wojvv Napisano 29 Grudzień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2011 "Handmade Hats", może kogoś zainteresuje? - Skrzyżowanie Krasińskiego z Kościuszki (naprzeciwko Jubilatu), widać szklaną witrynę. Kiedy byłem tam parę miesięcy temu w ofercie były jedynie kapelusze damskie. Niestety większość zakładów modniarskich nastawia się na kobiety. Męskie nakrycia głowy na pewno dostać można przy Krakowskiej 35, na wysokości Placu Wolnica. LINK. Poza tym produkty PolKapu i paru innych firm są dostępne w sklepach przy Borelowskiego 5 i na Długiej, w okoliach Placu Słowiańskiego - niestety nie pamiętam numeru. Potwierdzam, dzisiaj sprawdzone: przy Krasińskiego, k. Kościuszki są tylko damskie kapelusze. Przy Krakowskiej 35 nie mają homburgów a są meloniki. Największe nadzieje wiążę ze sklepem przy Borelowkiego - sprzedają także przez Allegro (jako swiatkapeluszy.pl lub jakoś podobnie). Trochę się nam zrobił "Przewodnik Miejski" - może moderator przeniesie tam część postów? Pozdr, wojvv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Vislav Napisano 9 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 9 Styczeń 2012 Witam Jeszcze jedna ciekawa propozycja na tę jesienno-zimową porę roku. więcej: "Basque Beret, Cashmere Jacket, Ascot Scarf" z prac pana Hideki Okisaka http://www.the30sstyle.com/ (dzk Üxküll). pozdr.Vslv p.s. szalik na "wyblinkę" - jeden z moich ulubionych sposobów układania szalików Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Szanowni Panowie, zainspirowany moją szczątkową lekturą publikacji poświęconych męskiej elegancji trafiłem wreszcie na forum.bespoke.pl, gdzie odnalazłem wiele bardzo cennych dla mnie informacji. Dzięki lekturze tego forum zaczynam dostrzegać wartość męskiej elegancji. Cieszę się, że są ludzie, którzy świadomie podchodzą do tego zagadnienia. Mam nadzieję, że kiedyś również zdobędę taką wiedzę. Już niedługo się żenię i jestem w trakcie kompletowania swojej ślubnej garderoby. I stanąłem przed pewną trudnością, bo ciężko niestety jest mi znaleźć cylinder. Miałem w ręku piękny cylinder czeskiej marki Tonak, ale niestety Tonak nie produkuje cylindrów większych niż 59 cm, a ja mam nieszczęśliwy rozmiar głowy o 1 cm większy. Czy mogą Panowie polecić jakiegoś polskiego kapelusznika, który wykonuje eleganckie, lekko rozszerzające się ku górze, cylindry, które przy okazji zachowują proporcje? Zauważyłem, że często wysokość cylindra pozostaje taka sama niezależnie od jego obwodu. Powoduje to m. zd., że cylinder o obwodzie 60 cm ale tej samej wysokości co cylinder o obwodzie 57 cm, wygląda już trochę jak garnek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
B.B. Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Jeżeli mogę zapytać, to do jakiego stroju pan planuje założyć ten cylinder? Być może lepszym rozwiązaniem byłby inny model kapelusza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 1. Do jakiego stroju miałby być cylinder? 2. Jaki jest maksymalny budżet? 3. Czy może być spoza Polski? Czasem opłaca się poszukać na Ebayu, tam pojawia się całkiem sporo cylindrów. Duże rozmiary pojawiają się jednak rzadziej, po to cylindry vintage, a w dzisiejszych czasach ludzie mają większe głowy. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abishai Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Miałem w ręku piękny cylinder czeskiej marki Tonak, ale niestety Tonak nie produkuje cylindrów większych niż 59 cm, a ja mam nieszczęśliwy rozmiar głowy o 1 cm większy.