tomek Napisano 1 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2011 Wróciłem właśnie z krótkiej podróży do Londynu, niby mają tam znacznie lepszy dostęp do wszelkiego obuwia, ale chodzą ubrani tak, jak u nas. Jeśli już z rzadka trafi się ktoś ubrany klasycznie, to za buty zazwyczaj ma czarne kwadratowe koszmarki na grubej podeszwie. Może tak praktyczniej, skoro większość dnia mży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roland Napisano 1 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2011 ta, mają mniej opływowy kształt niż oxfordy i dzięki kwadratowym noskom łatwiej utrzymać równowagę i stateczność na wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 1 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2011 Czy poczucie estetyki obuwia (i nie tylko) jest czyms tak ogromnie subiektywnym, czy tez najzwyczajniej brakuje oglady i wyksztalcenia w tej dziedzinie poprzez zanik elit i ich przewodniej roli w "zdemokratyzowanych" spoleczenstwach? Innymi slowy: skoro prymitywizm swieci triumfy, to czy istnieje jego granica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roland Napisano 1 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2011 Nie istnieje. Jest to typowy efekt błędnego koła i to podwójny. Pierwszy po stronie producentów - nie ma klasycznych butów, kupujemy kwadratowe potworki i szpicfrajerki, producenci, którzy produkują klasyczne upadają i tak kręci się pierwsze błędne koło. Drugie natomiast po stronie klienta - ciężko kupić klasyczne buty, kupuję buty mongolskie i patrzę, noszą takie politycy, aktorzy, naukowcy, słowem elity. Elity noszą? Znaczy to eleganckie - też kupię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 1 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2011 Nie istnieje. Jest to typowy efekt błędnego koła i to podwójny. Pierwszy po stronie producentów - nie ma klasycznych butów, kupujemy kwadratowe potworki i szpicfrajerki, producenci, którzy produkują klasyczne upadają i tak kręci się pierwsze błędne koło. Drugie natomiast po stronie klienta - ciężko kupić klasyczne buty, kupuję buty mongolskie i patrzę, noszą takie politycy, aktorzy, naukowcy, słowem elity. Elity noszą? Znaczy to eleganckie - też kupię. Dobrze ... ale ludzie maja rowniez dostep do informacji, zdjec, obrazow, filmow z calego swiata. Czy tak trudno dostrzec odzienie (czytaj: buty) "starych" elit ... jak chociazby angielski ksiaze Karol etc? A skoro tak trudno .... to oznaczaloby to, ze problem tkwie w szeroko pojetym wyksztalceniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 1 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2011 ja bym postawił tezę, że buty, o których piszemy, są brzyskie jedynie względnie - dla miłośników klasyki. Te "brzydale" to próba podążania za jakimiś trendami. To, że wytyczanymi przez "designerów", którzy dla miłośników klasyki nie są żadnymi autorytetami, nie ma znaczenia w sensie uniwersalnym. Miłośnik klasyki jest okopany na swojej pozycji, jak konserwatny miłośnik nart, który nie trawi snowboardu (takie przykłady mozna mnożyć). Warto zauważyć, że 'brzydkie" buty są wykonane w taki sposób, że przetrwają 2-3 sezony - w sam raz tyle, ile mniej więcej przetrwa trend na długie czuby czy kwadratowe noski. Ujmując to krócej: szukając powodów powodzenia "brzydactwa" tak naprawdę próbujemy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tylu ludzi nie preferuje klasyki. Ale czy wszyscy muszą preferować klasykę? disclaimer - nie mam kwadratowych nosków, długie czuby miałem raz dawno temu, ale mnie nie przekonały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojvv