Skocz do zawartości

[Z. Radlicki] Garnitur


4inHand

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ powrócił dzisiaj na forum temat pierwszego zamówienia bespoke, pomyślałem że podzielę się z innymi użytkownikami zamówieniem pierwszego garnituru bespoke mojego kolegi (który również jest forumowiczem, a robię to za jego zgodą), przy którym pełniłem rolę asystenta bespoke (a jak szybko się uwijałem widać na ostatnim zdjęciu ;P)

Trzeba się było przy tym trochę nabiegać, bo mieliśmy 4 przymiarki, a bywało, że były to dwugodzinne dyskusje, ale efekt jest bardzo zadowalający. Z resztą jak szybko się przy tym uwijałem widać na ostatnim zdjęciu :twisted:

Leopold, podobnie jak ja, jest tłumaczem konferencyjnym i potrzebował garnituru, który nadaje się na okazję formalne. Mimo to, chcieliśmy żeby garnitur odzwierciedlał także jego wyluzowany charakter więc zdecydowaliśmy się na kolor, który pozwala na bardzo dużą elastyczność i może wyglądać jak formalny garnitur dzienny, albo niezbyt formalny garnitur sportowy. I to bez nakładanych kieszeni i kratki :) Myślę, że niemal zawsze pierwszy garnitur powinien być granatowy lub grafitowy. Jeśli garnitur ma być noszony do pracy, warto też natychmiast zaplanować w czasie zakup drugiego garnituru celem uskuteczniania rotacji. Jeśli tak się nie stanie nasze pierwsze zamówienie, udane czy nie, padnie ofiarą zbyt intensywnego użytkowania i pognie się całe.

Materiał to dość luźno tkana wełna z jedwabiem kupiona w Merino.

Myślałem, że uszycie garnituru dla Leopolda to będzie absolutna łatwizna. Wysoki i szczupły - czego więcej chcieć? Okazuje się, że sprawa była dużo bardziej złożona niż myślałem i napotkaliśmy po drodze kompletnie inne problemy niż te, z którymi walczę przy swoich zamówieniach. Przede wszystkim Leopold trenuje kolarstwo i ma bardzo mocno rozbudowane nogi i niekoniecznie mocno rozbudowaną górę co utrudniło szukanie sylwetki w kształcie V.

Za to wąskie biodra pozwoliły na zastosowanie zaszewek (a nie plisek aka zakładek) i wygląda to świetnie. Spodnie mają 21 cm dołem, ukrytą kieszeń boczną i tylne kieszenie bez patek (patki odradzam, bo IMO tylko wkurzają). Największy problem napotkaliśmy przy plecach marynarki przez nietypowe ułożenie łopatek Leopolda. Mimo to Z. Radlicki wybrnął z tego naprawdę doskonale.

Leopold chciał garnitur na miarę. Ja chciałem żeby garnitur Leopolda był maksymalnie uniwersalny, dobrze wykończony i dopasowany najlepiej jak się da przy pierwszym zamówieniu. Oczywiście wszystko wykonały ręce Zbigniewa Radlickiego, któremu wypada bardzo podziękować za cierpliwość. Nie wszyscy krawcy chcą słuchać takich wydziwiań. Wiem o czym mówię!

Dziurki oczywiście rozcięte i obszyte ręcznie. To samo tyczy się butonierki. Na zdjęciach pokazujemy marynarkę zapiętą i rozpiętą gdzie widać jak pięknie trzyma formę i nie rozlatuje się na boki. Jest też biała poszetka z krawatem oraz czerwona poszetka bez krawata na luźniejsze okazje. Marynarka może nie przeszłaby jako odd jacket, ale w zestawie koordynowanym mogłaby spokojnie bronić się bez krawata. To tyle! Mam nadzieje, że będzie to jakaś pomoc dla wszystkich osób przymierzających się do pierwszego zamówienia!

post-403-13658922330313_thumb.jpg

post-403-13658922330661_thumb.jpg

post-403-13658922330918_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co moim zdaniem w każdym zamówieniu u pana Radlickiego jest największym mankamentem to odstający kołnierz, widać to zarówno w Twoich zamówieniach, jak i tym pokazanym w temacie. Poza tym wyszło nieźle, szczególnie plecy. :) W przypadku figury i postawy kolegi zdecydowałbym się na szesze klapy, chociaż pierwsze i ostatnie zdjęcie to jakby dwa zupełnie różne światy pod względem stylistycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na pierwszy raz bardzo dobrze wyszło, wręcz super, ale też trochę widać odstający kołnierz.

I tak już stylistycznie, a nie technicznie - nie jestem przekonany czy nogawka nie jest o 1cm za wąska. W przypadku rozbudowanych ud jednak nie może być ona za wąska, bo się zaczyna trochę robić komiczny efekt (chyba, że takie było założenie). No i nie wiem czy lekko wyżej bym zapięcia nie umieścił marynarki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku figury i postawy kolegi zdecydowałbym się na szesze klapy, chociaż pierwsze i ostatnie zdjęcie to jakby dwa zupełnie różne światy pod względem stylistycznym.

