Skocz do zawartości

[Warszawa] Brooks Brothers


proceleusmatyk

Rekomendowane odpowiedzi

Wygląda na to, ze doczekamy się stacjonarnego BB w Warszawie. W internecie brak jakichkolwiek informacji, natomiast czujne oko biegacza wychwyciło nowe witryny.

Lokalizacja to Plac Bankowy (po prawicy Słowackiego). Jako punkt odniesienia załączam również zdjęcie widoku od strony witryn. Rekrutacja trwa ;-)

post-349-0-36957900-1416788158_thumb.jpg

post-349-0-56908200-1416788177_thumb.jpg

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniekąd wyróżnienie (w Europie chyba mało sklepów mają), ale smutna prawda jest taka, że przynajmniej podstawowa linia jest marna jakościowo (a linia outletowa jeszcze gorsza), zaś lepsze linie (zwłaszcza koszule made in USA) kosztują tak ciężkie pieniądze, że można znaleźć dużo ciekawsze alternatywy.

Z BB najbardziej to lubię ich katalogowe zdjęcia, choć tak niemiłosiernie spamowali, że zrezygnowałem z newslettera.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma wspólnego BB z Jacob Cohen? Skoro to ma być firmowy sklep BB. Ciekawe jakie bedą ceny, bo w e. bergu są sporo wyższe niż we Włoszech

Ja kupuje Jacob Cohen zarówno we Włoszech jak i w E.Bergu ,moim zdaniem nie ma różnicy w cenach.

Co do lokalizacji ,nie jest zła ,do tego rodzaju sklepów przyjeżdża sie specjalnie,wiec nie ma co liczyć na przechodnia,olbrzymi parking to plus ..Dla marki na pewno lepsza lokalizacja niz Galeria Handlowa..

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że po raz kolejny pada hasło "lokalizacja" chciałbym skorygować pierwszą w tym wątku wypowiedź Kolegi Proceleusmatyka - ten sklep jest zlokalizowany na pl. Bankowym (wcześniej Dzierżyńskiego, jeszcze wcześniej Bankowym), miejscu o dość ciekawej i ważnej dla tego miasta historii.

 

http://eela1.blox.pl/2006/08/Plac-Bankowy.html

 

A to się musi przełożyć na ceny, by sklep mógł funkcjonować... Ja to widzę tak:

Opcja 1 - sklep będzie funkcjonował jak ten Ralph na 3 Krzyży, oferując towary za ok. 200% ich oryginalnej wartości, a celował będzie w nowobogackie gusta części mieszkańców stolicy... Tu widzę jedną trudność - BB nie oferuje ciuszków z bardzo dużym logo.

Opcja 2 - pobędzie rok, dwa... potem dorzucą dodatkowe marki by zwiększyć sprzedaż, ale wątpliwe by to były marki, które będą interesujące, a potem sklep zniknie... Bo czynsz będzie zbyt wysoki.

Opcja 3 - odniesie spektakularny sukces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie napisałem, że sklep znajduje się w miejscu innym niz pl. Bankowy. Pisząc lokalizacja, miałem na myśli to, że sklep znajdował się będzie w dopiero co wyremontowanym budynku. Siłą rzeczy czynsz będzie tam wyższy niż w innych miejscach. Zdaje się, że tam chyba urzędował męski(!) fryzjer, który za strzyżenie życzył sobie grubo ponad stówę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze, lokal jest w odnowionym budynku, ale z tego co wiem czynsze są sporo (około połowy) niższe niż na placu 3 Krzyży lub w tych znanych galeriach.

Handlowo nie jest to też lokalizacja premium. Ludzie raczej będą przyjeżdżać tam konkretnie do tego sklepu.

 

po drugie

(...) Opcja 1 - sklep będzie funkcjonował jak ten Ralph na 3 Krzyży, oferując towary za ok. 200% ich oryginalnej wartości, a celował będzie w nowobogackie gusta części mieszkańców stolicy(...)

strasznie tendencyjne jest to stwierdzenie. Czy każdy kto ma pieniądze i stać go na zakupy w drogich sklepach jest "nowobogacki"? Więc z założenia każdy kto zrobi zakupy w tym sklepie też jest wg. Ciebie nowobogacki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie tendencyjne jest to stwierdzenie. Czy każdy kto ma pieniądze i stać go na zakupy w drogich sklepach jest "nowobogacki"? Więc z założenia każdy kto zrobi zakupy w tym sklepie też jest wg. Ciebie nowobogacki?

