+Immune+ Napisano 10 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 10 Maj 2011 http://macaronitomato.blogspot.com/2011/03/jesli-paczka-z-tajlandii-to-musi-byc.htmlChodziło nam o zakup materiału, a nie gotowego krawatu. Mimo wszystko może link przyda się innym użytkownikom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirat Napisano 17 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2011 Dla eksperymentatorów aplikacja na telefon How to Tie a Tie: 1. Atlantic 2. Diagonal 3. Four-in-hand 4. Half Windsor 5. Kelvin 6. Oriental 7. Persian 8. Plattsburg 9. Pratt 10. Simple Double 11. St. Andrew 12. Windsor and Bow-tie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Simon Napisano 17 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2011 Ja tylko dodam, że wersja z wyżej wymienionymi 12 wiązaniami jest bezpłatna. Możliwe jest także wykupienie wersji płatnej, w której pozbywamy się reklam i dostajemy 2 różne sposoby wiązania Bow Tie i 3 inne wiązania. Jak dla mnie całkiem fajna aplikacja St. Andrew całkiem mi się podoba, muszę wypróbować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mbs Napisano 17 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2011 Ja się właściwie nie uczyłem wiązania krawata. Jak miałem kilkanaście lat to mi ojciec pokazał najprostszy, a potem jakoś wymyśliłem sam kilka węzłów, które odpowiadają pół windsorowi, windsorowi, four-in-hand (także z podwójnym "obwiązaniem"). Nie wiem, czy udałoby mi się zawiązać muchę, to wygląda na trudniejszą sztukę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
style Napisano 17 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2011 Czy to prawda że krawaty z malutkimi herbami , są przeznaczone do marynarek klubowych tip a nie do codziennego garnituru w firmie itp ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 17 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2011 Czy to prawda że krawaty z malutkimi herbami , są przeznaczone do marynarek klubowych tip a nie do codziennego garnituru w firmie itp ?Myślę, że do pracy raczej nie wypada zakładać krawatów w tego typu wzory, choć nie uważam żeby było to jakieś straszne nadużycie. Natomiast tak jak napisałeś, najlepiej komponują się one z marynarkami klubowymi oraz w koordynowanych zestawach casualowych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 17 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2011 Czy to prawda że krawaty z malutkimi herbami , są przeznaczone do marynarek klubowych tip a nie do codziennego garnituru w firmie itp ?Myślę, że do pracy raczej nie wypada zakładać krawatów w tego typu wzory, choć nie uważam żeby było to jakieś straszne nadużycie. Natomiast tak jak napisałeś, najlepiej komponują się one z marynarkami klubowymi oraz w koordynowanych zestawach casualowych. Przy znakach herbowych i barwach klubowych (heraldycznych) na krawatach radzę zachować ostrożność. Może to być odebrane czasami jako nadużyciu, natrętne przypochlebianie się etc. Po prostu warto wiedzieć, czy mamy na szyi luźną wariację czy też prawdziwy klubowy krawat lub odwołujący się do jakiejś grupy (tak jak Samoobrona zawłaszczyła tradycyjne klubowe krawaty i barwy narodowe, nad czym osobiście boleję). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
style Napisano 17 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 17 Maj 2011 Czy to prawda że krawaty z malutkimi herbami , są przeznaczone do marynarek klubowych tip a nie do codziennego garnituru w firmie itp ?Myślę, że do pracy raczej nie wypada zakładać krawatów w tego typu wzory, choć nie uważam żeby było to jakieś straszne nadużycie. Natomiast tak jak napisałeś, najlepiej komponują się one z marynarkami klubowymi oraz w koordynowanych zestawach casualowych. Przy znakach herbowych i barwach klubowych (heraldycznych) na krawatach radzę zachować ostrożność. Może to być odebrane czasami jako nadużyciu, natrętne przypochlebianie się etc. Po prostu warto wiedzieć, czy mamy na szyi luźną wariację czy też prawdziwy klubowy krawat lub odwołujący się do jakiejś grupy (tak jak Samoobrona zawłaszczyła tradycyjne klubowe krawaty i barwy narodowe, nad czym osobiście boleję). rozumiem, dzieki Wam za odpowiedz. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Taternik Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Czy udaje się Wam zawiązać krawat praktycznie za każdym razem od razu na odpowiednią długość ? Zawsze jest mi trudno wycelować z długością, muszę mieć kilka podejść zanim krawat zostanie zawiązany i wówczas jest już nieco pognieciony. Może macie jakiś sposób, aby za pierwszym razem od razu zrobić to dobrze ? Podziwiam facetów, którym się to udaje za pierwszym razem, zwłaszcza bez lustra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcelo Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Praktyka czyni mistrza więc wiązać , wiązać i jeszcze raz wiązać ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Moim zdaniem da się wypracować pewne wzorce, bo czasami sama praktyka nie wystarczy - sam mam w szafie krawaty, których długość momentami różni się nawet o 7 cm. Niektóre skracam do optymalnej długości, ale większość pozostawiam w takim stanie w jakim je nabyłem. Wtedy przydaje się jednak wymierzyć krawat w stosunku chociażby do guzików koszuli. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Celefinnel Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 W zależności od długości krawata dobieram rodzaj węzła, czyli np. do dłuższych w stosunku do mojego wzrostu często stosuję podwójny windsor lub ostatnio węzeł ks. Alberta. Staram się, by cieńsza końcówka miała maksymalnie długość "części reprezentacyjnej" krawata. Do niedawna praktycznie zawsze wiązałem krawaty podwójnym windsorem, co niestety, niezawsze korzystnie wyglądało przy danym rodzaju kołnierzyka lub krawata. Obecnie, o ile się da, krawaty wiążę four in handem, który wg mnie pasuje do większości kołnierzyków i krawatów (proszę o korektę, jeśli się mylę ). Jest prosto, lecz nie zawsze szybko, bo jak napisał Kolega w jednym z wcześniejszych postów, ciężko nieraz utrafić z odpowiednią długością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Praktyka, praktyka, jeszcze raz praktyka. Kiedyś była taka moda, żeby tak wiązać, by część ze spodu wystawała na tzw. paznokieć, chodziło o 2-3 mm. To była sztuka. A znam takich panów, którzy tak wiązali przez całe życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Franky, z ciekawości zapytam, ile Ty masz krawatów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Franky, z ciekawości zapytam, ile Ty masz krawatów? Dokładnie nie liczyłem, temu m.in. służy blog. Myślę, że mam co najmniej 1000. Muszę trochę uzupełnić o bardzo standardowe. Mam zdecydowanie za mało jednokolorowych. Ale w zakupach ograniczam się już tylko do rzeczy rzadkich i oryginalnych... no, chyba że jakas okazja sie trafi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roland Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 A można wiedzieć, gdzie je trzymasz? I czy pamiętasz, czy na blogu krawat już był czy też nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Krawaty przechowuję w pudłach, z praktyki wychodzi, że przy takiej liczbie najlepiej je rolować, że by sie nie gniotły. Teraz oddzielnie trzymam te co już miałem na blogu (na pudłach piszę numery z bloga), i oddzielnie te, które nie poszły. Ale jeden się zaplątał ich chciał pójść drugi raz, wyłapałem go w ostatniej chwili, bo mam świetną pamięć wzorkową i na szczęście jakoś indeksuję je, więc wyszkiwarki mi pokazała cały spisek Pudła stoją w garderobie i zajmują sporo miejsca (niestety ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krakus ;) Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Czy udaje się Wam zawiązać krawat praktycznie za każdym razem od razu na odpowiednią długość ? Zawsze jest mi trudno wycelować z długością, muszę mieć kilka podejść zanim krawat zostanie zawiązany i wówczas jest już nieco pognieciony. Może macie jakiś sposób, aby za pierwszym razem od razu zrobić to dobrze ? Podziwiam facetów, którym się to udaje za pierwszym razem, zwłaszcza bez lustra.U mnie przy najczęściej używanym węźle trafiam od razu z długością, kształtem itd. Natomiast próbując nowego zdarza się z 7-8 razy próbować. Więc jak napisano wcześniej - praktyka czyni mistrza 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dsc Napisano 18 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2011 Ja w wiekszości wypadków zaczynam węzeł w miejscu gdzie rozpoczyna się jedwabne pokrycie na kark/szyję, długość wychodzi praktycznie zawsze poprawna, problem tylko w tym, że to też bywa mylące ze względu na wady postawy. Długość potrafi być dobra jak stoimy ładnie wyprostowani, ale część ludzi (czyt. ja) w trakcie chodzenia lekko się garbi, co owocuje krawatem odrobinę za długim. Patent wiązania nieco wyżej rozwiązuje ten problem, do momentu, gdy człowiek zdaje sobie sprawe, że się garbi i próbuje utrzymać poprawną, wyprostowaną postawę, co owocuje krawatem odrobinę za krótkim. Wniosek z tego chyba taki, że albo się garbić nonstop, albo się prostować nonstop. Pozdrawiam, dsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek Napisano 19 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2011 W trakcie chodzenia człowiek zwykle przyjmuje naturalną postawę fizjologiczną, dlatego do takiej naturalnej swobodnej postawy trzeba dobrać długość krawata. Sztuczne prostowanie się jest wręcz niezdrowe (piszę to jako ktoś, kto kiedyś się tak nadmiernie prostował a teraz musi chodzić na rehabilitację, gdzie go rozluźniają ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal. Napisano 19 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2011 Panowie, może wiecie, gdzie mógłbym kupić takie krawaty (chodzi mi o faktury, materiały)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 19 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2011 http://www.thetiebar.com Ten z pierwszego zdjęcia dodatkowo można dostać w polskiej sieci sklepów Wólczanka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal. Napisano 19 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2011 Czy ten 2 krawat jest z wełny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 19 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2011 Czy ten 2 krawat jest z wełny?Na podstawie zdjęcia nie można stwierdzić ze 100% pewnością z jakiego materiału jest wykonany ten krawat. Na pewno wełna jest jednym z materiałów składowych. Może to być np. mieszanka wełny z bawełną (rzadko spotykana) lub wełny z jedwabiem (częściej spotykana). W mieszankach mogą również występować takie dodatki jak chociażby elastan, moher (również odmiana wełny) lub poliamid. Krawaty w 100% wełniane również są rzadkością z uwagi na ich nieprzyjemną w dotyku i zbyt matową fakturę. Poza tym bardziej też się mechacą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal. Napisano 19 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2011 Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.