Skocz do zawartości

Obecny stan branży "klasyczna męska elegancja" w Polsce


Velahrn

Rekomendowane odpowiedzi

Mi sie juz troche nie chce komentowac, bo mam wrazenie ze po drugiej stronie nie ma z kim rozmawiac.. nie potrzebnie to pisalem bo autor tego tematu nie zrozumial absoutnie nic.

No coz, powodzenia w rozwijaniu branzy w Polsce, ma sie przeciez swietnie :) " ja np. nie chcę, aby wspomniany pan Błoński "się rozwijał"" Dobrze slyszec. To wiele wyjasnia, na tym zakonczmy te dyskusje. Szkoda mi juz czasu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 tysi za marynarkę to w polskich warunkach sporo, oznacza ograniczenie klienteli do top menedżmentu i (poważnego) biznesu, nawet klasa średnia (stereotypowy specjalista IT z pensją w granicach grubych kilkunastu tysięcy netto) nie mogłaby sobie pozwolić na taki zakup.

Taki stereotypowy IT nie rozumie po co mu marynarka za tysiaka.
Nawet go stać ale po co mu🫣
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Andells napisał:

Mi sie juz troche nie chce komentowac, bo mam wrazenie ze po drugiej stronie nie ma z kim rozmawiac.. nie potrzebnie to pisalem bo autor tego tematu nie zrozumial absoutnie nic.

No coz, powodzenia w rozwijaniu branzy w Polsce, ma sie przeciez swietnie :) " ja np. nie chcę, aby wspomniany pan Błoński "się rozwijał"" Dobrze slyszec. To wiele wyjasnia, na tym zakonczmy te dyskusje. Szkoda mi juz czasu.

 

To może być po prostu jak z tą 6stką i 9tką, każdy widzi co innego, w zależności od perspektywy.

Ty @Andells widzisz sprawy z pozycji maker'a, @Velahrn z klienta.

 

 

 

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche ciezko to komentowac, bo przeciez kompletnie nie o to chodzilo.. Ale jasne mozesz tak zalozyc ze tak sie robi biznes. Widocznie nie zrozumiales jednak za wiele z tego wpisu... 

Ja Ci pisze o jakosci i manufakturach a ty mi wyjezdzasz z jakims outsorcingiem i reklama.. Czyli opisujesz mi biznes po taniosci na tanim outsorcingu gdzie inwestujesz w reklame i naganiasz jeleni... Sory ale to jakis absurd.. mamy gdzies w PL taka marke zapewne jedna moze dwie, ale no jakby to powiedziec.. nie o to mi chodzilo. Po pierwsze gdzie w tych markach masz krawcow i rzmieslnikow, gdzie tam masz szkolenia, gdzie mozna sie tam uczyc i od kogo ? Opisujesz jakis biznes przyszywania metek i oursorcowania, a Ja mowie o manufakturze. Mam wrazenie ze rozmawiamy na tak roznych biegunach i jest takie nie zrozumienie tematu z twojej strony..  Gdybys mial placic relanymi pieniadzmi za marketingowy belkot i iluzje elitarnosci to bylbys zwyklym durniem. Placic masz zawsze za jakosc, w KME nigdy nie chodzilo o prestiz, bo jak wiesz/nie wiesz metek nie widac na koszulu ani marynarce. No nie dogadamy sie, albo nie chcesz zrozumiec co Ja pisze, albo chcesz na sile swoja narracje na mnie wymusic. Mam wrazenie ze jestes dosyc zamknietym gosciem i ciezko nam sie bedzie dogadac. 

