Skocz do zawartości

Garnitur, czy warto w moim przypadku kupić lepszy


heldan

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

stoję przed zakupem garnituru na wesele, które jest pod koniec kwietnia. Problem polega na tym, że jestem na diecie, przed własnym ślubem w sierpniu. Nie ukrywam, że zmniejszam się w bardzo dużym tempie - zasadność i sposób nie podlega ocenie :). Pytanie brzmi czy jest sens kupić trochę lepszy garnitur - nie należę do bogatych - a później go zmniejszać, żeby można było go jeszcze trochę ponosić. Czy lepiej kupić coś bardzo taniego, a później ew. kupić sobie nowy nie drogi garnitur.

 

Przy okazji ile według Was należy najmniej dać za garniak, żeby był sensowny?

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lubo69 Nie do końca tak uważam :)

 

1. Jeżeli dobry garnitur da się niewielkim kosztem i bez uszczerbku następnie dopasować to uważam, że warto. Ale czy się da? I czy nadal będzie dobrze wyglądał? Czy przy spadku masy, wystarczy go staliować czy cały jest do modyfikacji?

 

 

2. Pewnie jest jakiś zakres cenowy, w którym garnitury są robione z tragicznych materiałów, masowo i bez pomysłu, a następnie jakaś kwota od której to nabiera sensu. Nie pytam o markę i fanaberie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele zależy od tego co rozumiesz przez "zmniejszam się". Jeśli zbijasz wagę ćwicząc, to w zależności od specyfiki treningu w niektórych miejscach możesz się nawet powiększyć. Tak czy siak kwestia poprawek krawieckich jest uzależniona po pierwsze od kroju garnituru, po drugie od zakresu zmian. Nie da się w ciemno powiedzieć, czy to się da zrobić i jaki będzie efekt.

Możesz  kupić garnitur i  nim upłynie termin zwrotu odwiedzić dobrego krawca i skonsultować z nim możliwość dokonanych poprawek, jeśli okaże się, że przewidywane zmiany ciężko będziesz skorygować, lub będą zbyt kosztowne po prostu oddasz. Ryzyko jest takie, że przewidywane zmiany mogą nie pokrywać się z dokonanymi. Wtedy faktycznie lepiej zainwestować w dwa garniaki, przy czym jeśli ten pierwszy ma być de facto jednorazowy, to radziłbym poszukiwania zacząć od second handów.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lubo69 Nie do końca tak uważam :)

 

1. Jeżeli dobry garnitur da się niewielkim kosztem i bez uszczerbku następnie dopasować to uważam, że warto. Ale czy się da? I czy nadal będzie dobrze wyglądał? Czy przy spadku masy, wystarczy go staliować czy cały jest do modyfikacji?

 

 

2. Pewnie jest jakiś zakres cenowy, w którym garnitury są robione z tragicznych materiałów, masowo i bez pomysłu, a następnie jakaś kwota od której to nabiera sensu. Nie pytam o markę i fanaberie.

 

Pamiętam swój garnitur z komunii. Był tak elegancki, że nie pasował nigdzie indziej. Uważam, że czym innym jest garnitur na wesele a czym innym na swój ślub.

Oczywiście szanuję informację o ograniczonym budżecie więc skoro nie masz innego wyjścia, sugerowałbym zmniejszyć formalność weselnej stylizacji dodatkami.

Co do materiału na garnitur: 100% wełna, 100s w zupełności Tobie wystarczy. Granat.

 

Wg mnie powinieneś kupić garnitur, który będzie dobrze leżał na Tobie na weselu. Niewielki koszt poprawek to pojęcie względne ale z pewnością znajdzie się ktoś, komu się to uda. Już teraz warto poszukać rozsądnych krawców/krawcowych, pochodzić, porozmawiać, zapytać.

Możesz również skontaktować się ze sklepem, w którym kupowałbyś garnitur. Zazwyczaj mają do dyspozycji swoje krawcowe. Zawsze możesz wykonać tą usługę przez sprzedawcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do ad.2 to nawet przy niskim budżecie da się na wyprzedażach znaleźć "sensowny" wełniany garnitur - w cenie rzędu 800 - 1000 zł - przykładowo w Bytomiu lub Vistulii. Czasem nawet taniej, ale to już zwykle pojedyncze strzały ;)

Na stronie Vistuli widziałem garnitury z wełny 100% za 400zł (oczywiście, ceny wyprzedażowe pod koniec sezonów), a rozmiarów było jeszcze sporo ;) W salonach ich nie mieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończ dietę na 2 tygodnie przed ślubem i kup dopasowany garnitur w Bytomiu/Vistuli/Próchniku. I trzymaj wagę!!! :)

 

EDIT: zresztą garnitur nie jest kwestią pierwszorzędną, w końcu jednak to treść jest ważna, a nie forma :)

 

Wiem, dostanie mi się teraz... :oops:

Nie wiem czy 2 tyg przed ślubem Kolega będzie mieć czas na zakup garnituru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że przeróbki garnituru (zwłaszcza marynarki) oscylują w granicach jednego rozmiaru. Nie sądzę, by dobrze wyglądał garnitur zmniejszony z r.52 na r.48.
Jeśli masz dać ok 1000 złotych za Bytom czy Vistulę, sugeruję rzucić okiem także na produkty SuitSupply. IMO lepsza jakość w podobnej cenie.
Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.