[zakładam niejako "w ciemno" że poniższe informacje są prawdziwie, Tonak wydaje się być pewnym producentem, co więcej nie wierzę w to że robią tylko mniejsze cylindry] http://www.tonak.cz/index.php?typ=TSA&showid=70&shopid=36686679 Tu jest jedynie przykład, są też inne modele dostępne w rozmiarach powyżej "59 cm", z drugiej strony w numeracja niektórych cylindrów kończy się na tej liczbie, P.S.: Chyba są pomieszane damskie i męskie(mówiąc precyzyjniej w zakładkę "pánské" wpadły "dámské"). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Panowie, odrobiłem pracę domową - nie szukam cylindra do garnituru Ślub będę brał w żakiecie ang. Co do zalinkowanego przez abishai wysokiego cylindra, to oczywiście już go w e-shopie widziałem. Niestety, nie podoba mi się. Sami zresztą oceńcie w porównaniu z tym pięknie wyprofilowanym "angielskim cylindrem" (Anglický cylindr): którego rozmiary kończą się jednak na rozmiarze 59. Z zagranicy z pewnością być może, ale nie chciałbym zapłacić za - pewnie jeden raz w życiu założony cylinder - więcej niż ok. 300 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 No to za 300 złotych nic specjalnego nie znajdziesz, no chyba że właśnie okazyjnie na Ebayu. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abishai Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Pod tym linkiem można wybrać do 62. http://www.tonak.cz/index.php?typ=TSA&showid=70&shopid=36686723 EDIT:zmieniając kolor na czarny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krakus ;) Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Jeśli planujesz go założyć tylko raz to może warto sprawdzić teatr - czasami można wypożyczyć elementy garderoby (zapewne taniej to wyjdzie niż kupno a i przymierzyć można). Poza tym są jeszcze sklepy jeździeckie (cylindry używane na zawodach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Pod tym linkiem można wybrać do 62. http://www.tonak.cz/index.php?typ=TSA&showid=70&shopid=36686723 EDIT:zmieniając kolor na czarny No właśnie, ale ten jest nawet niższy o 1,5 cm (12,5 cm wysokości). Choć sam jestem bardzo wysoki (a przy tym szczupły), myślę, że lepszy cylinder wyższy niźli niższy. Zwłaszcza przy rozmiarze XL - niższe cylindry wyglądają "garnkowato". Przetrząsam obecnie ebay.com. Jest rzeczywiście wiele ciekawych ofert cylindrów z wełnianego filcu (jak przypuszczam - klasa niżej niż słynny włos zajęczy, a 2-3 klasy niżej od jedwabnego cylindra), ale jakoś muszę to przeboleć Czy w Polsce nie znacie żadnych dobrych kapeluszników, którzy wytwarzają cylindry? Zdaje się, że są jakieś zakłady w Skoczowie, które je produkują. Ale nigdy się z ich kapeluszami nie zetknąłem, więc trudno mi kupować w ciemno. Zastanawiam się jeszcze nad kolorem. Z jednej strony będę miał czarny żakiet, ale jasną kamizelkę, więc być może i cylinder powinien być szary (z czarną rypsową wstążką). Z drugiej jednak strony szare cylindry na ślub to raczej amerykański wynalazek, bo w Europie podobno pasują tylko na Ascot (Służewiec? Ciekawym opinii Ekspertów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krakus ;) Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 A zaglądałeś na alledrogo - z ciekawości wrzuciłem w wyszukiwarkę i użytkownik światkapeluszypl sprzedaje cylindry po 159zł (ponoć: wełna, skórzany potnik i satynowa podszewka). Zapewne to nic wymyślnego, ale zdjęcia wyglądają przyzwoicie. (nie mam powiązań z tym sprzedawcą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Z drugiej jednak strony szare cylindry na ślub to raczej amerykański wynalazek, bo w Europie podobno pasują tylko na Ascot (Służewiec? To prawda, wybierz cylinder czarny. Szkoda, że nie będzie on zrobiony z jedwabnego pluszu, no ale cóż. Przypomniałeś mi właśnie, że powinienem kupić sobie cylinder, nawet znalazłem jeden w moim rozmiarze (jeszcze to muszę sprawdzić) i kosztujący tyle, ile wynoszą moje oszczędności, więc chyba go kupię. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Szanowny Panie, jeśli ma to być cylinder do żakietu z jasną kamizelką (na ślub w pełni poprawnie), to cylinder MUSI być szary. Rozmiar nie jest tak istotny, bo cylindra nie wkłada się na głowę. Szczegóły na str. 70, Adam Granville "Gentleman. Mam zasady". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Z drugiej jednak strony szare cylindry na ślub to raczej amerykański wynalazek, bo w Europie podobno pasują tylko na Ascot (Służewiec? To prawda, wybierz cylinder czarny. Szkoda, że nie będzie on zrobiony z jedwabnego pluszu, no ale cóż. Przypomniałeś mi właśnie, że powinienem kupić sobie cylinder, nawet znalazłem jeden w moim rozmiarze (jeszcze to muszę sprawdzić) i kosztujący tyle, ile wynoszą moje oszczędności, więc chyba go kupię. Pozdrawiam, Dr A czy mogę spytać, gdzie znalazłeś ten cylinder? Ebay? Szukałem dziś tych kapeluszy w internecie i znalazłem 2 firmy w Skoczowie: Polkap S.A. i MES Skoczów. Może ktoś się orientuje, jaka jest jakość tych cylindrów? Polkap ma chyba coś wspólnego z Tonakiem, więc spodziewałbym się, że może produkować ładne formalne kapelusze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Szanowny Panie, jeśli ma to być cylinder do żakietu z jasną kamizelką (na ślub w pełni poprawnie), to cylinder MUSI być szary. Rozmiar nie jest tak istotny, bo cylindra nie wkłada się na głowę. Szczegóły na str. 70, Adam Granville "Gentleman. Mam zasady". Szanowny Panie, dziękuję za komentarz. Pańska książka była moją pierwszą lekturą na te tematy, miałem też przyjemność z Panem korespondować kilka tygodni temu. Dzięki Panu zacząłem się interesować tym tematem. Gdzieś już na forum znalazłem dyskusję obu Panów na temat koloru cylindra. Widzę tutaj dobre argumenty dla obu stanowisk. Z jednej strony nawet taki ignorant i do niedawna abnegat jak ja dostrzega, że cylinder jest dodatkiem, który powinien się komponować z resztą garderoby - zatem przy jasnej kamizelce powinien to być jasny cylinder. Z drugiej jednak ślub jest wydarzeniem o najwyższej randze (podkreśloną suknią ślubną mojej narzeczonej), więc być może czarny cylinder - jako bardziej formalny - byłby bardziej odpowiedni? A może 3. droga? Kamizelki jeszcze nie mam, więc mogę jeszcze zmienić co do niej decyzję - może więc czarna kamizelka? Do tego plastron (ascot) będzie srebrzystoszary (btw - tego też nigdzie nie można kupić! Pomocy! ) I to rozwiązałoby chyba problem z czarnym cylindrem. Czy taka kompozycja jest jeszcze odpowiednia na własny ślub? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Czarna kamizelka będzie ok. Sygnalizuje ona bardziej poważne podejście do ceremonii ślubu. Czarny (ale matowy) cylinder jest wtedy na miejscu. Tonak to prestiżowa firma. Prawidłowy (srerzystoszary) plastron można dostać w każdej firmie zajmującej się strojami ślubnymi. Życzę wiele szczęścia na nowej drodze życia i gratuluję Pana wybrance mężczyzny, który w każdej sytuacji kieruje się zasadami obowiązującymi dżentelmena. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 P.S. Ślub jest związany z licznymi wydatkami. Nasuwają się pytania: ile inwestować w męski strój? Proszę pamiętać: suknia panny młodej jest tylko na tę jedną okazję. Natomiast żakiet pana młodego - podobnie jak przed pięćdziesięciu laty - przyda się i za pięćdziesiąt lat. Co więcej: będzie tylko nabierał wartości. Pana synowie i wnuki (których Państwu szczerze życzę) będą mieli przewagę nad kolegami, bo wiadomo, że frak (czy też żakiet) po dziadku to jest to, co wyróżnia spośród -----. Gwarantuję Panu, że ten model żakietu, który Pan teraz założy, będzie aktualny także za pięćdziesiąt