Napisano 1 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2011 widzę, że nie mój cytat chodzi jako mójRzeczywiście - nie zauważyłem, że błędnie cytowałem autora. Przepraszam obu Panów za pomyłkę. Poprawiłem to w poprzednim poście. Pozdr, wojvv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roland Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 Spójrzcie chociażby na rozdanie Oskarów Fashion. Macaroni wyglądał tam jak zupełny dziwak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 Spójrzcie chociażby na rozdanie Oskarów Fashion. Macaroni wyglądał tam jak zupełny dziwak.To, ze kol. Macaroni wygladal tezm jak zupelny dziwak nie swiadczy, ze jest odziezowym dziwakiem. Wrecz przeciwnie ... to tamci sa zle ubrani. Estetyka nie jest wzgledna ani demokratyczna. Brzmi to moze bardzo na wyrost, ale uznanie estetyki i piekna za cos wzglednego prowadzi bezposrednio do ludobojstwa. Tzw Transcendentalia (Dobro, Prawda, Piekno) stanowia jednosc. Jezeli sa wzgledne, to nie istnieja zadne obiektywne normy na okreslenie tego co dobre, piekne czy tez prawdziwe (jezeli tak by bylo, to nauki przyrodnicze traca sens). Oznaczaloby to, ze mozna o tym zadecydowac demokratycznie. Jak powszechnie wiadomo "tlum" jest zawsze glupi a kazdy czlowiek ma sklonnosc do czynienia zla. Typowym "eksperymentem" opartym na wzglednosci Transcendentaliow byla Trzecia Rzesza i wladza jej demokratycznie wybranego, socjalistycznego wodza Adolfa Hitlera. Dlatego uznajac, ze kazdy moze sie odziewac jak mu sie tylko podoba, twierdze, ze nie oznacza to, iz kazdy jest rownie dobrze ubrany. Na rozdaniu nagrod Macaroni byl w jakims sensie jednym z nielicznych "obroncow" klasycznej cywilizacji z jej pojeciem piekna i wolnosci przeciwko glupiej dyktaturze relatywizmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 ja bym postawił tezę, że buty, o których piszemy, są brzyskie jedynie względnie - dla miłośników klasyki. Te "brzydale" to próba podążania za jakimiś trendami. To, że wytyczanymi przez "designerów", którzy dla miłośników klasyki nie są żadnymi autorytetami, nie ma znaczenia w sensie uniwersalnym. Miłośnik klasyki jest okopany na swojej pozycji, jak konserwatny miłośnik nart, który nie trawi snowboardu (takie przykłady mozna mnożyć). Warto zauważyć, że 'brzydkie" buty są wykonane w taki sposób, że przetrwają 2-3 sezony - w sam raz tyle, ile mniej więcej przetrwa trend na długie czuby czy kwadratowe noski. Ujmując to krócej: szukając powodów powodzenia "brzydactwa" tak naprawdę próbujemy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tylu ludzi nie preferuje klasyki. Ale czy wszyscy muszą preferować klasykę? disclaimer - nie mam kwadratowych nosków, długie czuby miałem raz dawno temu, ale mnie nie przekonały Nie moge sie z Toba zgodzic nie negujac jednoczesnie sensu naszej cywilizacji. Patrz wpis powyzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Hjalmar Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 Nie istnieje. Jest to typowy efekt błędnego koła i to podwójny. Pierwszy po stronie producentów - nie ma klasycznych butów, kupujemy kwadratowe potworki i szpicfrajerki, producenci, którzy produkują klasyczne upadają i tak kręci się pierwsze błędne koło. Drugie natomiast po stronie klienta - ciężko kupić klasyczne buty, kupuję buty mongolskie i patrzę, noszą takie politycy, aktorzy, naukowcy, słowem elity. Elity noszą? Znaczy to eleganckie - też kupię. Dobrze ... ale ludzie maja rowniez dostep do informacji, zdjec, obrazow, filmow z calego swiata. Czy tak trudno dostrzec odzienie (czytaj: buty) "starych" elit ... jak chociazby angielski