Skocz do zawartości

Z mediów - co powiedziano w tematach nas interesujących


damiance

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to jest w 100% trafione.Cos wiem na ten temat.                                                                                                                                                                                                                     Buty na miarę są fantastyczne jeśli zrobiono je na kopycie, które pasuje i jeśli rzemieślnik zna swój fach. Jeśli jednak jest inaczej, buty na miarę są koszmarem, są gorsze niż przeciętny but fabryczny”- Bernhard Roetzel

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aż dziw, że jeszcze nikt nie podał odnośnika do EKSKLUZYWNEGO wywiadu z Marcelem Sorą, który ma obecnie fazę na mocno dpasowane, nawet przyciasne zestawy, oferowane w sklepie stacjonarnym i internetowym MT. Gdyby ktoś nie wiedział kto zacz, to się dowie, że partnerką MS jest aktorka Anna Mucha. :rolleyes:

 

http://www.macaronitomato.com/themagazine,41,marcel-sora-ekskluzywny-wywiad

 

 

 

 

 

Czytałem, ale nie uznałem, że warto podlinkować, a tym bardziej czytać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styleman, dnia 23 List 2013 - 19:58, napisał:Styleman, dnia 23 List 2013 - 19:58, napisał:Styleman, dnia 23 List 2013 - 19:58, napisał:Styleman, dnia 23 List 2013 - 19:58, napisał:Styleman, dnia 23 List 2013 - 19:58, napisał:Styleman, dnia 23 List 2013 - 19:58, napisał:Styleman, dnia 23 List 2013 - 19:58, napisał:

Ale to jest w 100% trafione.Cos wiem na ten temat.                                                                                                                                                                                                                     Buty na miarę są fantastyczne jeśli zrobiono je na kopycie, które pasuje i jeśli rzemieślnik zna swój fach. Jeśli jednak jest inaczej, buty na miarę są koszmarem, są gorsze niż przeciętny but fabryczny”- Bernhard Roetzel

 

Ech, te cytaty z autorytetów. W nieodległej przeszłości, to MT był polskim mesjaszem bispołku, ratował polską sztukę szewską itd. Było, minęło, szafa wysprzątana i oto głosi się kolejną, dobrą nowinę w Internecie. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest w 100% trafione.Cos wiem na ten temat.                                                                                                                                                                                                                     Buty na miarę są fantastyczne jeśli zrobiono je na kopycie, które pasuje i jeśli rzemieślnik zna swój fach. Jeśli jednak jest inaczej, buty na miarę są koszmarem, są gorsze niż przeciętny but fabryczny”- Bernhard Roetzel

 Ekipa Roetzel'a nie dotarła na Chmielną 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, te cytaty z autorytetów. W nieodległej przeszłości, to MT był polskim mesjaszem bispołku, ratował polską sztukę szewską itd. Było, minęło, szafa wysprzątana i oto głosi się kolejną, dobrą nowinę w Internecie. :)  

 

Przemku, nowina jest ciągle taka sama- zadbajmy o siebie, zróbmy z ubierania przyjemność, a nie przykry obowiązek. Wyglądajmy dobrze dla siebie i dla innych.

O tym, że nie uważam bespoke za złoty klucz otwierający wszystkie drzwi pisałem już dawno na blogu. Na przykład tu. Wpis powstał ponad rok przed otwarciem sklepu, kiedy jeszcze nie miałem go nawet w planach, więc nie można mnie oskarżać o koniunkturalizm.

 

Bespoke w wielu przypadkach jest po prostu fajnym hobby, jak modelarstwo dajmy na to. Daje nam przyjemność posiadania niepowtarzalnego ubrania, uczestniczenia w procesie i wielu właśnie o to chodzi. Dla mnie nie jest to wartością samą w sobie.

