zinkar Posted July 7, 2010 Report Share Posted July 7, 2010 Witam. Jestem aktualnie w londynie na szkoleniu i chcialem sobie kupic jedną - parę koszul (w sklepie, nie bespoke). Są teraz jakies wyprzedaze to myslalem ,ze skorzystam. Bylem w paru sklepach jednak jakosc mnie nie zachwycila. Chcialem Was zatem prosic o polecenie jakichs marek, sklepow - koszule cenowo pokroju wolczanki/lamberta - i ew.berga. Dzięki za pomoc z gory:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bigbadwoof Posted July 7, 2010 Report Share Posted July 7, 2010 TM Lewin, Charles Tyrwhitt (tańsze od V&W, ale jakościowo podobne, mają też lepsze serie w nieco wyższej cenie) Thomas Pink (droższy, ale jakościowo super) + wszystko inne na Jermyn Street. Sprzedają też wysyłkowo do Polski - nawet z kosztami wysyłki są cenowo konkurencyjni w porównaniu z polskimi markami, więc od dawna koszule kupuję tylko tam. pozdrowienia Bigbadwoof Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zinkar Posted July 7, 2010 Author Report Share Posted July 7, 2010 TM Lewin - byłem w centrum Westfield i niezbyt mnie materiałowo zachwyciły. Widziałem też (ale nazwy dokładnie nie pamiętam) Hawkes (Hawes) & ... - również, ceny dosyć niskie, ale materiałowo koszule miernawe. Poszukam dalej, mam w końcu ponad tydzień jeszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
proceleusmatyk Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Za miesiąc wybieram się do Londynu i będę miał trochę wolnego czasu. Nie omieszkam zawitać na Savile Row tym bardziej, że będzie w pobliżu. Problem w tym, że wiem o tej słynnej ulicy tyle co z Wikipedii... Byłbym wdzięczny za jakieś rekomendacje insidera - gdzie warto zajrzeć, na co zwrócić uwagę. Dodam, że obecnie jeszcze nie śmierdzę groszem i raczej ciężko byłoby mi coś kupić, a obawiam się, że wejście do sklepów na Savile Row w charakterze turysty może być nie na miejscu... czy się mylę? Od biedy mogę kupić poszetkę albo inny względnie niedrogi element garderoby, żeby mieć pretekst na zwiedzanie i rozmowę. Jak to widzicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ernestson Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Za miesiąc wybieram się do Londynu i będę miał trochę wolnego czasu. Nie omieszkam zawitać na Savile Row tym bardziej, że będzie w pobliżu. Problem w tym, że wiem o tej słynnej ulicy tyle co z Wikipedii... Byłbym wdzięczny za jakieś rekomendacje insidera - gdzie warto zajrzeć, na co zwrócić uwagę. Dodam, że obecnie jeszcze nie śmierdzę groszem i raczej ciężko byłoby mi coś kupić, a obawiam się, że wejście do sklepów na Savile Row w charakterze turysty może być nie na miejscu... czy się mylę? Od biedy mogę kupić poszetkę albo inny względnie niedrogi element garderoby, żeby mieć pretekst na zwiedzanie i rozmowę. Jak to widzicie? Rok temu byłem w identycznej sytuacji. Nie odważyłem się wejść do żadnego z zakładów bo nie chciałem zawracać głowy ludziom u których niczego nie zamówię. Sama Savile Row jest króciutka, ma może z 200 m. Jak tam będziesz zajrzyj też na równoległą Old Burlington St choćby zerknąć na wystawę Andreson&Sheppard. Dla mnie to było jak pielgrzymka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomek Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Idź na Jermyn Street, sam tam niedawno kupiłem trochę różnych dodatków w takich sklepach, jak Thomas Pink, TM Levin itd. Skarpety, krawaty itd. Co do sensowności wchodzenia do krawców bespoke na Savile Row to nie wiem, czy jest sens. Ale pewnie nie zaszkodzi - ja po prostu nie miałem czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andershep Posted May 4, 2011 Report Share Posted May 4, 2011 Za miesiąc wybieram się do Londynu i będę miał trochę wolnego czasu. Nie omieszkam zawitać na Savile Row tym