Jump to content

Bieganie


proceleusmatyk
 Share

Recommended Posts

Wlasciwe przygotowanie sie do triathlonu takiego jak Ironman zajmuje dlugie lata raczej niz miesiace i jest szczegolnie trudne dla typowych biegaczy ktorzy maja trudnisci z plywaniem, wyczerpuja sie tam i nigdy nie potrafia zregenerowac w czasie odcinka rowerowego.

Wiekszosc amatorskich uczestnikow UDT (ultra distance triathlon jakim jest Ironman ) to byli plywacy - sa wyscig zrodzil sie ze wspolzawodnictw pomiedzy klubami biegaczy i plywakow. O ile technike biegania mozna opanowac dosc latwo w kazdym wieku to wlasciwa technika plywania jest trudna do nauczenia w pozniejszym wieku.

Dochodzi do tego trudnosc plyniecia w otwartej wodzi a nie basenie.

Latwiej sprobowac sie najpierw w krotszych dystansach - sprint czy olimpijski - zapewnaim Was ze te ostatnie 10K bedzie sie bieglo jak ciezki maraton:)

Link to comment
Share on other sites

No zasadniczo chyba większość zawodników triathlonu to osoby, które zaczynały z pływaniem i stwierdziły na pewnym etapie, że to nuda i można by się wziąć za coś więcej.

To tylko domysły. Wielu zawodników to byli kolarze i/lub biegacze. Ponieważ dyscyplina jest bardzo wszechstronna to są i spadochroniarze z innych sportów. Ale i w drugą stronę migrują zawodnicy. Np. Lance Armstrong był triatlonistą zanim przszedł do kolarstwa.

Generalnie to nie jest prosty sport i wyniki w innych dyscyplinach nie przekładają się na wyniki w tej. W każdej z trzech konkurencji pracują inne partie mięśniowe co już utrudnia trening, więc może lepiej nie generalizować.

Link to comment
Share on other sites

Ja też biegam. Zacząłem półtora roku temu. Mam już na koncie 2 półmaratony, najdłuższy dystans 30 km i za 3 tyg. biegne pierwszy maraton.

Na początku miałem problemy z kolanami, ale zejscie z betonu i asics kayano z zelem na calej podeszwie zalatwily sprawe.

Biegam 2-3 x tyg. i jest to dla mnie suplement do kickboxu (3xtyg.). Oprocz tego chodze na silownie (3x tyg.) i na bjj (1x tyg.), ale to po to żeby żaden glupek nie wlecial mi w nogi i i nie pobrudzil garnituru :D

Do biegania uzywalem kiedys sporttrackera a teraz przeszedlem na iphone'a wiec uzywam runkeepera. Obydwie aplikacje sa dobre.

http://runkeeper.com/user/TomaszMiler/profile

Prawde mowiac nie monitoruje tempa i rzadko robie interwaly. Innych treningow nie stosuje, ale chyba zaczne bo chcialbym dopalic jeszcze troche tluszczu. W sumie kiedy zaczalem liczyc kalorie (pod redukcje), dolozylem czeste bieganie i wpuscilem troche katabolizmu miesni, schudlem 8kg w 6 tygodni. Chociaz to pewnie sie nie liczy bo utrata miesni jest pozornym chudnieciem (ale mi nie przeszkadza bo juz niedlugo bede mogl chyba kupowac marynarki w sklepach:) ).

Musze tez powiedziec, ze bieganie bardzo pozytywnie wplynelo na waskularyzacje miesni.

Co tu duzo gadac. Run Forest Run !!! Nic nie stracisz :D

Link to comment
Share on other sites

Kbb, jak Twój bieg?

33. Maraton Warszawski 2011:

Liczba zawodników zapisanych do startu w imprezie: 5655

Liczba nadanych numerów startowych: 4603

Liczba uczestników na starcie: 4157

Liczba zawodników, którzy ukończyli bieg w limicie czasowym: 4061

Liczba kobiet biorących udział w biegu: 472

Mój świetnie! :)

Dołączona grafika

czas: 3:50 (czyli godzinę szybciej od zeszłorocznego biegu!)

