwowaniu rodziców, bo we własnej graciarni nie było miejsca. Czy jednak trzeba te wszystkie metry urządzać, jak to się ludzie na forach budowlanych ciągle przekrzykują "najlepszymi materiałami" i to od razu? To nie mieszkanie że każdy pokój trzeba przynajmniej mieć już wyremontowany przed wprowadzeniem się. Ostatecznym kryterium są jednak indywidualne predyspozycje, które mogą to co powyżej powiedziałem negować. Ale znam też osobę, która swój dom zbudowała "jak inni naokoło budowali" i ciągle narzeka na to, jak to niby duży dom marnuje niepotrzebnie metry i ciepło z ogrzewania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wuj Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Najlepiej wziąć dobrego, zaufanego projektanta, powiedzieć, czego sie potrzebuje, jaki jest styl życia i wtedy on to uwzględnia w projekcie (przynajmniej powinien;). Dla mnie i tak najważniejsza jest działka, starodrzew, dojazd. Mam 3 pary znajomych, ktore po kilku latach mieszkania w domach/szeregowcach "5minut od skmki, 30 minut od centrum", wróciły do Warszawy, bo dojazdy ich wykończyły psychicznie. Imo to jest najważniejsza sprawa- ja na przykład lubię od czasu do czasu sobie trachnąć kielicha albo wypić riochę do kolacji na mieście, pójść z małżonka na małe wygibasy na parkiecie i romantycznego dinka, a wtedy kwestia logistyki jest kluczowa. Do tego dochodzi dowożenie dzieci-nastolatki bedą siła rzeczy ciągnęły do klubów i potem trzeba gówniarzy odebrać z miasta i dowieźć do domu. Szkoda mi dwóch godzin dziennie z życia wyjętych na transport. Ale wracając do domu: gdybym dziś sobie sam coś projektował, poszedłbym w model skandynawski, proste rozplanowania, antresolę w salonie. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R50 Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Z działką klamka już zapadła i jestem bardzo zadowolony, jest powierzchnia, jest starodrzew, są możliwości. Trochę bronię swojej decyzji, ale moim zdaniem odległość od centrum to trochę przereklamowany miernik, liczą się środki komunikacji. Autostrada i kolej to dwie kluczowe sprawy, można mieszkać koło A2 i być w Warszawie w 10-15 minut, można mieszkać na Białołęce i telepać się godzinę. Logistyka z dziećmi też jest ważna, dlatego wybrałem działkę koło przedszkola i przystanku mini-komunikacji autobusowej. Znajomi za głowę się łapali, że tak daleko i w gęstym lesie, ale naprawdę nie musi wyglądać to tak tragicznie. Większe problemy mam z przyszłym domem, na wstępie skreśliłem opcję zakupu projektu RTW i badam ofertę bespoke. Pracownie, których styl mi odpowiada, wołają 30 tysięcy. Znów siadam do projektów RTW, i tak w kółko. Zagwozdka z tą powierzchnią. Myślałem o piwnicy. Nie mogę się przekonać do dużego salonu, marzy mi się zamknięty, intymny kąt do spędzania czasu z rodziną, a do podejmowania gości chciałbym nieco obszerniejszy gabinet. Jak tak to teraz liczę to użytkowej powierzchni wychodzi mi minimum 140m2. @Wuj - nie kojarzą stylu skandynawskiego z antresolami, pokaż na obrazku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiryt Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 R50 tylko bespoke, nie oszczędzaj na projekcie, zapłać, tyle co chcą bez targowania a nawet trochę dołóż, wtedy chętniej naniosą poprawki i zmiany, a w domu jest ich mnóstwo,;dom to twoja inwestycja życia a dla projektanta to chleb powszedni, w rozwiązaniach technicznych i w dobrym projekcie możesz znaleźć nawet 20-30% oszczędności, zwróć uwagę na materiał konstrukcyjny ścian, tam możesz wyciągnąć więcej powierzchni; generalnie działkę powiinieneś kupować już z projektantem, przed kupnem zrobić badania gruntowe (jeżeli działka jest na górce lub w dolince czasem postanowienie może znacznie podrożyć koszty inwestycji); mówi to doświadczony projektant 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R50 Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 Też coś pokażę, żeby się przyjemniej scrollowało: Kulautuva, Litwa (Studija Archispektras). Nie wszystko mi się podoba + nie wszystko podoba się MPZP, ale spójność koncepcji zrobiła na mnie duże wrażenie. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiryt Napisano 11 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2017 ok, musisz podać projektantowi jakimi środkami dysponujesz, to ma znaczący wpływ na przyjęte rozwiązania, koniecznie zrób kosztorys do projektu, wtedy znacz cenę realną i ile tak naprawdę będzie kosztowało; określi tez pułap wyceny z wykonawcą (na ile można się dogadać),, wcześniej przy projekcie należy podać swoje wymagania powierzchniowo użytkowe (doświadczenie mówi że jak stanie bryła zewnętrzna wówczas przestawia są ścianki działowe), można pokazać projektantowi co mnie się podoba i próbować zrobić coś w" tym stylu" lub zdać się na projektanta może zaproponuje coś co będzie jeszcze fajniejsze; 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.