ksiaze Karol etc? A skoro tak trudno .... to oznaczaloby to, ze problem tkwie w szeroko pojetym wyksztalceniu.Trudno dostrzec, bo dobrych wzorów jest sto razy mniej niż złych. Dopóki ludzie niskiej kultury i gustu będą w sytuacji uprzywilejowanej do dyktowania stylu, to żadna edukacja nie pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 Nie istnieje. Jest to typowy efekt błędnego koła i to podwójny. Pierwszy po stronie producentów - nie ma klasycznych butów, kupujemy kwadratowe potworki i szpicfrajerki, producenci, którzy produkują klasyczne upadają i tak kręci się pierwsze błędne koło. Drugie natomiast po stronie klienta - ciężko kupić klasyczne buty, kupuję buty mongolskie i patrzę, noszą takie politycy, aktorzy, naukowcy, słowem elity. Elity noszą? Znaczy to eleganckie - też kupię. Dobrze ... ale ludzie maja rowniez dostep do informacji, zdjec, obrazow, filmow z calego swiata. Czy tak trudno dostrzec odzienie (czytaj: buty) "starych" elit ... jak chociazby angielski ksiaze Karol etc? A skoro tak trudno .... to oznaczaloby to, ze problem tkwie w szeroko pojetym wyksztalceniu.Trudno dostrzec, bo dobrych wzorów jest sto razy mniej niż złych. Dopóki ludzie niskiej kultury i gustu będą w sytuacji uprzywilejowanej do dyktowania stylu, to żadna edukacja nie pomoże.Calkowicie sie zgadzam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roland Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 . Wrecz przeciwnie ... to tamci sa zle ubrani. Estetyka nie jest wzgledna ani demokratyczna. Dlatego uznajac, ze kazdy moze sie odziewac jak mu sie tylko podoba, twierdze, ze nie oznacza to, iz kazdy jest rownie dobrze ubrany. Na rozdaniu nagrod Macaroni byl w jakims sensie jednym z nielicznych "obroncow" klasycznej cywilizacji z jej pojeciem piekna i wolnosci przeciwko glupiej dyktaturze relatywizmu. No i sedno całej sprawy. Estetyka nie jest względna ani demokratyczna, ale działa tutaj prosty socjologiczny efekt. Przykład chociażby tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Ascha Wnioski? Jeśli większość mówi, że trawa jest czerwona, to znaczy, że ta jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 . Wrecz przeciwnie ... to tamci sa zle ubrani. Estetyka nie jest wzgledna ani demokratyczna. Dlatego uznajac, ze kazdy moze sie odziewac jak mu sie tylko podoba, twierdze, ze nie oznacza to, iz kazdy jest rownie dobrze ubrany. Na rozdaniu nagrod Macaroni byl w jakims sensie jednym z nielicznych "obroncow" klasycznej cywilizacji z jej pojeciem piekna i wolnosci przeciwko glupiej dyktaturze relatywizmu. No i sedno całej sprawy. Estetyka nie jest względna ani demokratyczna, ale działa tutaj prosty socjologiczny efekt. Przykład chociażby tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Ascha Wnioski? Jeśli większość mówi, że trawa jest czerwona, to znaczy, że ta jest. Niestety ... to prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 Spójrzcie chociażby na rozdanie Oskarów Fashion. Macaroni wyglądał tam jak zupełny dziwak.To, ze kol. Macaroni wygladal tezm jak zupelny dziwak nie swiadczy, ze jest odziezowym dziwakiem. Wrecz przeciwnie ... to tamci sa zle ubrani. Estetyka nie jest wzgledna ani demokratyczna. Brzmi to moze bardzo na wyrost, ale uznanie estetyki i piekna za cos wzglednego prowadzi bezposrednio do ludobojstwa. Tzw Transcendentalia (Dobro, Prawda, Piekno) stanowia jednosc. Jezeli sa wzgledne, to nie istnieja zadne obiektywne normy na okreslenie tego co dobre, piekne czy tez prawdziwe (jezeli tak by bylo, to nauki przyrodnicze traca sens). Oznaczaloby to, ze mozna o tym zadecydowac demokratycznie. Jak powszechnie