Guest Vislav Posted January 22, 2012 Report Share Posted January 22, 2012 Witam, chciałbym trochę "podkręcić" ważny temat związany niewątpliwie z klasyczną męską elegancją, czyli nakrycia głowy. Dzięki dwóm tematom: kapelusze i berety - teorię mamy już nieźle opanowaną. Czas na praktykę. Jako swojego rodzaju wzorzec proponuję witrynę JAMES LOCK & CO., LTD Ladies' & Gentlemen's Hats & Cuntry Clothing - szacowna londyńska firma o ponad 300-letniej tradycji. Jednak nie odmówię sobie na początek odrobiny prowokacji i ze swoich zbiorów przedstawiam: czapkę szofera, czyli Chauffeur's Cap Tak naprawdę, to jest oficerska czapka szwedzkiej marynarki wojennej z drugiej połowy ubiegłego wieku. Wierzch z wełnianej tkaniny, daszek skórzany, potnik również skórzany. Zachowała się w idealnym stanie - egzemplarz nie używany do chwili obecnej. Fotki trochę kiepskiej jakości, jednak wykonane wczoraj wcześnie rano jeszcze przed wschodem słońca przy pochmurnej pogodzie. Zestaw uzupełnia "militarna" marynarka, długi przeciwdeszczowy płaszcz, jedwabny szalik, wełniany rybacki sweter, granatowe bryczesy i skórzane wysokie buty. pozdrowienia Vislav ps. nie jest moją intencją utworzenie tematu dla forumowych dowcipnisiów i wesołków co maja na głowie radości i smutki dnia codziennego, lub wspomnienia z minionego lata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psu Posted January 22, 2012 Report Share Posted January 22, 2012 Bardzo klimatyczna czapka jednak czy nie jest to właśnie czapka zarezerwowana dla szoferów? Nie zimno Ci w uszy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 22, 2012 Report Share Posted January 22, 2012 Bardzo klimatyczna czapka jednak czy nie jest to właśnie czapka zarezerwowana dla szoferów? Nie zimno Ci w uszy?Według ortodoksyjnych reguł z pewnością tak, chociaż w takiej czapce kierują nie byle czym i wożą nie byle kogo W dzisiejszych czasach każdy chce być księciem, albo gentlemanem to inna sprawa. Czapkę traktuję, jako stylistyczny żart, taki pastisz PU, co miało uczyć tolerancji Resztę zestawu dopasowałem do czapki, jednak w morskich. a nie szoferskich klimatach. pozdr.Vslv ps. jak zobaczyłem tę czapkę od razu mi się skojarzyła z The Wild One ps 2 - dopóki temperatura nie spada poniżej -5 oC nie jest mi zimno w uszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaki Posted January 24, 2012 Report Share Posted January 24, 2012 Żeby wesprzeć biednego Vislava A i też zaprzeczyć pogłoskom jakobym zimą nosił tylko cyklistówkę. Szarmant i jego czekoladowy kapelusz ze Skoczowa firmy Polkap (model duplex z wąskim rondem 5cm). Przychylam się także do opinii Vislava, że teorię mam już opanowaną. Gdzie ci praktycy?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 24, 2012 Report Share Posted January 24, 2012 Dzięki za wsparcie idei. Kapelusz bardzo fajny, jak długo mróz nie przyciśnie zbytnio - spokojnie wystarczy. pozdr.Vslv Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaki Posted January 24, 2012 Report Share Posted January 24, 2012 Na minus się już nie nadaje (uszy), ale zima w tym roku dosyć łagodna. Choć w czwartek ma podobno mocno przymrozić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apatura Iris Posted January 25, 2012 Report Share Posted January 25, 2012 Na minus się już nie nadaje (uszy), ale zima w tym roku dosyć łagodna. Choć w czwartek ma podobno mocno przymrozić. Bardziej od poniedziałku mróz może stać się dokuczliwy. Z dnia na dzień, raczej z poranka na poranek na być zimniej o 1-2 stopnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 25, 2012 Report Share Posted January 25, 2012 Na minus się już nie nadaje (uszy), ale zima w tym roku dosyć łagodna. Choć w czwartek ma podobno mocno przymrozić.Bardziej od poniedziałku mróz może stać się dokuczliwy. Z dnia na dzień, raczej z poranka na poranek na być zimniej o 1-2 stopnie. Bardziej istotna jest temperatura odczuwalna, a ta zależy w znacznej mierze od wilgotności powietrza i siły wiatru. Mieszkając w polarno-morskim wyspiarskim klimacie wiem coś na ten temat. Przy bezwietrznej pogodzie i suchym powietrzu dla mnie minus pięć to jak wiosna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frankenstein Posted January 25, 2012 