Skocz do zawartości

Dobrze ubrany mężczyzna


Gość gccg

Rekomendowane odpowiedzi

tak, dziennikarze-prezenterzy są wręcz ikonami męskiej elegancji :) Zasady i korzystniejszy efekt czasem się rozmijają. Zdjęcie Firtha pozowane, więc posadzili go tak, jak wyglądało lepiej. Jeśli rzeczony miałby posiedzieć sobie w ten sposób pół dnia za stołem konferencyjnym lub za biurkiem (nawet prezesowskim), to jego myśli zapewne powędrowałyby na forum BwB, do postu kolegi uke :) 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ nie zamierzam prowadzić żadnej krucjaty, to tylko moje odczucie. Wspomniane przez ciebie ikony elegancji często chodziły własnymi drogami i zarówno Agnellemu (podobno ikona) jak i wielu innym zdarzało się siadywać bez rozpinania i nie dość, że nadal dobrze wyglądali, to podejrzewam, że nie przejmowali się zanadto zdaniem innych :) W pewnych sytuacjach ortodoksja jest dobra, wręcz pożądana, ale to raczej nie ten przypadek. Nie zrozum mnie źle, zasady są ważne, ale czasem wybieram po prostu korzystniejszy efekt. Nie popadajmy w skrajności, zwłaszcza w sprawach tak (życiowo) błahych jak strój - uproszczenie celowe - nadmiar powagi niewskazany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi jedynie, że dziennikarze prezentują dość żenujący, niski poziom w sferze męskiej elegancji, że powoływanie ich za przykład wydaje się dość przewrotne. Efekt na zdjęciu, a codzienne użytkowanie w mojej ocenie bywa skrajnie różne. Nie wyobrażam sobie codziennego użytkowania wyłącznie zapiętej jednorzędówki ... w samochodzie, w biurze etc. Zapięta jednorzędówka pod koniec dnia potrafi być nużąca, a ma lepiej przystosowaną konstrukcję do pozostawania zapiętą. Tak więc nie nawołuję zupełnie do ortodoksyjnego trzymania się zasad. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko prawda. Nigdy zresztą, nie przywoływałbym przykładu prezentera telewizyjnego w kategoriach elegancji, chodziło jedynie o to, że to taki rzucający się w oczy przykład faceta nie rozpinającego marynarki w pozycji siedzącej. Zdaję sobie sprawę jak krótkie są wiadomości i jak komfortowo (albo i nie) da się w tak krótkim czasie wysiedzieć mimo pewnej niewygody. Wspomniałem o tym fakcie jedynie dlatego, że widok prezentera w rozpiętej, jak wypadałoby, marynarce byłby paradoksalnie dość zaskakujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A ja zaryzykowałbym sprostowanie, że to nie płaszcz tylko surdut. Wyłogi kryte jedwabiem + szew w tali. Co sądzicie?  :)

Masz rację!

też się nad tym zastanawiałem, w końcu napisałem, ze to płaszcz. Surdut zrobiony pod koniec XIX wieku. Do obejrzenia w Waszyngtonie :)

 

https://forum.butwbutonierce.pl/topic/1270-targi-pokazy-mody-wystawy-relacje-foto-ciekawostki/?p=164462

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam (a może raczej powinienem przywitać się „Dzień dobry„ według porad GentlemanChoice J ).

 

Nie wiem czy poniższa osoba (fikcyjna) była już tutaj poruszana, więc za ewentualne powtórki z góry przepraszam.

 

Wczoraj wieczorem po raz n-ty załączyłem film „Skyfall” o przygodach James-a Bonda. Jak każdy zapewne wie, Bond to najskuteczniejszy, najprzystojniejszy i najlepiej ubrany agent Jej Królewskiej Mości.

W tym przypadku agenta 007 grał Daniel Craig. O jego kunszcie aktorskim jak i wpasowaniu się w rolę Bonda nie będę się tutaj rozwodził, niemniej jednak jak na początku w ogóle mi nie pasował jako James Bond, to po kilku latach muszę stwierdzić że rewelacyjnie odzwierciedla role szorstkiego-zdecydowanego-ludzkiego-uwodzicielskiego agenta.

Trzeba tutaj zaznaczyć, że od „Casino Royale” postać Bonda ewoluowała: ze śmiesznego, nieśmiertelnego i korzystającego z „niesamowitych” gadżetów prawie-superbohatera zmieniła się w realnego mężczyznę który popełnia błędy a nawet krwawi. Postać Bonda po prostu spoważniała i nabrała bardziej realnych cech.

 

Przechodząc do meritum czyli czemu w ogóle popełniłem ten post: szary garnitur w jaki ubrany jest Craig w pierwszej 15-minutowej scenie jest niesamowity.

Muszę przyznać, że każdy element jego zestawu jest przemyślany, dopasowany i odpowiednio uwidoczniony.

