Skocz do zawartości

[WARSZAWA], Janusz Kruszewski - Pracownia Krawiecka


+Immune+

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z Panem Januszem? Zakład znajduje się w bramie przy Alejach Jerozolimskich pod numerem 47. Po kilkunastu minutach rozmowy dowiedziałem się od Pana Janusza że standardowa cena "igły" to około 1,5 tys + 200 złotych za kamizelkę. Okres oczekiwania na gotowy produkt to nieco ponad 5 tygodni. Sama pracownia sprawia wrażenie bardzo estetycznej i uporządkowanej, warto poprosić Pana Janusza o pokazanie kilku próbek jego "twórczości" bo na poziomie 0 zakładu nie zobaczymy nic oprócz manekina krawieckiego.

Jedyny minus to fakt, że Pan Kruszewski nie zamawia materiału i prosi o jego dostarczenie. Jak sam tłumaczy miał ostatnio złe doświadczenia z przedstawicielami firmy Scabal.

Ktoś szył u niego? Planuję zamówić garnitur jeszcze w październiku i Pan Janusz bardzo mi odpowiada. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że trzeba uważać. Dlatego pytam się Was o opinie bo byłaby to dopiero moja druga przygoda z bespoke. Tym bardziej nie chcę i nie mam do wydania lekką reką kilku tysięcy złotych.

Pan Janusz nigdy nie klei, podkreślał to kilka razy, zazwyczaj szyje na wielbłądzim włosiu, a podana cena zawierała moje wszystkie uwagi i sugestie odnośnie pożądanych detali i kroju garnituru. 1500 zł to rzeczywiście mało, ale może to wynika też z braku klientów i jak sam Pan Kruszewski podkreśla, przeciągającego się remontu kamienic na Jerozolimskich przez co od kilku miesięcy nie pozyskał żadnego nowego klienta poza stałymi odbiorcami. Mówi, że nikt do tej jego "dziupli" nie może trafić. :D Jeżeli zdecyduję się na szycie u niego to na pewno w grudniu wrzucę zdjęcia.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Zamieszczam swoją recenzję usług oferowanych przez Pana Janusza Kruszewskiego:

1. Pierwsze wizyta

Pierwsza wizyta miała na celu ogólne rozeznanie. Zakład Pana Janusza mieści się tuż przy hotelu Polonia przy Alejach Jerozolimskich 47, w bramie prowadzącej z ulicy na dziedziniec kamienicy. Sam budynek nie razi przepychem, raczej można uznać, że mieszczą się tam jakieś mieszkania komunalne.

Pan Janusz przy pierwszym spotkaniu był bardzo miły i serdeczny, ale odczuć można było pewną dozę niepewności, czy klient z którym rozmawia rzeczywiście chce coś zamówić czy tylko marnuje jego czas ;) Pozwoliłem sobie obejrzeć marynarkę "in progess" która aktualnie wisiała na manekinie i od razu spodobał mi się "twardy" styl szycia. Pan Janusz zapytany o to czy marynarki klei, wręcz się oburzył, że to w 70% ręczna robota i nic nie jest klejone. Można powiedzieć, że zareagował na to pytanie, jak na obrazę zawodu.

2. Materiał

Próbników materiałów Pan Janusz nie posiada i od razu stwierdził, że klient dostarczyć materiał musi sam. Jako, że nie miałem rozeznania w sprawach zakupu materiałów, trochę mnie to zmartwiło, jednak szybko uzyskałem informację, gdzie znajdują się sklepy z materiałami, oferującymi porządną jakość. Pytania i odpowiedzi na ten temat znajdują się w tym temacie.

Po dostarczeniu materiału rozwiałem ostatecznie wątpliwości Pana Janusza co do moich planów i od tej pory przyjął nastawienie "klient nasz pan". Pobrana została miara i ustalone zostały najogólniejsze elementy wyglądu garnituru. Muszę przyznać, że w przypadku wątpliwości Pan Janusz szybko i fachowo potrafił doradzić odpowiednie opcje i jak się okazało pod koniec - słuchanie tych rad zaowocowało naprawdę fajnymi rozwiązaniami i wyglądem końcowym