Report Share Posted January 25, 2012 No, to i ja dołączę do nakrytogłowych (najwyższy stopień ewolucji). Niestety, z przyczyn technicznych dzisiaj tylko zdjęcie z kamery komputerowej. Kapelusz z ciemnoszarego filcu i czarny prochowiec. Uchylam ronda F Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiesiek Posted January 25, 2012 Report Share Posted January 25, 2012 ... temperatura odczuwalna, a ta zależy w znacznej mierze od wilgotności powietrza i siły wiatru. Mieszkając w polarno-morskim wyspiarskim klimacie wiem coś na ten temat. ... Mieszkałem 17 lat w Ś-ciu, w Szczecinie też wilgotno. Dla mojej Żony -20 w jej rodzinnym Podlasiu jest lepsze niż -5 w Szczecinie. Gdzie w Mieście Gryfa można szukać czapki futrzanej ( takiej ze zwierzaka - nie z gatunku polyester vulgaris)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 25, 2012 Report Share Posted January 25, 2012 ... temperatura odczuwalna, a ta zależy w znacznej mierze od wilgotności powietrza i siły wiatru. Mieszkając w polarno-morskim wyspiarskim klimacie wiem coś na ten temat. ... Mieszkałem 17 lat w Ś-ciu, w Szczecinie też wilgotno. Dla mojej Żony -20 w jej rodzinnym Podlasiu jest lepsze niż -5 w Szczecinie. Gdzie w Mieście Gryfa można szukać czapki futrzanej ( takiej ze zwierzaka - nie z gatunku polyester vulgaris)? Witam krajana i imiennika Z temperaturami tak bywa, chociaż mało kto w to wierzy, dopóki sam się nie przekona. Nierzadko pomiędzy Świnoujściem, a Szczecinem różnica w odczuwalnej temperaturze przekracza 5 oC, na niekorzyść wyspy oczywiście. Futrzaki jutro sprawdzę w Teofilu, to jedyne potencjalne miejsce. pozdr.Vslv p.s. Frankenstein fajnie Cię zobaczyć w okazałości i w kapeluszu. Nawet w krótkoogniskowej kamerce. Vslv Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roland Posted January 25, 2012 Report Share Posted January 25, 2012 Można w Szczecinie także przejść się do kuśnierza na ulicy Jagielońskiej, koło rogu z Boh. Warszawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 Witam, zrobiło się chłodniej. Rozwiązaniem nawiązującym gdzieś tam w oddali do klasyki, jest dokerska czapeczka. Czapeczka dokerska - nazwa ta w Polsce nie jest popularna. Chociaż swojego czasu takie czapeczki w wersji "sportowej" były noszone. Oryginalnie powinna być wełniana (100% high quality) i w charakterystyczny sposób z dość wysoko podwiniętym brzegiem - zakrywa głowę powyżej brwi i część uszu. Tradycyjnie noszona wyraźnie poziomo. Obecnie występuje w dziale odzież robocza/ochronna, jako docker hat Mimo wszystko nie określiłbym jej jako "klasycznej" dla naszego obszaru - u nas to raczej różne mutacje czapek narciarskich, z pomponem lub bez - jednak nie tak dokładnie przylegających do głowy jak w/w. Historia czapeczki dokerskiej: Czapki typu "doker`s cap" szeroko zaczęto stosować w latach 30. XX wieku. Wobec chłodu panujacego w przystaniach, dokach i portach zarządy związków zawodowych doprowadziły do rozpowszechnienia tych wygodnych nakryć głowy wśród wszystkich pracowników fizycznych. Wkrótce okazało się, że ich zalety praktyczne docenili wszyscy bez wyjatku, a dowództwo US Navy zaakceptowało ich wzór w czarnym kolorze, jako element umundurowania użytkowego. Niedługo potem żołnierze US Army pozazdrościli jej marynarzom, a dowództwo Army zaakceptowało jej wzór w kolorze zielonym. Zielona dokerka to jeden z najczęściej spotykanych elementów wyposażenia żołnierza - w zimie znajduje sią na głowie każdego żołnierza, ukryta pod hełmem zabezpiecza przed wychłodzeniem głowy. Wykonana ze 100% wełny czapka chroni przed chłodem i drobnym deszczem. Może byc elementem umundurowania, a ze względu na brak jakichkolwiek dodatków i ozdób może być eleganckim zimowym dodatkiem nawet do płaszcza. ww to jest cytat z nieaktywnego już linku Czapka wełniana US Army Olive (RT-5779) pozdr.Vslv Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apatura Iris Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 Czapka z manszetem fajna, tyle że mało praktyczna (jak kaszkiet), w takie mrozy, bo uszy dostają po kilku minutach. Taka czapka też pasuje do płaszcza, jak widać. A mina nie tęga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ernestson Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 