Gość Vislav Napisano 28 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2012 To w Skandynawii informatycy chodzą w dresach? Dziwny to naród...to była taka licentia poetica, czyli odwołanie się do stereotypów. Tak, jak stereotypem jest określenie "strój do biura". Chociaż, jak to jest w Skandynawii - nie do końca wiem. Wyspa na której mieszkam to południowy, a nie północny Bałtyk. Nawiasem mówiąc temat jest o nakryciach głowy, a nie strojach. Demobilne fotki wrzuciłem ze względu na układ dokerka/płaszcz. Gdybym chciał rozważać stroje to zapakowałbym się do CMDNS. pozdr.Vslv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Vislav Napisano 28 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2012 Witam Z dnia na dzień jest chłodniej, a w ślad za tym zmieniają się moje nakrycia głowy na coraz cieplejsze. Tym razem jest to czapka uszanka z przystrzyżonej owczyny. Przykład świetnej polskiej produkcji sprzed lat - Żywieckie Zakłady Futrzarskie. Mam jeszcze w zapasie syberyjską futrzankę-uszankę bardzo ciepłą i okazałą, ale to na kolejne zimniejsze dni. pozdr.Vslv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proceleusmatyk Napisano 28 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2012 Za tydzień ma zejść do - 30 C Nie mam samochodu, a dużo jeżdżę po mieście; bywa, że muszę czekać na autobus z 10 minut, nawet kwadrans. Mimo to chodzę w kapeluszu i najwyżej - jak podwiewa - nakrywam uszy szalikiem. To chyba najbardziej newralgiczna, podatna na mróz, część ciała. Na resztę można nałożyć warstwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proceleusmatyk Napisano 28 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2012 Na trasie Ochota - Praga Pd. weekendowe sparingi z użyciem autobusowych poręczy mają swój niepowtarzalny klimat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Vislav Napisano 28 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2012 Za tydzień ma zejść do - 30 C Nie mam samochodu, a dużo jeżdżę po mieście; bywa, że muszę czekać na autobus z 10 minut, nawet kwadrans. Mimo to chodzę w kapeluszu i najwyżej - jak podwiewa - nakrywam uszy szalikiem. To chyba najbardziej newralgiczna, podatna na mróz, część ciała. Na resztę można nałożyć warstwy. Spokojnie to tylko kwestia ciuszków. Ja wyłącznie chodzę. Dzisiaj zrobiłem ok.25 km. z czego połowa to poranny spacerek z psem od 06oo rano. Większość na odkrytym terenie, gdzie czynnik chłodzący wiatru ma olbrzymie znaczenie. W kapeluszu nie da rady Najwięcej ciepła tracimy właśnie przez głowę, stąd rzeczywiście okrycie tejże jest tak ważne. pozdr.Vslv ps samochodu także nie posiadam, w takiej dziurze w jakiej mieszkam jest zbędny. ps 2 - obcych lubię, a muzyczkę można puścić z czegokolwiek, chociaż tupot i skrzek mew o poranku jest bezcenny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pszemau Napisano 29 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2012 Mało tu mamy mew w Warszawie, a jeszcze mniej bezkresnych przestrzeni na drodze z Pragi na Ochotę. Skoro już doradzasz koledze inne tereny wraz z nakryciami głowy, może i przeprowadzkę mu doradź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Vislav Napisano 29 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2012 Mało tu mamy mew w Warszawie, a jeszcze mniej bezkresnych przestrzeni na drodze z Pragi na Ochotę. Skoro już doradzasz koledze inne tereny wraz z nakryciami głowy, może i przeprowadzkę mu doradź Bez przesady, może macie rybitwy a odkrytych terenów wokół Warszawy chyba nie brakuje. Wyalienowani, zamknięci w blaszanych pudełkach, słuchający tzw.muzyki dawno przestaliśmy zauważać naturę - poza przystankami autobusowymi, lub parkingami. A koledze niczego nie doradzam, skończył już 18 lat i sam wie co ma robić. pozdr.Vslv ps kiedyś przeszedłem kawałek Warszawy na piechotę: z Rembertowa pod WAT i też były ciekawe widoki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Vislav Napisano 29 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2012 Witam, Odpowiednio dobrany strój pozwala wędrować bez względu na pogodę. Chociaż czekając na wschód słońca, ponad pół godziny nad kanałem portowym - w pewnym momencie odczułem, że mamy silny wiatr i ładnych kilka stopni poniżej zera. Głowę doskonale chronił nowy nabytek - "syberyjska" futrzanka-uszanka. Jest to typowa, klasyczna męska czapka z równo przystrzyżonego gęstego i ciepłego futra (jenot lub piżmak)- różni się wyraźnie od ostatnio modnych uszanek z króliczego futerka. pozdr.Vslv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abishai Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 Nie proszę o wyrozumiałość ze względu na "debiut", mam cichą nadzieję że nauczę się na błędach, dlatego krytyczne komentarze są bardzo miło widziane. Ale do rzeczy: Czapka jest od A. Zaręby(BTW dziękuję za recenzje sklepu), generalnie nie mogę narzekać na jej wykonanie, ale już wiem że na większe mrozy powinienem był wybrać minimalnie bardziej dopasowaną, gdyż boleśnie odczuwam to że ściśle nie przylega, ale z drugiej strony przy "-10" było ok więc chyba raczej zasadniczo nie nadaje się ona na to co jest teraz. Paradoksalnie taki fason uważam za bardzo odważny, ponieważ pod tymi tandetnymi pikselami ukrywa się facet(kilka lat) przed