Rozumiem co do mnie piszesz, ale mam wrazenie ze kompletnie nie czytasz co ja do ciebie pisze. Koncze i bez odbioru

 

PS. Nie chesz by Pan blonski wyszkolil 20 krawcow zamiast jednego czeladnika, zeby pracowaly dla niego w jego firmie krawcowe ktore pdo jego okiem wyszkola sie w poszczegolnych eelementach lepiej od mistrza, dzieki czemu zyska na jakosci, na mozliwosciach i bedzie mogl stworzyc miejsca pracy dla ludzi z pasja do krawiectwa, rozwijac rzemieslnictwo w tym kieurnku w Polsce. Ty tego nie chcesz. Widzisz jakis wyimaginowany rozwoj przez reklame i wyimaginowane budynki a nie widzisz ze inwestycja w ludzi, w nauke i rozwoj przynosi dlugoterminowo wiecej specjalistow i lepsza jakosc na caly rynek. Widzisz to co cchesz widziec ze swoja ograniczona percepcja. Nie dogadamy sie, bo sie nie rozumiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andells czy Ty nadal mieszkasz / masz kontakt z życiem i biznesem w Polsce? Ja trochę mam i niestety mam wrażenie, że u nas dużo częściej "rozwój firmy" jest bliższy temu co opisuje Velahrn - tanimi metodami szybko się dorobić, pokazać, zainwestować w wygląd firmy i za to narzucić wyższa marże. Rzadko jest praca u podstaw i organiczny wzrost przez długofalowe inwestycje o jakich piszesz.

 

Może być tak, że Velahrn właśnie widzi taki "rozwój marek" wokół siebie i jak słyszy, że ma za to płacić, to mu się nóż w kieszeni otwiera. Być może rozumiecie siebie na poziomie pisanych słów, ale każdy z Was te słowa odnosi do zupełnie innych doświadczeń i otoczenia, przez co nie może się z drugim zgodzić?

  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alez oczywiscie  masz racje. Ja widze jak to sie robi tutaj. Liczylem na troche wiecej zrozumienia i wodzy fantazji z drugiej strony, bo skoro mamy szukac bolaczek rynku i jego slabej kondycji, to gdzie jak nie u podstaw ?  Moze ja glupi jestem i zyjemy w kraju cwaniakow i V. prezentuje poprostu mechanizm obronny do czegos do czego go przyzwyczailo srodowisko, wtedy faktycznie nigdy poza pojedynczych krawcow nie wyjdziemy a za 2-3 dekady w kraju nie bedzie juz zadnego krawca (wcale nie zart) bo do tego dazymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko liczyć na zrozumienie u osoby która żyje w innym środowisku i ma na nie mały wpływ. Pewnie gdyby Velahrn sam miał firmę to mógłby sobie twoje rady wziąć do serca i zmienić sposób rozwoju tego biznesu. A tak - może albo oszczędzać, albo płacić i widzieć jak jego kasa idzie na marketing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To naprawdę jest mniejsza filozofia niż się zdaje. Krawiec szkolący 20 nowych krawców musiałby albo wielokrotnie zwiększyć produkcję (co w polskich - a pewnie i nie tylko polskich warunkach jest raczej niemożliwe, bo klienci nie zaczną nagle walić drzwiami i oknami jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki tylko dlatego, że jakiś krawiec postanowił się rozwinąć), albo po prostu podnieść ceny - a taką praktykę najczęściej próbuje się wyjaśniać różnymi niematerialnymi sloganami jak te wyżej podane przez Velahrna, które nie zmieniają dla dotychczasowego klienta nic prócz wysokości rachunku do uregulowania. Tyle i tylko tyle tych opcji, tertium non datur.
Najbardziej łopatologicznie, jak ktoś ma "swojego krawca", zwłaszcza mniej popularnego na forum, to niespecjalnie mu zależy by nagle zaczął mieć tłumy nowych klientów - bo albo, w najlepszym razie, terminy się mocno wydłużą i trzeba będzie długo czekać, albo podniesie ceny/będzie bardziej wybrzydzać, skoro będzie mógł w zamówieniach przebierać jak w ulęgałkach. Krawcy, którzy obecnie istnieją, szyją jakościowo w porządku i akceptowalnie cenowo naprawdę najczęściej nie narzekają na brak zleceń. Próg rentowności podany jako 10 k za marynarkę moim zdaniem jest po prostu z kosmosu, chociaż możliwe że lokale typu Chmielna, tabun pracowników itp. tak to podnoszą - pytanie tylko ilu klientów można przy takich cenach zebrać, zwłaszcza tworząc markę od podstaw (wymieniony Zaremba działa chyba najbardziej na swej historii i połączonym z nią prestiżu, identyczna jakościowo i cenowo nowa marka raczej nie zebrałaby tylu klientów).
Zasadnicze pytanie to komu ma zależeć na 'rozwoju krawiectwa w Polsce". Przedsiębiorcom - zapewne najbardziej, ale po prostu rynek szycia jest ograniczony niskim popytem, który chyba ciężko byłoby komukolwiek rozbudzić. Klientom szycia miarowego - niekoniecznie, głównie z powodów podanych w poprzednim akapicie (chyba, że ktoś chciałby "tworzyć miejsca, gdzie będą się mogły ubierać jego dzieci i wnuki" - ale takie rzeczy to raczej mrzonka). Osobom niebędącym klientami szycia miarowego - trudno przypuszczać by zainteresowali się tematem na tyle, by porzucili choćby częściowo RTW tylko dlatego, że krawiectwo się rozwija. Idealną opcją byłby jakiś państwowy program krzewienia polskiego rzemiosła połączony z jego promocją, ale o to też raczej trudno, bo w powszechnym mniemaniu szycie miarowe to raczej fanaberia, akceptowalna chyba tylko gdy ktoś ma wymiary ciała mocno odbiegające od normy. Bez sprawienia, by szycie ubrań znów stało się modne (wśród ludzi, których na to stać) - można by to podciągnąć pod patriotyzm konsumencki/slow fashion/cokolwiek innego, co by pociągnęło ludzi nie ma szansy na przełom.

