tomek Posted October 3, 2010 Report Share Posted October 3, 2010 Zawsze jesienią i zimą marzną mi uszy. Czy jest rada dla kogoś, kto kapelusze odbiera jako staromodne? Alpejka z http://www.azareba.pl/index.php?page=fasony ? Ale to i tak nie sprawdzi się chyba w siarczyste mrozy? A może jakaś luksusowa futrzano-skórzana - ale gdzie kupić? Na marginesie - do celów casualowych kupiłem ostatnio wełnianą czapkę z daszkiem z rozkładanymi uszami ze sztucznym futrem (w sklepie myśliwskim). Całkiem ok, ale do klasyki toto raczej nie pasuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted October 3, 2010 Report Share Posted October 3, 2010 Rok temu byłem z pracowni A Zaręba w tej właśnie sprawie. Po dłuższym przymierzaniu doszedłem do wniosku, że alpejka nie pasuje do mnie i wyszedłem ze skórzaną cyklistówką (bez nauszników ) Kiedyś trafiłem na taki śmieszny patent chyba ze Szwecji nauszników zakładanych na same małżowiny uszne. Ale zdaje się, że firma która w Polsce próbowała wejść z tym produktem zwinęła się ... Ktoś widział? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomek Posted October 4, 2010 Author Report Share Posted October 4, 2010 Właśnie odwiedziłem A Zarębę no i niestety nie miał niczego ciepłego. Na marginesie, dopiero zauważyłem wątek viewtopic.php?f=1&t=19 - jest tam odnośnik do futrzanych czap, w sumie taka byłaby ok, gdyby gdzieś w Wwie sprzedawali. A cyklistówki u Zaręby rzeczywiście ładne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krakus ;) Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 A ja choć sam nie posiadam takowego nakrycia głowy, to odwołam się do wątku który już istnieje: http://www.meskaelegancja.fora.pl/meska ... wy,48.html a w nim przykład ministra Sikorskiego i jego uszanki - moim zdaniem bardzo elegancka i klasyczna, tak na wschodzie jak w Kanadzie czy na Alasce. Oczywiście nam się jednoznacznie kojarzy z Rosją, ale też właśnie dlatego, że jest to nakrycie głowy typowe dla wschodniej Europy i Azji to śmiało możemy po nie sięgać. Uważam, że Sikorski świetnie wybrał właśnie w kontekście braku kompleksu rosyjskiego jako wręcz stereotypowy element stroju typowego także dla Polski, którego nie należy się wstydzić. Przy okazji może ktoś mi wyjaśni różnice pomiędzy kaszkietem (w współczesnym znaczeniu), cyklistówką i angielką. Czy angielka jest wełniana a cyklistówka z innych materiałów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 Jeżeli ktoś wybiera się do Finlandii to polecam zrobić tam zakupy "futrzarskie". Bardzo tania jest tam skóra np. z renifera, który jest hodowany i przerabiany również w postaci bardzo smacznych kabanosów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 W sieci trafiłem na taki sklep z zimowymi nakryciami, może kogoś zainspiruje: http://www.ezfurs.com/shopping/Fur-Products-13-67-1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łukasz_ Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 Koledzy przecież te futrzane czapy są straszne. Do tego jeszcze ciężko wyglądają. Wyobraźcie sobie samych siebie w eleganckich zimowych płaszczach i takich ciężkich nieforemnych czapkach. Mieszkamy niestety w takim klimacie, a nie innym, ale to nie powód by coś takiego nosić. Jasne, że najbardziej elegancki byłby kapelusz, ale wiadomo, że nie ogrzeje nam uszu. Trzeba niestety się trochę ugiąć się przed naturą Ja wybrałbym: http://www.shoebuy.com/kangol-504-wool- ... one-_-none http://s8.thisnext.com/media/largest_di ... 2BECC5.jpg http://www.debenhams.com/webapp/wcs/sto ... ref=529299 http://www.hut-shopping.de/s01.php?shop ... partner=44 i mój faworyt (nie do końca do garnituru i płaszcza): http://www.barbour.com/index.cfm?fuseac ... &RangeID=1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krakus ;) Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 Do eleganckiego, zimowego płaszcza: 1szy link: pasuje do eleganckiego dyrektowa prowincjonalnej podstawówki. Do kupienia na każdym większym placu targowym - koszmarek. 2gi - czapeczka do mundurku pensinarek dobrej szkoły dla dziewcząt, ew. dziwaczna wariacja na temat toczek 3 - tzw jeep cap lub czapka radara z mash'u - nic w niej eleganckiego 4 - to chyba damska czapeczka 5 - redneck, nawet nazwali ją trapper Podsumowując - pierwsza jeszcze ujdzie, trzecia tylko casual, piąta - na polowanie (w komplecie z odblaskową kamizelką) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łukasz_ Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 W takim razie pozostają wyroby włóczkowe (średnio do płaszcza) lub goła głowa. I tutaj się przyznam - stosuję ten ostatni sposób ale tylko do eleganckiego ubioru. Niestety ani do kapelusza, ani do czapy Davy'ego Crocketta nikt mnie nie przekona. PS. Chyba, że Sherlock Holmes: http://www.esquire.com/cm/esquire/image ... 60x360.jpg ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Janusz Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 Z powyższego linku w zimę stosuję po prostu czarną wersję tej zwykłej czapki po lewej stronie. Grunt, że ciepła ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krakus ;) Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 Łukasz - sam zaproponowałeś na 5 linków 3 wyroby włókiennicze a później piszesz, że to średnio do płaszcza - zdecyduj ty się. To już lepiej choćby ten kaszkiet czy kapelusz i marznąć w uszy niż marznąć w całą głowę - gdzie tu logika? Zresztą na zdjęciu z sikorskim widać po minach kto cierpi katusze a kto rozkoszuje się ciepłem ;P Czapka futrzana nie musi wyglądać bardzo ciężko choć osobiście uważam, że to nie jest wada. Taka już jej natura a przy siarczystych mrozach wygląda to elegancko. Płaszcz też jest z ciężkich tkanin więc wszystko gra. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brzydalllo Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 Myślę że do klasycznej elegancji najlepiej będzie pasowała poniższa czapa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 mój typ to ta marynarska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest deeev Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 damiance w tej wyżej i tak by Ci uszy odpadły, bo nie ma nauszników Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 damiance w ten wyżej i tak by Ci uszy odpadły, bo nie ma nauszników ale za to odpadłyby z fasonem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest deeev Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 takie z nausznikami są chyba najlepsze, jeśli chodzi o klasykę... jeśli te nauszniki przeszkadzałyby można byłoby je do góry podpiąć... no i ciepłe te czapki są zapewne niesamowicie... ruski w nich nie zamarzają na sybirze więc i w polsce nie zamarzną ludzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łukasz_ Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 Źle się wyraziłem w drugim poście - mówiąc wyroby włóczkowe miałem na myśli tradycyjne, zwykłe czapki z włóczki (żadnych daszków czy nauszników). Nie mniej jednak "włóczka" z pierwszego i drugiego postu raczej (albo powiedzmy od razu - w ogóle nie pasuje) do płaszcza. Jeśli już byś mnie przycisnął do muru to wybrałbym kaszkiet Do kapelusza jeszcze nie dojrzałem, a wyroby futrzarskie nigdy mi się nie podobały i źle mi się kojarzą Dylemat w takiej sprawie jest taki: albo elegancko albo ciepło Każdy chyba musi sam rozstrzygnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest deeev Posted October 4, 2010 Report Share Posted October 4, 2010 Łukasz wiem o co Ci chodzi... to tzw: czapki over-size... sam miałem chęć taka kupić ale zdecydowałem się na czapkę z house'a zwykłą bawełnianą... te 'włóczki' to dość drogie czapki, chyba trochę za drogie... mogłyby być tańsze mimo wszystko... http://www.kuferart.pl/ftp/7/167/%5B168 ... t1czka.JPG Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest BartoszMajewski Posted October 5, 2010 Report Share Posted October 5, 2010 ja osobiście polecam coś takiego. z czarnym płaszczem prezentuje się znakomicie, o ile oczywiście porządnie dobierzemy dodatki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pszemau Posted October 5, 2010 Report Share Posted October 5, 2010 Co do mnie, nie wierzę w alternatywę, że można elegancko zamarzać albo grzać się jak obwieś. Mieszkamy w Polsce, gdzie amplitudy temperatury potrafią wynosić 60 stopni (od 40 w lipcu do -20 od stycznia do kwietnia, jak w zeszłym roku ). Czy to powód, że mamy ubierać się jak Anglicy, którzy żyją w stanie permanentnej jesieni? A może przyjąć styl neapolitański i stylowo zamarzać mroźną zimą w leciutkiej marynarce i kamelowej jesionce? Mi się te futrzane czapy podobają - ta ministra Radka wyjątkowo ruska, może to przez ten karakułowy klimat, ale niewątpliwie mają w sobie element dystynkcji i styl, a o cieple to już w ogóle nie wspomnę. Optuję za czapkami takimi, jak powyżej. Tylko że jak spadać, to z wysokiego konia - niech będzie jasnobrązowa i rzuca się w oczy od razu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr Kilroy Posted October 5, 2010 Report Share Posted October 5, 2010 Ja, jako naśladowca stylu brytyjskiego, do miasta założyłbym tylko kapelusz. Pozdrawiam, Dr 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bar_open Posted October 5, 2010 Report Share Posted October 5, 2010 niestety żyjemy w europie środkowej, bliżej nam do moskiewskich klimatów niż wyspiarskich i czasami nawet u nas w mieście jest w zimie minus 20 ... w wtedy żeby chodzić tylko w kapeluszu trzeba pochodzić w prostej linii od Buffalo Billa lub ... mówiąc krótko nasz klimat w pewnych porach roku wymusza rozwiązania sprzeczne z śródziemnomorską i wyspiarska elegancją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pszemau Posted October 5, 2010 Report Share Posted October 5, 2010 Otóż to. "Z braków waszych nie urodzi się Braque" - pisał Witold Gombrowicz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krakus ;) Posted October 6, 2010 Report Share Posted October 6, 2010 Dokładnie tak. Ponoć to Anglicy na potrzeby kolonialnych klimatów "wynaleźli" koszule z krótkim rękawem - uznawane za mało eleganckie. Nasz klimat wymaga neapolitańskich garniturów w lecie i rosyjskich czapek w zimie. A "odstępstwa" od brytyjskich wzorców nie należy traktować jako braku elegancji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr Kilroy Posted October 6, 2010 Report Share Posted October 6, 2010 A "odstępstwa" od brytyjskich wzorców nie należy traktować jako braku elegancji. Oczywiście, ale mnie, jako ekscentryka, należy traktować z pewnym dystansem. Pomijając to, takie futrzane czapy po prostu mi się nie podobają. Ogólnie nie lubię też czapek z nausznikami – chyba że deerstalker, ale to jedynie na wieś. Pozdrawiam, Dr P.S. Może należałoby jeszcze wspomnieć, że jestem dość odporny na zimno. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.