A więc, co przykuło moją uwagę:

 

1.       Długość rękawów marynarki, spod której wystają mankiety koszuli

2.       Odpięty guzik w rękawie marynarki

IMG_1937.jpg

 

3.       Uformowanie mankietów koszuli – brak zagnieceń i nieporządanych uformowań

IMG_1938.jpg

 

4.       Węzeł krawata z łezką

IMG_1939.jpg

 

5.       Wytaliowanie marynarki

6.       Długość i format spodni

7.       Rewelacyjna scena, kiedy po skoku z koparki poprawia wyciągnięcie mankietów od koszuli z rękawów marynarki J (to jest styl i dbanie o klasę nawet w takich chwilach J)

IMG_1933.jpg

 

Garnitury do filmu „Skyfall” zostały uszyte przez Tom-a Ford przy założeniu że garnitur nie ma być ubraniem a integralną częścią ciała – i musze przyznać że im się udało.

Ogólnie agent Bond był zawsze wyśmienicie ubrany, niezależnie przez kogo był grany.

Wyszukany gust jak i eleganckie, skrojone na miarę stroje to atrybut agenta 007. Można by było o tym napisać pewnie pracę habilitacyjną.

Niemniej jednak ten szary garnitur ze „Skyfall” jakoś szczególnie mnie urzekł i dlatego też chciałem o tym wspomnieć.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w ogóle kroje garniturów obu bohaterów w Kingsman podobają się niesamowicie. Bardzo lubię wyraźnie rysujący się sposób w jaki wszywane są tam ramiona, kojarzący się mi głównie z Anglią - jakoś nie mogę się przekonać do gładkich jak koszule krojów włoskich. Po obejrzeniu filmu byłem bliski szukania tkaniny na granatowy dwurzędowy garnitur w prążek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając fakt, że film Kingsman to jeden z najgorszych jakie miałem okazję zobaczyć w swoim życiu, to uważam, że wszyscy wyglądają tam dosyć komicznie a nie elegancko.... Roger Moore czy chociażby Craig wyglądali na facetów z klasą, garnitury leżały na nich jakby sami się w nich urodzili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się w żadnym punkcie z kolegą wyżej. Film jest sympatyczny, dobrze zrobiony, parodiuje sam siebie. To nie jest Bergman, nie oczekujmy buk wie czego. A czy mógłbyś rozwinąć dlaczego wszyscy wyglądają tam dosyć komicznie?

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się przychylam do zdania Ingvara. Nie spodziewałem się po tym filmie wyżyn intelektualnych i zupełnie nie takie było zamierzenie ani reżysera, ani autora komiksu, na podstawie którego film powstał. W przestrzeni, w której operował ten firm, podobał mi się bardzo. Nie uważam też, żeby Colin Firth wyglądał w garniturze w Kingsman jakkolwiek gorzej niż Daniel Craig, który wcale w garniturze - moim zdaniem - nie wygląda swobodnie.

 

Rogera Moore'a wyłączam z dyskusji, jako, że to inna epoka i klasa sama w sobie :)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też Kingsman zaskoczył bardzo pozytywnie, poszedłem na film nie wiedząc zupełnie czego się spodziewać. Jedynie kierowałem się tym co napisał mr vintage że jest to dobrze ubrany film (tak jak Wielkie piękno). Raczej nie spodziewalem wielkiego kina. Nawiązanie do starszych filmów z Bondem plus parę własnych pomysłów reżysera wprawiło mnie w dobry nastrój. Poza tym zawsze lubiłem brytyjski styl w modzie męskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając fakt, że film Kingsman to jeden z najgorszych jakie miałem okazję zobaczyć w swoim życiu, to uważam, że wszyscy wyglądają tam dosyć komicznie a nie elegancko.... Roger Moore czy chociażby Craig wyglądali na facetów z klasą, garnitury leżały na nich jakby sami się w nich urodzili.

Ja uważam, że właśnie garnitury grały tam pierwszoplanową rolę, świetnie się na nie patrzyło, były idealnie oświetlone i ustawione w głównych punktach kadru.

Z ciekawostek należy mieć też na uwadze, że po filmie powstała oddzielna marka na bazie kingsmana: http://www.mrporter.com/en-pl/mens/designers/kingsman

Dlatego można odnieść wrażenie co do ich komiczności i przerysowania. Dla mnie film naprawdę dobry właśnie pod kątem oglądania ładnych garniturów.

Niedługo wychodzi już na DVD, można go już zamawiać w empiku, ja na pewno kupię http://www.empik.com/kingsman-tajne-sluzby-vaughn-matthew,p1109240041,film-p?utm_source=ceneo.pl&utm_medium=oferty_cpc&utm_content=p1109240041&utm_campaign=Kingsman:-Tajne-służby

Oczywiście nie każdy lubi filmy praktycznie bez fabuły, oparte na komiksach i głównym bohaterem skierowanych do młodszej publiczności. Film z serii cukierkowy Tarantino z dużym przymrużeniem oka.

Co do artykułów z szarmant:

http://www.szarmant.pl/kingsman-tajne-sluzby

http://www.szarmant.pl/recenzja-filmu-skyfall-james-bond

http://www.szarmant.pl/dwurzedowy-james-bond

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.