  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.10.2023 o 17:26, Andells napisał:

za 2-3 dekady w kraju nie bedzie juz zadnego krawca (wcale nie zart) bo do tego dazymy

Jest dwie grupy krawców, jedni zajmują się głównie przeróbkami drudzy szyją dla klientów świadomych i tych bardzo nie wymiarowych. Tych drugich jest niewielu, ale terminy z tego co czytam mają raczej dalekie. Dwa istnieją szkoły które uczą krawiectwa, więc jeżeli nisza się rozwinie, ktoś zacznie szycie od rzeczy prostych np. kamizelki i stopniowo przejdzie do trudniejszych.

Tak się chyba dzieje w branży szewskiej. Swego czasu był chyba na tym forum wątek np. o bezszwowych lotnikach które przed wojną były w PL dostępne a potem wiedza o nich zaginęła i były próby jej odtworzenia. Co jakiś czas słyszy się też o młodych szewcach którzy z powodzeniem weszli w niszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tryhp3 napisał:

Jest dwie grupy krawców, jedni zajmują się głównie przeróbkami drudzy szyją dla klientów świadomych i tych bardzo nie wymiarowych. Tych drugich jest niewielu, ale terminy z tego co czytam mają raczej dalekie. Dwa istnieją szkoły które uczą krawiectwa, więc jeżeli nisza się rozwinie, ktoś zacznie szycie od rzeczy prostych np. kamizelki i stopniowo przejdzie do trudniejszych.

Tak się chyba dzieje w branży szewskiej. Swego czasu był chyba na tym forum wątek np. o bezszwowych lotnikach które przed wojną były w PL dostępne a potem wiedza o nich zaginęła i były próby jej odtworzenia. Co jakiś czas słyszy się też o młodych szewcach którzy z powodzeniem weszli w niszę.

Bezszwowe lotniki MTM w bardzo przyzwoitej cenie możesz zamówić w Indiach, wspominałem o tym w wątku o BLKBRD.