bardziej, że będzie w pobliżu. Problem w tym, że wiem o tej słynnej ulicy tyle co z Wikipedii... Byłbym wdzięczny za jakieś rekomendacje insidera - gdzie warto zajrzeć, na co zwrócić uwagę. Dodam, że obecnie jeszcze nie śmierdzę groszem i raczej ciężko byłoby mi coś kupić, a obawiam się, że wejście do sklepów na Savile Row w charakterze turysty może być nie na miejscu... czy się mylę? Od biedy mogę kupić poszetkę albo inny względnie niedrogi element garderoby, żeby mieć pretekst na zwiedzanie i rozmowę. Jak to widzicie? Na SR jest sporo zakładów z witrynami godnymi obejrzenia. Wchodząc prosto z ulicy bez wcześniejszego umówienia może być problem, że nie będzie komu oprowadzić Cię po zakładzie. Na pewno możesz odwiedzić odnowiony salon Gieves Hawkes, SR No1, gdzie mają teraz również kolekcje RTW. No i możesz odwiedzić naszego Petera P http://www.potkansky.com/showroom.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Üxküll Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Zdecydowałem się założyć osobny temat o Panu Piotrze Potkańskim, ponieważ jest to jedyny polski krawiec, który miał własne atelier na Savile Row 13 w Londynie: http://www.savilerow-style.com/issue013/style02.htm http://www.askandyaboutclothes.com/foru ... -Woodfield W witrynie internetowej można zapoznać się z ofertą krawca (bespoke, semi-bespoke, MTM) oraz przejrzeć galerię zdjęć: http://www.potkansky.com/ Profil na Facebooku jest sygnowany obecnie jako "Potkansky Savile Row of London since 1985": http://www.facebook.com/pages/Bespoke-C ... 4845301359 Jednocześnie Pan Piotr Potkański jest przedstawicielem handlowym Huddersfield Cloth na Polskę i osiem innych krajów: http://www.huddersfieldcloth.com/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ChrisC Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 Miła niespodzianka, nie wiedziałem że na SR pojawił się polski akcent. No to już wiem gdzie wybiorę się na wycieczkę w wolnym czasie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qb_1 Posted June 9, 2011 Report Share Posted June 9, 2011 Fajnie - bardzo mnie cieszy sukces i ugruntowana pozycja Polaka na SR. Cieszę się też, że ekspansję zaczynasz od Polski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qb_1 Posted June 9, 2011 Report Share Posted June 9, 2011 A ja swój post napisałem bez ironii, naprawdę cieszę się Twoim sukcesem. Co więcej, w momencie, kiedy stwierdzę, że stać mnie na krawiectwo miarowe z najwyższej półki, pewnie wybrałbym się właśnie do Twojej pracowni - chociażby najgustowniejszy chesterfield jaki zdarzyło mi się widzieć został uszyty u Ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adamz Posted June 9, 2011 Report Share Posted June 9, 2011 Koszt londyńskiego mtm w wwie równać się będzie cenom polskiego bespoke? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pirat Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Wskazówki cenowe znajdziesz choćby tu: http://www.potkansky.com/bespoke/tailoring.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roland Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Czyli semi-bespoke wychodzi w okolicach 5,5 tyś zł, a mtm w jakiej cenie? W sumie to nie jest "aż tak" drogo. Porównywalnie do czołowych polskich pracowni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ernestson Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Jeżeli dobrze zrozumiałem to można się spodziewać że w Twoim MTM otrzyma się świetne dopasowanie a słabsze wykończenie (klejenie i szycie maszynowe) a nie jak to często bywa przeciętne (lub słabe) dopasowanie z szyciem i wykończeniem jak w bespoke. Mnie to przekonuje. Wolałbym mieć dobrze skrojony i słabiej (taniej) wykończony garnitur niż odwrotnie. Krój i dopasowanie są dla mnie ważniejsze niż wykończenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Üxküll Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Czyli semi-bespoke wychodzi w okolicach 5,5 tyś zł, a mtm w jakiej cenie? W sumie to nie jest "aż tak" drogo. Porównywalnie do czołowych polskich pracowni. Roland, ceny MTM zaczynaja sie od 2500 do 5800 przy wyborze tkanin kilka tysiecy. Praktycznie jest to Semi bespoke, Ponieway w moim pryzpadku kaydz syablon jest wzkonzwanz recynie dla kaydego klienta, nie koryzstam y gotowzch szablonow. Cala reszta jest wykonana maszynowo. Masz dwie przymiarki, Garnitury sa szyte w Londynie na Row. Caly proces wzglada jest jak w przypadku bespoke tylko garnitury nie sa na plotnie a czesciowo klejone, i nie ma wykonczen i szycia recznego. Zatem ryzyko iz garnitur nie bedzie lezal dobrze jest znikome.Wszelkie zmianz jak ilosc dziurek. dodatki rodzaje kieszeni ilosc guzikow itd, nie maja wplywu na cene.wszzstkie opcje jak w bespoke w tej samej cenie. Pierwsze słyszę, aby garnitury MTM były szyte bezpośrednio na Savile Row, bo chyba aż tak czynsze nie poleciały w dół w Londynie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Üxküll Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Koszt londyńskiego mtm w wwie równać się będzie cenom polskiego bespoke? Jesli mowimy o MTM beda ceny dostosowane do Polskiego rynku i Polskiego klienta. Jeżeli się dobrze orientuję, to cena mniej znanych firm z Savile Row za MTM w opcji "half canvas" oscyluje między 750 a 1200 GBP. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Üxküll Posted June 11, 2011 Report Share Posted June 11, 2011 I tak - MTM z Row poza Anglia szyje tylko Ozwald Boetang, Richard James, Chester Bariee, Kilgour - wszyscy inni szyja na Row badz na Sackvile Str. (ulica obok) badz na tylach uliczek powiazanych z Row. Co do czynszy to poleciały ale do gory. Garnitury "Chester Barrie" nie są już z fabryki w Crew? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Üxküll Posted June 14, 2011 Report Share Posted June 14, 2011 Niedawno założyłem wątek o Atelier, a wczoraj rozwinął się spór o jego AKTUALNE istnienie i sposób funkcjonowania w Londynie w innym wątku na tym forum: http://www.forum.bespoke.pl/viewtopic.php?f=1&t=1012 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zw1920 Posted June 29, 2011 Report Share Posted June 29, 2011 Zwracam się do szanownych forumowiczów, zwłaszcza tych którzy znają Londyn, o informacje na temat lokalizacji sklepów z obuwiem męskim, godnym polecenia zarówno ze względu na jakość oferowanych towarów jak i przedziałów cenowych. Wybieram się tam w wakacje i chciałbym nabyć buty, których marki lub konkretne modele przewijają się wśród forumowych wypowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andershep Posted June 29, 2011 Report Share Posted June 29, 2011 z pewnością będziesz na Jermyn Street - a pod numerem 75 jest salon Edwarda Greena . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zw1920 Posted June 30, 2011 Report Share Posted June 30, 2011 Trafne spostrzeżenie:) Jermyn Street - jeden z głównych celów, dziękuję za podpowiedź Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bigbadwoof Posted July 28, 2011 Report Share Posted July 28, 2011 Esquire donosi, że w Harrodsie otworzono właśnie największy w Europie salon z obuwiem męskim. I zdjęcie w magazynie rzeczywiście robi wrażenie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
2f2f Posted July 28, 2011 Report Share Posted July 28, 2011 Grenson. Liverpool Street 40. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek Posted July 28, 2011 Report Share Posted July 28, 2011 Był sklep na Brompton Road, parę kroków za Harrodsem z m.in. butami Church's. Nie znam niestety dokładnego adresu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.