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, chyba wszyscy, którzy udzielają się na forum hobbystycznie czerpią z ubierania przyjemność, a nie są tu obecni za karę. Wiadomo, że w biznesie odzieżowym w Wawie konkurencja jest spora i każdy chce ugrać coś dla siebie. To już nie jest rozrywka po godzinach, ale praca, która oczywiście może sprawiać satysfakcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie bespoke w przypadku eleganckich butów i garnituru to nie kwestia poczucia elitarności czy hobby, a kwestia wygody. MTM jest dla ludzi o w miarę proporcjonalnej, raczej szczupłej sylwetce. Koniec kropka. Dlatego wrażenia i argumenty są w 100% subiektywne. Mam wysokie podbicie i tęgą stopę. Obuwie CJ nawet w najszerszej wersji nie nadaje się na moją nogę. Tak samo bardzo ceniona przeze mnie marka Church's nie ma dla mnie produktu, poza kapciową brzydotą w pojedynczych egzmeplarzach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku zgadzam się akurat z macaronim, dla mnie wizyta u szewca to ostateczność, bo to wyłożenie od razu 2x tyle za podobną jakość, tylko wedle własnego widzi mi się.

A szewcy poza TJ i paroma innymi z top listy, oferują odpustowe wzornictwo na które szkoda złotówki

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku zgadzam się akurat z macaronim, dla mnie wizyta u szewca to ostateczność, bo to wyłożenie od razu 2x tyle za podobną jakość, tylko wedle własnego widzi mi się.

Daj spokój, nie porównuj ręcznie wykonanych butów od dobrego szewca (TJ itp.) z butami z półki za 1000zł. To nie jest podobna jakość.
  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać ignorant jestem ale poza paroma dodatkowymi bajerami, nie widzę tutaj różnicy wyraźnej między np. Yanko. Ale nie są dla mnie one warte 1k różnicy. Jakbym chciał zrealizować nietypowy projekt to jak najbardziej do TJ zawitam, ale do zwykłych, katalogowych butów juz nie

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę i czuję barzo dużą różnicę w butach z różnych półek, szczególnie, że najczęściej buty na nogach mam przez ok 15 godzin bez przerwy, to pozwala na dosyć dobrą ocenę tego, za co płacisz :)

Pomijając komfort to uważam, że zdecydowanie warto zapłacić więcej (np. 1000zł) za ręczne wykonanie butów (to chyba te bajery o których piszesz).

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby operować na faktach, dla mnie owe "bajery" to:

- tak jak wspomniałeś but szyty na zamówienie, to jest pewna wartość sama w sobie

- lepiej dopasowane podbicie, to jedyne buty gdzie naprawdę but trzyma piętę

- możliwość zrobienia szwu tylnego z boku buta

Jednak dla mnie osobiście to nie są rzeczy, dla których warto dawać 2x tyle. Dobrze wybrane kopyto RTW zapewnia mi podobny komfort, tutaj akurat wpasował się Yanko i Meermin. O ile w marynarkach na zamówienie widzę masę dla mnie plusów (ktoś tutaj może akurat uważać odwrotnie, jeżeli jego sylwetka jest dobra, a za to buty mu doskwierają), za które warto przeboleć większą sumę, o tyle za buty już nie (poza owymi nietypowmi projektami, jak opisywane przez Ciebie zrealizowane u TJ zamszowo-licowe brogi, których planuję zrzynę w wersji trzewikowej)

Jednak motywem przewodnim mojej wcześniejszej wypowiedzi było to, że u "gorszych" szewców to szkoda czasu i pieniędzy, a powyższe było tylko dodatkową, osobistą refleksją o moim postrzeganiu naszego rynku butów bespoke (czy jak to ktoś udowodnił kiedyś, MTM)

Może jeżeli chodzi o buty jestem jeszcze na niewystarczającym poziomie by dostrzec inne niuanse, może za rok zmienię zdanie, może nie bo nie będzie mnie to aż tak "jarac"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie głównym argumentem który przemawia za tym aby dać za but dwa razy tyle (poza komfortem i dopasowaniem) jest fakt, że buty te są wykonane ręcznie - ręczne szycie pasa z cholewką, oraz pasa z podeszwą, profil podeszwy, glanka, to, że but jest wykonany całkowicie przez polskich rzemieślników itp. itp. Porównywalne komfortem z butami na zamówienie od TJ są u mnie jedynie buty z półki ok. 300 funtów (AS), reszta butów które mam stoi zdecydowanie niżej.