3. Przymiarki

Czas realizacji zamówienia wyniósł około 4-5 tygodni. W tym czasie odbyły się trzy przymiarki. Pierwsza przymiarka była tylko dla krawca, ale miałem okazję zobaczyć "bebechy" marynarki oraz jej szkielet. Przy drugiej przymiarce rękawy były wstępnie doszyte, spodnie praktycznie gotowe, a kamizelka wstępnie zszyta. W tym momencie występowała typowa wymiana zdań, co się mi podoba a co nie. Jednocześnie pragnę w tym miejscu jeszcze raz zaznaczyć umiejętność dobitnej argumentacji Pana Janusza. Kiedy pytałem o większe wcięcie w talii, Pan Janusz pokazał mi jak tak wcięta marynarka będzie wyglądać, tworząc swoiste "damskie biodra". Zgodziłem się, że jednak takie taliowanie, to nie jest jednak najlepszy pomysł dla mojej sylwetki. Ostatnia przymiarka służyła wyłączenie demonstracji finałowego produktu przy odbierze, głównie dlatego, ponieważ uznałem, że garnitur leży świetnie i nie mam do niego zastrzeżeń. Oczywiście dostałem gwarancję, że jeżeli po jakimś czasie będę miał jednak chęć zmiany któregoś z elementów, całkowicie bezpłatnie mogę oddawać garnitur do przeróbek.

4. Efekt końcowy

Zdjęcia całościowe:

Dołączona grafika Dołączona grafika

Oraz detale:

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

5. Ocena ogólna

Szczerze mówiąc osobiście jestem zachwycony współpracą z Panem Januszem. Mogę go rekomendować jako krawca, który nie pozwoli aby klient sam sobie krzywdę zrobił, ale oczywiście też jeżeli upieramy się przy pewnym rozwiązaniu, zastosuje je, bo ostatecznie klient nasz pan. Jednak przy wielu elementach służył fachową radą i często dobitną argumentacją za lub przeciw.

Sam garnitur pomimo zauważalnie większej wagi marynarki względem innych które posiadam nosi się wygodnie, wręcz nie czuje się, że ma się go na sobie. Spodnie to po prostu bajka, zawsze miałem problemy z nimi, w tych od Pana Janusza mogę wykonywać najróżniejsze manewry, a jednak wciąż spodnie nie dają znać o swoich ograniczeniach, wręcz czuje się jakbym ich nie miał na sobie. Kamizelka nawet po sutym obiedzie nie zaczynała się wpinać. Marynarka też jest pierwszą jaką posiadam, która naturalnie nie zaczyna odjeżdżać do tyłu - naturalnie mam trochę przygarbioną sylwetkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Przede wszystkim świetna relacja, oby takich więcej. ;)

Natomiast odnośnie efektu finalnego, to jeżeli rzeczywiście sylwetka nie pozwala na lepsze dopasowanie zarówno marynarki jak i spodni to w porządku, ale w przypadku w miarę proporcjonalnej, to moim zdaniem Pan Janusz ma zbyt asekuracyjne podejście do szycia i mógł się pokusić o nadanie bardziej wyrazistych kształtów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie wyszło bardzo dobrze Caporegime. Dobrze, że dałeś się namówić na Pana Janusza. A odnośnie dopasowania - myślę, że jest to już indywidualna kwestia każdego z nas. Akurat silne taliowanie nie jest jakimś szczytem klasyki. Niestety na zdjęciach nie widać dobrze koloru materiału, czy to jest bardzo ciemny węgiel?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat co do taliowania itp. to sam zażyczyłem sobie "styl klasyczny, bez żadnych modnych bajerów".

Tak więc marynarka jest dłuższa, mniej wcięta ( proszę zwrócić uwagę, że nawet przy tak małym wcięciu na zdjęciu drugim już zaczynają wychodzić lekko biodra ). Spodnie mają nogawkę 25 cm i moim zdaniem jest to optymalna szerokość, ponieważ inaczej powstałyby trójkątne "szczudła" z powodu rozbudowanych bioder i ud, co spodnie moim zdaniem bardzo dobrze maskują.

Pan Janusz dobrze przewidział moje uwielbienie do upychania bardziej masywnych rzeczy po kieszeniach, które notabene fizycznie znajdują się w kieszeniach w momencie robienia tych zdjęć, więc i na tym polu powędrował kolejny plus ode mnie dla pracy Pana Kruszewskiego.

Kolor chyba najlepiej oddaje w przybliżeniu zdjęcie: http://img809.imageshack.us/img809/5900/garnitur5.jpg, materiał ma fakturę żabiego oczka

Ogólnie życzyłem sobie, aby garnitur był przede wszystkim wygodny i ten efekt moim zdaniem został osiągnięty w sposób celujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodnie mają nogawkę 25 cm i moim zdaniem jest to optymalna szerokość

Pan Janusz każdego próbuje namówić na 25 - u Ciebie akurat wygląda to nieźle z powodów, które wymieniłeś w swojej wypowiedzi, jednak myślę że ujęcie centymetra nie zaszkodziłoby w ogólnym odbiorze ich fasonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caporegime, według mnie garnitur wygląda dobrze. Zwłaszcza marynarka. Podoba mi się mijesce środkowego guzika, lekko obniżone. Myślę, że dobrze by zrobiło większe "otwarcie" poniżej guzika. Dało by to dłuższą linię nóg i myślę, że zadziałało by "wyszczuplająco".