Co do nowych szewców/krawców. Nasz forumowy kolega @Ernestson na początku działalności forum był "tylko" użytkownikiem, teraz jest (bardzo dobrym, patrząc na jego dzieła) krawcem. Z tego co pamiętam, zasadniczo jest samoukiem i wiedze zdobywał czytając książki/blogi/fachowe fora - poprawcie mnie, jeśli się mylę. Podobnie Karol Stanios, krakowski szewc miarowy, zaczynał od reko-butów dla grup historycznych, teraz szyje wszystko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
W dniu 13.10.2023 o 18:52, kanapa napisał:


Taki stereotypowy IT nie rozumie po co mu marynarka za tysiaka.
Nawet go stać ale po co mu🫣

Powiem tak. Pracuję w IT. Pojechałem do biura - nic specjalnego, koszula,knit, jakaś lekka marynarka. Dowiedziałem się, że jestem pierwszą osobą która przyszła do pracy w marynarce ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tryhp3 napisał:

Chyba przesadzasz. Kierownictwo czy osoby które spotykają się z klientami pewnie w marynarkach się pojawiają. Chyba, że pracujesz w małej komórce organizacyjnej gdzieś w "piwnicy".

Nope, pm w software house. Oczywiście na pewno było to wyolbrzymione

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba przesadzasz. Kierownictwo czy osoby które spotykają się z klientami pewnie w marynarkach się pojawiają. Chyba, że pracujesz w małej komórce organizacyjnej gdzieś w "piwnicy".

Eeee, nie?

Znaczy, zależy. Są różne nisze IT. W firmach IT które współpracują/świadczą usługi dla firm z „tradycyjnych” branży może być tak jak piszesz - ktoś czasem się „pojawia”. W „nowym” IT, typu FAANG czy inny gamedev - tam już dress code jest mocno „uliczny”. Kierownictwo zwykle siedzi w Stanach a dress code tam jest jeszcze luźniejszy.

Popatrzcie na wrześniową prezentację Apple - tam chyba była jedna Pani w żakiecie, poza tym wszyscy ubrani nieformalnie, reszta casualowo, Tim Cook w T-shircie.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Apple na stanowisku prezesa i tak jest progres w ubiorze. Steve Jobs gdzieś od lata 90tych chodził cały czas w czarnym golfie i jeansach (chociaż wcześniej potrafił ubrać się świetnie), natomiast nie jest problemem odnaleźć zdjęcia Tima Cooka w przyzwoitym garniturze z nieźle związanym krawatem.

Apple's Tim Cook urges Supreme Court to save DACA in amicus brief - CBS News

 

W PL jeśli chodzi o gamedev to, np. prezes CD-Projektu chodzi przeważnie w marynarce, ale akurat jego stylizacje wyglądają mocno ulicznie.

Adam Kiciński - WholesGame

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miler od lat notuje regres w jakości.
Mam ich kilka produktów z poczatku działania, dwa golfy, dwie marynarki oraz trzy poszetki.
Jeżeli miałbym porównać obecne produkty do tych że starszych wydań to smialbym wysunąć podejrzenie, że najnowsze wydania wyglądają jak podróbki marki.
Co do poszetki to zgodzę się z przedmówcami. Ceny z akceptowalnych na nasze warunki skierowały się w stronę zbyt drogich, w szczególności marynarki.
Zapewne jest to skorelowane z ekspansja marki na zachód i klientami płacącymi w euro. Co interesujące, zdarzają się u nich produkty 1:1 jak u suitsupply, przy wyższej marzy, więc po co przepłacać?

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przy okazji zaszedłem do Poszetki.
Jak na jakość wyrobów dostępnych od ręki ceny są jak najbardziej akceptowalne. Co niektóre oczywiście
Doradztwo, wybór również jak najbardziej profi.
Owszem mogę zamówić np. koszule taniej u Olgi ale nie pomacam i nie przymierzę na miejscu.
Miler - kupiłem kilka rzeczy przed pandemią i co niektóre były bardzo dobre ale kilka rzeczy nie zagrało.
Klasyczne buty w Gdańsku - zakupy zrobione, usługi zamawiane. Jak najbardziej pozytywnie.
Szyłem sobie koszule w DaVinci i jakoś z obsługą super. Berg - zdecydowanie wolę się nie wypowiadać.