Uznajmy jednak, że Cię rozumiem, bo sam mam regularną sylwetkę i noszę klejone marynarki RTW w których mi całkiem dobrze i nie planuję płacić kilka razy więcej za bespoke ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) naszego rynku butów bespoke (czy jak to ktoś udowodnił kiedyś, MTM)

Może jeżeli chodzi o buty jestem jeszcze na niewystarczającym poziomie by dostrzec inne niuanse, może za rok zmienię zdanie, może nie bo nie będzie mnie to aż tak "jarac"

Akurat z tym MTM sie nie zgodzę. Idąc to TJ przykladowo ze zdjęciem buta jaki ci sie podoba to ustalasz z nim wszystkie szczegóły (wybieracie kopyto na podstawie tych co ma pokazowych, ale to wybrane nadal mozna zmodyfikowac, ustalacie szczegóły cholewki - łączenia, przeszycia, medalion, długość, szerokość, itd., glanek, kształt podeszwy, sztuper, wysokość obcasa, itd). TJ zrobi ci praktycznie każdy model buta.

W MTM natomiast wielu z tych rzeczy nie ustalisz, bo sprzedawca w np. selfridges w Londynie ma "tylko" kilkanaście modeli butów, kilka kopyt, duży wybór skór i kilka podeszw. Ale wielu rzeczy które ustalisz przy zamówieniu bespoke w MTM ci sie nie uda.

W reszcie dyskusji Bartek dobrze to podsumował. Jeżeli juz masz sprawdzone dobre buty Rtw - co najmniej kilka tych podstawowych modeli na każda okazje to albo przy tym pozostajesz, albo szukasz czegoś nowego innego i idziesz do szewca. Ja mam szerokie podbicie i chyba w żadnych butach Rtw nie udało mi sie jeszcze uniknąć V przy sznurowaniu butów. Co do porownywalnosci to akurat 2 pary AS, które mam nie sa zbyt wygodne, i lepiej mi pasuja church's. Tańsze buty w moim przypadku nie dają takiego komfortu co TJ. Yankow jeszcze sie nie dorobilem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eye_lip, dnia 25 List 2013 - 20:58, napisał:eye_lip, dnia 25 List 2013 - 20:58, napisał:eye_lip, dnia 25 List 2013 - 20:58, napisał:eye_lip, dnia 25 List 2013 - 20:58, napisał:eye_lip, dnia 25 List 2013 - 20:58, napisał:eye_lip, dnia 25 List 2013 - 20:58, napisał:eye_lip, dnia 25 List 2013 - 20:58, napisał:eye_lip, dnia 25 List 2013 - 20:58, napisał:

Capo z tym MTM chodziło chyba tylko o to, że nasi szewcy nie robią testowych butów, które przymierzasz i na podstawie tego nanosi się poprawki i robi finalny produkt.

 

Nie używałbym MTM w stosunku do obuwia, a raczej MTO (= made to order). Poza tym Kielman wprowadził przymiarkowego kapcia, a Jacek Kamiński stosuje go czasem. Zresztą Kielman wprowadził cały wachlarz zmian do tego co było jeszcze w ofercie trzy lata temu: bardziej taliowany glanek, dowolny rodzaj skóry na zamówienie i w stałej ofercie, najlepsze pasty do pielęgnacji obuwia, pierwsze próby patynacji, trzewiki łączone z tweedem i wiele nowych, bardziej finezyjnych niż kiedyś, wzorów. Jest duży postęp i wciąż nie jest to jeszcze cenowy kosmos jak w Europie Zachodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.