Wyłogi ładnie się wywijają. Mam problem ze spodniami. Myślę, że mogłyby być odrobinę węższe i krótsze, Rękawy też skróciłbym 1 lub 2 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caporegime - dzięki za recenzję. Bardzo ładnie wygląda prosta linia ramion. Czy są to tzw. miękkie naturalne ramiona? Wygląda mi na mało wypełnienia - są mocno opadające. Wyłogi są wąskie zgodne z obecną modą - to Twój pomysł czy P. Kruszewskiego? Co do spodni to zgodzę się z Macaronim. Też mam jedną parę i jestem z nich bardzo zadowolony. Zrobiłem węższą nogawkę 22 cm (przy numerze buta 44) i jest chyba optymalnie. Choć p. Kruszewski proponował wpierw 24, a potem 23 ale stanęło na 22:)

Jeśli chodzi o taliowanie to wspomniany 'styl klasyczny' bez taliowania to styl amerykański tzw. sack suit zapoczątkowany przez Brooks Brothers po II wojnie światowej. W stylu angielskim jak i włoskim (kontynentalnym) taliowanie jest uważane za standardowy element obu stylów. Zerknij na świetne dopasowane garnitury uniformy z lat 20-tych oraz wspomniany drape cut z lat 30,40 i 50. 'Klasyczny' (z braku lepszego słowa) garnitur w stylu angielskim bądź włoskim jest właśnie mocno taliowany (źródło: świetna książka Elegant Man - Villarosa i Angelli).

Jeśli chodzi o p. Kruszewskiego to jest rzeczowy i przyjazny. Choć od siebie dodam że przyszedłem kiedyś do niego z garniturem wieszakowym TM Lewin na poprawki i zdałem się na jego oko. Wytaliował mnie tak że wyglądam jak kurczak Shia Lebouff z Wall Street 2. Chyba wziął mnie za bankowca :) Już nawet portfela w marynarkę nie mogę włożyć bo widać jak odstaje. Ponadto p. Kruszewski jest fanem nogawek do obcasa więc trzeba wyraźnie poprosić o krótsze. Jego styl to tzw styl bezpieczny który większości jego klientów będzie pasować, ale nie będzie wzbudzał ogromnych zachwytów. Jest to całkiem zrozumiałe bo niewielu facetów lubi się wyróżniać strojem, więc odstraszałby klientów odważniejszym stylem. O dandysowe dodatki takie jak mankiety w spodniach i krótsze nogawki trzeba wyraźnie poprosić ale tak jak piszesz p Kruszewski oczywiście je zrobi. Mi mówił że mógłby je proponować klientom jako standard ale potem będą wracać mówiąc że 'niemodne' albo za krótkie. Twój garnitur to właśnie przykład takiego bezpiecznego stylu, choć podszewka jest bardzo dandy. Nie wierzę że pan Kruszewski sam ją wybrał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramiona to moje "specjalne" zamówienie, ponieważ o ile mam dość szerokie ramiona to bardzo opadające, więc posiadają one wypełnienie "korygujące". Dodatkowo maskują też skoliozę ( jak widać na top modela się nie nadaję, ale chyba jak każdy z nas tak naprawdę ). Tak więc jest to jeden z elementów, które moim zdaniem naprawdę wyszły genialnie.

Czy wyłogi są wąskie? Moim zdaniem właśnie normalne, przynajmniej ja taką szerokość uznaję za normę ;) Ich kształt wziąłem z magazynu Bespoke, w którym akurat znajdowały się interesujące mnie kroje.

Co do spodni, to zapewne je jeszcze skoryguję, ponieważ o ile lubię szersze nogawki, o tyle długość spodni po dniu chodzenia w garniturze widocznie nie jest optymalna, z powodu zjeżdżania spodni trochę z tyłu bioder. Spodnie zamierzam uszyć w wersji "stand-alone" w niedługim czasie u Pana Kruszewskiego z grubszego materiału, ponieważ komfortem ich noszenia jestem naprawdę zachwycony, ale będę pamiętał o waszych radach :)

Macaroni, dzięki za pomysł z "rozszerzaniem" się klap bardziej z dołu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że jest świetnie. Doskonała cena (o ile podana na początku wątku pozostaje aktualna), doskonały efekt.