Taka czapka też pasuje do płaszcza, jak widać. Gdzie widać? Na zdjeciach Visalva widzę kurtkę. Jak myślałeś o innych zdjęciach to daj link bo nigdy nie widziałem jeszcze żeby taka czapka pasowała do płaszcza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arkadyjczyk Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 W Lublinie takie czapki dokerskie w moich licealnych czasach, w harcerstwie nazywaliśmy alkatraski (czyli czapli z Alcatraz). Nosilismy je do zimowych wyjść w teren i na co dzień zawsze czarne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apatura Iris Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 Kaka czapka też pasuje do płaszcza, jak widać. Gdzie widać? Na zdjeciach Visalva widzę kurtkę. Jak myślałeś o innych zdjęciach to daj link bo nigdy nie widziałem jeszcze żeby taka czapka pasowała do płaszcza. Potraktowałem marynarkę dwurzędową jako okrycie wierzchnie i przysposobiłem ją do płaszcza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 Czapka z manszetem fajna, tyle że mało praktyczna (jak kaszkiet), w takie mrozy, bo uszy dostają po kilku minutach. Taka czapka też pasuje do płaszcza, jak widać. A mina nie tęga Na silne mrozy to mam uszankę. Pokażę niebawem, jak już naprawdę zrobi się mroźno. No i czapeczka dokerska z płaszczem. Zestaw typu "demobil" z wykorzystaniem elementów umundurowania szwedzkiej armii. Nie jest to typowa klasyczna męska elegancja, jednak temat demobilu przewinął się przez forum jakiś czas temu. pozdr.Vslv Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 A nie widać? Tzw. militarny frajdej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 Czapka z manszetem fajna, tyle że mało praktyczna (jak kaszkiet), w takie mrozy, bo uszy dostają po kilku minutach. Taka czapka też pasuje do płaszcza, jak widać. A mina nie tęga Na silne mrozy to mam uszankę. Pokażę niebawem, jak już naprawdę zrobi się mroźno. No i czapeczka dokerska z płaszczem. Zestaw typu "demobil" z wykorzystaniem elementów umundurowania szwedzkiej armii. Nie jest to typowa klasyczna męska elegancja, jednak temat demobilu przewinął się przez forum jakiś czas temu. [...] To do biura?? a co? gorsze niż szmatławe dżinsy i snikersy? albo informatyczne dresy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 a co? gorsze niż szmatławe dżinsy i snikersy? albo informatyczne dresy?Po prostu grzecznie spytałem, nie wiem jaki jest Twój charakter pracy chociaż po zdjęciach wydaję się, że bywasz w biurze. Nie wiem czy gorsze bo nie widuję informatyków w dresach, u mnie w robocie ludzi w szmatławych dżinsach też nie - nie mam porównania.Jakoś nie podałeś charakteru swojej pracy? Tak bywam w biurze - nawet na okrągło Moje narzędzia pracy to komputer i telefon. Spotkania mam zaplanowane i wtedy wyglądam z lekka inaczej> Zdarza mi się garnitur, biała koszula i krawat. pozdr.Vslv Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 A nie widać? Tzw. militarny frajdej Nawet nie pamiętam czy to był piątek. Przy swoim wieku, doświadczeniu zawodowym i famie "wikinga" zapracowałem sobie na przywilej tolerancji i ekstrawagancji. Strój jest tylko dodatkiem do tego co mamy w głowie. Oczywiście istnieją sytuacje, gdy nasz strój podlega pewnym wymogom. To nie był ten przypadek. pozdr.Vslv Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 [...] A dlaczego miałbym? Pytałem czy to Twój dzisiejszy strój do biura. Mam odpowiedź, jestem usatysfakcjonowany. Pytanie było inne, ale OK - EOT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Vislav Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 [...] A dlaczego miałbym? Pytałem czy to Twój dzisiejszy strój do biura. Mam odpowiedź, jestem usatysfakcjonowany. Pytanie było inne, ale OK - EOTPytanie brzmiało: "To do biura??". EOTOK mimowolnie padłeś ofiarą złośliwości nierzadko przewijających się przez forum sorry Vslv ps apel do moda - wywal nasze przekomarzanki wtedy odpowiedź będzie krótka - tak do biura Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NastyKanasta Posted January 27, 2012 Report Share Posted January 27, 2012 To w Skandynawii informatycy chodzą w dresach? Dziwny to naród... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.