lat (podobnie jak był aktualny pięćdziesiąt lat temu). Proszę przyjąć serdeczne życzenia dla Pana i Pana Wybranki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Cylindry z jedwabnego pluszu i nie tylko można kupić w holenderskim sklepie silktophats.eu. To jednak wydatek powyżej 1000 złotych. Na Ebayu też poszukałem z ciekawości i mogę powiedzieć, że nawet jest kilka dobrych ofert. Jeśli chodzi o cylinder: w krajach anglosaskich, na których, jak mi się wydaje, wzorujemy się, jeśli chodzi o klasyczną męską elegancję, preferowanym cylindrem jest cylinder czarny, z jedwabnego pluszu. Mogę zagwarantować, że na zdjęciach ze złotego okresu ubioru męskiego, tj. z okresu międzywojennego, nie tylko nawet brytyjskich (wyłączając rzecz jasna Royal Ascot ), moglibyśmy zobaczyć żakiety połączone wyłącznie z cylindrami czarnymi. W naszym zbiorze ilustracji klasycznej męskiej elegancji Apparel Arts/Esquire (nota bene ilustracji amerykańskich) znajduje się tylko jeden rysunek, na którym widnieją cylindry szare - przedstawia on rzecz jasna wyścigi konne. Cylindry matowe, a więc filcowe, w omawianym przeze mnie okresie były używane wyłącznie na pogrzebach. Rozumiem jednak, że trudno znaleźć odpowiedni kapelusz jedwabny, więc nie neguję całkowicie filcu. Czarna kamizelka była używana najczęściej na uroczystościach rangi państwowej, niezwykle oficjalnych. Nie ma przeszkód, aby użyć takiej na uroczystości ślubnej, ale bardziej tradycyjne na śluby są kamizelki jasne. Uwaga - jasnoszare kamizelki są (przynajmniej moim zdaniem) cliché. Proponuję użyć kremowobeżowej lub w innym, podobnym kolorze. Szczerze mówiąc odradzam zakładanie plastronu. Jeśli już spotkamy go w postaci niezawiązanej fabrycznie, to należy uważać na odpowiednią koszulę. Najbardziej poprawna jest koszula biała z wysokim, sztywnym, odczepianym kołnierzykiem frakowym. Niskich, wiotkich kołnierzy należy się wystrzegać. Osobiście uważam krawat lub - jeszcze lepiej - muszkę za atrakcyjniej wyglądające dodatki i to je polecam. A na koniec to: Rozmiar nie jest tak istotny, bo cylindra nie wkłada się na głowę. Nie wiem, czy to jest zgodne z etykietą (i szczerze mówiąc w tym wypadku mało mnie to obchodzi), ale jeśli tak, to najgłupsza z zasad dotyczących stroju formalnego. Cylinder to kapelusz, a kapelusz jest przeznaczony, aby nosić go na głowie. David Beckham pokazał się na ostatnim królewskim ślubie w stroju (który tak czy inaczej był kiepski), którego elementem był właśnie cylinder niesiony cały czas w ręce. Może to tylko moje spostrzeżenie, ale wyglądało to idiotycznie. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Czarna kamizelka będzie ok. Sygnalizuje ona bardziej poważne podejście do ceremonii ślubu. Czarny (ale matowy) cylinder jest wtedy na miejscu. Tonak to prestiżowa firma. Prawidłowy (srerzystoszary) plastron można dostać w każdej firmie zajmującej się strojami ślubnymi. Życzę wiele szczęścia na nowej drodze życia i gratuluję Pana wybrance mężczyzny, który w każdej sytuacji kieruje się zasadami obowiązującymi dżentelmena. Nie wiem, czy mogę o sobie powiedzieć, że w każdej sytuacji tymi zasadami się kieruję. Ale na pewno zacząłem starać się to robić i do tego dążę. Wydaje mi się, że okazję do założenia cylindra mogę jednak mieć - choćby jadąc powozem z kościoła na wesele. Ew. jakieś niepozowane zdjęcia na sesji ślubnej w plenerze. Stąd też moje gorączkowe poszukiwania odpowiedniego kapelusza - niestety o dużym obwodzie (60 cm), ale też odrobinę wyższego niż cylindry na 56-57 cm, w eleganckim lekko dzwonowatym kształcie. Do zdobycia chyba tylko na specjalne zamówienie... A co do ascota, to szukam takiego kroju: Niestety, wszystko co jest w sklepach, to