średnia prędkość: 11,002 km/h

1 km = 5:27 min

Międzyczasy:

10 km = 0:56

20 km = 1:56

30 km = 2:42

Biegłem na dopingu mojej dziewczyny ;)

Wpadłem na metę sekundę po Tomaszu Lisie, ale czas netto mam od niego o 2 minuty lepszy, ha! :D

Żeby nie było tak cukierkowo, poniżej czas i międzyczasy zwycięzcy (Johna Sammy'ego Kibeta), który pobił rekord trasy i rekord polskich maratonów w ogóle:

10 km = 0:29:19

20 km = 1:02:45

30 km = 1:29:46

42,195 km = 2:08:17

Biłem skubańcowi brawo na 20. kilometrze, gdy ten mijał 38. (trasa biegła wzdłuż).

Dołączona grafika

Dzięki temu zwycięstwu wrócił do Kenii takim cackiem:

Dołączona grafika

Link to comment
Share on other sites

Gratuluję!

Ja wierzę, że jak wykuruję nogę i zacznę trenować jeszcze zimą, to wystartuje w przyszłorocznym maratonie poznańskim. ; )

Przy okazji, zwycięzca z Kenii miał międzyczas na 10 km podobny do wyników, jakie osiągają (także chudzi czarnoskórzy biegacze) zwycięzcy kaliskiego Biegu Ptolemeusza, szacunek...

Link to comment
Share on other sites

Też świetny wynik! Złamanie 4h to marzenie dla niejednego biegacza.

Dla mnie niemałym zdziwieniem był piaszczysty kawałek trasy :o Podobały mi się urozmaicenia - dla mnie im więcej, tym lepiej, gdyż jestem fanem przełajów. Rok temu było jeszcze nudniej. Najgorsza jest ostatnia prosta, ciągnąca się niemiłosiernie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Zadebiutowalem dzisiaj w maratonie przebiegajac 12. maraton poznanski! Uzyskalem czas brutto 4:59 (netto nie wiem) Kenijczyk, ktory wygral mial 2:11, ale VOLVO V 60 nie dostal bo auto w Poznaniu jest za zlamanie bariery 2:05. Polowke mialem 2:08 wiec liczylem, ze uda mi sie uzyskac jakis przyjazniejszy czas, ale niestety efekt "sciany" na 30. km mnie dopadl. Na razie mam dosc ograniczone mozliwosci lokomotoryczne, ale ogolnie czerpie wielka przyjemnosc z radosci jaka jest bieganie :)

Link to comment
Share on other sites

To kwestia bardzo indywidualna. Jeśli trochę biegasz i jesteś uparty oraz konsekwentny, to 3 miesiące starczą, żeby dobiec do mety maratonu http://www.maratonwarszawski.com.pl/node/39026

Moja subiektywna opinia jest następująca. Najlepiej mierzyć siły na zamiary i na próbę pobiegać krótkie dystanse (do 10 km, zacząć od najkrótszych truchtem), startować w biegach na 5 km, 8 km, 10 km (imprez jest na pęczki http://www.maratonypolskie.pl/ ), a potem stopniowo wydłużać dystans. Po kilkukrotnym przebiegnięciu 25 km (więcej raczej nie ma sensu, bo ok. 30-stki zaczyna się "ściana" i biegnie się siłą woli) będziesz mógł ocenić, kiedy jesteś gotowy na maraton. Oczywiście trzeba krzty ryzykanctwa, bo samo 25 km potrafi nieźle zmęczyć, ale gdy startujesz w maratonie, dostajesz dodatkowego zastrzyku energii dzięki adrenalinie oraz kibicom :)

Link to comment
Share on other sites

@ Ernestson

Moim zdaniem dla dowolnej osoby (chociaż nie napisałeś ile masz lat), która nie uprawia sportu i chce pokonać maraton, rok to dobry okres przygotowania. Wszystko zależy jednak od sumienności i wytrwałości. Na pewno warto po drodze zrobić "połówkę" na zorganizowanej imprezie. Oczywiście można przygotować się szybciej, ale każdy komu się to zdarzyło przyznaje, że wpaść na metę maratonu i prawie wyzionąć ducha to nie ta sama satysfakcja co go po prostu pokonać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.