marcelo Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Ja już kiedyś pisałem, że w sklepie z tkaninami sprzedawczyni około 50 lat nazywała poszetkę "fantazyjką" Fantazyjka brzmi niezwykle oryginalnie i ciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walek Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Ekspedientka (E) Klient (K) K: Dzień dobry czy macie Państwo poszetki? E: Niestety nie ma. K: A tutaj w garniturach widzę, że jakieś jednak są? E: A o wypustki Pan pyta ! Chyba ponad 50% sklepów, niezależnie od klasy asortymentu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Z chusteczką i kieszonką jest najprawdziwsza prawda. Osobiście nie używam nigdy brustaszy (tj. słowa). Ale z poszetką jest tak, że używam jej od kilku lat i znam jeszcze kilka osób, które jej używają (znaczy: słowa poszetka). Robi to słowo popularnośc teraz, l przede wszystkim u tych, których irytuje nazywanie chusteczki butonierką. A ze słowem poszetka jest tak troche jak kiedyś z pieczarkami (bodaj: szampionki mówiono). Zawsze w Polsce zapożyczenie francuskie lepiej brzmi niż coś siermiężnie swojskiego. Ściśłej zapożyczyliśmy, adoptowaliśmy niz stworzylismy. Moim zdaniem poszetka to była kiedyś po prostu damska chustka (wiem, to może być bolesne). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stock Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Tu ciekawy głos w dyskusji, wprawdzie o poszetkach jest jedynie fragment: http://issuu.com/literadar/docs/literadar-nr5 (str. 24-25) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Z chusteczką i kieszonką jest najprawdziwsza prawda. Osobiście nie używam nigdy brustaszy (tj. słowa). Ale z poszetką jest tak, że używam jej od kilku lat i znam jeszcze kilka osób, które jej używają (znaczy: słowa poszetka). Robi to słowo popularnośc teraz, l przede wszystkim u tych, których irytuje nazywanie chusteczki butonierką. A ze słowem poszetka jest tak troche jak kiedyś z pieczarkami (bodaj: szampionki mówiono). Zawsze w Polsce zapożyczenie francuskie lepiej brzmi niż coś siermiężnie swojskiego. Ściśłej zapożyczyliśmy, adoptowaliśmy niz stworzylismy. Moim zdaniem poszetka to była kiedyś po prostu damska chustka (wiem, to może być bolesne). Brustasza brzmi bardzo siermiężnie bo jest z niemieckiego i nawet na forum za bardzo się nie przyjęła. Nie wróżę temu słowu sukcesu. Natomiast poszetka rzeczywiście staje się coraz bardziej popularna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemko Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 To jest tak jak z określeniami portcygar i fordanser. Zapożyczenia, teraz się już nie używa, ale kiedyś owszem. Moim zdaniem jak już ktoś dba o elegancję, to chyba może się postarać i powiedzieć zamiast wypustka w kieszonce, poszetka w brustaszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Do brustaszy nikt mnie nie przekona, tym bardziej że - nie wiedzieć czemu - słowo to mi się kojarzy z widokiem tańczącej Cyganki, przepraszam Romki. Skojarzenie jest na tyle atrakcyjne, ze wolę myślec o kobiecie niż kieszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Ok ok. To bardziej chodzi o to, że stworzyliśmy słowa o których leksykony i słowniki nie słyszały dopisując do tego otoczkę historyczną i odwołując się do wyimaginowanej funkcjonalności tych słów w przeszłości. Okazuję się że są to nasze (FORUMOWE?!) zapożyczenia z francuskiego i niemieckiego. Cytowany pan Malinowski, jest mistrzem ortografii a nie pracownikiem naukowym. Chyba pora na nowe dochodzenie na Szarmancie dotyczące pochodzenia tych słów i kto je tak naprawdę stworzył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemko Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Hmm w takim razie od czego to się zaczęło? O ile sam od dawna znałem określenie poszetka, to o brustaszy dowiedziałem się dopiero na forum (co nie oznacza, że ową kieszonkę nazywałem butonierką). Ps. Niema wyjścia, moderatorzy sklepu Poszetka.com muszą zmienić nazwę na Wypustka.com Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Jesli mnie pamięć nie zawodzi co do słowa poszetka, to i wreszcie coś z kobiecego stroju trafi do klasycznej mody męskiej, do tej pory raczej kierunek był w drugą stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 6 Lipiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Hmm w takim razie od czego to się zaczęło? O ile sam od dawna znałem określenie poszetka, to o brustaszy dowiedziałem się dopiero na forum (co nie oznacza, że ową kieszonkę nazywałem butonierką). Ps. Niema wyjścia, moderatorzy sklepu Poszetka.com muszą zmienić nazwę na Wypustka.com W komentarzach na Macaroni Tomato jakiś anonim przypomniał Macaroniemu to słowo (pod artykułem "Chusteczka w kieszonce" w pierwszym miesiącu aktywności bloga). Dlatego można by było spytać Macaroniego, gdzie wcześniej słyszał takie słowo. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Hmm czyli arbitralny komentarz anonima na kiedyś zupełnie nieznanym blogu MT zadecydował o tym?! Genialne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 6 Lipiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Wydaje mi się, że to jednak właśnie dzięki Macaroniemu słowo poszetka zaczęło być używane. Nie znam jednak dogłębnie forumowej historii, kto o tym słowie dowiedział się z MT, a kto z innych źródeł. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Po nitce do kłębka. Artykuł http://macaronitomato.blogspot.com/2009 ... ranta.html pojawił się później niż http://www.obcyjezykpolski.interia.pl/? ... ive&id=286 Czyżby więc Pan Maciej Malinowski?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ernestson Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Nawet jeżeli nieświadomie przyczyniliśmy się do rozpropagowania neologizmu (czy raczej zapożyczenia) to "poszetki" już chyba nie uda się zabić. Natomiast "brustaszy" nie wróżę popularności, po prostu brzmi koszmarnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Panowie, a w szczególności Ty Roman, chyba popadacie trochę w skrajności twierdząc że to forum lub ktokolwiek ostatnio stworzyło/stworzył którykolwiek z tych terminów. Mój dziadek mówił poszetka/brustasza, mój pradziadek również (w przypadku pradziadka, którego nie znałem, zachował się jego pamiętnik). Teraz najciekawsze, pradziadek od strony mamy pochodził z województwa podlaskiego, a rodzina mojego ojca z województwa mazowieckiego i wielkopolskiego. EDIT: Pradziadek używał również terminu "poszeta". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Nie będziemy zabijać. Chodzi bardziej o fenomen kulturowy słowa poszetka i tą całą otoczkę. Poszetka brzmi dobrze, w przeciwieństwie do brustaszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Panowie, a w szczególności Ty Roman, chyba popadacie trochę w skrajności twierdząc że to forum lub ktokolwiek ostatnio stworzyło/stworzył którykolwiek z tych terminów. Mój dziadek mówił poszetka/brustasza, mój pradziadek również (w przypadku pradziadka, którego nie znałem, zachował się jego pamiętnik). Teraz najciekawsze, pradziadek od strony mamy pochodził z województwa podlaskiego, a rodzina mojego ojca z województwa mazowieckiego i wielkopolskiego. Dla celów naukowych proszę o skany pamiętników z tym słowem. Mój dziadek nie używał tych słów. Nie znam żadnego starszego człowieka, który by tych słów używał więc jestem bardzo zdziwiony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 6 Lipiec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Może w takim razie utwórzmy neologizm oznaczający brustaszę i ładnie brzmiący? Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kset Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 zaki, na pewno nikt z tego forum nie stworzył żadnego z tych słów. wydaje mi się, że widziałem w jakimś starym tekście słowo brustasza (na pewno jednak nie znajdę go nigdzie już), które jest czystym zapożyczeniem z jedynie zmienioną końcówką i złagodzeniem. (brust tasche). a poszetkę znam odkąd pamiętam, w przeciwieństwie do forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Panowie, a w szczególności Ty Roman, chyba popadacie trochę w skrajności twierdząc że to forum lub ktokolwiek ostatnio stworzyło/stworzył którykolwiek z tych terminów. Mój dziadek mówił poszetka/brustasza, mój pradziadek również (w przypadku pradziadka, którego nie znałem, zachował się jego pamiętnik). Teraz najciekawsze, pradziadek od strony mamy pochodził z województwa podlaskiego, a rodzina mojego ojca z województwa mazowieckiego i wielkopolskiego. Dla celów naukowych proszę o skany pamiętników z tym słowem. Mój dziadek nie używał tych słów. Nie znam żadnego starszego człowieka, który by tych słów używał więc jestem bardzo zdziwiony. Nie pamiętniki, ale pamiętnik. Nie jest to również pamiętnik poświęcony tematyce ubraniowej. Po prostu natknąłem się kiedyś w nim na ten termin, dlatego o tym pamiętam. To było z grubsza 10 lat temu i wówczas nie wiedziałem co ów termin oznacza. Postaram się dotrzeć do tego pamiętnika, ale nie mam go w domu. Na pewno jednak nikt tego słowa złośliwie tam nie dopisał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stock Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 O, a tu ktoś użył słowa "poszetka" przed powstaniem bloga MT: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37637,80272722,,Co_sadzicie_o_poszetkach_Pytanie_do_garniturowcow.html?v=2 Też radziłbym lekko się wstrzymać ze stwierdzeniem, że z naszej grupki ktoś coś stworzył. Natomiast fakt faktem, nie ma jej w słownikach (przynajmniej tych, na których bazuje internetowy SJP, a jest ich co najmniej kilka). Będę szczególnie zwracał na to uwagę przy czytaniu XX-wiecznej literatury polskiej, może znajdę gdzieś wcześniejsze użycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 Neologizmem to chyba to nie jest, prędzej zmartwychwstałym/przypomnianym archaizmem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 zaki, na pewno nikt z tego forum nie stworzył żadnego z tych słów. wydaje mi się, że widziałem w jakimś starym tekście słowo brustasza (na pewno jednak nie znajdę go nigdzie już), które jest czystym zapożyczeniem z jedynie zmienioną końcówką i złagodzeniem. (brust tasche). a poszetkę znam odkąd pamiętam, w przeciwieństwie do forum. Na pewno to nic nie ma na świecie. Ktoś widział albo słyszał...To w dochodzeniu opartym na faktach nie będzie się liczyć. Praca naukowa o charakterze historycznym musi oprzeć się na dowodach, a takim są dla mnie stare książki, leksykony, artykuły, pamiętniki. Google nic wartościowego na ten temat nie dodaje, a Pan Malinowski to nie jest profesor językoznawstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kset Napisano 6 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 6 Lipiec 2011 a co na ten temat mówi Kopaliński? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.