wiadomo "tlum" jest zawsze glupi a kazdy czlowiek ma sklonnosc do czynienia zla. Typowym "eksperymentem" opartym na wzglednosci Transcendentaliow byla Trzecia Rzesza i wladza jej demokratycznie wybranego, socjalistycznego wodza Adolfa Hitlera. Dlatego uznajac, ze kazdy moze sie odziewac jak mu sie tylko podoba, twierdze, ze nie oznacza to, iz kazdy jest rownie dobrze ubrany. Na rozdaniu nagrod Macaroni byl w jakims sensie jednym z nielicznych "obroncow" klasycznej cywilizacji z jej pojeciem piekna i wolnosci przeciwko glupiej dyktaturze relatywizmu. Absolutnie zgadzam się z kolegą gccg, podpisuję się pod powyższym obiema rękami, pieknie powiedziane, zwłaszcza uwagi o III rzeszy. Wniosek stąd taki, iż nawet tak prozaiczna z pozoru sprawa jak fason butów , ma swoje umocowanie sięgające do fundamentów naszej cywilizacji: do Grecji i jej zasady decorum tudzież oparciu estetyki o Prawdę (naśladowanie przyrody) i proporcje (poczucie Piękna). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 Spójrzcie chociażby na rozdanie Oskarów Fashion. Macaroni wyglądał tam jak zupełny dziwak.To, ze kol. Macaroni wygladal tezm jak zupelny dziwak nie swiadczy, ze jest odziezowym dziwakiem. Wrecz przeciwnie ... to tamci sa zle ubrani. Estetyka nie jest wzgledna ani demokratyczna. Brzmi to moze bardzo na wyrost, ale uznanie estetyki i piekna za cos wzglednego prowadzi bezposrednio do ludobojstwa. Tzw Transcendentalia (Dobro, Prawda, Piekno) stanowia jednosc. Jezeli sa wzgledne, to nie istnieja zadne obiektywne normy na okreslenie tego co dobre, piekne czy tez prawdziwe (jezeli tak by bylo, to nauki przyrodnicze traca sens). Oznaczaloby to, ze mozna o tym zadecydowac demokratycznie. Jak powszechnie wiadomo "tlum" jest zawsze glupi a kazdy czlowiek ma sklonnosc do czynienia zla. Typowym "eksperymentem" opartym na wzglednosci Transcendentaliow byla Trzecia Rzesza i wladza jej demokratycznie wybranego, socjalistycznego wodza Adolfa Hitlera. Dlatego uznajac, ze kazdy moze sie odziewac jak mu sie tylko podoba, twierdze, ze nie oznacza to, iz kazdy jest rownie dobrze ubrany. Na rozdaniu nagrod Macaroni byl w jakims sensie jednym z nielicznych "obroncow" klasycznej cywilizacji z jej pojeciem piekna i wolnosci przeciwko glupiej dyktaturze relatywizmu. Absolutnie zgadzam się z kolegą gccg, podpisuję się pod powyższym obiema rękami, pieknie powiedziane, zwłaszcza uwagi o III rzeszy. Wniosek stąd taki, iż nawet tak prozaiczna z pozoru sprawa jak fason butów , ma swoje umocowanie sięgające do fundamentów naszej cywilizacji: do Grecji i jej zasady decorum tudzież oparciu estetyki o Prawdę (naśladowanie przyrody) i proporcje (poczucie Piękna). Jestem przekonany, ze "wszystko laczy sie ze wszystkim" poniewaz swiat jest jeden a przy tym jest on logiczny i inteligibilny. W tym znaczeniu nasze wybory estetyczne - implicite - warunkuja nasze wybory etyczne o ile nie sa podporzadkowanie jakiejs idealogii, lecz wynikaja z fascynacji pieknem jako takim. Przykladem uzywania piekna w celach ideologicznych moga byc mundury Trzeciej Rzeszy majace za cel “uwidocznienie nadczlowieczenstwa” ich uzytkownikow. Hitlerowcy w nie odziani prezentuja sie calkowicie inaczej anizeli na zdjeciach z kartotek wieziennych po zakonczeniu wojny. Na tych ostatnich wiekszosc z nich to najzwyklejsi, wystraszeni przecietniacy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 z mądrymi miło podyskutować ale niezupełnie zgodzę się z poglądem na naturę estetyki. Jeżeli spojrzymy na to od strony zegarków, to dynamika jest duża. Gdybyśmy zostali na etapie z dawnych lat, nosilibyśmy na nadgarstku