Skocz do zawartości

O brustaszy do fraka


Dr Kilroy

Rekomendowane odpowiedzi

Chodziło mi głównie o to, że przed I wojną światową do fraka poprawne były i czarne, i białe kamizelki, natomiast po tej wojnie, poprawne zostały tylko białe. Ja co prawda nie mam nic przeciwko czarnym czy ciemnogranatowym kamizelkom, ale bardziej podobają mi się białe. ;)

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to frak w klasycznym rozumieniu, a i całość trudno uznać za formalny zestaw ale zapisałem kiedyś to zdjęcie ze względu na genialną moim zdaniem kamizelkę i niebanalnie wykorzystany szal.

Zdjęcie pochodzi z cyfrowego archiwum muzeum strojów w Tokio, a datowanie jest na lata 1830.

Wrzucam Ci Doktorze ze względu na kołnierz ;)

Dołączona grafika

Pełen rozmiar:

http://i55.tinypic.com/29zo1z4.jpg

To mi się bardzo podoba :) Z wielką chęcią chodziłbym w takiej wersji fraka, tylko gdzie mógłbym się w tym pokazać, niebędąc posądzonym o inscenizację historyczną...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Ja sądzę, że wcale nie. Nie wyglada to muzealnie, co wiecej - ciekawie. Osobiście bym się nie bał tak pokazać. Może na jakieś niezobowiazujace przyjęcie około południa?

Teoretycznie ... moze i tak ...ale czysto praktycznie patrzac na to odzienie ...Jak czesto uczestniczysz w niezobowiazujacych przyjeciach okolo poludnia na ktorych prawie wszyscy sa conajmniej w garniturach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Jedyne wyjście, zostań artystą. Wtedy wszystko Tobie wolno. Dlatego ja nosze sobie białe rękawiczki :D

Ale biale rekawiczki to przeciez nic ekstrawaganckiego. W zimie nosze rowniez kremowe skorzane a do jazdy na rowerze letnia pora uzywam bialych bawelnianych rekawiczek ("mundurowych") bo sa o wiele przyjemniejsze anizeli owe "sportowe plastiki" kolarskie. Ale zalozyc taki eksponat muzealny jak powyzej prezentowany, to jest prawdziwa ekstrawagancja ... to troche tak, jak paradowanie w mundurze z epoki wojen napoleonskich :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz dla mnie dla ciebie i jeszcze kilu osób z tego forum to nic. Ale jednak dobre jedwabne albo delikatne skórkowe rękawiczki to jednak spora ekstrawagancja. A tam, czasami w lato chodzę w gaciach "z XIII wieku" przewiązanych krajką i jakoś nie czuję się jak "uciekinier z muzeum" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Wiesz dla mnie dla ciebie i jeszcze kilu osób z tego forum to nic. Ale jednak dobre jedwabne albo delikatne skórkowe rękawiczki to jednak spora ekstrawagancja. A tam, czasami w lato chodzę w gaciach "z XIII wieku" przewiązanych krajką i jakoś nie czuję się jak "uciekinier z muzeum" :D

W ramach "pokazow" historycznych ... czy tez dla wlasnej przyjemnosci do supermarketu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Gccg, teraz niezbyt często, moze kilka razy do roku. Ale jak już będę multimilionerem, to będę raz w tygodniu ;).

Na te ostatnia ewentualnosc nalezy juz sie przygotowac! :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to mi niestety chodziło - nie ważne, jak bardzo mi się ten strój podoba, ubrany w niego byłbym postrzegany jako staromodny goguś. A szkoda, bo frak piękny :(

Ani w mojej pracy, ani w spotkaniach po pracy z klientami, ani wśród znajomych - obawiam się - nie znalazłbym uznania dla fraka w jakiejkolwiek postaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz dla mnie dla ciebie i jeszcze kilu osób z tego forum to nic. Ale jednak dobre jedwabne albo delikatne skórkowe rękawiczki to jednak spora ekstrawagancja. A tam, czasami w lato chodzę w gaciach "z XIII wieku" przewiązanych krajką i jakoś nie czuję się jak "uciekinier z muzeum" :D

W ramach "pokazow" historycznych ... czy tez dla wlasnej przyjemnosci do supermarketu?

Od kilku lat nie bywam na pokazach. Na pokazach zresztą czy to IX, XIII czy XVII muszę mieć pełen strój.

Ale tak w ciepły dzień takie białe lniane porcięta są w sam raz. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

O to mi niestety chodziło - nie ważne, jak bardzo mi się ten strój podoba, ubrany w niego byłbym postrzegany jako staromodny goguś. A szkoda, bo frak piękny :(

Ani w mojej pracy, ani w spotkaniach po pracy z klientami, ani wśród znajomych - obawiam się - nie znalazłbym uznania dla fraka w jakiejkolwiek postaci.