fabrycznie (i fatalnie) wiązane ascoty z zapięciem. A to przecież cała przyjemność w samodzielnym zawiązaniu takiego krawata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam Granville Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 Cieszy mnie, że dyskusja z dr. Kilroyem jest na tym poziomie, a nie na temat, czy można wystąpić przed odzieżowym zachodem słońca we fraku. Co do koloru kamizelki: nie ma sporu, zarówno czarny, jak i szary są ok. Zgadzam się z dr. Kilroyem, że czarna jest bardziej oficjalna, ale mieści się jak najbardziej w ślubnym standardzie. Co do błyszczenia: jest rzeczą oczywistą, że przed odzieżowym zachodem słońca dżentelmen nie nosi błyszczących elementów tj.: jedwabnych wyłogów, lakierek i jedwabnych, błyszczących cylindrów. Jeśli czarna, to i cylinder czarny. Oczywiście najlepiej, gdyby cylinder odpowiadał rozmiarowo głowie, ale naprawdę nie ma potrzeby zakładania go na głowę - vide Beckham. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbs Napisano 5 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2012 To po co się go trzyma, żeby królika wyciągać? Skoro tak jest, jak Pan mówisz, to w zasadzie wszystkie zasady ubioru można o dupę rozbić, marynarkę też sobie przewieszę przez ramię, po co ją nosić, skoro można ją tylko mieć przy sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misza Napisano 6 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Sierpień 2012 Abstrahując od tego, czy A.G. ma rację (nie mam wiedzy), to mam wrażenie, że Panowie się rozmijacie w tej dyskusji (A.G. i s.b.). Użytkownik o nicku Granville przedstawiał właśnie zasadę dot. noszenia cylindra. Wg jego wiedzy, co do zasady nie ma konieczności noszenia go na głowie, w odróżnieniu od większości pozostałych nakryć głowy (zależnie od miejsca i sytuacji oczywiście). Z tego co pamiętam, zasady dot. marynarki są jasno określone. Nosimy ją na sobie. Choć moja dziś wisi na wieszaku w biurze, a rękawy koszuli podwinięte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad85 Napisano 6 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Sierpień 2012 Jeśli chodzi temat jedwabnego czarnego cylindra noszonego za dnia, to zasada, o której pisze Adam Granville, chyba raz doznała wyjątku: Pierwszy dźentelmen Europy załoźył do najmniej formalnego z formalnych strojów dziennych czarny jedwabny cylinder. Zresztą, pobieżny przegląd zdjęć z Royal Ascot też wskazuje, że czarne cylindry z jedwabnego pluszu i jasne kamizelki bywają ze sobą zestawiane Chciałem też krótko odnieść do uwag dr. Kilroy'a o ew. rezygnacji z ascota. Intuicyjnie wydaje mi się, że zaproponowany przez pana A.G. w jego książce podział na żakiety 1.,2. i 3. stopnia jest najbardziej właściwy. Ów żakiet 2. stopnia (ascot, stójkowy kołnierzyk) na ślub jest chyba właśnie poziom wyżej od żakietu z krawatem i koszulą z wyłożonym kołnierzykiem i chyba bardziej pasuje do ślubu. Być może świadek mógłby - w myśl zasady pół kroku do tyłu - przyjść w koszuli kent i pod krawatem four-in-hand, ale pan młody powinien się wyróżnić. To tylko takie intuicyjne rozwinięcie myśli A.G. przez laika, nie wiem, czy powszechnie akceptowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 6 Sierpień 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Sierpień 2012 Nie ma w sumie nic złego w plastronie, jeśli wszystkie elementy będą jak najbardziej poprawne i dobrej jakości. Jeszcze co do błyszczących elementów, to możemy znaleźć dwa historyczne przykłady zaprzeczające Pańskiej reguły, Panie Granville - właśnie jedwabne cylindry do strojów dziennych oraz jedwabne wyłogi na surdutach i wczesnych żakietach. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.