zegarki o średnicy 33, góra 35mm. Ja już nie wspomnę o stylistyce tarczy i koperty, bo tutaj jestem purystą, ale połowa użytkowników forów zegarkowych twierdzi, że dowolny Panerai czy Omega Planet Ocean nadaje się do garnituru (ba, Bond nosi tę ostatnią do smonikgu). Daleki jestem od "uświadamiania" tychże za pomocą argumentów odwołujących się do III Rzeszy tyle z mojej strony, bo w sumie wątek jest o tym, czemu inni nie ubierają się tak fajnie jak my , głupio jakoś tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 z mądrymi miło podyskutować ale niezupełnie zgodzę się z poglądem na naturę estetyki. Jeżeli spojrzymy na to od strony zegarków, to dynamika jest duża. Gdybyśmy zostali na etapie z dawnych lat, nosilibyśmy na nadgarstku zegarki o średnicy 33, góra 35mm. Ja już nie wspomnę o stylistyce tarczy i koperty, bo tutaj jestem purystą, ale połowa użytkowników forów zegarkowych twierdzi, że dowolny Panerai czy Omega Planet Ocean nadaje się do garnituru (ba, Bond nosi tę ostatnią do smonikgu). Daleki jestem od "uświadamiania" tychże za pomocą argumentów odwołujących się do III Rzeszy tyle z mojej strony, bo w sumie wątek jest o tym, czemu inni nie ubierają się tak fajnie jak my , głupio jakoś tak Oczywiscie masz racje. W tym co napisalem nie znajdziesz nigdzie stwierdzenia, ze to co stare jest ze swej natury estetyczne a to co nowe jest najzwyczajniej brzydkie. Stwierdzilem, ze odczucie estetyczne nie jest czyms relatywnym. Inaczej estetyka bylaby bezsensowna, Oznacza to, ze cos nowoczesnego moze byc rowniez piekne. Niestety ... tlum wybiera brzydote. Zauwaz prosze, ze kultura (a co za tym idzie i estetyka) byla zawsze domena elit a nie tzw "ludu". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 z mądrymi miło podyskutować ale niezupełnie zgodzę się z poglądem na naturę estetyki. Jeżeli spojrzymy na to od strony zegarków, to dynamika jest duża. Gdybyśmy zostali na etapie z dawnych lat, nosilibyśmy na nadgarstku zegarki o średnicy 33, góra 35mm. Ja już nie wspomnę o stylistyce tarczy i koperty, bo tutaj jestem purystą, ale połowa użytkowników forów zegarkowych twierdzi, że dowolny Panerai czy Omega Planet Ocean nadaje się do garnituru (ba, Bond nosi tę ostatnią do smonikgu). Daleki jestem od "uświadamiania" tychże za pomocą argumentów odwołujących się do III Rzeszy tyle z mojej strony, bo w sumie wątek jest o tym, czemu inni nie ubierają się tak fajnie jak my , głupio jakoś tak Oczywiscie masz racje. W tym co napisalem nie znajdziesz nigdzie stwierdzenia, ze to co stare jest ze swej natury estetyczne a to co nowe jest najzwyczajniej brzydkie. Stwierdzilem, ze odczucie estetyczne nie jest czyms relatywnym. Inaczej estetyka bylaby bezsensowna, Oznacza to, ze cos nowoczesnego moze byc rowniez piekne. Niestety ... tlum wybiera brzydote. Zauwaz prosze, ze kultura (a co za tym idzie i estetyka) byla zawsze domena elit a nie tzw "ludu". Kultura to nie tylko kultura wysoka elit jak przyłeło się potocznie uważać. Kultura to sfera materialna, sfera zachowań oraz sfera wyobrażeń wszystkich mieszkańców danego regionu. Chłop tworzy kulturę tak samo jak i arystokrata. W skład kultury materialnej oczywiście wchodzi ubranie. Wizyta w każdym Muzeum Etnograficznym to potwierdzi. W sferze zachowań i wyobrażeń są pieśni, baśnie, mity, legendy, mody, obyczaje, zwyczaje czy też obrzędy. Męska klasyczna elegancja to tylko ułamek kultury i to tylko elit i w tym świetle należy do niej podchodzić. Jest rozpięta pomiędzy sferą materialną a sferą zachowań i zależna od kontekstu kulturowo-społecznego. Tłum nie wybiera brzydoty, ale to co jest akurat dla