Wlasnie tak jest jak mowisz ... ubierajac sie w ciuszki ze zdjecia wygladalbys jak wyjety prosto z filmu kostiumowego. Efekt troche podobny do tego, jaki wywolaloby przebrania sie za Zorro czy tez napoleonskiego generala. To co prezentuje zdjecie, to w dzisiejszym swiecie juz nie ubranie, tylko przebranie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

http://www.dailymail.co.uk/news/article ... visit.html - sporo zdjęć (i zbliżeń) z wizyty państwa Obamów na brytyjskim dworze królewskim i u premiera.

Czy mi się zdaje, czy pan widoczny w tle na pierwszych zdjęciach jest najbardziej formalnie ubrany ze wszystkich obecnych w pokoju dżentelmenów? :shock: No a rangą siłą rzeczy musi być niżej... I czy dobrze widzę, że to white tie (marynarka frakowa z klubowymi guzikami + biała kamizelka, prawdopodobnie czarne spodnie)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po prostu jakiś lokaj. Jednym ze sposobów ubierania służących jest ubieranie ich w stroje o wyższej formalności. Tutaj występuje też praktyka polegająca na ubieraniu służącego w strój niedostosowany do pory dnia.

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

W zeszłym tygodniu miałem okazję być w Wielkiej Brytanii i w Canterbury znalazłem zupełnym przypadkiem vintage shop, w którym ubiera się mój kolega pirat :) Znaleźć tam można było wszystko - począwszy od cylindrów, meloników i fedor, przez marynarki oficerskie, blazery i niezliczone połacie nieformalnych marynarek, na frakach kończąc i czymś, co nawet nie wiem, jak nazwać (Dr Kilroy, pomożesz?) Dołączona grafika

Nie jest to ani dwurzędówka (nawet zapięcia nie miało, ale na wysokości talii, gdzie poły się spotykały, od wewnętrznej strony znajdowały się dwa guziki, jakby można było je czymś złączyć), ani chyba frak (ale poniżej guzików poły "uciekały" na bok jak we fraku), długie to jak płaszcz... :?

Z nie do końca wyjaśnionych powodów, o których moja męska duma każe mi milczeć, nic nie kupiłem. Ale być może będę miał taką możliwość, bo przymierzyłem na miejscu "parę" ubrań i znalazłem kontakt do sklepu przez email.

Pytanie: (na które nie znalazłem odpowiedzi w forumowej wyszukiwarce)

1. Znalazłem tam jaskółkę. 100% wełna, kolor szary (niestety nie mam zdjęć). Czy to normalny materiał i kolor frakowej jaskółki? Na zdjęciach fraka z tego wątku króluje czerń... 75 funtów (do targowania się). Sztuczkowych spodni jest tam na pęczki we wszystkich możiwych rozmiarach, nawet moje 28...

2. O dziwo, jaskółka pasuje idealnie (rozmiar 34, czyli nasze 44). Gdybym się jednak rozrósł nieco w klatce, byłaby przyciasna. Lepiej decydować się na tę i poszerzyć w klatce (czy jest to wykonalne?), czy wybrać 36 i zwęzić w talii (czy jest to wykonalne)?

PS Tu jest uczta dla oka z tego sklepu (oddaje tylko namiastkę tego, co tam jest) http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 3602307367

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, jest to surdut, bardzo podobny do tego:

Dołączona grafika

Ma szew w talii, więc jest prawdziwy, choć wyłogi nie są pokryte jedwabiem, a mają lamówkę. Jak na surdut wygląda też na nieco workowaty (być może trzeba go zwężać w talii po zakupieniu, jak to bywa z RTW). Te guziki w środku prawdopodobnie służą do łączenia połów za pomocą łańcuszka.

Jeżeli ten żakiet ma odcień podobny do tego surduta, a konkretnie jeżeli ma jakikolwiek kolor inny niż czarny lub sławny ciemnoszary - oxford grey, wówczas nie jest odpowiedni do noszenia razem ze sztuczkowymi spodniami jako podstawowy formalny strój dzienny - wówczas może stanowić jedynie część garnituru żakietowego.

Jeżeli chodzi o rozmiar, to kup tę pasującą i zrób sobie urlop od siłowni. :)

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, kolor oxford grey, na moje niewprawne oko. Mógłbyś zaproponować, jak nosić taki żakiet, tzn. z czym łączyć? I na jaką okazję by się nadawał? Np. na ślub (nie swój), zakładając że nie byłbym overdressed w stosunku do pana młodego? Opera, filharmonia?

Chciałbym mieć choć jeden żakiet w szafie, ale również chciałym w nim kiedyś móc wyjść z domu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.