 

Wolezozole - przedewszystkim zwróć uwagę na dalszy ciąg mojej wypowiedzi dotyczący logo oraz na uwagę dotyczącą ceny -> nie napisałem, że kupujący tam to tylko i wyłącznie osoby tego typu. Napisałem jedynie, że jeżeli sklep będzie oferował produkty po bardzo zawyżonych cenach, a tak częściowo jest na 3 Krzyży (zaznaczam po raz kolejny, że mówię o Ralphie, a nie innych markach tam dostępnych), to jego klientelą mogą być ludzie dla których liczą się tylko i wyłącznie cyferki na metce.

Jeżeli zrobiłeś tam zakupy i poczułeś sie dotknięty to niepotrzebnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazje odwiedzic ten sklep w piatek jeszcze przed otwarciem...

 

Wszedlem z ulicy bo wlasciciele okazali sie bardzo uprzejmi i oprowadzili po sklepie...

 

Koszule premium w cenie ok 550 jeżeli dobrze pamietam ( supima cotton...) wiec cena jak w sklepie internetowym USA

Jeansy Jacob Cohen dosc  spory wybor takze tych modeli drozszych ( srebro, perly, krokodyl :) ....) 

Buty widzialem tylko na wystawie....

Około 25-30 kurtek 

Kilka modeli płaszczy ( relatywnie po za moim zasiegiem ever :) )

Muchy dodatki troche perfum...

 

Ogolnie sklep nieźle zatowarowany i wystroj na "bogato", amerykańska flaga z hasłem "ubralismy 44 z 59 prezydentow...." ect...

 

Co do okolicy zupelnie sie nie zgadzam "ze slaba..." 

 

Der Elefant, Sklep z Whisky i Barber shop w okolicy... wytryny od ulicy ale wejscie jest  od podworza co ma swoje ogromne plusy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazje odwiedzic ten sklep w piatek jeszcze przed otwarciem...

 

Wszedlem z ulicy bo wlasciciele okazali sie bardzo uprzejmi i oprowadzili po sklepie...

 

Koszule premium w cenie ok 550 jeżeli dobrze pamietam ( supima cotton...) wiec cena jak w sklepie internetowym USA

Jeansy Jacob Cohen dosc  spory wybor takze tych modeli drozszych ( srebro, perly, krokodyl :) ....) 

Buty widzialem tylko na wystawie....

Około 25-30 kurtek 

Kilka modeli płaszczy ( relatywnie po za moim zasiegiem ever :) )

Muchy dodatki troche perfum...

 

Ogolnie sklep nieźle zatowarowany i wystroj na "bogato", amerykańska flaga z hasłem "ubralismy 44 z 59 prezydentow...." ect...

 

Co do okolicy zupelnie sie nie zgadzam "ze slaba..." 

 

Der Elefant, Sklep z Whisky i Barber shop w okolicy... wytryny od ulicy ale wejscie jest  od podworza co ma swoje ogromne plusy

Jak widać rynek z męską garderobą dość szybko nadrabia zaległości w Warszawie w okresie  ostatnich dwóch lat,ciekaw jestem kiedy nastąpi tąpniecie bo na pewno będzie miało miejsce,torcik do podziału z lukratywną klientelą nie rośnie  tak szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać rynek z męską garderobą dość szybko nadrabia zaległości w Warszawie w okresie  ostatnich dwóch lat,ciekaw jestem kiedy nastąpi tąpniecie bo na pewno będzie miało miejsce,torcik do podziału z lukratywną klientelą nie rośnie  tak szybko.

 

Zapomnialem napisac najwazniejszej rzeczy

 

Włascicielka wspomniala ze w niedalekiej przyszlosci beda oferowali garnitury szyte na miare.... nie wnikalem czy bedzie to MTM czy bespoke 

ale podobno ma byc to 5ty spot na swiecie gdzie oferowana bedzie taka usluga....  8-)  8-)

 

Jako że zupelnie przypadkiem tego dnia duzo spacerowalem po centrum i napotkalem 3 miejsca gdzie szyja garnitury ( o których nigdy wczesniej nie slyszalem...) to tylko grzecznie wspomnialem ze jest to naprawde bardzo ciekawa incjatywa ale napotka na bardzo duza konkurencje w Warszawie

 

Wg mnie niektore segmenty sa juz nasycone... szczegolnie szycie na miare garniturow... brakuje mi troche wiekszego wyboru szycia koszul choc wiem ze jest taka pracownia na 1 pietrze gdzie mozna cos interesujacego znalesc :)

 

Obserwujac ludzi z topowych firm wnioski mam dwa....