Postawowe kryterium czy wrócę w dane miejsce:
Poszetka - TAK.
Miler - raczej NIE, głównie ze względu na obsługę.
Klasyczne buty - raczej Tak.
Emanuel Berg - Nie.

Co do cen - nie jesteśmy już „tanim” krajem pod względem kosztów pracy i co gorsza rzemiosło upada ze względu na zamierający u nas rynek na jakościowe wyroby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, babicz999 napisał:

Miler od lat notuje regres w jakości.
Mam ich kilka produktów z poczatku działania, dwa golfy, dwie marynarki oraz trzy poszetki.
Jeżeli miałbym porównać obecne produkty do tych że starszych wydań to smialbym wysunąć podejrzenie, że najnowsze wydania wyglądają jak podróbki marki.
Co do poszetki to zgodzę się z przedmówcami. Ceny z akceptowalnych na nasze warunki skierowały się w stronę zbyt drogich, w szczególności marynarki.
Zapewne jest to skorelowane z ekspansja marki na zachód i klientami płacącymi w euro. Co interesujące, zdarzają się u nich produkty 1:1 jak u suitsupply, przy wyższej marzy, więc po co przepłacać?

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
 

Znasz marżę poszetki i suitsupply?

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/10/2023 at 9:46 AM, babicz999 said:

Zapewne jest to skorelowane z ekspansja marki na zachód i klientami płacącymi w euro. Co interesujące, zdarzają się u nich produkty 1:1 jak u suitsupply, przy wyższej marzy, więc po co przepłacać?

On 11/10/2023 at 12:12 PM, eye_lip said:

Znasz marżę poszetki i suitsupply?

Jeśli produkt rzeczywiście ten sam, to pewnie z tej samej szwalni i wobec tego nie widzę innej opcji: ktoś ustalił wyższą marżę. Bardzo możliwe, że szwalnia ze względu na wielkość zamówienia, ale dla klienta to obojętne.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz marżę poszetki i suitsupply?
Ale co ostatni łańcuch pokarmowy ma to obchodzić?
Jeżeli masz dokładnie identycznych produkt, a tak było np z garniturem z wełny traveller od Cerutti to nie widzę sensu płacić +500zl za metke poszetki zamiast Susu.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałem proste pytanie które było odpowiedzią na Twój post. Poszetka jako malutka firma ma inne ceny zakupu niż SS zamawiające zupełnie inna ilości. A czy ma to obchodzić jak siebie nazywasz łańcuch pokarmowy? Myślę że na tym forum jak najbardziej ma i wręcz nieeleganckie jest sugerowanie że mogłoby być inaczej - naturalnym wyborem jest wsparcie polskiej firmy, choć zawsze można się pomodlić o to aby Action miało własną linię szytą w tej samej szwalni.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, eye_lip said:

naturalnym wyborem jest wsparcie polskiej firmy, choć zawsze można się pomodlić o to aby Action miało własną linię szytą w tej samej szwalni.

Wsparcie polskiej firmy ma sens, gdyby ona rzeczywiście szyła, nawet drożej, w Polsce. Jeśli to jest tylko pośrednik, który mi drożej sprzedaje ten sam obcy produkt, to trochę się mija z celem. To już lepiej wtedy wesprzeć jakiegoś lokalnego krawca.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsparcie polskiej firmy ma sens, gdyby ona rzeczywiście szyła, nawet drożej, w Polsce. Jeśli to jest tylko pośrednik, który mi drożej sprzedaje ten sam obcy produkt, to trochę się mija z celem. To już lepiej wtedy wesprzeć jakiegoś lokalnego krawca.
W pełni się zgadzam z Kolegą.
Jeszcze żeby różnica cen była kosmetyczka to owszem, wybiorę firmę pl, ale różnice pokroju nawet 20% jest moim zdaniem nieakceptowalna.
Niektorzy jak widać lubią płacić więcej oraz dopisywać do tego jakąś ideologię.



Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.