Faktycznie, poeksperymentowałbym ze spodniami ciut węższymi. Jednak dobrze wiem, o czym piszesz, kiedy wspominasz o wygodzie - sam mam mocne uda i w węższych spodniach odczuwam wyraźny dyskomfort.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Zachęcony pozytywnymi opiniami kolegów, postanowiłem odwiedzić Pana Janusza Kruszewskiego.

Moje postanowienie poprzedziłem zakupieniem 1.2m tweedu z niemieckiej fabryki Reissmann - materiał nabyłem w opisywanym w przewodniku miejskim sklepie w Pruszkowie.

Krótki telefon i umówiłem się z p. Kruszewskim na ranną godzinę. Przy okazji wziąłem dwie marynarki, jedną dwurzędówkę na przeszycie guzików, drugą kaszmirową na bardziej skomplikowaną przeróbkę czyli zmianę o jeden rozmiar w dół i dopasowanie (co wiąże się z wypruciem rękawów i taliowaniem całości)

Zapukałem do drzwi zakładu w Alejach Jerozolimskich o umówionej godzinie i po chwili z góry oficyny zszedł p. Janusz przepasany centymetrem, otworzył mi przeszkolone drzwi (są zamknięte na klucz) i zaprosił do środka. Krótko omówiłem mu czego potrzebuję jeśli chodzi o marynarki i przeszliśmy do sedna, czyli określenia moich wymagań w zakresie uszycia spodni. Jako, że dokładnie wiedziałem czego oczekuję, nie było problemu. Zamówiłem spodnie z dwoma zaszewkami na zewnątrz, podwyższonym stanem, bez szlufek, na guziki, z mankietem 45mm i nogawką 19cm. Pan Kruszewski skonsultował ze mną również to czy spodnie mają się zwężać po całości (takie są) oraz to jakie mają być z tyłu kieszenie, oraz jak zapinane, a nawet zapytał o grubość pasa na górze spodni - nie wiedziałem jaki, więc zaufałem mu i zrobiliśmy 35mm.

Po zebraniu miary określił mi czas oczekiwania i ok. dwa tygodnie później udałem się na odbiór marynarek i dopasowanie długości gotowych już prawie spodni. Marynarki zostały przerobione zgodnie z moimi oczekiwaniami – jedynym minusem, jest to, że w kaszmirowej marynarce, po przeciwnej stronie brustaszy materiał lekko zagina się (brustasza po drugiej stronie usztywnia) i nie do końca estetycznie to wygląda, ale p. Janusz wyjaśnił mi, że niestety klejona marynarka ma to do siebie, że po takiej ingerencji nie wszystko jest tak jak wcześniej i czasami pewnych rzeczy nie da się uniknąć – na szczęście to zagięcie nie jest zawsze widoczne i nie wpływa na moją pozytywną ocenę przeróbki.

Spodnie okazały się fantastycznie uszyte – ustaliłem jedynie, że ujmiemy jeszcze centymetr w pasie i określiliśmy długość nogawek na gotowo. Następnego dnia odbierałem gotowe już spodnie – a jadąc zauważyłem, że moje dżinsy pękły w kroku ;) - nieśmiało zapytałem się czy da się to naprawić i po chwili miałem już zaszyte odpowiednią nicią spodnie, zostało to zrobione gratis.

Ze spodni jestem bardzo zadowolony, tak samo jak z współpracy z p. Januszem, który jest bardzo kulturalnym człowiekiem, potrafi pomóc i doradzić, a jednocześnie jest otwarty na propozycje klienta – stara krawiecka szkoła w najlepszym wydaniu. Na pewno będę stałym klientem, a materiał na następne spodnie już zakupiony.

Dodam jeszcze, że ceny usług u p. Janusza są bardzo przyzwoite, na każdą kieszeń.

A teraz zdjęcia spodni i ręcznie wykończonych detali:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Zaszewki:

Dołączona grafika

Kieszenie z ładnymi patkami. Do następnych spodni porządne guziki już zamówione.

Dołączona grafika

Materiał kieszeni i małej kieszonki:

Dołączona grafika

Kontrastowe wykończenie ładnym materiałem wnętrza rozporka. Mały detal a cieszy:

Dołączona grafika

Ręczne obszycia guzików:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Świetny detal, mała kieszonka, standard u p. Kruszewskiego:

Dołączona grafika

Mankiet:

http://img51.imageshack.us/img51/1513/mg9938.jpg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Jestem bardzo zadowolony, następne też będą podobne. Dodatkowym plusem kroju jest to, że można je nosić nawet bez szelek, bo trzymają wyżej i nie zsuwają się jak biodrówki/zwykłe spodnie. Jestem skłonny rozważyć przy krótszych spodniach, węższą nogawkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.