 

1. Garnitur w ostatecznej ostatecznosci... model wór no chyba ze mlody gniewny wtedy ultra slim 

2. Buty ? Byle czarne może być wyjsciowy model Nike... ew. odjechany model Wojas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać rynek z męską garderobą dość szybko nadrabia zaległości w Warszawie w okresie  ostatnich dwóch lat,ciekaw jestem kiedy nastąpi tąpniecie bo na pewno będzie miało miejsce,torcik do podziału z lukratywną klientelą nie rośnie  tak szybko.

 

550 zł za koszulę w Warszawie nie dziwi - koszule Oscar Jacobson i Stenströms w salonach Royal Collection kosztują w granicach 450-600 zł, Pal Zileri w granicach 600, Cucinelli - ok. tauzena. Czy to się sprzedaje, nie wiem.

 

Tak na marginesie - nie wiem zbyt wiele o BB, jaki to segment jakościowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam doświadczenie (kiepskie) tylko z linią 346, której należy IMHO unikać. Zamówiłem chinosy, które ostatecznie tylko przymierzałem i zwróciłem, także nie wypowiem się jak się noszą, jednak materiał wydawał się tani, szycie średniej jakości, krój obszerny, wykończenie przeciętne. Różnica pomiędzy tamtymi spodniami a np. Hiltl była kolosalna, a wcale nie zdziwiłbym się, gdyby butik BB usiłował sprzedawać spodnie z tej linii (jeśli będą dostępne) w cenie zbliżonej do Hiltl (ok. 600 zł).

Tutaj przykładowa dyskusja:

http://www.styleforum.net/t/251582/brooks-brothers-346

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze,

generalnie są trzy linie: 1818, red fleece, black fleece (cena rosnąco). Mam styczność jedynie z najtańszą z nich. Bawełna użyta w non-iron koszulach i chino  jest rzeczywiście niegniotąca się, trzyma kant. Materiał na koszule, supima cotton, jest ok choć sprawia wrażenie "papierowego". Rozmiarowo reprezentują amerykański styl: noszę BB slim fit (a mają jeszcze classic i traditional) podczas gdy w przypadku CT to noszę classic fit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta "supima cotton" jest nie tylko papierowa w dotyku, ale również bardzo mało "oddychająca", o ile w ogóle, nie nosze tych koszul przy temperaturach przekraczających 25 st. C. Mam pięć koszul z BB: wypada zastrzec, że trzy z outletu - podobno szyją tam specjalnie dedykowany towar, jedną kupowaną stacjonarnie w "regularnym" sklepie, jedną kupowaną w sklepie on-line, wszystkie linia malezyjska. Tę ostatnią kupiłem za jakieś 50 usd w czasie świątecznej wyprzedaży (pozostałe dostałem w prezencie), i nie planuję więcej, wolę CT. Jeżeli chodzi o rozmiary, to mają też extra slim, który jest na mnie nadal zbyt obszerny (przy tym samym kołnierzyku 16.5/42 np. Osovski czy Wólczanka w fasonach slim są na mnie wyraźnie za ciasne), notabene również w kołnierzyku koszule są obszerne, myślę, że spokojnie mógłbym brać 16 zamiast 16.5.

 

Generalnie w przypadku koszul szytych w Malezji ceny ok. 500 zł to kompletna pomyłka, w Warszawie można mieć za tę kwotę MTM. Dodać należy, że w USA w sklepie on-line częste są oferty w rodzaju 3 koszule za ok. 200 usd (nadal moim zdaniem za dużo), a podczas wyprzedaży pojedyncze sztuki mogą kosztować i poniżej 50 usd.

 

Odrębną kwestią są koszule BB szyte w USA, ale nie wiem, jak bardzo odrębną - tylko słyszałem, że są lepsze, ale nie wiem, pod jakim względem, gdyż nie dane mi było fizycznie zapoznać się z takim produktem.

 

Aha, w TkMaxx widziałem chino sztruksowe od BB - szczerze mówiąc zdecydowanie wolę McNeal z PC - pod każdym względem (fasonu, wykonania, materiału).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.