I właśnie to jest to! Jeśli chodzi o zastosowanie, garnitur jest jak z gumy, a w zestawie prawie nic nie zmieniono!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnitur jest ładny i nie będę się mądrzyć, jednak wg mnie nie jest to ideał (czyli "5", ale nie "6"). O co jednak chodzi i czym się różni od najlepszych projektów bespoke naszych kolegów forumowiczów/blogerów, tego nie wiem. Może jeszcze doprecyzuję - spodnie są świetne, "coś" nie do końca gra mi z marynarką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odstający kołnierz widać, szczególnie kiedy marynarka przed zrobieniem zdjęcia nie jest na modelu poprawiana. Nie jest to zarzut, ale raczej uwaga. Kołnierz po prostu jest technicznie bardzo trudnym elementem w przypadku pierwszego, a i n-tego z kolei zamówienia.

Jeżeli chodzi o uwagę moszego, to wydaje mi się że po prostu nie grają proporcje modela i dlatego marynarka wydaje się mieć dziwny kształt (zwłaszcza długość, pozycja guzika, oraz proporcja barki-poły). Moim zdaniem przy takiej sylwetce krawiec wykonał niezłą pracę, dużo więcej zrobić się nie da bez zmiany sylwetki. Jeden klient ma ułatwione zadanie, drugi utrudnione. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez zagłębiania się w szczegóły anatomii Leopolda dodam, że ma 190+ cm. Wyciągnięcie takiej talii jaką widzicie wymagało prawdziwej ekwilibrystyki. Marynarka jest naprawdę wytaliowana co do mm.

Jeśli zaś chodzi o proporcje marynarki to może trochę lepiej widać je na tym foto.

post-403-1365892233217_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwagi to moim zdaniem nie jest mądrzenie się, nawet jeżeli ktoś sam nie ma lepiej dopieszczonych garniturów. Nie jesteśmy tutaj szafiarkami by sobie pochlebiać, ale staramy się razem dążyć do doskonałości, jeżeli jest to nawet zadanie niemożliwe do zrealizowania. Nawet w najlepiej dopasowanym garniturze, najlepiej wykonanym znanym ludzkości techniką, zawsze się znajdzie coś, co można poprawić.

Dlatego moim zdaniem garnitur jest bardzo dobry, ale swoje uwagi podtrzymuję. Nie po to by się pastawić, bo sam póki co z wieloma elementami walczę u siebie, ale właśnie dlatego, że ktoś patrzący z boku może zwrócić uwagę na coś, czego sami nie widzimy, a co można by następnym razem zrobić trochę lepiej ;)

Ja np, dzięki uwagom z forum poprawiłem znacząco szerokość wyłogów i teraz są dla mnie o wiele lepsze, podobnie rozcięcie z dołu. Sam na to wcześniej nie zwróciłem uwagi.

Co do ostatniego zdjęcia - może o 0,5-1cm bym guzik wyżej zrobił, ale to trzeba na przymiarce igłą złączyć klapy i zobaczyć jak będzie. Może właśnie było gorzej i to jest złoty środek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra panowie, ja się nie wypowiadam, bo dla mnie ten garnitur na każdym zdjęciu wygląda inaczej (weźmy choćby dwa zdjęcia en face, 2 w tym wątku oraz ostatnie). :)

Co by jednak nie mówić, to zamówienie jest moim zdaniem udane, chociaż nie znam poziomu cenowego który reprezentuje pan Radlicki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba to zamówienie. Świetny kolor. Ostatnie zdjęcie z przodu wygląda na prawdę dobrze i zrobione jest z bardzo dobrze oddającej realizm perspektywie. Kolego 4inHand, o co chodzi z lewym mankietem koszuli? Chowa się na każdym zdjęciu. Krawiec nie zauważył różnicy w długości ramion, czy zbieg okoliczności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba to zamówienie. Świetny kolor. Ostatnie zdjęcie z przodu wygląda na prawdę dobrze i zrobione jest z bardzo dobrze oddającej realizm perspektywie. Kolego 4inHand, o co chodzi z lewym mankietem koszuli? Chowa się na każdym zdjęciu. Krawiec nie zauważył różnicy w długości ramion, czy zbieg okoliczności?

Lewy mankiet przed wyjściem zatrzymał zegarek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak bardzo widoczne będzie wcięcie w talii bardziej niż od samej talii zależy od tego jak rozbudowana jest klata i ramiona. Jak pisał Tomek zamawiający nie ma specjalnie szerokiej góry. Na zdjęciach widać zresztą że krawiec ile mógł poszerzył ramiona (przynajmniej tak mi się wydaje).

Generalnie zamówienie IMO bardzo udane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę, aby kołnierz odstawał.

Co do guzików, może proporcje marynarki odrobinę by skorzystały, gdyby je (guziki) minimalnie podnieść, ale to jest detal i to dość subiektywny. Rezultat jest bardzo dobry, a jak na pierwsze zamówienie - wręcz świetny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kołnierz rzeczywiście lekko odstaje. Miałem podobny problem u Orciucha i Kamińskiego. Należy go zebrać na karku o 1cm.

Mam odczucie, że pierwszy guzik mógłby być wyżej położony a i marynarka mogłaby być krótsza o 1-2cm. Wydaję się być odrobinę za długa, a długie rozcięcie z przodu tylko pogłębia ten efekt. Jest nieźle, ale w sylwetce nie ma harmonii. Ile ma Leopold cm wzrostu?

PS Najlepsze są plecy. Widzę, że Pan Radlicki specjalizuje się w tym elemencie. Sam garnitur oceniam na 4. Jeśli by to było już drugie zamówienie, to trója.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.