trzydziestką i trochę się dziwnie czuję gdy widzę podobną czapkę na głowach które są starsze od mojej przynajmniej dwa razy,a podobnych odczuć nie miałem przy kapeluszu(tu plus dla sprzedawcy ponieważ mnie przed tym ostrzegał). Zdaję sobie sprawę że to co noszę nie jest szczytem finezji, ale stawiam ją pod względem elegancji odrobinę powyżej zwyczajnych wełnianych czapek oraz tandetnych uszanek, przymierzałem też kaszkiet z nausznikami i wydaje mi się że w tym wyglądam lepiej. P.S.:Na daszku widać psie włosy, pominąłem to miejsce przy czyszczeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 Gdyby ktos mi zapłacił to bym tej czapki nie założył. Chociaż jak się zastanawiam to może za odpowiednią kwotę scierpiałbym jeden dzien, ale wiem że na seks z moja narzeczona nie miałbym najmniejszych szans. Na Twoim miejscu bym sie jej pozbył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ernestson Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 Gdyby ktos mi zapłacił to bym tej czapki nie założył. Chociaż jak się zastanawiam to może za odpowiednią kwotę scierpiałbym jeden dzien, ale wiem że na seks z moja narzeczona nie miałbym najmniejszych szans. Na Twoim miejscu bym sie jej pozbył +++ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 Gdyby ktos mi zapłacił to bym tej czapki nie założył. Chociaż jak się zastanawiam to może za odpowiednią kwotę scierpiałbym jeden dzien, ale wiem że na seks z moja narzeczona nie miałbym najmniejszych szans. Na Twoim miejscu bym sie jej pozbył +++ Niestety taka jest prawda. Nie chce koledze dopiec, ani sie nabijac, tylko zwracam uwage na pewien problem - ja bym sie jej pozbył, albo korzystał tylko w trakcie odsnieżania, biegania, rabania drewna na dzialce itp. Poważnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 Popieram przedmówcę, to nie był udany projekt. Bywa. Na pocieszenie powiem, że kiedyś założyłem w liceum, w siarczyste mrozy, futrzaną czapkę z daszkiem , noszoną przez mojego dziadka (były takie noszone jeszcze w latach 80-tych). Była bardzo ciepła - ale wyglądałem jak sierota po przejściu frontu w 1944 r., dobrze, że miałem wyrozumiałych i fajnych kolegów. Inaczej do matury by się z tego nabijali. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 wyglądałem jak sierota po przejściu frontu w 1944 r. Wiem o jakiej czapie mówisz, taka prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigbadwoof Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 http://allaboutwarmovies.com/2010/12/15/stalingrad-1993-one-of-the-best-war-movies-ever/ Skojarzenia z zimowym okresem wojny ojczyznianiej niestety sa nieukniknione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 tak było, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abishai Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 Powiedzmy tak: przy wywiniętych "nausznikach" nie wyglądam super gustownie, co więcej przy tym szaliku i płaszczu efekt nie jest najlepszy, oczywiste jest to że lepiej się prezentuje złożona oraz do innego odzienia, ale pogoda jest jaka jest więc chodzę w tym co jest ciepłe. Dodatkowo nadal uważam że jest to lepszy wybór niż zwykła czapka ale to tylko moja opinia. P.S.:Nie obraziłem się za komentarze, w sumie są bardziej prawdziwe niż np: "wyglądasz niekorzystnie, ale nie widziałem jej na żywo więc to może być wina światła", ciężko abym oczekiwał absolutnie dyplomatycznych wypowiedzi w ramach anonimowego forum, mówiąc krótko: wiedziałem gdzie publikuję(i wiedziałem co!) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigbadwoof Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 O wypraszam sobie! Forum nie jest anonimowe. Prawie kazdy z nas pokazuje zdjecie w awatarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadyjczyk Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 tak wyglądała czapka, o której mówiłem, w 1992 roku w liceum to nie był najszczęśliwszy pomysł z mojej strony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jabbero Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 Seks przedmałżeński to nie po katolicku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 Seks przedmałżeński to nie po katolicku Wiem, ale nie jestem doskonały i ciezko mi z tego zrezygnować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesiek Napisano 5 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2012 ... Głowę doskonale chronił nowy nabytek - "syberyjska" futrzanka-uszanka. Jest to typowa, klasyczna męska czapka z równo przystrzyżonego gęstego i ciepłego futra (jenot lub piżmak) ... A gdzież to cudo kupiłeś (jeśli wolno zapytać)? Czy upolowałeś ją w SH, czy mają gdzieś więcej takowych czapek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
White Haven Napisano 6 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2012 Vislav ci już niestety nie odpowie, ale znając go to pewnie SH. Czemu mi nigdy nie trafiają się takie perełki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamola Napisano 6 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2012 A co się stało z Vislavem,że nie odpowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ernestson Napisano 6 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2012 Wypisał się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.