niego odpowiednie w określonym miejscu i czasie. Odnosi się to głównie do czasów teraźniejszych, bo w przeszłości wzory kulturowe były narzucane przez elity a kultura ludowa to było coś zupełnie innego od kultury szlacheckiej. Teraz lud ma pełną dowolność w dokonywanych wyborach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 2 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2011 Lud ma pelna dowolnosc, poniewaz nie ma prawie elit. Tlum nie wybiera oczywiscie brzydoty, jako takiej (tego nie wybiera nikt). Tlum wybiera przecietnosc, poniewaz tlum jest w jakims sensie "personifikacja przecietnosci". Ta zas jest najzwyczajniej brzydka w porownaniu z tzw. kultura tradycyjnych elit. Obrazy Malczewskiego maja zdecydowanie wyzszy poziom artystyczny (i to nie tylko od strony warsztatu artystycznego) jak wycinanki lowickie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 7 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2011 Źródłem obuwniczej brzydoty jest po prostu moda. Prawie spadłem z fotela kiedy zobaczyłem nową kolekcję marki Hamlet, brandu utworzonego na potrzeby rynku przez znaną w Niemczech firmę Prime Shoes. Sam posiadam dwie pary butów of PS i jest to po prostu klasyka (GYW) w przystępnej cenie. Nowa kolekcja jak zapowiada Viktor Schwarz to lekki, włoski styl który wyznacza nowe trendy w modzie obuwniczej. http://www.prime-shoes.com/ Proszę porównać kolekcje tzw. Klassische Herrenschuhe oraz Modische Herrenschuhe Dodam tylko, że jest również klasyczna linia butów Hamlet, produkowana bezpośrednio w manufakturze w Niemczech, która jest jakościowo identyczna z PS. Dlatego też dziwią mnie kolejne eksperymenty, bo dotychczasowe Hamlety były znakomite. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ernestson Napisano 7 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2011 W jakim przedziale mieszczą się ceny Prime Shoes (Klassische Herrenschuhe)? Nie udaje mi się znaleźć sklepu online. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 7 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2011 W jakim przedziale mieszczą się ceny Prime Shoes (Klassische Herrenschuhe)? Nie udaje mi się znaleźć sklepu online.Nie ma sklepu online - jest jednak polskie przedstawicielstwo w Warszawie. ul. Niecała 7 (przy placu Teatralnym). Oferta w sklepie jest dzielona z marką Baumler, o której koledzy pochlebnie rozpisują się w kontekście zakupów w TK MAXX. Ceny butów w Polsce zaczynają się od kwoty 750-800 zł. Ja swoje dwie pary kupiłem w Wiedniu na wyprzedaży za około 140 EUR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ernestson Napisano 7 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2011 Dzięki za informację Immune . Mógłbyś napisać jakieś wskazówki na temat rozpoznawania jakości skóry z której zrobione są buty (na żywo i o ile to w ogóle możliwe na podstawie zdjęć)? Jesteś chyba forumowym specjalistą od skór obuwniczych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 7 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2011 Dzięki za informację Immune . Mógłbyś napisać jakieś wskazówki na temat rozpoznawania jakości skóry z której zrobione są buty (na żywo i o ile to w ogóle możliwe na podstawie zdjęć)? Jesteś chyba forumowym specjalistą od skór obuwniczych Przesada. Specjalistami od skór to można nazwać Filipa lub Damiana. Ja co najwyżej interesuję się tym jak buty są skonstruowane. Ale pojawiały się już podobne prośby, więc postaram się założyć osobny wątek. Być może wówczas inne osoby również będą skłonne podzielić się posiadaną w tym temacie wiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.